Indeks odchudzicsieKazimierz Wielki dlaczego nazwany WielkimKazimierz Dolny is place placeKazimierz Wielki dlaczego został nazwany WielkimKazimierz Wierzynski Gdzie nie posieja mnieKazimierz Dolny okolice noclegiKazimierz Dolny plan miastaKazimierz Marcinkiewicz Rada GabinetowaKazimiera Szczuka Forum GazetaKazimiera Iłłakowiczówna Matka BoskaKazimierz Wielki i jego porażki
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • natalcia94.xlx.pl
  •  

    odchudzicsie

    Wiersz prof. Kazimierza Dąbrowskiego "Posłanie do nadwrażliwych"



    Bądźcie pozdrowieni Nadwrażliwi
    za Waszą czułość w nieczułości świata
    za niepewność -- wśród jego pewności
    za to że odczuwacie tak jak siebie
    samych zarażając się każdym bólem
    za lęk przed światem, jego ślepą pewnością
    która nie ma dna
    za potrzebę oczyszczania rąk
    z niewidzialnego nawet
    brudu ziemi
    bądźcie pozdrowieni

    Bądźcie pozdrowieni Nadwrażliwi
    Za Wasz lęk przed absurdem istnienia
    I delikatność niemówienia innym
    tego co w nich widzicie
    za niezaradnosć w rzeczach zwykłych
    i umiejętność obcowania z niezwykłością
    za realizm transcendentalny
    i brak realizmu rzeczowego
    za nieprzystosowanie do tego co jest
    a przystosowanie do tego co być powinno
    za to co nieskończone-nieznane-
    niewypowiedziane, ukryte w nas

    Bądżcie pozdrowieni Nadwrażliwi
    Za Waszą twórczość i ekstazę
    Za Wasze zachłanne przyjażnie,
    Miłośc i lęk, że miłość mogłaby
    Umrzeć jeszcze przed Wami

    Bądżcie pozdrowieni Nadwrażliwi
    Za Wasze uzdolnienia-nigdy niewykorzystane
    (niedocenianie Waszej wielkości nie pozwoli
    poznać wielkości tych, co przyjdą do Was)
    za to, że chcą Was zmienić
    zamiast naśladować
    ze jesteście leczeni zamiast leczyć świat
    za Waszą boską moc zniszczoną przez
    zwierzęcą siłę
    za niezwykłość i samotność
    Waszych dróg

    Bądżcie pozdrowieni Nadwrażliwi



    JASKӣKA UWIÊZIONA
    Muz: Janusz Kepski, Słowa: Kazimierz Szemioth (wyk:Stan Borys)

    Jaskółka czarny sztylet, wydarty z piersi wiatru
    nagla smutku kotwica z niewidzialnego jachtu.
    Katedra ją złowiła w sklepienia sieć wysoką
    jak smierć kamienna bryła, jak wyrok naw prostokąt.

    Jaskółka błyskawica w kościele obumarłym
    tnie - jak czarne nożyce lęk, który ją ogarnia.

    Jaskółka siostra burzy, żałoba fruwająca
    ponad głowami ludzi, w których się troska błąka.
    Jaskółka znak podniebny, jak symbol nieuchwytna
    zwabiona w chłód katedry przestroga i modlitwa.

    Nie przetnie białej ciszy pod chmurą ołowianą
    lotu swego nie zniży nad łąki złota plama.
    Przeraża mnie ta chwila, która jej wolność skradła.
    Jaskółka czarny brylant, wrzucony tu przez diabła.

    Na wieczne wirowanie, na bezszelestną mękę
    na gniazda nie zaznanie, na przeklinanie piękna
    na wieczne wirowanie, na bezszelestną mękę
    na gniazda nie zaznanie, na przeklinanie piękna.

    Na gniazda nie zaznanie, na przeklinanie - piękna.



    M jak miłość (432)

    Stefan i Elka szykują się do ślubu. Rogowski wyznaje Marii, co do niej czuje. Zduńska stawia sprawę jasno mogą być wyłącznie przyjaciółmi. Filarska opowiada przyjaciółce o problemach z mężem i rozwodzie. Kinga jest zawiedziona zrobiła test, ale nie jest w ciąży. Piotrek zabiera żonę na wycieczkę do Kazimierza. Podczas wspólnej kolacji Kuba wspomina, że komponuje piosenki, ale nie ma tekstów. Wtedy okazuje się, że Marzena pisze wiersze. Dziewczyna decyduje się pokazać Kubie swoją twórczość. Madzia jedzie z ojcem na strzelnicę.

    M jak miłość (433)

    Marek spotyka w lesie płaczącą Grażynę. Ta opowiada mu, jak z powodu kariery zrujnowała sobie życie. Peter stwierdza, że będzie musiał zamknąć przetwórnię, bo bez dobrego szefa marketingu nie ma zysków. Mostowiak wpada na pewien pomysł. Simona zjawia się u Mostowiaków boso i w koszuli nocnej. Wyznaje, że czuje się stara i nieatrakcyjna, ale znalazła już lek na samotność. Ewa próbuje przekonać męża, żeby przebaczył matce błędy. Robert oznajmia Reni, że Nina jest w ciąży. Zapowiada, że po urodzeniu dziecka zmniejszy wysokość alimentów.




    Użytkownik "Piotr" <p_morgantiWYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    grup dyskusyjnych:6069.000008b2.4a2e539e@newsgate.onet.pl...
    [color=blue]
    > Nie wiem jak ten konkretny lek, ale moja teściowa kupuje zawsze w aptece
    > Ziko
    > koło stacji metra ursynów /www.aptekiziko.pl/, powiedziała, że tam jest
    > ok. 20%
    > taniej niż w sławnej aptece na Jana Kazimierza. Teściowa ma astmę, może
    > akurat
    > te leki tańsze, nie wiem. Zadzwoń, zapytaj.
    > Pozdrawiam Piotr
    >[/color]
    potwierdzam, jest tam tanio
    lek który kupuje tam za jakieś 70 zł w większości aptek jest po ok 90.
    Tylko trzeba wziąć sobie jakąś książkę do poczytania (przed otwarciem już
    ustawiają się kolejki :)) albo podjechać po 21.

    --
    pozdrawiam
    Arti



    Według mnie, jednym z poetów, u którego kontrasty i przeciwstawienia widać niemal na każdym kroku jest mój polski ulubieniec - Kazimierz Ratoń.

    I przykładowo: w wierszu "Przenikanie ciała", jest wiele przeciwstawień, które się przeplatają.


    PRZENIKANIE CIAŁA

    Boga znienawidź a zaznasz świętości
    Która ci spokój przyniesie i chwałę
    We wszystkich walkach jakie toczyć będziesz
    Nim śmierć spragniona przejmie życia trwogę

    Boga znienawidź a Bogiem się staniesz
    U boku miłość i świętość usiądą
    Trójcą się staniesz w swoim bladym ciele
    I świat pojednasz nim zejdziesz do grobu

    Jeśli żyć chcecie nie szukajcie wiary
    Groza zwątpienia niech wam umysł ściska
    Gdziekolwiek wieczne palą się ogniska
    Nie dla was płoną nie do was zdążają

    Jeśli żyć chcecie nie szukajcie celu
    Chodźcie wśród ludzi w szaleństwie pogodni
    Gdziekolwiek szczęście myślcie o złudzeniach
    Które są gorzkie głębiej niż konanie

    Mój Bóg nie umarł i wciąż żyje we mnie
    Widzę go we śnie i w trwodze porannej
    Unosi chory nad milczącą ziemią
    I szuka światła w moim małym sercu

    Mój Bóg nie umarł jeszcze i wciąż mrok rozjaśnia
    Rozpędza chmury i głodne zwierzęta
    Przynosi leki w chorujące ciało
    Zapala ognie gdy padam zlękniony

    Wy którzy nigdy słuchać mnie nie chcecie
    Opuście czoła gdy umierać zacznę
    We wrotach grobu wszystko wam przebaczę
    Nawet te rany które nie chcą zasnąć

    Wy którzy nigdzie widzieć mnie nie chcecie
    Otwórzcie oczy gdy zachodzić zacznę
    Bo pozostawiam źródła takie czyste
    Że tylko w śmierci pojmiecie ich jasność


    P.s. Oczywiście to nie jedyny wiersz Ratonia, który pasuje do, porruszonego tutaj, tematu. Przykładowo cały tomik Ratonia "Gdziekolwiek pójdę" mógłby smiało być przykładem takiego pisania.



    Kurde, ale znowu kasy wydam na książki
    No i nowy Sandman Ciekawie zapowiada się też nowa antologia z Runy - "Księga strachu" Kilka nowych nazwisk, ale i starzy wyjadacze pióra.

    Księga strachu to raport z pola bitwy, z miejsc, w których kryją się bestie. Wilkołaki, wróżki, wampiry, diabły, płanetnicy — a także ludzie.


    Przekonaj się, dokąd zaprowadzą Cię drzwi narysowane na ścianie wynajętego mieszkania albo bezimienna ulica, której nie ma na żadnej mapie.


    Z kim naprawdę walczyli napoleońscy żołnierze podczas upiornego odwrotu spod Moskwy i amerykańscy weterani w Wietnamie.


    Czy na dnie Wisły kryje się Gehenna.


    Dlaczego w pewnym bloku, w którym niegdyś stacjonowała jednostka radiolokacyjna Armii Czerwonej, wydarzyła się masakra.


    Jaki potwór prześladuje syna potężnego gangstera i czego lęka się samotna dziewczynka z domu dziecka.


    Kim jest doktor Ciało i jego nieodłączny towarzysz, doktor Krew.


    Księga strachu zawiera opowiadania Ewy Białołęckiej, Anny Brzezińskiej, Aleksandry Janusz, Anny Kańtoch, Magdy Parus, Iwony Surmik, Izabeli Szolc, Jakuba Ćwieka, Eugeniusza Dębskiego, Macieja Guzka, Witolda Jabłońskiego, Mariusza Kaszyńskiego, Krzysztofa Kochańskiego, Jacka Komudy, Kazimierza Kyrcza Jr., Dariusza Łowczynowskiego, Łukasza Orbitowskiego, Wojciecha Orlińskiego, Jacka Piekary, Krzysztofa Piskorskiego, Łukasza Radeckiego, Michała Studniarka, Łukasza Śmigla i Wita Szostaka.

    Poznaj katalog naszych lęków. Sprawdź, co się czai w mroku.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •