odchudzicsie
Rafał Szubert wrote:
Drodzy,
zadzwonił do mnie po rednik, którego klient bardzo prosił, aby przetłumaczyć
jego dokument z nagłówkiem "Verbindliche Bestellung" jako "Umowę
kupna-sprzedaży".
Co sądzicie o takim pomy le?
Moim zdaniem Kaufvertrag jest troszeczkę czym innym niż "Verbindliche
Bestellung".
Po przyjeciu przez sprzedajacego i zatwierdzeniu,
wiazace zamowienie staje sie umowa kupna-sprzedazy.
Wynika to z Kodeksu Cywilnego i Ogolnych Warunkow Handlowych
Bez potwierdzenia przyjecia zamowienia przez druga strone, czyli
sprzedajacego, wiazace zamowienie stanowi jedynie kartke papieru, czy
wypelniony druczek, nie wiazacy dla drugiej strony.
A zatem nie moze zastapic umowy sprzedazy.
Ponadto pod wiazacym zamowieniem podpisuje sie jedynie zamawiajacy,
a nie sprzedajacy.
I z tego tez wzgledu zamowienie nie zastepuje zawarcia umowy, ktora
podpisuja 2 strony.
Ale dokladnie jest to wyjasnione w Ogolnych Warunkach Handlowych
(Allgemeine Geschaeftsbedingungen).
Podobne ogolne warunki handlowe wisialy kiedys u nas w sklepach.
W Niemczech jest tego kilkanascie czy kilkadziesiat kartek, w zaleznosci
od wersji.
Zatem najpierw zamowienie, a potem umowa.
Ale moze byc zamowienie, a umowa nigdy nie zostanie zawarta.
Zamowienie jest wiazace, gdy potwierdzone przez sprzedajacego,
gdy nie potwierdzone, to jest to jedynie kartka papieru, bez mocy
prawnej.
Niestety druk zamowienia nie przewiduje podpisu sprzedajacego i
prawidlowo, bo zamawia zamawiajacy.
Co gorsze, posrednicy samochodowi czesto korzystaja z druku zamowienia
zamiast umowy, gdyz druk zamowienia mozna kupic w sklepie papierniczym,
a wzor umowy nie zawsze. Czasami je daje ADAC albo jest dolaczany do
czasopism i gazet motoryzacyjnych.
Zatem lepiej nie kombinuj, bo kolejny kupujacy samochod dokladnie
sprawdzi gdzie jest ta umowa, ktorej nie bylo, a napisales ze jest.
Jezeli wydzialy komunikacji dopuscily rejestracje samochodow z
zagranicy w oparciu o zamowienia, to znaczy ze zamowienie is ok.
Dariusz