odchudzicsie
na pewno było jej głupio, a sądzę że mogła się bronić w inny, bardziej stanowczy sposób, wiec chyba naprawdę wie co złego zrobiła- przynajmniej mam taka nadzieję
Dwie sprawy są niepokojące:.
Pierwsza to ta, że tak naprawdę dużo osób wykorzystało w obrzydliwy sposób Madzie, gdyż ta ,,niefortunna wypowiedź Szczuki" (tak ją sobie nazwijmy, dla jednych będzie celowa, dla innych nie) jest pretekstem do tego by przypuścić kolejny atak na Szczukę( a nie okłamujmy się wrogów to ona ma sporo, ja sam moze za jej wroga się nie uważam, ale sympatii to ona we mnie nie budzi, raczej złość). W tym wszystkim zapomina się o Madzi, myśli się tylko o tym jak tu pozbyć się Szczuki. Uważam, że to podłe.
Po drugie, obużenie ludzi z powodu tej wypowiedzi wynika ze sposobu traktowania przez nich osób niepełnosprawnych jak ludzi kalekich, a nie jak po prostu ludzi. Tymczasem są to normalne osoby, tylko że chore. Nie twierdze, że z chorych można się śmiać, ale myślę że paradoks całej tej sytuacji polega na tym, że Szczuka potraktowała Madzię jak normalną osobę, bez zwracania uwagi na jej niepełnosprawność. Zresztą i tak najważniejsze zdanie w całej tej sytuacji należy do Madzi, a ona sie za Kazimiere Szczukę będzie modlić więc i my to róbmy.
Alleluja bracie całkowicie się z Toba zgadzam, lepiej bym chyba sam tego nie wyraził.
Debiut telewizyjny "Dwururki" nastąpił, ale czy zagości ona dłużej w ramówce TVNu
Duet prowadzących (Kazimiera Szczuka i Wojtek Jagielski) to kompletny niewypał, tak jak i forma programu.
Gośćmi byli: Tadeusz Cymański, Michał Wiśniewski i Olga Lipińska. A tematem głównym był szturmowy atak na koalicje rządową (kilka skandalików i absurdalnych, czasem gorszących wypowiedzi).
Nie powiem, że momentami było śmiesznie i ciekawie, ale osaczenie Cymańskiego przez gości i prowadzących było wręcz żenujące.
Ja mam zupełnie inne zdanie. Ten program to przede wszystkim dowcipny, inteligentny komentarz odnośnie aktualnych wydarzeń społeczno-politycznych. Osaczenia Cymańskiego oczywiście można było uniknąć - nie zapraszając go. Ale wydaje mi się, że nie było w tym nic żenującego, bo poseł Tadeusz całkiem nieźle sobie radził. Poza tym, znając możliwości Szczuki, wydaje mi się, że Cymański miał wczoraj spokój.
Sam się nieźle uśmiałem i żałuję chlastającego po oczach montażu i tego, że TVN nie opublikował niepoprawnego pilota, w którym Kazimiera rozmaśliła pewnego politycznego gogusia, którego dwuznaczne nazwisko natabene padło wczoraj w programie.
A czy program będzie kontynuowany? Cóż, ja się obawiam, że nasi rodacy wolą taniznę, żalosne wynalazki i z lekka upośledzony żart Szymona Majewskiego, który broni sie jedynie rozmowami w tłoku. Poza tym pora emisji nie jest trafiona.
zarzadzanie i marketing- wyzsza szkola kupiecka
narazie idze mi niezle, prawie polowa przedmiotow zaliczona wykladowcy sa wyjatkowo przychylni obawiam sie to tylko tak na początek w 2 sem. bedzie gorzej kadra jest wyjatkowo różnorodna facet od mikroekonomi wyglada jak fredi kruger ,koleszka z rechunkowosci na pierwszym wykladzie z nami powiedzal ,,boze jak wy wydorośleliscie przez ten rok,matko jak ten czas leci,, pomylił nas z ludzmi z drugiego roku ludzik z prawa cywilnego wciaz opowiada o swoich bohaterskich dokonaniach ,kazdy wyklad zaczyna od pasjonujacej historii jak to uratowal komuś zycie poczym za kazdy razem dodaje ,,ja bron boze nie mowie tego zeby sie chwalic,, babka z integracji europejskiej to wypisz wymaluj Kazimiera Szczuka tak samo ostra i płaska
Prawie w każdej szkoły uczniowie nadawają nauczycielom jakieś ksywki. A jakie mają wasi nauczyciele? (jak ktoś już nie chodzi do szkoły, to jakie mieli )
U mnie są takie:
Od matmy - Pędziwiatr (bo zawsze zapieprza na korytarzu ...czasem gdy idzie mówimy ,,myk myk'' )
Od fizyki - Dexter
Od chemii - H2O
Od niemca - wieża (bo wysoka)
od anglika - boss (szef, wychowawca )
od polskiego - wołacz (od przypadków )
od wf'u - beer (ma wielki brzuch, który nazywamy brzuchem piwnym )
od biologi - bakteria
od geografii - szczuka (od Kazimiery Szczuki, bo ma na imię Kazimiera, jest tak samo obcięta [tylko ma blond włosy] i nie wymawia ,,r'' )
od po - jądro (od broni jądrowej xD)
od wok'u - kulka (bo jest mała i okrągła...wygląda jak kulka )
od religi - batman
od historii - man (bo ma nazwisko Hoffman)
od informatyki - XP (od Windowsa XP )
Ja widzę ręke bożą w całej tej sprawie. Kazimiera Szczuka obraziła chcąc nie chcąc Madzie Buczek. Wydaje mi się ,że zrobiła to raczej świadomie, ale nie mnie to oceniać. Ale dzięki temu, że rozpętała się wokół tego burza Szczuka chodzi teraz od gazety do gazety i mówi że Madzia jest wspaniałą dziewczynką i że ma do niej teraz duży szacunek.Dzieki temu więcej ludzi usłyszy o tym, jak wspaniałą osobą jest Madzia ( ktoś mógłby powiedzieć że to żaden argument, ale dla mnie ważne jest to co robi Madzia i uważam ,że im więcej osób się o niej dowie tym lepiej dla jej dzieła, jakim sa Podwórkowe Kółka Różańcowe).Może gdyby Madzia nie była dziewczynką to Szczuka by nie żałowała, ale jestem pewien, że szczerze podziwia Madzie( oglądałem ten program na Pulsie i nie wiem co sądzić, na pewno było jej głupio, a sądzę że mogła się bronić w inny, bardziej stanowczy sposób, wiec chyba naprawdę wie co złego zrobiła- przynajmniej mam taka nadzieję).
Dwie sprawy są niepokojące:.
Pierwsza to ta, że tak naprawdę dużo osób wykorzystało w obrzydliwy sposób Madzie, gdyż ta ,,niefortunna wypowiedź Szczuki" (tak ją sobie nazwijmy, dla jednych będzie celowa, dla innych nie) jest pretekstem do tego by przypuścić kolejny atak na Szczukę( a nie okłamujmy się wrogów to ona ma sporo, ja sam moze za jej wroga się nie uważam, ale sympatii to ona we mnie nie budzi, raczej złość). W tym wszystkim zapomina się o Madzi, myśli się tylko o tym jak tu pozbyć się Szczuki. Uważam, że to podłe.
Po drugie, obużenie ludzi z powodu tej wypowiedzi wynika ze sposobu traktowania przez nich osób niepełnosprawnych jak ludzi kalekich, a nie jak po prostu ludzi. Tymczasem są to normalne osoby, tylko że chore. Nie twierdze, że z chorych można się śmiać, ale myślę że paradoks całej tej sytuacji polega na tym, że Szczuka potraktowała Madzię jak normalną osobę, bez zwracania uwagi na jej niepełnosprawność. Zresztą i tak najważniejsze zdanie w całej tej sytuacji należy do Madzi, a ona sie za Kazimiere Szczukę będzie modlić więc i my to róbmy.
Bez wątpienia u Wojewódzkiego Szczuka wyśmiewała się z pewnego modelu katolicyzmu, który jest krytykowany powszechnie ( choć według mnie niesłusznie), ale wolność słowa na tym właśnie polega. Niesety ataki na Szczukę mogą jej później pomóc w walcei z Kościołem
dlatego ja nie zamierzam się do tego przykładać.
"Czy w Polsce każdy może sieknąć krzyż i jest on nieusuwalny?"
Cytat:
- Czy w Polsce każdy może sieknąć krzyż i jest on nieusuwalny? Czy krzyż może stać wszędzie? - pytała w "Rozmowie bardzo politycznej" Kazimiera Szczuka z "Krytyki Politycznej". - Miejsce krzyża w naszej tradycji jest nie tylko w kościołach - odpowiadał Tomasz Terlikowski z "Frondy".
Krzyż pod Pałacem Prezydenckim postawiony tam przez harcerzy po katastrofie smoleńskiej od kilku tygodni jest przedmiotem sporów. - Tam działa ekstremalna grupa o objawach psychotycznych. Tam cały czas mowa o spisku, o tym, że naród Polski będzie się bronił, że Sowieci będą rozstrzeliwali, sporo jest wypowiedzi antysemickich. Problem polega na tym, że jest to okupacja przestrzeni publicznej w bardzo ważnym miejscu - przekonywała Szczuka.
- Ten krzyż przypomina o wydarzeniu, które weszło w historię Polski i w historię urzędu prezydenckiego. To nie przed kościołem św. Anny stały kolejki po katastrofie i dlatego nie tam powinno być miejsce upamiętnienia - stwierdził Terlikowski.
Jak tłumaczył, krzyż powinien stać pod Pałacem, do momentu aż stanie tam pomnik lub tablica upamiętniająca to, co się zdarzyło. Jak podkreślił, "nie wierzy w zapewnienia strony prezydenckiej i rządowej, że tam coś stanie".
Terlikowski zwrócił też uwagę, że Polska została ukształtowana przez chrześcijaństwo. - Nie ma Polski bez krzyża - podkreślił i dodał, że w wielu miejscach w Europie coraz częściej zapomina się o chrześcijańskich korzeniach naszej cywilizacji. Jak dodał, on sam na szyi krzyżyk nosi.
- A niech pan sobie nosi krzyżyk, niech się pan biczuje, niech się pan czołga, czy leży krzyżem w kościele - odpowiedziała mu wyraźnie poirytowana Szczuka. Jak tłumaczyła, zdenerwował ją fakt, że próbuje się odwrócić problem. - Pan mówi o prześladowaniu katolików, a tymczasem przed Pałacem Prezydenckim stoi ogromny krzyż - wyjaśniła.
Kod:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019393,title,Czy-w-Polsce-kazdy-moze-sieknac-krzyz-i-jest-on-nieusuwalny,wid,12533777,wiadomosc.html