Indeks odchudzicsieKazimierz Wielki dlaczego nazwany WielkimKazimierz Dolny is place placeKazimierz Wielki dlaczego został nazwany WielkimKazimierz Wierzynski Gdzie nie posieja mnieKazimierz Dolny okolice noclegiKazimierz Dolny plan miastaKazimierz Marcinkiewicz Rada GabinetowaKazimiera Szczuka Forum GazetaKazimiera Iłłakowiczówna Matka BoskaKazimierz Wielki i jego porażki
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kasia-art.htw.pl
  •  

    odchudzicsie

    Nówki sztuki nie chodzone... tfu, czytane, od Rytmu:

    Roszkowski M., Życie dobrze spełnione. Kazimierz Leski "Bradl", Warszawa 2009;
    Kutzner J., 303. Dywizjon Myśliwski w bitwie o Wielką Brytanię, Warszawa 2009;
    Ney-Krwawicz M., Armia Krajowa. Siły Zbrojne Polskiego Państwa Podziemnego, Warszawa 2009;
    Nowożycki B., Wieczorkiewicz M.A., Batalion AK "Kiliński". Dokumenty z Powstania Warszawskiego, Warszawa 2009;
    Ney-Krwawicz M., Dowódcy Armii Krajowej, Warszawa 2009;
    Baran A.F., Profesor Strzembosz. Historyk i wychowawca, Warszawa 2009;
    Wysocki W.J., Rotmistrz Witold Pilecki 1901-1948, Warszawa 2009;
    Motyka G., W kręgu "Łun w Bieszczadach". Szkice z najnowszej historii polskich Bieszczad, Warszawa 2009;
    Heda-Szary A., Wspomnienia "Szarego", Warszawa 2009, ss. 476.

    Trzeba przyznać, że jest z czego wybierać. Szczególnie dużo obiecuję sobie po pracach dra Ney-Krwawicza, zbiorze dokumentów baonu "Kiliński" i biografii prof. Strzembosza. Chociaż i biografia "Bradla", może być interesująca...



    W zapowiedziach Rytmu: Maciej Roszkowski, "Życie dobrze spełnione. Kazimierz Leski "Bradl""
    http://www.rytm-wydawnictwo.pl/index.php?s=karta&id=427



    Sukces będzie, nawet jak jeden skorzysta z wujka googla.Ale poza tym, gotowy scenariusz to życiorys "Bradla"-Kazimierza Leskiego.
    I jest się o co denerwować, to prawda




    pamiętać należy, że jest to mimo wszystko fikcja:) Ja przestałam już obiecywać sobie prawdy historycznej w serialach telewizyjnych. Umówmy się, chodzi głównie o tło;)

    Fikcja fikcją, ale nie powinna jednak kłócic się z prawdą historyczną.

    Jeszcze 2 miesiące temu, gdyby ktoś powiedział mi, ze można zrobić nudny film o cichociemnych - popukałabym się w czoło. Okazuje się, że jednak można

    Temat cichociemni to materiał na przynajmniej 316 pasjonujących filmów. 316 - bo tylu cichociemnych skoczyło do Polski, ale życiorysy niektórych z nich to gotowe scenariusze na kilka filmów.

    Oglądam ten serial i dziwię się coraz bardziej. Cichociemni to byli ludzie fantastycznie wyszkoleni i wysłani do Polski ogromnym nakladem sił i srodków. Po co ? Po to, żeby organizować, szkolic i dowodzić.
    A co mamy w filmie ? Jeden siedzi na zapleczu jakiegoś warsztatu i własnoręcznie dzierga kennkarty, widując się tylko z łączniczką, a drugi - owszem dowodzi - trójką ludzi, a wyrok na konfidentce wykonuje osobiście. Najstarszy stopniem w ogóle nie wiem, co robi (nie oglądałam jednego odcinka, więc może coś przeoczyłam) - z przełozonym rozmawia wyłącznie o zaginionych pasach z pieniędzmi i o swoim aresztowanym synu.

    Poza tym - chyba TVP trochę przegina z wartościami rodzinnymi. Mamy tam rodzinny zrzut do Polski i rodzinny oddział składający się z czwórki rodzeństwa. Po smierci brata - dowódcy - z trójki i Zakościelnego. Do tego się sprowadza konspiracja pokazana w tym fimie.

    Oglądam ten serial i widzę film o tym, jak mały Jasio wyobraża sobie okupację i konspirację. Czy tam w ogóle był jakiś konsultant historyczny ? Czy scenarzysta, zanim usiadł do pisania, nie mógł czegoś przeczytać ? Na przykład wspomnień cichociemnego Stanisława Jankowskiego "Agatona" "Z fałszywym ausweisem w prawdziwej Warszawie" ?

    "Agaton" naprawdę dowodził komórką legalizacji, przy której to, co pokazują w serialu, jest zabawą przedszkolaków. Była to rozbudowana struktura mająca na swoich uslugach kieszonkowców warszawskich, którzy dostarczali im dokumenty skradzione Niemcom i dzięki temu byli "na bieżąco" ze zmieniającymi się wzorami tychże.
    Komórka "Agatona" wyposażyła np. Kazimierza Leskiego "Bradla" w komplet dokumentów niemieckiego generała, które umożliwiły mu wielokrotne podróże po Europie w generalskim mundurze (łącznie z tym, ze dokonał inspekcji umocnień Wału Atlantyckiego).
    Jest tam też historia Zofii Rapp - Kochańskiej, która jako "Marie Springer" jeżdziła do Niemiec w charakterze kurierki - wyposażana w dokumenty przez "Agatona". Potem wraz z mężem - cichociemnym Janem Kochańskim została aresztowana we Lwowie. W 9 miesiącu ciąży zdolala uciec Gestapo, dotrzeć do Warszawy i tam bezpiecznie urodzć syna.

    To są autentyczne historie nadające się na pasjonujące filmy. Dlaczego w takim razie nakręcono tego gniota ???

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •