odchudzicsie
Dorota, ja świetnie rozumiem, że nie zawsze można karmić, choć się chce. z różnych przyczyn.
ciężkie to bywa. wiem.
sama przez drugą ciążę musiałam zrezygnować z piersi, bo były przeciwskazania.
też miałam początkowo problemy.
też dziecko żle przybierało. też miałam masę wątpliwości, przepłakałam nie jeden i nie dwa dni. znam karmienie również od ciemnej strony- nie zawsze jest tak fajnie.
zajeżył mnie po prostu tekst o "nietreściwym mleku". co chciałam naprostować.
mam nadzieję, że komuś się to przyda.
Jakież było moje zdziwienie gdy zauważyłam, że kumpela karmi swoją córcię zawsze tą samą piersią. A jej zdziwienie było równie duże, że ja się dziwie bo jej mama tak karmiła i jej babcia i dla niej nie było w tym nic dziwnego. Druga pierś sama się zasuszyła..
Ja do dziś dnia się zastanawiam jak to jest mozliwe, bo gdy ja karmiłam z jednej to mi mleko leciało z drugiej.. no ale może gdybym od samego początku (juz z zalożenia) karmiła tylko jedną to druga nie produkowała by mleka...
To ja się może głupio zapytam i ciut obok tematu.
Która po zakończeniu karmienia jest większa? Ta wyssana, czy ta z której dziecię nie piło?
Owa kumpela twierdzi, że po ćwiczeniach "na klate" obie piersi są równie jędrne
Moje nie.. niby nie wiszą.. ale przed ciążą wydawały sie takie "pełne" a teraz takie "miętkie" 
KARO nie marwt się przyzwyczaisz się do rzygania 
ja juz sie przyzwyczaiłam.
Dzisiaj śniło mi się, że zajmuję się moją dzidzią- i że to był synek- i w ogóle karmiłam go piersią - to takie niesamowite piękny sen
KARO kup sobie witamine B6- mi mój lekarz przepisał ją na mdłości- ogólnie jest dla kobiet w ciąży na te dolegliwości.
Codziennie nie rzygam - co kilka dni- nie wiem czy to zasługa tej witaminy czy taka już moja uroda.
A do pracy wracam w poniedziałek i tak mi się nie chce że hej!!
Ale w sumie nie mam aż takiej ciężkiej żebym się jakoś strasznie męczyła- wręcz się nudzę- zadziwiające że mnie zatrudnili jako drugą osobę jak pracy wystrarcza tam ledwo dla jednej
Właśnie wpieniłam się na ZUS - okazało się że jak jz 1.5 roku pracuje tak jeszcze ani jednej składki emerytalnej nie wysłali- buraki. A jak kobieta pójdzie naz wolnienie na cała ciąże to jej żyć nie dają- juz ja z nich wyciągnę moje ustawowe odsetki!!!
a mi cos słabo internet działa i nic sie nie chce otwierać do końca 
poza tym ledwo żyję, bo mam alergię...dizś masakra jakaś okropna,od ok.13 kicham i smarcze non stop,nos jak bania wielka, mam dość ,az mi się dizećmi nie chce zajmować,bo z nosa cały czas leci, a łeb przy tym pęka
to już drugi rok taki bez leków,rok temu była ciąża teraz karmię piersia i zero leków, to dlatego mam tak mocno
Tomkowi dziś ropieje mocno oczko, chyba ma zapalenie spojówek, pewnie rano wybiore sie na pogotowie do jakiegos lekarza po krople
Tomek od kilku dni jak podam mu rązki podnosi sie ładnie do pozycji siedzacej,dzis robiłam mu usg przeciemiączkowe i jest ok. 
za to marudny ostatnio jest strasznie, nie chce leżeć, bawi sie tylko chwilę,jak mu zniknę z pola widzenia to piszczy i tak w kółko
dużo znowu wymiotuje po każdym jedzeniu,pręży sie przy cycu,szok! to się chyba nigdy nie skończy!
a chcialam dizś kupić sobie czereśnie, ale sie powstrzymałam 
Lutusie kochane podpowiedzcie mi jak rozszerzałyście dietę maluchów - pytanie kieruję głównie do mam karmiących piersią. Mam Olafowi podawać owoce, warzywa, kaszki i soki - regularnie - ale nie wiem co i jak ?
Lena tylko na cycu .... pierwsza próba podania deserku ze słoiczka była ok tydzień temu..niestety Lenie nie smakowało ani jabłuszko ani jabłuszko z marchewką..więc kupiliśmy zupkę jarzynową i obiadek kurczak z warzywami i to Jej smakuje, najpierw zjadła pół słoiczka, na drugi dzień zjadła cały słoiczek (mówię o tych małych)...wczoraj nie dostała nic, bo nie kupiłam .... dziś już nadrobiłam i kupiłam obiadki, więc dziś dostanie. Nie wiem czy będę dawała codziennie.. postaram się ale nie gwarantuję....
Podawałam zamiast cyca aby była głodna 
Testowanko jutro albo w sobotę, jakoś mi się nie spieszy, @ powinna być dziś lub jutro więc spokojnie podchodzę (kłamstwo)...
jajnik ciut boli, mam ciągnięcia podbrzusza i poleciało mi trochę białego śluzu ..no i mój, bardzo osobisty symptom ciążowy nadal się utrzymuje więc ... więc
Agutka ja patelnie mam z kompletu ale mam ciężką muszę ją trzymać dwoma rękoma
ps. dziękuję za kciukasy ..oj fajnie byłoby ..oj tak
ps2. tak mnie brzuch boli i mdło mi jak nigdy ani na @ ani na ciążę ..niedobrze mi strasznie. wzięłam kolejną no-spę
Ja po ciąży zaszłam w drugą ale poroniłam i lekarz przepisał mi cerazette. Brałam je przez prawie 2 lata i karmiłam piersią. Dwa plusy to to że nie ma okresu i ma się pewność że nie dojdzie do następnego poronienia. Minusy w moim przypadku to brak możliwości straty nadmiernej wagi, słabsze libido i czasami potworne wachania nastrojów. Teraz gin kazał mi odpocząć od hormonów tak by wszystko wróciło do normy. Ale pozostaje strach przed "wpadką" bo to co czasowo można stosować nie daje 100% GWARANCJI. Morał MY CHYBA JESTEŚMT SKAZANE NA HORMONY.
dorotaczekolada, jestem tez zwolenniczką, na siłę przez łzy karmiłam Zuzię, ale teraz odstawiam ja od piersi. Myślę, ze to co najwazniejsze to już zessała i dalsze karmienie jest zbędne. Zamiast tego duuużo się przytulamy, wyglupiamy, czasem zdarza jej się zapłakać i ciagnac mnie za bluzkę,ale stopniowe odstawianie, zajmowanie czyms innym skutkuje. W moim przypadku decyzję utwierdziła druga ciaża, ale to inna kwestia
margarita83, mi wogóle nie był potrzebny, bo przez pierwszy tydzień dopiero moje piersi zaczynały produkować mleko i nie było czego ściagac. Ale po tygodniu przydaje się wszystko zależy jak dlugo zostaniecie z dzidzią w szpitalu