odchudzicsie
Tak czytam te wszystkie popsty o odchudzaniu i.. od pewnego czasu o tym samym mysle, tylko,ze jest problem,bo wciaz karmie piersia i nie chce by moje dziecko bylo karmione mlekiem modyfikowanym dopoki mam pokarm..
Moja waga wynosi tyle samo ile przed ciaza,ale i tak czje sie o wiele za duza..przydaloby sie zrzucic te przyslowiowe 5kg..
Narazie jem wszystko i w normalnych dawkach, chociaz chec na slodycze jest duza i na codzien musze zjesc cos slodkiego.Po 19.00za to juz nic nie wkaladam do ust-ewentualnie popijam czerwona herbate lub ziolka.
Ale narazie waga stoi w miejscu od 2 tygodnii-
co moge jeszcze zrobic?????
dzieki za pocieszenie , wiem ze miesiac to mozna powiedziec nic, ale ja wyladam strasznie .mam ten pas ale dopiero za pol roku moge go uzyc .karmie piersia jestem na scislej diecie bo corcia ma chyba alergie. a moja waga w miejscu stoi.
nie oczekuje cudu ale boje sie ze ten brzuch juz mi tak zostanie
pozdrawiam
A więc dołączam i ja. Od początku stycznia zasuwam dwa razy w tygodniu na aerobik a od wczoraj stosuję dietę 1500 kcal. U mnie dieta pt. karmienie piersią nie zadziałała, zaznaczam że nie jadłam za dwóch. Po porodzie zgubiłam ze 12 kg i od tego czasu waga stoi w miejscu. No ostatnio coś ruszyło przez te ćwiczenia i niejedzenie kolacji. Staram się też wypijać dużo wody niegazowanej-minimum 1,5l a jak się uda to więcej. W marcu wracam do pracy i chciałabym już jakoś wyglądać. Do zrzucenia mam jakieś następne 12 kg. Oczywiście nie zamierzam schudnąć tyle do marca ale tak w ogóle.
U nas też dziś było szczepienie, Misiek był dzielny ale teraz jest nieco marudny- mam nadzieję, ze na tym sie skończy i nie będzie miał gorączki. Jest zdrowy i waży 5kg, ładnie przybrał na wadze (wychodził ze szpitala z wagą 3070gr) no ale w porównaniu z niektórymi Brzdącami to on jest chucherko:)
Aga- ja mam ręczny laktator ale ponoć Mendela elektryczny jest rewelacyjny, czytałam on nim kiedyś w dziale 'Karmię piersią" i któraś forumka napisała, że nawet z faceta by coś wycisnął:)
Byłam na przeglądzie u gin i ze mną wszystko ok.
A jak tam u Was ze Świątecznym nastrojem?? Ja nie bardzo go odczuwałam ale odkąd w domu stoi choinka to jakoś się rozkręcam:)
Pozdrawiam
u mnie waga stoi, niestety... jak na razie to karmienie nie wyciaga ze mnie za bardzo . i ten flak na brzuszku, ohydka. dobrze, ze mąż komplemenci, bo inaczej dołek gwarantowany
antenka Gabryś butlę załapał od razu, więc nie mam dla Ciebie rady.... może masz smoczek o zbyt szybkim przepływie? osobiście polecam Avent, najmniejszy i Tommee Tippee, tez najmniejszy ( ta ostatnia butla jest fajna, dziecko nie zniechęca sie przy niej do piersi, różnica jest naprawdę duża). jesli chodzi o smoczek do ssania, Gabryś nie przepada, ale stanowczo ma ku niemu cieplejsze uczucia od kiedy dostał butelkę - guma zaczęła mu się pozytywnie kojarzyć
mój mały też już ponad 4 kg waży. to naprawdę czuć, jak się go drugą godzinę buja na ręku
buziaki!
Mameha no u mnie od wczoraj jest spokój, w piatek już było lepiej chociaż jeszcze marudził.
Strasznie mi jest Was szkoda bo wiem przez co przechodzicie, trzymam kciuki żeby Milence też już ulżyło
Ja w końcu odpoczęłam od tego ciągłego wrzasku.
Andolka Maja już też spora dziewczynka, ślicznie jest ubrana. Wogóle chyba ma taką ciemniejszą karnację, prawda ?? Czy mi się wydaje ??
Noo mnie jeszcze sporo zostało do zrzucenia i jakoś ta waga ciagle stoi w miejscu
A tak wogóle to dostałam wczoraj okres Myślałam, że dłużej nacieszę się jego brakiem. Ale cóż w zasadzie to nie karmię piersią, a laktator widać malutkiego ssaka nie zastępuje
nilo - ja jakieś 18 kilo przytyłam i większość zrzuciłam już, tyle, że ja nadwagę miałam i przed ciążą i miło by było jeszcze trochę wagi pożegnać. A ja karmie tylko piersią i waga stoi już od miesiąca, wrrrr...
Dankin - co jem? Heh, no głównie węglowodany niestety. Ryż, kukurydza, pszenica. Mięso nie wchodzi za bardzo, ale trochę jem. Niestety mnóstwo bezmlecznych ciastek... Ale Lusia i tak mniej przybiera od Julka. Ten to się tuczył ekspresem na cycu - a ja przy nim byłam na diecie bezmlecznej, bezjajkowo-kurczaczej i bezpszenicznej. W ogóle miałam okres dość długi, że jadłam tylko 9 produktów. Teraz to zdecydowanie na więcej mogę sobie pozwolić.
A na szyi to ja mam mój Ankh, mam go "zawsze-zawsze". I nie bardzo z tą obrączką. Mój S. jak mu paluchy urosły to nosił na szyi, aż wreszcie oddał do powiększenia. Poczekam jeszcze trochę i najwyżej też oddam. Trudno.
U nas duszno i gorąco, ale nie aż żar. Żar to był w sobotę, myślałam, że się żywcem ugotuję :/
Anecznik,
moja waga spadla o 10 kg, potem +2 i teraz stoi w miejscu waze 63 kilo i czuje sie z tym fatalnie, moja normalna waga to 56, wiec 7 musze zwalic, poki karmie piersia nie chce za bardzo szalec, bo i tak mam mega anemie
Moja mała nutramigen piła bez skrzywienia, ale ogolnie ona jest tolerancyjna jesli chodzi o smaki- pila przy tej swojej zoltaczce bebilon comfort potem nutramigen, teraz ja dokarmiam w dzien enfamilem ha
jak posmakowalam, to najlepiej moje mleko smakuje, a ze sztucznosci to chyba ten enfamil ha.
czekam az sie obudzi i przystepuje do akcji czopek, bo widze, ze sie biedulka trzeci dzien meczy - az sina od tego duszenia jest, a baki jej tak smierdza, jakby sie rozkladala od srodka
moje dziecko chyba wyczulo moje intencje, bo piata godzina mija od jedzenia , a ona zasnela- pierwszy raz w domku w dzien
Anecznik, co do przerw to roznie, mamy 6, czasem 7 posilkow na dobe.
ilosci tez rozne, mojego mleka jest w stanie 150 ml zjesc, sztucznego max 100, ale na ogol je mniej.
jak je piers +sztuczne, to sztucznego ok. 50 ml.
U mnie biust w rozmiarze E a tak lubiłam swoje B. Ale nie jest źle. Wchodzę we wszystkie spodnie i ubranie przedciążowe, nawet najwęższe rurki jakie mam. Z niewiadomych powodów zostało mi po ciąży 3 kg których nie mogę się pozbyć. Karmię piersią z 15 razy dziennie, nie jem słodyczy, chleba, kolacje bardzo skromnie i chodzę parę godzin dziennie na spacery. Waga stoi jak zaklęta na tych nieszczęsnych 3 kg...nie wiem co jest. Brzuszek wciągnął mi się za to pięknie, wyglądam jakbym nigdy w ciąży nie była. Tylko skóra całego ciała sucha i włosy zaczynają wypadać.
Ale fakt faktem, ciało po ciąży jest inne .
Ja przytyłam sporo bo 17 kg w ostatniej ciąży ( a wcześniej jeszcze 5 kg w ciążach zakończonych poronieniem ), duża część z tych 17kg to skutek zatrzymywania wody w organizmie (w ostatnich dwóch m-cach ciąży miałam gestozę, pamietam jak w 8m-cu przytyłam 5kg w ciągu tygodnia , nie mogłam patrzeć na swoją twarz w lustrze taka była spuchnięta) Obecnie 3 m-ce po porodzie zostało mi 3 kg w stosunku do wagi przed ciążowej, ale mam ambitny plan do powrotu do mojej wagi sprzed pierwszej ciąży, czyli jeszcze 8 kg... tylko jak to zrobić? waga w ostatnim miesiącu uparcie stoi w miejscu - widocznie karmienie piersią i wciąganie wózka na 4 piętro już nie wystarcza...