odchudzicsie
. Nie ma się co bawić w umowy najmu itd bo jeszcze podatek od tego będziesz musiała odprowadzić (ktoś mnie uświadomi czy teraz się płaci od pierwszego miesiąca wynajmu czy dopiero po kilku?), do urzędu skarbowego się pofatygować.
Jaco, ja Cię oświecę. Żeby płacić podatek ryczałtowy od najmu (8,5%, znacznie korzystniejsze niż 19% na zasadach ogólnych) zgłaszasz się do US przed rozpoczęciem najmu - tzn. np. w umowie stoi, że najem od 1. sierpnia, to do US idziesz przed 1. sierpnia. Zabierasz umowę najmu, papierek dokumentujący prawo do lokalu (przydział ze spółdzielni np.) i tam już Ci powiedzą, co i jak bo ja nie pamiętam . Ryczałt się teraz płaci co miesiąc, ale za miesiąc miniony, czyli jeśli najem od 1. sierpnia to pierwszy podatek zapłacisz do 20. września.
Z tego co wiem, to do US należy się zgłosić w ciągu 10 dni od zawarcia umowy, niekoniecznie przed rozpoczęciem najmu.
W moim urzędzie trzeba była właśnie tak postąpić: stawic się w ciągu 10 dni z umową najmu i prawem własności do lokalu, podatek kazali opłacać w bieżącym miesiącu tzn. do 20 lipca za lipiec i uwaga! pita z wynajmu składa się do któregos tam stycznia nie do końca kwietnia!!
Witam
Czy jest możliwe, aby starać się o dofinansowanie z PUP na rozwój przedsiębiorstwa w mieście w którym jestem zameldowany na stałe (niech to będzie miasto X), a po dostaniu dotacji prowadzić działalność w innym mieście (niech to będzie miasto Y) w innej części Polski?
Zanim zacząłbym działać, miałbym lokal / pokój (np. u mnie w domu) i określiłbym wstępnie iż prowadzenie działalności będzie w mieście X, w tym moim lokalu (bo taki wstępny dokument najmu - miejscu prowadzenia działalności jest potrzebny przy składaniu wniosku o dotację) ale całość dotacji poszłaby na rozwój biura w mieście Y, którego de facto jeszcze nie posiadam (wynajmę z własnych środków, gdy już będzie decyzja o tym czy przyznano mi dotację, żeby uniknąć wynajmowania już teraz na ślepo lokalu i płacenia za niego czynszu).
Podczas rozliczania się z dotacji, będę w stanie przedstawić co zostało zakupione z tej dotacji poprzez faktury zakupu, ale gdyby przyszła kontrola Urzędu Skarbowego albo PUP z miasta X... to nijak nie udowodnię i nie pokażę im gdzie jest wyposażenie które widnieje na fakturach, bo będzie w mieście Y.
Czy tak wogóle można ? Czy to legalne?
Wiem że trochę to zakręciłem, jestem dopiero początkującym przedsiębiorcą, ale mam nadzieje że ktoś mnie zrozumiał . Będę wdzięczny za jakąkolwiek odpowiedź
Pozdrawiam
ABC
Aby udzielić Ci informacji o drodze postępowania, zmierzającego do odzyskania należnych Ci praw, to przekazałeś za mało informacji, do tego zniekształconych.Na nieprawdziwych informacjach można tylko blednie poinformować zainteresowanego ale to nie o to chodzi.
Podejrzewam ,ze mieszkanie o którym piszesz miało status lokatorskiego prawa do lokalu spółdzielczego.Za niepłacenie czynszu, decyzją RN pozbawiono Ciebie członkostwa i zmieniono status mieszkania z lokatorskiego na najem.Pozostaje kwestia tzw wkładu budowlanego,który zgromadziłeś otrzymując mieszkanie w spółdzielni. Wkład budowlany stanowi twoja własność.
Nic nie napisałeś o tytule prawnym jaki posiadasz do tego mieszkania. /umowa najmu lub inny/
Czy zostałeś zgodnie z prawem poinformowany przez właściwy organ spoldzielni o wszczętym w twojej sprawie postępowaniu.
Czy zostałeś skutecznie powiadomiony o dniu podjęcia uchwały przez RN w sprawie pozbawienia Ciebie członkostwa i zmiany statusu mieszkania.
Czy w tej sprawie wyczerpane zostały wszystkie drogi odwoławcze.
To tylko tak od reki.Jak widzisz pytań jest mnóstwo.W okresie o którym piszesz działo się wiele nieprawidłowości, może w sumie okazać się ze nie jest tak źle i można przywrócić nie jeden termin odwoławczy.A poza tym władze statutowe mogły naruszyć prawo i to Ty jesteś tylko ofiara? Warto to wszystko przemyśleć. Powodzenia
1. Nim zaczniemy wymianę ciosów, Panie Szwarc, proszę się przestawić. Ja znam Pana imię i nazwisko, ale reszta bywalców tego forum niekoniecznie. Byłoby nie fair, gdyby tylko jedna strona w tym pojedynku ponosiła personalną odpowiedzialność za wypowiadane słowa.
Szanowny panie Piotrze!
Znowu typowa zagrywka z anonimowoscią i przedstawianiem sie. Pan jest było nie było osobą publiczną z większą mocą wpływania na opinię publiczną niż np Szwarc albo ja, i dlatego nie widzę koniecznosci przedstawiania się, tym bardziej że jest pan stronniczy w tej sprawie, do czego przyznał sie pan poniekąd w poscie.
Co do obrony biednych, uciśnionych itd to widzę brak konsekwencji, wmawiając ludziom, że pozbawia się ich opieki zdrowotnej a nie tłumacząc, że zaniedbania prywatnej firmy jaką jest NZOZ p. Kołodziej, przez lata nie znalazła lokum dla swojej praktyki ze świadomoscią, że umowa najmu ośrodka jest na czas okreslony, spowodowało całą tą trudną sytuację. Poza tym w gminie jest drugi ośrodek zdrowia, który może tych ludzi przyjąć a jak p. doktor znajdzie lokal na praktyke mogą do niej wrócic po sześciu miesiącach za darmo i bez innych konsekwencji. Prosze uswiadomić ludziom, że problem dopiero bedzie jak urzad wojewódzki zamknie dwa osrodki za niedostosowanie do wymogów ustawy, bo przeciągająca się zbyt długo taka sytuacja niesie ze sobą takie ryzyko.
Dwa kluczowe punkty w mojej umowie:
Paragraf 6
4. W przypadku nie zawarcia przez Partycypanta umowy najmu Lokalu w terminie wyznaczonym przez TBS lub nie zawarcia tej umowy z innych przyczyn, leżących po stronie Partycypanta, kwota partycypacji zostanie zwrócona Partycypantowi w terminie 30 dni. TBS Ma prawo potrącić z kwoty zwracanej partycypacji należności, o których mowa w par. 4 ust. Umowy (chodzi o trzykrotność czynszu - mój dopisek)
5. W przypadku zakończenia najmu i opróżnienia Lokalu, kwota partycypacji, o której mowa w ust. 1. niniejszego paragrafu, podlega zwrotowi najemcy nie później niż w terminie 12 miesięcy od dnia opróżnienia Lokalu. W dniu zwrotu kwota partycypacji powinna odpowiadać kwocie stanowiącej odsetek aktualnej wartości odtworzeniowej Lokalu równy udziałowi wniesionej przez najemcę kwoty partycypacji w kosztach budowy Lokalu.
Jeśli miasto coś komuś odbiera to ma zasrany obowiązek zapewnić mu coś alternatywnego.
A z czego ten obowiązek wynika?
[ Dodano: 2009-07-22, 11:33 ]
Powiem więcej - kupiec podpisuje umowę najmu z miastem i jeśli miasto takiej umowy przedłużyć nie chce, to kupiec ma obowiązek opuścić lokal. Koniec kropka.
Witajcie
Chciałabym podpytać Was w jakiej formie - w Waszych jednostkach samorządowych - zostało przekazane mienie podległym jednostkom organizacyjnym?
Art. 18 ustwy o gospodarce nieruchomościami mówi, że nieruchomości mogą być oddawane jednostkom organizacyjnym w:
- trwały zarząd
- najem lub dzierżawę
- użyczenie na cele związane z ich działalnością.
Natomiast art. 43 ww. ustawy mówi, że jednostki w ramach trwałego zarządu mogą m.in. oddawac nieruchomosci lub ich części w najem, dzierżawę czy użyczenie.
W mojej j.s.t. przekazano jednostkom podległym (szkoły, dps-y)nieruchomości w bezpłatne użyczenie, na czas nieokreślony I teraz te jednostki zawierają z różnymi osobami fizycznym i prawnymi umowy najmu na rózne obiekty i lokale użytkowe i mieszkalne, występujac w umowie jako Wynajmujący.
Co o tym sądzicie?
A może ktoś przeprowadzał zadanie dotyczące administracji lokalami?
Pozdrawiam. Wiolka
Wszystko zalezy od zapisow w umowie najmu w kwestii depozytu i wypowiedzenia umowy... Zwykle przy zachowaniu uzgodnionego w umowie terminu wypowiedzenia kwota z depozytu pokrywa koszt czynszu za ostatni miesiac wynajmowania lokalu (i tak jest zazwyczaj ustalana wysokosc depozytu).
Powodzenia.
To jest troche inna sytuacja bo ty wpłacałaś kaucje w innych latach. Ale dziękuję za Trybunał Konstytucyjny - napewno się przyda.
Z zeznań świadków, którzy wpłacali pieniądze do kasy gminy (mój teść) wynika, iż dowódy wpłaty zostały zabrane i podpięte pod dokumenty mieszkania w momencie podpisywania umowy najmu. W samej umowie najmu jest stwierdzenie, paragraf 12 "wynajmujący stwierdza, że na zabezpieczenie lokalu mieszkoniowego w należytym stanie najemca:
a) uiścił kaucję w kwocie 2830 zł i słownie. itd."
1. Jeśli znajdzie się kupiec, to z pieniędzy które zapłaci, pokryty zostanie dług (ze wszystkimi opłatami), a reszta zostanie oddana dotychczasowemu właścicielowi.
2. Nabywca może zażądać opuszczenia mieszkania albo zawarcia umowy najmu z odpowiednim czynszem
3. W razie odmowy jednego lub drugiego może domagać się eksmisji - i pewnie ją uzyska
4. Sąd może przyznać prawo do mieszkania socjalnego (którego ma dostaczyć gmina) - ale nie musi, uznając np., że reszta pieniedzy z licytacji powinna wystarczyć na zakup innego mieszkania
5. Jeśli nabywca będzie chciał przeprowadzić eksmisję musi dostarczyć mieszkanie zastępcze - ale o bardzo niskim standardzie i metrażu (5m2 na osobe).
6. Gdy nie będzie zawarta umowa najmu, nabywca uzyska prawo do domagania się opłaty za bezumowne korzystanie z lokalu (w wysokości czynszu rynkowego) - w pierwszej kolejności od osób mieszkajacych (wszystkich pełnoletnich), w drugiej od gminy - ale tylko wtedy, gdy zostanie przyznane prawo do mieszkania socjalnego. Należności te mogą być egzekwowane sądownie - choćby z pieniędzy, które pozostały po sprzedaży mieszkania, z przyszłych pensji osób jeszcze nie pracujących.
Najkorzystniejszym rozwiązaniem na pewno byłoby spłacenie długu bez sprzedaży mieszkania. Zamiast doprowadzać do licytacji korzystniejsze byłoby chyba sprzedanie mieszkania samemu, spłacenie długu i kupno mniejszego (tańszego), np. poprzez zamianę. Ale może to być teraz trudne do przeprowadzenia.
Wynajmuję lokal za który zalegam z czynszem. Własciciel lokalu wymienił zamki, oznajmił mi, że zajmuje za dług wyposażenie lokalu które jest moją własnością do czasu spłaty zadłużenia. Poinformował mnie też że zadłuzenie będzie rosło, bo on nie pozwoli mi podpisać wypowiedzenia najmu lokalu i twierdzi że nie mogę wypowiedzieć wynajmu do końca trwania umowy, czyli jeszcze rok, przy czym nie chce wpuścić mnie do lokalu.
Moje pytanie - czy ma prawo rządać ode mnie dalszych czynszów, czy ja mogę wypowiedzieć umowę najmu i czy mimo zmuszania mnie do płacenia dalszego czynszu ma prawo nie udostępnić mi lokalu?
Ja bym wskazał także (a nawet zamiast art. 664 par. 2) art. 682 kodeksu cywilnego
Art. 682. Jeżeli wady najętego lokalu są tego rodzaju, że zagrażają zdrowiu najemcy lub jego domowników albo osób u niego zatrudnionych, najemca może wypowiedzieć najem bez zachowania terminów wypowiedzenia, chociażby w chwili zawarcia umowy wiedział o wadach.
Jak wynajmujący podpisze nasze natychmiastowe wypowiedzenie umowy najmu, ale nie bedzie chciał zwrocić kaucji?
Wówczas trzeba będzie się zwrócić do sądu o zasądzenie kwoty kaucji.
Jak takie wypowiedzienie sporządzić?
Jest to zwykłe oświadczenie woli, więc nie wymaga jakiejś szczególnej formy. Warto jednak dla celów dowodowych sporządzić je na piśmie, z podaniem przyczyny i powołaniem się na odpowiedni artykuł ustawy, a także powinno ono zawierać datę i podpis/y osób wypowiadających i jeśli to możliwe podpis wynajmującego lokal potwierdzający otrzymanie wypowiedzenia.
Jeżeli wypowiedzenie odbywa się za pomocą poczty warto wysłać je za potwierdzeniem odbioru. Z dniem odbioru przez wynajmującego, wypowiedzenie będzie skuteczne.