odchudzicsie
Jak sprowadzić auto z Niemiec?Procedura zakupu i formalności
W Niemczech kompletujemy wymagane dokumenty:
1. Umowa kupna "Kaufvertrag" ( faktura potwierdzająca zakup "Rechnung" ) - cena podana w EURO, adres sprzedawcy oraz nabywcy.
Ważne: adres nabywcy musi być podany w Polsce, bo mogą wystąpić problemy z rejestracją auta w Polsce
2. Karta pojazdu "Fahrzeugbrief" - powinniśmy mieć duży oraz mały.
Wzór pełnej karty pojazdu:
http://www.ostalbkreis.de...I.jpg.12418.jpg
Wzór małej karty pojazdu:
http://www.ostalbkreis.de...1.jpg.12419.jpg
3. Zaświadczenie o wymeldowaniu pojazdy "Abmeldebescheinigung".
4. TUV eksportowy - przegląd, który będzie nam potrzebny do rejestracji, jeżeli pojazd ma już nieważny przegląd lub było wyrejestrowane.
Mając te dokumenty udajemy się do wydziału komunikacji "Strassenverkehrsamt", gdzie składamy dokumenty i wyrabiamy tablice eksportowe wraz z ubezpieczeniem - jeżeli wracamy samochodem na kołach.
Od maja 2007r. do rejestracji nie potrzebujemy umowy kupna/ faktury, rejestracja przebiega na podstawie karty pojazdu - pełna + mała. Warto jednak się spytać na miejscu, gdyż w niektórych urzędach mogą nie honorować takiego rozwiązania.
Jeżeli chcecie oszczędzić czas skorzystajcie z usług firm, często posługują się językiem polskim, które pomogą Wam zarejestrować pojazd. Zazwyczaj znajdują się przy urzędzie komunikacji pod nazwą "Schildern"itd.
Jak już wszystko załatwialiśmy ruszamy w drogę do Polski. Na granicy nie ma kontroli, od 21.12.2007 znikną kontrolę, więc będziemy szybciej się przemieszczać. W razie kontroli Policji, czy Straży Granicznej miejmy przy sobie brief, ubezpieczenie, wymeldowanie i umowę kupna.
W Polsce - działania krok po kroku:
1. Udajemy się na Okręgową Stację Kontroli Pojazdów, otrzymujemy tam zaświadczenie o pozytywnym przejściu przez badania pojazdu.
2. Robimy tłumaczenia u tłumacza przysięgłego: umowy/faktury, briefu itd.
3. Udajemy się do Urzędu Celnego, tam składamy ksero briefu, zaświadczenia o wymeldowaniu pojazdu i przeglądu technicznego, wypełniamy formularze oraz zostawiamy dowód wpłaty wyliczonej przez UC akcyzy ( zachowajmy sobie ksero ). W razie zainteresowania urzędników, weźcie ze sobą dokumenty do wglądu - oryginalne.
Przed wybraniem się do urzędu dobrze zadzwonić i spytać się o formalności oraz aktualne stawki akcyzy.
Na chwilę obecną:
- samochód do poj. 2000cm3 - 3,1% ceny pojazdu,
- samochód o poj. ponad 2000cm3 - 13,6% ceny pojazdu.
Dodatkowo dojedzie również opłata skarbowa za akcyzę - kilkanaście PLN.
4. Z potwierdzeniem przyjęcia akcyzy przez UC, udajemy się do Urzędu Skarbowego. Tutaj musimy wypełnić: formularz VAT-24 oraz formularz VAT-25. Zostawiamy w Urzędzie Skarbowym kopie dokumentów przetłumaczonych przez tłumacza przysięgłego.
5. Udajemy się do Wydziału Komunikacji składamy tam uzyskane do tej pory dokumenty oraz wypełniamy wniosek o rejestrację pojazdu. Opłacamy: pozwolenie czasowe, tablice rejestracyjne, komplet nalepek legalizacyjnych na tablice, nalepkę kontrolną na szybę pojazdu, kartę pojazdu, opłatę ewidencyjną oraz ekologiczną.
Otrzymujemy miękki dowód pojazdu.
6. Zgłaszamy się za ok 20 - 30 dni w zależności od kolejek po twardy dowód pojazdu - nie stoimy już tyle w kolejkach - są oddzielne okienka do odbioru twardego dowodu i karty pojazdu.
Zapraszam do udziału w udoskonalaniu tego opisu, jeżeli macie jakieś uwagi proszę pisać. Jak pytania również
za forumsamochodowe.com
Jak sprowadzić auto z Niemiec ? Procedura zakupu i formalności
W Niemczech kompletujemy wymagane dokumenty:
1. Umowa kupna "Kaufvertrag" ( faktura potwierdzająca zakup "Rechnung" ) - cena podana w EURO, adres sprzedawcy oraz nabywcy.
Ważne: adres nabywcy musi być podany w Polsce, bo mogą wystąpić problemy z rejestracją auta w Polsce
2. Karta pojazdu "Fahrzeugbrief" - powinniśmy mieć duży oraz mały.
Wzór pełnej karty pojazdu:
http://www.ostalbkreis.de...I.jpg.12418.jpg
Wzór małej karty pojazdu:
http://www.ostalbkreis.de...1.jpg.12419.jpg
3. Zaświadczenie o wymeldowaniu pojazdy "Abmeldebescheinigung".
4. TUV eksportowy - przegląd, który będzie nam potrzebny do rejestracji, jeżeli pojazd ma już nieważny przegląd lub było wyrejestrowane.
Mając te dokumenty udajemy się do wydziału komunikacji "Strassenverkehrsamt", gdzie składamy dokumenty i wyrabiamy tablice eksportowe wraz z ubezpieczeniem - jeżeli wracamy samochodem na kołach.
Od maja 2007r. do rejestracji nie potrzebujemy umowy kupna/ faktury, rejestracja przebiega na podstawie karty pojazdu - pełna + mała. Warto jednak się spytać na miejscu, gdyż w niektórych urzędach mogą nie honorować takiego rozwiązania.
Jeżeli chcecie oszczędzić czas skorzystajcie z usług firm, często posługują się językiem polskim, które pomogą Wam zarejestrować pojazd. Zazwyczaj znajdują się przy urzędzie komunikacji pod nazwą "Schildern"itd.
W Polsce - działania krok po kroku:
1. Udajemy się na Okręgową Stację Kontroli Pojazdów, otrzymujemy tam zaświadczenie o pozytywnym przejściu przez badania pojazdu.
2. Robimy tłumaczenia u tłumacza przysięgłego: umowy/faktury, briefu itd.
3. Udajemy się do Urzędu Celnego, tam składamy ksero briefu, zaświadczenia o wymeldowaniu pojazdu i przeglądu technicznego, wypełniamy formularze oraz zostawiamy dowód wpłaty wyliczonej przez UC akcyzy ( zachowajmy sobie ksero ). W razie zainteresowania urzędników, weźcie ze sobą dokumenty do wglądu - oryginalne.
Przed wybraniem się do urzędu dobrze zadzwonić i spytać się o formalności oraz aktualne stawki akcyzy.
Na chwilę obecną:
- samochód do poj. 2000cm3 - 3,1% ceny pojazdu,
- samochód o poj. ponad 2000cm3 - 13,6% ceny pojazdu.
Dodatkowo dojedzie również opłata skarbowa za akcyzę - kilkanaście PLN.
4. Z potwierdzeniem przyjęcia akcyzy przez UC, udajemy się do Urzędu Skarbowego. Tutaj musimy wypełnić: formularz VAT-24 oraz formularz VAT-25. Zostawiamy w Urzędzie Skarbowym kopie dokumentów przetłumaczonych przez tłumacza przysięgłego.
5. Udajemy się do Wydziału Komunikacji składamy tam uzyskane do tej pory dokumenty oraz wypełniamy wniosek o rejestrację pojazdu. Opłacamy: pozwolenie czasowe, tablice rejestracyjne, komplet nalepek legalizacyjnych na tablice, nalepkę kontrolną na szybę pojazdu, kartę pojazdu, opłatę ewidencyjną oraz ekologiczną.
Otrzymujemy miękki dowód pojazdu.
6. Zgłaszamy się za ok 20 - 30 dni w zależności od kolejek po twardy dowód pojazdu - nie stoimy już tyle w kolejkach - są oddzielne okienka do odbioru twardego dowodu i karty pojazdu.
Biurokraci z wydziałów komunikacji poprawiają tłumaczy przysięgłych i notariuszy. Tłumaczą, że egzekwują prawo. - Rolą urzędnika nie jest doszukiwanie się sensu, tylko sprawdzenie, czy doręczone dokumenty są zgodne z wymogami - przekonuje Jarosław Ander z łódzkiego WK.
Problem z łódzkimi urzędnikami miał ojciec importera z Pomorza. Syn sprowadził dla niego auto z Niemiec. Przygotował też dokumenty do rejestracji, m.in. tłumaczenia niemieckich papierów. Rutynowo zlecił translację przysięgłej tłumaczce ze Świnoujścia, z której usług korzysta.
- W całej Polsce wszystkie przetłumaczone przez nią dokumenty są honorowane - mówi syn łodzianina. - Ale w Łodzi pani w wydziale komunikacji porównała dokument z oryginałem, w obu policzyła linijki i powiedziała, że trzeba jeszcze przetłumaczyć to, co na formularzu niemieckiej umowy kupna wydrukowano maczkiem. Dała adres innego tłumacza. Ojciec musiał zapłacić 200 złotych za drugie tłumaczenie.
Tłumaczenie do poprawki
Ustaliliśmy, że przedłożony niemiecki "Kaufvertrag", czyli umowa kupna-sprzedaży, został sporządzony na formularzu z niemieckiej gazety. Drobnym drukiem wypisano tam m.in. standardowe formułki techniczne i prawnicze: jak wypełniać formularz oraz jakie artykuły i paragrafy niemieckiego prawa cywilnego, np. o rękojmi, mają zastosowanie w kwestiach nieuregulowanych szczegółowo w umowie.
Importer: - Dla wydziału komunikacji to niepotrzebne szczegóły. Najważniejsze to wpisy długopisem: kto komu sprzedał jaki samochód, adresy, cechy identyfikacyjne i cena. Tłumaczka wie, co należy tłumaczyć, bo inaczej nie miałaby uprawnień tłumacza przysięgłego.
Totalna translacja
Innego zdania jest Jarosław Ander, urzędnik z funkcją o długiej nazwie: "inspektor pełniący obowiązki zastępcy kierownika Oddziału Rejestracji i Oznaczania Pojazdów w Wydziale Praw Jazdy i Rejestracji Pojazdów w Łodzi":
- Ustawa mówi, że ma być przedłożony przetłumaczony dokument, a nie tylko jego część. Tłumaczenie musi być kompletne - powiedział.
Drążyliśmy temat. Umowę kupna-sprzedaży można spisać na świstku papieru, bez przytaczania paragrafów, np. na kartce wyrwanej z kalendarza, firmowego notesu z reklamą jakiejś firmy albo z książki.
- Czy jeśli ktoś spisze umowę na takiej kartce, to tłumacz przysięgły będzie zobowiązany przetłumaczyć na potrzeby rejestracji pojazdu również niezwiązaną z transakcją treść tekstu, który znajdzie się nad albo pod taką umową? - zapytaliśmy. Urzędnik o bardzo długim tytule: - To byłby absurdalny przypadek, ale na logikę: powinno być przetłumaczone wszystko, co jest na dokumencie. Rolą urzędnika nie jest doszukiwanie się sensu, tylko sprawdzenie, czy doręczone dokumenty są zgodne z przepisem prawnym.
Według J. Andera, petent powinien teraz zażądać od tłumaczki zwrotu pieniędzy za źle wykonaną usługę. Na pytanie, dlaczego tłumaczenia tej samej tłumaczki są honorowane przez inne WK, nie odpowiedział.
Wydział "oryginalny"
Tomaszowi Tabace, importerowi z Sochaczewa, urzędnicy z wydziału komunikacji na warszawskim Bemowie doradzili z kolei... zmianę notariusza. Chodzi o notarialne poświadczenia kopii faktur zakupu pojazdów. Klienci, którzy kupują auta od importerów, muszą przedłożyć w WK także dokumenty zakupu pojazdu za granicą, czyli np. fakturę wystawioną importerowi przez jego kontrahenta np. w Holandii.
T . Tabaka: - Problem w tym, że nie mogę wydać klientowi oryginału dokumentu zakupu, bo sam muszę dokumentować oryginałami moją księgowość. Wydaję więc klientom kopie faktur, potwierdzone przez notariusza. Tak robi wielu innych importerów. Ale na Bemowie nie chcą uznawać tych poświadczeń. Na pieczątce notariusza jest formułka: "poświadczam zgodność kopii z okazanym dokumentem", a według urzędników z Bemowa, powinno być "z okazanym oryginalnym dokumentem". Kopia zgodna ze swoją kopią?
Bartłomiej Różycki z sekretariatu sochaczewskiej kancelarii notarialnej nie kryje zdziwienia: - To pierwszy taki przypadek. Codziennie wydajemy około 10 takich poświadczeń na potrzeby rejestracji i jeszcze żaden wydział komunikacji ich nie kwestionował.
B. Różycki zaznacza, że treść pieczątki nie może być inna. Została ustalona w art. 98. Prawa o notariacie z 1994 roku. - Notariusz nie może świadczyć z kopii. W wydziale komunikacji na Bemowie urzędnicy chyba w ogóle nie znają tej ustawy - domniemywa prawnik.
Ale na Bemowie wciąż panuje podejrzliwość. Rafał Lasota, rzecznik urzędu: - Tam jest zapis o potwierdzeniu zgodności " z dokumentem", a nie "z oryginałem". Skoro nigdzie nie ma słowa "oryginał", nie możemy wykluczyć, że "dokumentem" mogła być inna kopia, a tego uznać nie możemy. Ale co za problem! Niech ten pan wypożyczy swoją fakturę albo niech sam ją przywiezie. Załatwimy sprawę od ręki.
T. Tabaka: - Właśnie dlatego korzystam z usług notariusza, żeby nie musieć jeździć do rejestracji każdego sprzedanego przeze mnie auta!
Zdaniem eksperta - Małgorzata Kaniewska, szefowa Stowarzyszenia Szefów Wydziałów Komunikacji:
- Tłumaczenie dokumentu, sporządzone przez tłumacza przysięgłego, samo w sobie staje się dokumentem. Nie bardzo więc rozumiem podstawy merytorycznego kwestionowania takiego tłumaczenia przez urząd. Jeżeli jednak nawet są jakieś uzasadnione wątpliwości, urząd powinien odmówić zarejestrowania pojazdu na piśmie, wydając decyzję administracyjną, od której petent mógłby się odwołać, a nie po prostu odsyłać go do innego tłumacza przysięgłego. Tak samo powinno być w przypadku zakwestionowania poświadczenia notarialnego.
Komentarz autora
Było już urzędnicze wydziwianie nad dokumentami samochodów sprowadzonych z Włoch, które według niektórych wydziałów komunikacji nie spełniały wymagań stawianych przez polskie przepisy o rejestracji pojazdów. Były też szykany wobec przywożących samochody na lawetach - bo niektórym urzędnikom wydawało się, że jak auto nie ma ważnego dowodu rejestracyjnego, to w ogóle nie może być zarejestrowane. W końcu te sprawy wyjaśniono na korzyść importerów, ale - jak widać - urzędnicy wciąż znajdują nowe problemy. Na miejscu obu bohaterów tego artykułu obciążyłbym dodatkowo poniesionymi przez nich kosztami biurokratów, a w przypadku odmowy - podał do sądu. Niestety ludziom, którzy muszą ciężko pracować, aby utrzymać się na rynku, brakuje na to czasu i sfiksowani, nadgorliwi urzędnicy pozostają bezkarni.
Giełda Samochodowa, nr 48/2005 (1010)
z dnia: 21 czerwca 2005 roku
http://www.gieldasamochod...0,45862&path=gs1010&file=mb_2665.xml