Indeks odchudzicsieudar niedokrwienny Edukacja pacjentaudar mózgu Rehabilitacja ruchowaudar mózgu turnusy rehabilitacyjneudar mózgu rehabilitacjaUdar słoneczny pomocUdar krwotoczny leczenieUdar niedokrwienny rehabilitacjaUdar niedokrwienny mózguUdar mózgu wikipediaUdar mózgu rechabilitacja
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fotoexpress.opx.pl
  •  

    odchudzicsie

    On 1 Sty, 12:13, " stokrotka"  wrote:


    Dopiero dziś rano zauważyłam, że po tym zaaresztowaniu mam nieporadną lewą
    rękę.
    Nie potrafiłam dziś rano podnieść tą ręką pudełka z 1 i 1/2 bohenka i kilka
    bułek, co do tąd nie stanowiło dla mnie problemu.
    Nie potrafiłam tej ręki używać do czyszczenia butuw.
    [...]


    Hmmm... Mam mieszane uczucia odpowiadając na Twój post.
    Bo wcześniej świadomie działałaś na moją szkodę (pisałaś
    uparcie z błędami, nawet ma grupie, która w swym założeniu ma
    poprawną polszczyznę).
    Ale uznając, że chodzi o Twoje zdrowie, to zwracam uwagę na
    możliwość występowania zmian neurologicznych. To mogą być objawy
    udaru, a nie uszkodzenie fizyczne ręki. Jeżeli dzisiaj masz dość
    duże RR, to jest to duże prawdopodobieństwo. Natomiast, jeśli coś
    takiego zaszło pod wpływem stresu, to dzisiaj RR może być w normie
    i neurolog tylko mógłby rozpoznać przyczynę.
    Tak przy okazji...
    Zadziwiłaś mnie swoim wiekiem. Raczej podejrzewałam Cię o wiek
    studencki. Nie wiem, czy masz rozpoznaną jakąś chorobę czy nie
    (choć w moich kartach wychodzi, że powinnaś być w kontakcie z
    lekarzem od rozumu), ale każdy wie, że jaką bronią się wojuje, to
    od takiej się ginie. Może już czas byś wydoroślała i przestała
    walczyć z zasadami (nieustający bunt młodzieńczy?), które
    społeczność sobie ustaliła, by unormować współżycie jednostek.
    Wszystkiego najlepszego w tym Nowym Roku :)



    Naprawde proponuje kontynuowac na "Zdrowiu", tam jest wiecej osob, ktore sie
    wypowiedza.

    > Leki stosowane: glukoza i sól fizjologiczna. NIGDY nie zastosowano leków
    > polepszających przepływ mózgowy, trombolitycznych, zmniejszających obrzęk
    > tkanki mózgowej.

    O tym juz napisalem.

    Nie był to dokonany udar mózgu, ponieważ osoba ta przyjęta
    > została na oddział z lekkim niedowładem lewej ręki, natomiast po DWÓCH
    > dniach "leczenia" pojawiło się całkowite porażenie lewej połowy ciała.

    Klasyczne. Czesto tak jest.

    Czym
    > wytłumaczysz to, że kroplówki są opisywane (mam na myśli leki podawane we
    > wlewie) tylko u osób które nie ukończyły 80-tego roku życia, natmiast u osób
    > starszych nic nie jest napisane?

    Nie rozumiem tego zdania.

    Stary udar (masz na myśli przykurcze), przez cały czas wmawia się nam że
    > prowadzona jest rehabilitacja, a ta osoba dziś odkryła że ma lewą rękę i nogę...

    Skoro juz Pan tak wnikliwie szukal informacji na temat udarow, to wie Pan, ze do
    zespolu objawow nalezy tez "neglect", tzn niezauwazanie czesci ciala, ktorej
    reprezentacja korowa jest objeta udarem. Tak wiec ten objaw takze jest zupelnie
    normalny.

    > Mam zamiar udowodnić błąd poprzez zaniechanie czynności leczniczych w stanie
    > naglącym. Czy takie wytłumaczenie ci wystarcza?

    Nie. Jakich cudow mozna dokonac na 85- latku z udarem?



    Kiedy mam prawo wezwać pogotowie?
    Czytając różne post lekarzy mam wrażenie, że nigdy. Wszyscy pacjenci, to
    rozhisteryzowani hipichondrycy, którzy marnują cenny czas wielce ważnych i
    powaznych lekarzy. Moja matka umarła na udar, poonieważ lekarz z pogotowia
    stwierdził, że uderzyła się sama w oko, bo tam pojawił się siniec, nie
    zwrócił uwagi na inne objawy i pojechał sobie. Było to 10 lat temu a on
    zapewne do dziś trwa w wielkim samozadowoleniu i opowiada dowcipy o tym do
    jakich durnych przypadków bywa wzywany.



    Jest udar krwotoczny i niedokrwienny. W pierwsyzm przypadku
    występuje krwotok do mózgu w drugim naczynie krwionosne zostaje
    zaczopowane i mózg przez jakiś czas jest niedotleniony. Efekt
    podobny, przyczyna inna. To tak w skrócie i językiem niemedycznym.
    Wiele zależy od tego, jaki jest teraz jej stan, co mówią lekarze /po
    badaniach/ i jaka była przyczyna. Twoja mama jest młodą kobietą,
    więc ma spore szanse, by wyjść z tego bez szwanku. Jeżeli objawem
    jest tylko niedowład, nie jest źle. No ale moja wiedza na ten temat
    jest maleńka:) Mój ojciec w wieku 64 lat miął 2-3 silne wylewy. Do
    tego ciśnienie 200/120, cukrzyca itd. Dzis oprócz sporych problemów
    ze wzrokiem i trudności w chodzeniu jest ok. Bo najważniejsze, ze
    pamięć ma ok, a po początkowych trudnościach w mówieniu nie zostało
    ani śladu. Bądż dobrej myśli, choć to bardzo trudne. Mojemu ojcu nie
    dawano w ogóle szans na przeżycie, a minęły już 3 lata i jest ok:)
    Pozdrawiam i trzymam kciuki:)




          Witaj


    witam ponownie :)


         Ciekawy przypadek z dzisiejszego dnia z jednej z wielu tysiecy plaz
         jakie sa w kraju.
         Dziewczyna lat nascie opalala sie ok 20 min po czym wystapily z w/w
         nastepujace objawy:

         krotkotrwala utrata przytomnosci a dalej;
         bol i zawroty glowy
         otepienie oraz znaczne spowolnienie
         majaczenie
         zaczerwienienie skory twarzy
         goraczka
         "zle samopoczucie"

         Czy to udar sloneczny czy juz moze cieplny?


    hmm bardzo ciekawy przypadek i trudny do zdiagnozowania

    20 minut to troche malo czasu aby slonko moglo cos z nami zrobic ...

    ja bym tego raczej ani jednym ani drugim udarem nie nazwal, predzej bym to
    podciagnal pod jakas chorobe wewnetrzna, moze zapalenie opon mozgowych ??

    chyba ze, dziewucha byla zmeczona, jej organizm byl wycienczony i nie
    odpoczela odpowiednio, wtedy moglo sie cus stac na skutek przebywania na
    sloncu nawet przez krotki okres czasu

    nie wiem jak to zdiagnozowac ale ja zachowalbym sie tak :

    postapilbym tak jak przy udarze cieplnym opisywalem i bezzwlocznie
    zawiadomil pogotowie ... bo co innego moge zrobic ? lekarzem nie jestem :)

    a no i jesli mialbym wybierac to bym stawial na udar cieplny

    bardzo jestem ciekaw jaka diagnoze postawili lekarze :)

    z wodniackim pozdrowieniem~~

    pozdrawiam
    Michal Kowalczyk

    Walbrzyskie WOPR
    http://www.wopr.walbrzych.pl
    mejlto : michal=dot=kowalczyk=at=wopr=dot=walbrzych=dot=pl
    GG : #1788436




    Marek Bieniek wrote:

    Głupoty piszesz. W jaki to niby sposób rehabilitacja ma wpływać na
    powstawanie plak w SM?


    nie rehabilitacja, tylko trening majacy za zadanie powstrzymywac objawy
    choroby. Dokladnie jak to sie dzieje - nie wiem, najprawdopodobniej na
    miejsce obumarlych neuronow zadanie przejmuja te, ktore jeszcze zyja, wiem
    ze to dziala, tyle mi wystarczy - takze zeby prowadzic treningi z chorym.


    Zastanów się jaka jest funkcja ręki, a jaka kończyny dolnej. Sprawdź
    sobie co to spastyczność. Sprawdź jak duża jest reprezentacja korowa
    ręki, a jaka kończyny dolnej. Zapercepuj wzorzec spastyczności i jakie
    mięśnie określa się jako "antygrawitacyjne". Uświadom sobie naturę mają
    uszkodzenia mózgowia w przebiegu udaru. Zrozum na czym polega poprawa
    funkcji po udarze mózgu. Uświadom sobie wreszcie jaka ogromna różnica
    jest między choćby troszkę użyteczną kończyną dolną, a ręką -


    no, wniosek jeden, aby doprowadzic reke do stanu uzytecznosci trzeba -
    teoretycznie - poswiecic znacznie wiecej energii. Ale z drugiej strony w
    przypadku uszkodzenia obszarow odpowiedzialnych za reke, niejako
    instynktownie czlowiek powinien znacznie wiecej czasu poswiecic na jej
    trening, bo po prostu bardziej mu sie przydaje.

    Dalej stoje na stanowisku, ze podstawa tutaj to trening mimowolny.


    dla
    ułatwienia podpowiem, że żeby w jakiś tam sposób chodzić wystarczy mieć
    spastyczne "szczudło", a w przypadku ręki mięśnie antygrawitacyjne
    niespecjalnie wpływają na jej główną funkcję (czyli chwytanie).


    uuu, nie zawsze, zalezy na jakiej wysokosci jest porazenie. Nawet delikatne
    uszkodzenie ale specyficznie zmieniajace funkcje sprawia, ze chodzenie jest
    fizycznie wrecz niemozliwe - mialem z takimi przypadkami do czynienia.

    Niemniej ogolnie sie zgadza.




    On Mon, 12 Nov 2007 21:30:43 +0100, tomek wilicki wrote:
    nie rehabilitacja, tylko trening majacy za zadanie powstrzymywac objawy
    choroby. Dokladnie jak to sie dzieje - nie wiem, najprawdopodobniej na
    miejsce obumarlych neuronow zadanie przejmuja te, ktore jeszcze zyja, wiem
    ze to dziala, tyle mi wystarczy - takze zeby prowadzic treningi z chorym.


    Masz na myśli tzw. plastyczność mózgu. Tak, jest coś takiego i ma
    znacznie, ale im starszy pacjent, tym mniejsze. Nie można porównać
    powoli tlącego się procesu zapalnego do jednofazowego uszkodzenia. Poza
    tym nie wiem czy wiesz, ale w SM mamy do czynienia z jednocześnie
    toczącą się demilinizacją i remielinizacją.


    no, wniosek jeden, aby doprowadzic reke do stanu uzytecznosci trzeba -
    teoretycznie - poswiecic znacznie wiecej energii.


    I nie zawsze się da...


    Ale z drugiej strony w
    przypadku uszkodzenia obszarow odpowiedzialnych za reke, niejako
    instynktownie czlowiek powinien znacznie wiecej czasu poswiecic na jej
    trening, bo po prostu bardziej mu sie przydaje.


    Niestety niektórych rzeczy nie da się przeskoczyć.


    Dalej stoje na stanowisku, ze podstawa tutaj to trening mimowolny.


    Eeeetam.

    BTW - jest dużo ciekawych koncepcji dotyczących rehabilitacji po udarze.
    Z jednej strony istniała koncepcja wymuszonego treningu kończyny
    niedowładnej, przez unieruchamianie zdrowej, ale z drugiej strony
    okazuje się, że ćwiczenie kończyny zdrowej też ma wpływ na funkcję tej
    chorej...


    | dla
    | ułatwienia podpowiem, że żeby w jakiś tam sposób chodzić wystarczy mieć
    | spastyczne "szczudło", a w przypadku ręki mięśnie antygrawitacyjne
    | niespecjalnie wpływają na jej główną funkcję (czyli chwytanie).
    uuu, nie zawsze, zalezy na jakiej wysokosci jest porazenie.


    Powiedzmy, że rozumiem, co masz na myśli ;)


    Nawet delikatne
    uszkodzenie ale specyficznie zmieniajace funkcje sprawia, ze chodzenie jest
    fizycznie wrecz niemozliwe - mialem z takimi przypadkami do czynienia.


    Pewnie, że tak. W praktyce klinicznej bagatelizuje się zwłaszcza
    niedowłady mięśni tułowia...

    m.




    Moja mama miala wykonywany zabieg wpuszczania stenta w aorte. w czasie
    zabiegu, ktory sie sam w sobie udal oderwala sie masa miazdzycowa w zyle i
    powedrowala do mozgu (prawa polkula) tworzac zator. Mame wprowadzono w
    spiaczke, po czym wybudzic sie ja udalo po paru dniach dopiero, okazalo
    sie, ze ma obrzek mozgu i generalnie 3/4 prawej polkuli zabite z powodu
    niedokrwienia. Mama znajduje sie w tej chwili w Reptach w osrodku
    rehabilitacyjnym. Jest z nia pelen kontakt, choc jest wycienczona
    fizycznie, miewa czasami zaburzenia swiadomosci, nie bardzo wie gdzie jest,
    ale rozpoznaje osoby caly czas, a wiekszosc czasu, w ktorym nie spi jest w
    100% blyskotliwa i zadziorna baba, jak zwykle. zauwazylismy wieksza
    ruchliwosc lewej strony ust oraz na prosbe taty mama potrafi zgiac
    troszeczke lewa reke w lokciu, acz nie ma pojecia jak to robi. oprocz tych
    objawow lewa jej strona jest calkowicie porazona. jest pionizowana, ma
    stabilizatory przykurczowe, tata jest z nia codziennie godzinami,
    zastanawiamy sie co jeszcze mozemy robic. osrodek w Reptach jest ponoc
    dobrym osrodkiem, ale chcielibysmy pracowac nad uruchomieniem tej lewej
    strony w jak najwiekszym stopniu i zastanawiamy sie, jakei cwiczenia, moze
    jakies inne "pomoce" tudziez motywacja jakiego rodzaju pomoglyby mojej
    mamie. jakie pokarmy wzmocnilyby jej miesnie. a moze jakas akupunktura, cos
    nowego, jestem jak pijane dziecko we mgle, nigdy w rodzinie nie przydarzylo
    sie nic takiego.

    Bardzo prosze o pomoc w 100% wykorzystaniu czasu rehabilitacji na korzysc
    mojej mamy, poniewaz ona sama z siebie daje bardzo wiele i wiem, ze jesli
    cos jest wykonalne, to ona tego dopnie.

    Dzieki :)

    --
    Boska
    http://magdee.blox.pl


    Mama Twoja trafiła na bardzo dobry osrodek jakim są Repty więc o poziom
    tamtejszej rehabilitacji nie masz się co martwic. Jeśli chcesz pocwiczyc z
    mamą po wyjściu z ośrodka to proponuje popytac o radę prowadzącego ja
    rehabilitanta. Przez jakis okres czasu nie tylko ręka lewa będzie osłabiona
    ale i noga dlatego będa musieli ocenic z jakimi ruchami są problemy i te
    cwiczyc. Staraj się duzo z mama rozmawiac żeby cwiczyła sobie również mowę.
    Mogę Ci doradzic bardzo fajna książeczkę, która teraz Ci się
    przyda: "Usprawnianie po udarze mózgu"poradnik dla terapeutów i racowników
    podstawowej opieki zdrowotnej.
    Pozdrawiam a mamie życzę powrotu do zdrowia
    Wiola

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •