odchudzicsie
to ja jeszcze od siebie dodam,ze karmilam moje slonko 8 miesiecy
jestem bardzo szczesliwa z tego faktu,bylo ciezko,corka ma powazna
alergie ja na ciaglej diecie,chwilami tylko ryzowej i po 8
miesiacach z winy znieczulenia dentystycznego :))),przestalam karmic
i wspominam to z rownie wielka radoscia jak karmienie,od tej pory
moje zycie nabralo innego sensu,nie tylko cyc,dieta i nieprzespane
noce,ale wreszcie odzyskalam czastke siebie ktora gdzies przez ten
caly stres alergiczny zagubilam...........koniec
diety,nieprzespanych nocy i wiecznego wiszenia na cycu okazal sie
dla nas zbawienny,przestalam obarczac wina siebie za alergie corki i
dopiero teraz mam wrazenie ze skonczyl sie dla mnie okres ciazy i
porodu..............tak moze to brzmi dziwnie ale dopiero w momecie
zakonczenia karmienia przerwalam pepowine .........i cudnie.......
bo moje slonko jest osobnym istnieniem choc w mojej glowie na zawsze
ze mna zintegrowanym.:)))........na koniec tylko dodam ze druga
dzidzie rowniez bede karmic piersia minimum te 6 miesiecy bo mimo
problemow z wielka czuloscia wspominam ten etap:)))
Ja tez mialam znieczulany zab i karmilam piersia (syn mial wtedy niecale 2
miesiace). Rowniez otrzymalam informacje od dentysty, ze najlepiej przed wizyta
sciagnac pokarm i tym nakarmic dziecko, a pierwszy pokarm po znieczuleniu
powinno sie sciagnac i wyrzucic. Ja tak nie zrobilam, bo dowiedzialam sie o tym
wszystkim jak siedzialam juz na fotelu dentystycznym... Syna nakarmilam tak jak
zwykle i nic mu nie bylo. Z tego co wiem, to jedynie moze dostac jakiejs
wysypki i na tym koniec.
Leczyłam kanał i w ciąży, i teraz, kiedy karmię. Dentystka stwierdziła, że: 1.
nowoczesne znieczulenie działa ściśle miejscowo, inaczej niż dawne, które w
dużej ilości przenikały do krwi (dlatego zaleca się teraz, żeby kobiety w ciąży
mocno znieczulać przy zabiegach dentystycznych, bo większym ryzykiem dla płodu
jest stres matki wywołany bólem niż znieczulenie), a zatem nie ma to też wpływu
na niemowlę karmione piersią; 2. czyszczenie kanału nie ma znaczenia dla matki
karmiącej, bo jest to proces mechaniczny, a stosowanych płukanek i tak nie
łykasz; 3. środek "uśmiercający" ząb dostałam w czasie ciąży i później jeszcze
ząb był "dobijany" po urodzeniu małego, trucizna nie przenika do krwi i jest
zabezpieczana z zewnątrz opatrunkiem; 4. w ciąży nie robi się oczywiście zdjęcia
zęba, ale można zrobić przy karmieniu. To są moje doświadczenia, ale jasne że
lepiej skonsultować się z lekarzem i wyraźnie powiedzieć dentyście o karmieniu.
Natomiast w żądnym wypadku nie czekaj z leczeniem - przy tak dużej utracie
wapnia, próchnica rozwija się błyskawicznie (wiem coś o tym), a leczenie stanu
zapalnego będzie wymagało antybiotyku, który już nie jest dla dziecka obojętny.
W poradni laktacyjnej na pewno dobrze Ci poradzą, ale w razie czego nie daj
sobie wmówić, że w ogóle nie można leczyć zębów kanałowo w czasie karmienia, bo
to po prostu nieprawda.
Karmienie piesią, a znieczulenie u dentysty
Karmię swojego maluszka piersią. Muszę się wybrać do dentysty bo pobolewa
mnie ząb. Mam pytanie czy jak karmię to mogę poprosić o znieczulenie, czy to
nie zaszkodzi maluszkowi? Czy przygotować się na "ściskanie fotela"
dentystycznego?
nie masz już wyboru,urodzić musisz.Jeśli bardzo boisz się bólu może postaraj
się o znieczulenie? po porodzie też możesz dostać czopek przeciwbólowy.Nikt nie
powinien wymagać żebyś była twarda jak rycerz
a pobyt na fotelu dentystyczny-straszna rzecz brrr
zaraz po porodzie miałam rozmazany sylwestrowy make-up i fryzure z brokatem
w średnim tempie wracałam do formy ale takiego płaskiego brzucha i krągłych
piersi jak w czasie karmienia nie miałam nigdy wcześniej ))
teraz znów jestem duża
pozdrawiam
to dziwne, że neonatolog zachęca po cc w znieczuleniu ogólnym. Ale oczywiście
to Wasza sprawa. Choć ja przede wszystkim kierowałabym się dobrem dziecka, a
nie swoją wygodą czy preferencjami. Cóż ja cholernie boję się dentystów, a mimo
to nie robię przeglądu z znieczuleniu ogólnym - jestem dorosła i staram się
opanować. Jeśli jednak Twój stan lęku jest tak ogromny, może powinnaś
porozmawiac z psychologiem.
Odnośnie Twojego pytania o karmienie to jest tak - dziecko powinno zostać
przystawione do piersi w 20-40 minut od urodzenia (wtedy ma najmocniejszy
odruch ssania). Dlatego obecnie cc robi się raczej w zzo. Jeśli jednak jest
inaczej to ważne jest dobre rozwijanie laktacji. Przydatny będzie laktator. Ale
skoro Twoja ciocia jest specjalistą w tej właśnie dziedzinie to nie rozumiem
Twojego pytania na forum. Ona wszystko Ci wyjaśni najlepiej. Zaufałaś jej w
kwestii wyboru sposobu przyjścia na świat dziecka, to i z tym pewnie jakoś
sobie dacie radę.
Wiem co czujesz, ja dokladnie przezywalam to samo (nawet 2 razy udalo mi sie
zjechac na fotelu dentystycznym ze strachu po prostu) dopoki nie znalazlam
dentysty, u ktorego naprawde czuje sie bezpiecznie i sie juz nie boje. Ostatnio
nawet dalam sobie zalozyc implanty i przez moment serducho mi mocniej ze
strachu nie zabilo, kiedy slyszalam odglosy wiertarek itp.
Osobiscie nie polecam narkozy, ciezko po tym dojsc szybko do siebie a poza tym
nie jest to dobre dla organizmu. Proponuje zebys przejrzala oferty gabinetow
stomatologicznych i wybrala najodpowiedniejszy dla siebie. Bardzo polecam
znieczulenie miejscowe WAND, jest to znieczulenie komputerowe po ktorym od razu
mozesz po zabiegu mowic normalnie, nie paralizuje ci to polowy buzi na dlugi
czas a w dodatku nic a nic nie boli. Nie wiem w jakim miescie mieszkasz, ale
gabinety coraz czesciej juz zaopatruja sie w to znieczulenie. Dodam jeszcze ze
jest ono bezpieczne dla alergikow, kobiet ciezarnych i karmiacych piersia.
powodzenia
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=621&w=9521152&a=26459236