odchudzicsie
Kacper Pleszkun wrote:
| PCW to akurat były takie lepsze maszyny do pisania, ale faktycznie 6128
| to było cuś. I można było CP/M załadować :)
Na PCW też, tak na marginesie.
Zapomiało mi się :) Nigdy tego nie miałem w rękach.
| I przy okazji to samo zrobili w serii ZX +3. Ale Amstrad zawsze miał
| tendencje do swoich standardów, że przypomieć wtyczkę myszki w PC1215
| (albo 1512, nie pamiętam).
O wtyczkach joysticka nie wspominając.
O to to :)
| Atarynki może tak, Commodore 64 można było skopać podłączając w
| nieodpowiednim momencie joystick, zresztą kiedyś przez przypadek
| odłączyłem na żywca Interface 1 ze spectruma i przeżył ;)
Ciekawa była analiza ROMu Atari pod kątem sytuacji awaryjnych -
przewidziane było nawet wyjęcie cartridge'a podczas pracy (że obsługa
tego polegała na wyłączeniu przerwań i zapętleniu programu, to inna
sprawa).
A widzisz. Spectrum można było wysadzić głupim długopisem, który wtoczył
się pod szynę ;) No, ale to była maszyna dla znawców a nie lamerów od
gierek ;)
| Racja, ale mi chodziło o podsystem "silniejszy" od samego komputera. Tak
| jak to było np. w Amidze ;)
Amiga miała olśniewać grafiką, więc zastosowanie wydajnych rozwiązań
wspomagających tworzenie tejże było uzasadnione. Pakowanie do urządzenia
peryferyjnego, typu stacji dysków komputera lepszego od podstawowego
jednak śmieszy.
Śmieszy, pewnie że tak. Problem w tym, że stacja powstała kilka lat
później - wówczas Z80H był pewnie popularniejszy ( i w takiej samej
cenie, co Z80A).
Wojtek Piszczek napisał(a):
| PCW to akurat były takie lepsze maszyny do pisania, ale faktycznie 6128
| to było cuś. I można było CP/M załadować :)
| Na PCW też, tak na marginesie.
Zapomiało mi się :) Nigdy tego nie miałem w rękach.
Tez nie miałem. Oglądałem tylko na obrazkach w śp. Bajtku.
| I przy okazji to samo zrobili w serii ZX +3. Ale Amstrad zawsze miał
| tendencje do swoich standardów, że przypomieć wtyczkę myszki w PC1215
| (albo 1512, nie pamiętam).
| O wtyczkach joysticka nie wspominając.
O to to :)
Ale gniazdko w oryginalnym joysticku było już standardowe. :-)
| Ciekawa była analiza ROMu Atari pod kątem sytuacji awaryjnych -
| przewidziane było nawet wyjęcie cartridge'a podczas pracy (że obsługa
| tego polegała na wyłączeniu przerwań i zapętleniu programu, to inna
| sprawa).
A widzisz. Spectrum można było wysadzić głupim długopisem, który wtoczył
się pod szynę ;) No, ale to była maszyna dla znawców a nie lamerów od
gierek ;)
Faktem jest, że Atari było projektowane bardziej "pancernie" od C=64, z
zastosowaniem filtrów przeciwprzepięciowych na liniach we/wy itp.
| Amiga miała olśniewać grafiką, więc zastosowanie wydajnych rozwiązań
| wspomagających tworzenie tejże było uzasadnione. Pakowanie do urządzenia
| peryferyjnego, typu stacji dysków komputera lepszego od podstawowego
| jednak śmieszy.
Śmieszy, pewnie że tak. Problem w tym, że stacja powstała kilka lat
później - wówczas Z80H był pewnie popularniejszy ( i w takiej samej
cenie, co Z80A).
Jeśli nie tańszy - nowsze i szybsze modele zaczynały wypierać z rynku
starsze, wolniejsze. Więc mogło dojść do tego, że szybszy model byłby
tańszy.
Kacper