Indeks odchudzicsieKazimierz Wielki dlaczego nazwany WielkimKazimierz Dolny is place placeKazimierz Wielki dlaczego został nazwany WielkimKazimierz Wierzynski Gdzie nie posieja mnieKazimierz Dolny okolice noclegiKazimierz Dolny plan miastaKazimierz Marcinkiewicz Rada GabinetowaKazimiera Szczuka Forum GazetaKazimiera Iłłakowiczówna Matka BoskaKazimierz Wielki i jego porażki
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • natro.keep.pl
  •  

    odchudzicsie

    7. maja przekazałem wiceburmistrzowi J. Szottowi trzy drobne sprawy do rozpatrzenia. Jedna dotyczy brudnej Rurzycy przy ul. Młyńskiej, wymagającej wyczyszczenia (zastępca obiecał zająć się nią). Druga – zakazanie wjazdu samochodów na plac zabaw, promenadę i teren od kasztanowca po mostek przy TCK. Trzecia – ograniczenie możliwości organizowania zawodów spławikowych przez inne koła wędkarskie ze względu na zanieczyszczanie dna jeziora. Skutkiem tego jest nadmierna roślinność podwodna, powodująca ‟kwitnienie” w okresie letnim, prowadzące do tzw. przyduchy. Teraz do tych uwag dołączam jeszcze sprawę uschniętych siedmiu ozdobnych wierzb z spośród 20 posadzonych w ub. roku nad jeziorem w pobliżu domu dziecka. Proponuję, aby usunęli je dwaj radni, którzy zadecydowali o nowej, niewłaściwej lokalizacji już nasadzonych drzewek. Może radni ci postarają się o siedem sadzonek tych drzew i posadzą w odpowiednim miejscu. Ponad miesiąc temu burmistrzowie lustrowali promenadę i na powyższe uchybienia nie zareagowali? 4. maja doręczyłem burmistrzowi dwie interpelacje: 1.Czy pozyskanie przez gminę działki 32 ha w obrębie Piaseczna w drodze przetargu 15 listopada 2007 r. było zgodne z miejscowym prawem oraz ustawą o finansach publicznych i dyscyplinie finansowej? 2.Jaki był zakres prac remontowych studzienki kanalizacji burzowej u zbiegu ul. Krótka-sienkiewicza; w jakim trybie wybrano wykonawcę i dokonano odbioru? Kazimierz Sandulak
    opublikowane za zgodą Kazimierza Sandulak administrator



    Przypuszczalnie pokaźnych rozmiarów wierzba przy Domu Pomocy Społecznej była jedynym, ostatnim świadkiem otwarcia Domu Zdrojowego w 1900 r. Jej rówieśniczki już wcześniej zniknęły. Pozostały po nich jedynie piękne widokówki. Wielka szkoda, gdyż wierzbę tę z powodzeniem można by uznać za pomnik przyrody w mieście. Objętość pnia wynosiła 6,22 cm a wysokość ponad 20 m (zmierzyłem w ubiegłym roku). Rozsypała się 7 mają na skutek opanowania całego pnia przez próchnicę, W ub. Roku proponowałem obcięcie bocznego konaru. Czy to by pomogło? Na marginesie przypomnę, że przed wojną cały brzeg jeziora obsadzono drzewami po to, żeby pobierały spływającą deszczówkę z pól i parku oraz ozdabiały krajobraz miasta. O tym powinniśmy wiedzieć, dbać i odnawiać nasz stary drzewostan. K.S.
    opublikowane za zgodą Kazimierza Sandulak administrator



    Z uchwałami o naszych wodociągach nie ma spokoju. Ciągle coś nie pasuje. Tym razem na sesji (23.03.) ostatecznie uregulowano problem wysokości stawek na obiektach zarządzanych przez magistrackie przedsiębiorstwo, bez stopnia inflacji i dodatkowego abonamentu. Natomiast w stosunku do wodociągów goleniowskich na terenie gminy zaakceptowano taryfę dotychczasową, gdyż wymaga tego prawo. Tymczasem M. Krzemiński, negując wysokość abonamentu (7,50 zł), zgłosił propozycję wystąpienia do tej spółki z prośbą o podanie podstawy prawnej i sposobu naliczania abonamentu, i czy taryfa została o tę kwotę pomniejszona? Poparł przew. A Śliwiński. Także burmistrz Z.Kitlas, który zapewnił, że pismo natychmiast zostanie wysłane faksem. Mimo że kierownik przedmiotowego referatu P.Bugajski miał obiekcje, to jednak polecenie szefa wykonał. Osobiście uważam, że decyzję tę podjęto za pochopnie i nierozważnie. Ledwie co zakończył się polubownie konflikt gminy z tą firmą, a tu znowu szukamy dziury w całym. Przykro mi, gdyż osobiście dwukrotnie prosiłem zastępcę dyrektora tej spółki o pójście na kompromis. Za błędy burmistrza i radnych zapłaciła gmina niemało; również odbiorcy wody. Kazimierz Sandulak
    opublikowane za zgodą Kazimierza Sandulak administrator



    Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie – brzmi stare, jakżeż słuszne, powiedzenie. Oto konkretny przykład. Na ul. Ogrodowej jesienią ub. roku pojawiło się pięć bezpańskich kotów (dwa dorosłe i 3 młode). Prawie na wpół dzikie szukały pożywienia na działkach. Z pomocą przyszło dwóch działkowiczów emerytów: P. i G. wspomagani przez panią H. Codziennie dostarczali im żywność, a pan P. zrobił im wejście do swojego domku. Aby zapobiec dalszemu ich rozmnażaniu zaczęli myśleć o ich sterylizacji. Nie było to łatwe z dwóch powodów: było trudno złapać dwie kotki; drugi – urząd nie chciał sfinansować zabiegu (mimo, że obliguje do tego ustawa o ochronie zwierząt). Po mojej rozmowie z b. wiceburmistrzem sprawa została sfinalizowana. Pan P. siatką złowił dwie kotki, a mąż pani H. Swoim samochodem zawiózł je do weterynarza. Koty podrapały p.H. mocno ręce, które musiał podleczyć. Dzikuski czują się dobrze, a młode G. zabrał na wieś. Wszyscy są usatysfakcjonowani. Liczą się bowiem nie tylko słowa, ale nade wszystko czyny.
    K. Sandulak
    opublikowane za zgodą Kazimierza Sandulak administrator



    Na koniec kwietnia w Urzędzie Pracy było zarejestrowanych 389 osób bez pracy., w tym 212 kobiet. Zamieszkałych na wsi 252 osoby, tj, 64 %. Z prawa do zasiłku 73, w tym 34 kobiety. Bez prawa do zasiłku 316, w tym 178 osób. Wskaźnik 11,1 %, w rejonie 11,2%, powiecie 18,8%, województwie 15 %, w kraju 11%. Chojna 949 bezrobotnych – 10,5%, Cedynia 344-12,2%, Mieszkowice 506 – 10,9%, Moryń 355 – 12,1%, Gryfino 1341 – 8,7%, Banie 394 – 9,5%, St.Czarnowo 157 – 6,2%, Widuchow3a 367 – 10,3%. W naszej gminie w styczniu 2008 r. było 444 osoby bez pracy, lipcu-sierpniu 275, grudniu 406, styczniu 2009 r. - 406, lutym 429, marcu 437, kwietniu 389. KS
    opublikowane za zgodą Kazimierza Sandulak administrator



    Pani Beata Strzelecka w imieniu mieszkańców serdecznie dziękuje pani Marioli Chyczewskiej – Harway za ufundowanie pięknej tablicy ogłoszeń ‟Sołectwo Chełm Górny”. Za skromne pieniądze sołeckie zakupiono drewniane płotki na ogrodzenie placu zabaw oraz dwie ławki. Od pana Kornela Bonikowskiego wieś otrzymała oczko wodne nazywane ‟kąpielkąĂ˘Â€Â. Korzystają z niego również wędkarze. Teren wokół akwenu tego mieszkańcy planują uporządkować i zagospodarować pod kątem rekreacyjno – wypoczynkowym. Rada sołecka jest wdzięczna panu K. Bonikowskiemu za wyrażenie woli odstąpienia 1 ha gruntu ze swojej dzierżawy za zgodą Agencji Nieruchomości Rolnych, na którym ma powstać boisko do piłki nożnej. Dorośli i młodzież we własnym zakresie przygotowali już bramki, z siatki, uporządkowali teren itp. Jednak bez pomocy finansowej gminy nie uda się wyrównać i utwardzić płyty. Koszt 4000 złotych. Entuzjazm jest naprawdę duży. Poza tym Rada Sołecka dwa razy w roku organizuje atrakcyjny festyn rodzinny z orkiestrą i stoiskiem gastronomicznym. Także w Chełmie Dolnym wiele ciekawego się dzieje. Dzięki zaangażowaniu mieszkańców i stowarzyszenia ‟Chełm Dolny” wieś staje się atrakcyjnym ośrodkiem turystycznym: zabytki sakralno - historyczne, park, gospodarstwo agroturystyczne, jeziora, itp. Przy tej okazji chciałbym dodać, że również w Babinie powstanie boisko oraz plac zabaw dla dzieci dzięki Wojciechowi Kozakowi z Piaseczna, który zwrócił się do wspomnianej Agencji z ofertą przekazania na ten cel działki dzierżawionego przez niego pola. K. S.
    opublikowane za zgodą Kazimierza Sandulak administrator



    Jest to już piąta organizacja kobiet w gminie. Najdłużej działa KGW w Góralicach. Teraz prym w gminie wiodą gospodynie w Stołecznej i Rosnowie. W ubiegłym roku powstało to stowarzyszenie w Trzcińsku - Zdroju, ale coś tam zgrzyta. Kilka dni temu, 21 lutego, niespodziewanie panie z Piaseczna założyły u siebie tę organizację pozarządową. Podpis na liście obecności złożyło 13 pań i 2 panów: biznesmen chłopski i działacz kółek rolniczych Jan Kozak oraz sołtys i radny Marek Rutka. Brawo! Przewodniczącą została Małgorzata Rutka, zastępcą Katarzyna Dróżdż, skarbnikiem Teresa Rębowiecka i sekretarzem Dorota Wittbrodt. Wybrano tez komisję rewizyjną: Zofia Antonowicz, Teresa Lis i Grażyna Kozak. Mocna ekipa. W zabraniu uczestniczyła Ryszarda Begier, przewodnicząca Rady Wojewódzkiej Koła Gospodyń Wiejskich., która zapoznała z istotą i formami funkcjonowania organizacji. Z nieoficjalnego źródła dowiedziałem się, że koło wspólnie z radą sołecką będzie się starało o pozyskanie byłego domu kultury z przeznaczeniem na działalność kulturalno - oświatową i rekreacyjną. -Jest życzliwa wola właściciela tego budynku popegeerowskiego – powiedział M. Rutka. Pozostaje tylko przyklasnąć inicjatywie i życzyć powodzenia, bo ludzie ci naprawdę chcą aktywizować mieszkańców sołectwa. K.San
    opublikowane za zgodą Kazimierza Sandulak administrator



    Wszystkim tym, którzy dopytywali się o mój wypadek w dniu 4. kwietnia b. r., pozdrawiali mnie i życzyli szybkiego powrotu do zdrowia i odzyskania sił, stokrotnie dziękuję. Niektórzy oferowali mi nawet pomoc. Serdecznie Im za to dziękuję. Również pięknie dziękuję Markowi Rutce, radnemu i sołtysowi Piaseczna, który dowiedziawszy się o mojej tragedii, pospieszył z życzeniami. Dziękuję ogromnie także koleżance Helenie Zych za życzenie jak najszybszego powrotu na rower, a Janowi Sz. Za wyznanie, iż jest moim przyjacielem. Miły to dla mnie komplement. Podczas pobytu w pyrzyckim szpitalu pewien 18-latek, będący na obserwacji po wypadku na skuterze powiedział mi, że po wylądowaniu w rowie, w pierwszej chwili pomyślał o stanie swego pojazdu, nie zaś zdrowia. Natomiast ja myślałem o wyniku meczu ‟Orła” z ‟SarmatąĂ˘Â€Â. A po powrocie do domu zastanawiałem się nad dniem dzisiejszym i jutrzejszym mego miasteczka. Może dla niektórych to śmieszne, ale prawdziwe. Kazimierz Sandulak
    opublikowane za zgodą Kazimierza Sandulak administrator



    Mieszkańcy różnie komentują wykonywanie przez radnego prac zleconych na rzecz miasta i gminy. Pytają mnie: co ja o tym sądzę, czy jest to zgodne z prawem i dlaczego o tym nie piszę? Przypominają mi spory wokół podobnej sprawy, która miała miejsce w ubiegłej kadencji na styku ‟Mahoń” - były burmistrz. -To wasz trzyosobowy klub radnych kwestionował udział członka komisji rewizyjnej w wykonawstwie prac stolarskich na rzecz gminy – mówią. A teraz milczycie!? Odpowiadam cytatem ze ‟Wspólnoty” z 11 grudnia 2005 r.: ‟W tym przypadku radny nie wykorzystuje wprost mienia komunalnego do prowadzenia działalności. Niemniej jednak wchodzi w pewne stosunki gospodarcze z miastem, które dysponuje tym mieniem. W tej sytuacji zastosowanie ma art. 24 ust. 1 ustanawiający, iż radni nie mogą podejmować dodatkowych zajęć ani otrzymywać darowizn mogących podważać zaufanie wyborców do wykonywania mandatu. Rodzi to podejrzenie o wykorzystywanie przez radnego swoich wpływów i działanie niezgodne za ślubowaniem. Doszło do naruszenia dyspozycji wyżej cytowanego przepisu.”KS
    opublikowane za zgodą Kazimierza Sandulak administrator



    * W Piasecznie ukradziono dwa tel. komórkowe. *W Trzcińsku (ul. 2 Lutego) skradziono przewody elektryczne o wartości 700 zł. *W Stołecznej włamano się do samochodu i zabrano radio. *W Trzcińsku w ramach akcji ‟Trzeźwy poranek” zatrzymano nietrzeźwego rowerzystę. * Zatrzymano też nietrzeźwego kierowcę samochodu. W Trzcińsku-Zdroju dwaj przyjezdni mężczyźni, w wieku 20 i 25 lat, znieważyli funkcjonariuszy policji podczas wykonywania obowiązków służbowych. Grozi im do roku więzienia. * Nietrzeźwy kierowca uderzył samochodem w ogrodzenie ‟Sadów” w okolicy wjazdu do Rosnowa.
    opublikowane za zgodą Kazimierza Sandulak administrator



    Pierwszego lutego 2009 r. na Jeziorze Miejskim odbyły się podlodowe zawody spławikowe. 1. miejsce zdobył Paweł Sarnecki – 1710 pkt, 2. Władysław Dudarewicz – 1510 pkt. 3. Bogdan Babicz – 1270 pkt.
    opublikowane za zgodą Kazimierza Sandulak administrator



    Na komisji budżetowej doszło do otwartego konfliktu między zastępcą burmistrza E.Ziołą i M.Czesykiem, a M.Krzeminskim. Pierwsi forsowali rozpoczęcie inwestycji odbudowy młyna i rekonstrukcji baszty już w tym roku, ponieważ istnieje realna możliwość pozyskania środków unijnych w wysokości 294 tys. przy wkładzie własnym 52 tys. Tymczasem M.Krzemiński przekonywał radnych o przesunięciu tego przedsięwzięcia na 2011 r., uzasadniając pilniejszymi potrzebami społecznymi. Na tym tle doszło do ostrej wymiany zdań między adwersarzami. Do tego obaj radni posiłkowali się takimi określeniami, jak hipokryta, populista itp. Spór rozstrzygnęło głosowanie. Większość członków komisji zaaprobowało propozycję M.Krzemińskiego. Na sesji (16.02.) projekt uchwały, przedłożony przez wiceburmistrza upadł: za 4, przeciw 8 i wstrzymało się 1. Decyzja kontrowersyjna. Podczas tego posiedzenia doszło do kolejnego zgrzytu na linii M.Rutka – zastępca E.Zioła. Radny zarzucał burmistrzowi brak zainteresowania wykonaniem wjazdów na posesje, związanych z kanałem burzowym oraz rozbitym lustrem drogowym. -Nie wiem o czym mówi, bo to, co do nas należało, zostało wykonane – odpierał wiceburmistrz - Jak Pan będzie wracać do domu, to proszę zatrzymać się w Piasecznie. Wskażę Panu te miejsca – zapraszał radny. - Nie zatrzymam się, gdyż miejscowość ta jest dla mnie niebezpieczna. Ostatnio złoczyńcy uszkodzili mój samochód, o czym Pan podobno wiedział? K.San
    opublikowane za zgodą Kazimierza Sandulak administrator

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •