Indeks odchudzicsiekarmię piersią jedna mnie boli i jest twardakarmie piersią kiedy wprowadzić kaszkękarmienie piersią ile razy na dobęKarmienie piersią biała plamkakarmię piersią i waga mi stoikarmienie piersią wzór podaniakarmienie piersią opalanie na słońcukarmienie piersią a czerwona herbataKarmienie piersia a druga ciążakarmienie piersią a znieczulenie dentystyczne
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hafciarstwo.pev.pl
  •  

    odchudzicsie

    Medela - zestaw łyżeczki
    Czy ktoś używał zestawu łyżeczki Medeli?
    Bardzo interesują mnie opinie na ten temat, ponieważ wracam do pracy a mój syn
    nie chce inaczej jeść jak tylko z piersi (ma 4 m-ce). Próbowałam już chyba
    prawie wszystkich modeli smoczków i kubka niekapka, ale mały nie potrafi nic
    pociągnąć. Próbowałam także podawać jedzonko łyżeczką i to nawet w miarę
    wychodzi, ale jest dość karkołomne i bardzo długo trwa karmienie (maluch się
    denerwuje, że zbyt wolno i koniec jedzenia).
    Bardzo proszę o wszelkie opinie ponieważ rozważam zakup właśnie Medeli, ale
    jest dość drogi a ja nie chciałabym gromadzić niewykorzystywanych akcesoriów
    do karmienia i wydawać niepotrzebnie pieniędzy.
    Z góry dziękuję i pozdrawiam
    Kasia



    Wątek świetny. I tak sobie myśle że miałam dużo szczęścia że nikt mi
    takich głupot nie gadał. TYlko wspierał jak walczyłam o karmienie
    jak lwica przez 2 miesiace. Bo inaczej nie wiem jak by sie to
    skończyło. No, tylko mnie położna w szpitalu ochrzaniła jak
    zobaczyła że zmnieniam piersi w czasie jednego krmienia. Bo na jedno
    karmienie jedna pierś, no!



    zacznę od końca - twój pokarm jest najlepszy ze wszystkiego co
    możesz dziecku dać. Ale niestety trafiłaś na niedouczonego lakarza.
    Który z problemem małych przyrostów nie radzi sobie. Dokarmianie
    mlekiem mod. nie jest rozwiązaniem problemu. To jest tylko jego
    obejście. Albo zbudowanie mostku nad problemem.
    Inaczej mówiąc - taki lekarz jedzie sobie drogą. A na drodze leży
    przewrócone drzewo. Ten lekarz, zamiast je zepchnąć na bok, objechał
    je po polu i pojechał dalej. A drzewo dalej leży na drodze.
    no a bez metafor,
    zazwyczaj małe przyrosty wagowe są wywołane trzema czynnikami:
    1. korzystanie ze smoczka "uspokajacza"
    2. brak karmień nocnych (bo dziecko tak ładnie śpi)
    3. karmienie z jedenj piersi na jedno karmienie - a należy zaczynać
    od jednej i kończyć na drugiej. I następne karmienie zaczynać od tej
    na której skończyło się.

    ponadto zapoznaj sie z lekturą pt. czy twoje dziecko najada się, na
    stronie poradni Bona Mater:
    glowna.bonamater.waw.pl/karmienie/warto#p3
    natomiast jesli podejrzewasz problem w związany z produkcją mleka
    zapoznaj sie z tym:
    www.babyboom.pl/niemowleta/zywienie/jak_szybko_i_skutecznie_stracic_pokarm_i_uniemozliwic_sobie_wykarmienie_dziecka.html



    Hmmm, cóż mogę dodać. może tylko tyle, że dla mnie unormowane karmienie piersią
    to takie, które przez czas jakiś da się określić na przykład w ten sposób, że
    karmienia są częstsze w dzień, a w nocy rzadsze, albo częstsze popołudniu i
    wieczorem, a rano rzadsze, albo jeszcze inaczej równie częste w dzień i w nocy,
    ale nocą krótsze a w dzień dłuższe. Na dodatek rytm co jakiś czas ulega
    zmianie, a dodatkowo różne sytuacje mogą powodować krótkie zmiany tymczasowego
    rytmu. Niewątpliwie dzieci, które jędza regularnie (w ogólnym pojęciu) czyli na
    przykład zawsze co dwie czy trzy godziny nalezą do zdecydowanej mniejszości.
    Nie wiem czy to będzie jakąś pociechą, ale napiszę, że w kolejnych miesiącach
    życia czas ssania zdecydowanie się skraca i nawet jeśli dziecko je często mamy
    trochę więcej czasu miedzy karmieniami. Niekoniecznie dla siebie oczywiście, bo
    Młody Obywatel uważa, że jesteśmy wspaniałym towarzystwem dla eksploracji
    niezwykle interesującego świata.
    pozdrawiam :)
    monika staszewska



    dziękuję za odpowiedź
    Wyszło mi to, że przegłodziłam małego, chyba zmniejszyła mi się ilość pokarmu i
    mały niby się dostosował, ale.. Wczoraj dostał zamiast jednego karmienia NAN
    HA2 a po sinlacu pierś i stał się cud - wieczorem piersi pełne, dziecko
    zasypiało głośno śmiejąc się ze szczęścia!!! W ogóle jest pogodny:-)
    Dzisiaj powtórzę wczorajszy schemat, a w razie czego będę g częściej
    przystawiała dla poprawy laktacji, nie chcę całkowicie przechodzić na sztuczne
    mleko, musiałam sprawdzić czy zaakceptuje i jak to jest z tym jego najadaniem
    się.

    Niedługo będę u pediatry i poproszę o skierowanie.
    Niestety nie wiem, od czego zaczęły się problemy. N apoczątku sobie notowałam,
    potem było ok i zaniedbałam to, niestety.

    A co do kawałków w pożywieniu - chyba nie odpowiada mu smak potraw, popracuję
    nad tym :-)

    Mam pytanie - czy mogę w tym wieku karmić małego tylko piersią + ewentualnie
    NAN oraz sinlac i na nowo podawać mu proste, pojedyńcze składniki: marchew,
    brokuły, ziemniaki, itd. i z czasem jak będzie dobrze zacząć wprowadzać owoce i
    soki?
    Inaczej chyba nie dojdę, a strasznie mnie to ulewanie martwi.

    Pozdrawiam



    Dziekuje Wam wszystkim za odpowiedzi.
    Moj syn niestety pomimo 10-cio miesiecznego karmienia piersia nie wyciagna mi
    brodawek, moze dla tego ze przez caly czas uzywalam tach kapturkow, ale inaczej
    nie chcial wzasc piersi do buzi.Moze faktycznie zalezy tez to od dziecka -
    pozostaje mi tylko odczekac i miec nadzieje, ze tym razem bedzie lepiej.Jak nie
    to znow bede skazana na kapturki.
    Pozdrawiam.



    Jak już wspomniałam,obrzydzenie do karmienia piersią przeszło mi jak
    ręką odjął,natomiast zamiłowanie do bycia pedantką jeszcze nie.Muszę
    mieć chatę posprzątaną,ciuchy uprasowane,podłogi wyszorowane,bo
    inaczej coś mnie trafia i najzwyklej w świecie żle się
    czuję.Choooociaż powoli się łamię:-)

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •