odchudzicsie
On 17.01.2008, Janusz 'Kali' Kaliszczak <jau@kaliczszak.plwroted:
| To złudzenie. Już przy blaupunkcie się motasz :-) A wystarczy jeszcze tylko
| jeden przykład: z czym Ci się kojarzy swastyka?
Swastyka była używana w _poslkim_ zdobnictwie całkiem niedługo przed II
Wojną. Uzywła jej między innymi jeden z polskich projektantów, który
pracował nad polskimi krojami czcionek i motywami zdobniczymi.
Na Podhalu stosowana od stuleci jako symbol ochronny - rzeźbiona na belkach
w budowanych domach, obecna na spinkach przy piórach Strzelców Podhalańskich
i na znakach SP oraz Huculskich, obecna na grobie Jana Kasprowicza, miłośnika
Tatr, a jakby dobrze poszukać to pewnie w wielu innych miejscach. Podhalańska
miała trochę inne proporcje - wydłużone ramiona, krótsze poprzeczki.
GS
Bona napisał(a) tak :
Góry też wazelinuję. Mocno, namiętnie, zawsze i pod byle pretekstem.
Zwłaszcza Tatry. Osobno Wysokie, osobno Zachodnie, bo każde inaczej,
ale nawet nie wiem, które bardziej...
Eeee tam ... Wszyscy tylko Tatry i Tatry, Przerwa Tetmajer, Kasprowicz,
fioletowa trawka, kozice i tak dalej do womitacji. Ja z tego miejsca
wazelinuje wszelakie inne polskie gory, lacznie z bylymi (Gorgany,
Czarnohora).
Pozdrawiam,
Piotr Hosowicz
Mieliśmy szczęście, że przyszłość narodu o imieniu "Piotr 'Lodek'
Hosowicz" <phosowicz.USUN_RAZEM_Z_KRO@borland.plprzyszła i
zawyrokowała:
Eeee tam ... Wszyscy tylko Tatry i Tatry, Przerwa Tetmajer, Kasprowicz,
fioletowa trawka, kozice i tak dalej do womitacji. /.../
Właśnie. Więc ja wazelinuję wręcz przeciwnie czyli okolice do upojenia
płaskie, np. wybrzeże. :)
Agnieszka
panidalloway napisała:
> Tak, wierzę w to, co piszę. W dodatu Twoje uwagi wydają mi się zupełnie nie
na
> temat. To pewnie przez ten Twój ostatni wyjazd do Bukowiny. Dziękuję za
> karteczke z pozdrowieniami i widokiem na Tatry.
karta była od Maleszki.
od Tatr jest Kasprowicz i i po Przerwie dopiero ja.
ps
A jednak wierzysz.
Żałuję,że w obrok intelektualny.
Na początku, po wizytach w bibliotekach, przejrzeniu internetu i domowej
biblioteczki miałam ok.50 wierszy. Spędziłam chyba z tydzień na wyborze
najlepszych wierszy. Koniecznie wybierz coś z klasyki-Tetmajer, Kasprowicz.
Ostatecznie w prezentacji miałam ok.10 wierszy, w tym jakieś dwa na czarną
godzinę, w razie jakbym zapomniała analizy innego zawartego w prezentacji ;) To
bardzo dużo-musiałam nieźle się streścić, żeby to dobrze przedstawić+prezentacja
fotografii. Z tego, co pamiętam to zapomniałam analizy jednego wiersza i go
pominęłam. Prezentację miałam bardzo ciekawą, niestety tak jak napisałam, miałam
kiepską komisję.
Gorąco polecam ci też stronę www.tatry-w-poezji.xemantic.com/ są tam
wiersze o Tatrach najróżniejszych autorów, podzielone na kategorie.
Tetmajer-Widok ze Świnicy do Doliny Wiercichej
Kasprowicz-Krzak dzikiej róży w Ciemnych Smreczynach
Przyboś- Z Tatr
To są tylko przykłady, które można mnożyć, genialny temat!!!
Ja mam motyw Sądu Ostatecznego w lietraturze i sztuce różnych epok. Napisałam
wstęp, obecnie czytam jedno opracowanie do Biblii, do innych utworów
opracowania mam, pościągałam obrazy, muzyke, jeszcze tylko obejrze film i piszę.
Powodzenia wszystkim;)
Wasyl Czepiec - zbójnik z Grybowa !
Jednym z poważniejszych zjawisk charakterystycznych dla Sądecczyzny było
zbiegostwo i zbójnictwo. Niewątpliwie stanowiło ono efekt wyżej wymienionych
negatywnych procesów gospodarczych i klęsk natury. Zjawisku temu sprzyjały
także warunki geograficzne (górzystość i lesistość terenu, liczne jaskinie i
trudno dostępne miejsca) oraz bliskość granicy i szlaków handlowych.
Najwięcej zbójników grasowało w dolinie Kamienicy (Łabowa, Maciejowa, Łosie)
i w okolicach Krynicy i Tylicza (karczma na Krzyżówce). Nasilenie zjawiska
miało miejsce zwłaszcza w okresie potopu szwedzkiego i powstania Kostki
Napierskiego, ale trwało ono do wieku XIX. Najsłynniejsi sądeccy zbójnicy
tego okresu to: Sawka zwany Hańczowskim i Wasyl Czepiec z Grybowa oraz Hryć
Jachna i Andrzej Kwoczka urzędujący na Krzyżówce. Zbójnikom w przypadku
złapania groziły surowe kary, wymierzane na przykład przez specjalny sąd w
Muszynie.
O Wasylu więcej w literaturze:
J.Kasprowicz - Bunt Napierskiego. Poemat dramatyczny....
K.Przerwa Tetmajer - Legenda Tatr
W.Orkan - Kostka Napierski. Powieść z XVII wieku.
S.Nędza Kubiniec - Na czorsztyńskim zamku.
itp. :)
Plonie kamienna Tatr korona,
A cisza siada miedzy granie,
Rozleniwiala,rozmarzona,
Nad przepasciami niema stanie,
Sennosc przelewa w mgiel opary,
Po skalach wiesza zadumanie.
Ani sie ozwie bor prastary:
Ona milczeniem gniecie smerki,
Unieruchamia ich konary.
Przez caly przestwor,przez daleki,
Glucha za soba tesknosc wlecze,
Snadz dziwigajaca wieki,,,wieki,,,
Za nia,jak zdroj,co ledwo ciecze,
Snuja sie ciezkie mysli czlowiecze,,,
**********************************J.Kasprowicz
Szybkiego powrotu do "zdrowka"....
Pozdrawiam cieplutko,,,,
Tatry w poezji
Witajcie, kochane góry...
Więc stwórzmy stronę na której będzie poetycznieo górach . Wiersze wielkich
i wierszydła nasze o Tatrach i innych górach...
A na początek - Jan Kasprowicz
Witajcie, kochane góry,
O, witaj, droga ma rzeko!
I oto znów jestem z wami,
A byłem tak daleko!
Dzielili mnie od was ludzie,
Wrzaskliwy rozgwar miasta,
I owa śmieszna cierpliwość,
Co z wyrzeczenia wyrasta.
Oddalne to są przestrzenie,
Pustkowia, bezpłodne głusze,
Przerywa je tylko tęsknota,
Co ku wam pędzi duszę.
I ona mnie wreszcie przygnała,
Że widzę was oko w oko,
Że słyszę, jak szumisz, ty wodo,
Szeroko i głęboko.
Tak! Chodzę i patrzę, i słucham -
O jakżeż tu miło! jak miło! -