odchudzicsie
Nie proponuję CiĂÂ :kufel:, bo to nie jest odpowiednia pora na coś z procentami. Chętnie napiję się ciepłejĂÂ :herbata:, bo kawa jakoś mnie zamula.
Życzę smacznegoĂÂ :)
BTW>>> Z czym ta jajecznica ??ĂÂ :D
Dziękuję bardzo :)
...jestem pełny..nie mogę się poruszać ;)
A z czym ? ...to tajemnica.... :rolleyes:
ale musze przed snem zauwazyc jeszzce jedna rzecz - do odwiecznych sporow forumowych typu "intel czy amd" czy "ati vs nvidia" dolaczyl motyw "kawa czy herbata"
dobra, ja mykam spac
==============
a i tak wiadomo, ze herba lepsza
z wyrazami szacunku dla wszelkich opcji
pozdrawiam
_domestos_ aka kamikaze
może jem cos nie tak napisze Wam moje wczorajsze meni:
pomidor z jogurtem, jogutr naturany, kawa, jogutr, serek homo, cola (to w pracy od rana) piers na teflonie ze szpinakiem i pomidorem, pizza na kolację do tego duzo wody i herbaty
nie mam siły walczyń jak nie widzę efektów
ja widzę efekty jak jem więcej mięsa i ryb. Całe te nabiały to nic mi nie dają Może i u Ciebie tak jest
Tylko ile można jeść tego mięsa.... Chociaż ostatnio miałam faze na same ryby i też poszedł kg w dół.
Otóż co ja jem to tak rano pieczony pieczeń z indyka którą pikekę sama bez zakazanych produktów tak ze 3 kawaleczki, potem kawa z mlekiem o% i kawałkeim sernika dukanowego potem albo kawalek ryby wedzonej albo leczo jak ma fazę p+w z kawalkiem piersi indyka a potem na kolacje jogurt 0% z 2 łyżkami otrąb a i dużo piję herbaty owocowej tak do 3 l. Do tej pory byłam w systemie 7/7 ale zmienię go na 5/5 i takie to moje meni. wydaje mi się że nie mam do czego sie przyczepić a waga stoji w miejscu.
" />Sklep z herbatami, kawą i ziółkami. Wcześniej kupowałem tylko w Poznaniu, teraz mam pod nosem.
Na Zielonej Dolinie, na Wenedów od około roku działa sklep z herbatami, ziołami i innymi podobnymi rzeczami, np. z miodem z Doliny Noteci etc. Wiec jak nie znajdziesz wszystkiego w Kasztanowej wpadnij tam. Sklep nazywa sie "Zielarnia":) Na miejscu mozesz takze wypic swiezo zaparzona herbate:)
Dane było mi jechać Nord - Sudem z Warszawy do Burgas. W składzie miał same kuszetki, sypialne + wagon barowy z którym był najlepszy ubaw.
Otóż załoga barowego dostawała prowiant na sprzedaż (puszki z bigosem, fasolką, papierosy oraz nieśmiertelne Prince Polo). Jeszcze na Węgrzech wszystko było normalne, ale prawdziwy cyrk zaczynał się w bratniej Rumunii, gdzie z Warsu wymiatało wszystko w ciągu kilku godzin. Pracownicy byli upoważnieni do sprzedaży w lejach Rumuńskich, ale sprzedawali miejscowym przedsiębiorcom po cenach dwa - trzy razy wyższych niż oficjalne:). Potem w Bułgarii wkładali do kasy uzyskaną cenę, a za nadwyżkę kupowali od kolejnych przedsiębiorców dolary lub inne, mocno poszukiwane dobra (np. olej słonecznikowy lub koniak słanczew briag:). Dzięki temu wracający z wczasów truysta zapytawszy w bufecie o kawę napotykał dziwne spojrzenie obsługi wagonu. Pamiętam że na Węgrzech była jeszcze herbata, potem sprzedawali tylko wrzątek, bo "kawa natural" i "cigarety" to był najbardziej chodliwy towar. Tak mniej więcej działała RWPG Bis.
Do pociągu doczepiano czechosłowackie kuszetki, nie wiem czy Węgrzy jakieś swoje doczepiali ale chyba nie, bo pociąg jechał opłotkami, tzn. z Budapesztu nie na Lokoszaza - Arad lecz na Bihorkeresztesz - Oradea, gdzie do 16 wagonów doczepiano trzy rumunu i ruszało się na podbój karpat.
Ostatnią ciekawaostką były wizyty "przedsiebiorców" wskakujących na technicznych postojach, robiących "biznes" i potrafiących wyskoczyć gdy pociąg zwalniał na rozjazdach.
To były czasy...
To tylko moje pobożne życznie i pewnie się już powtarzam ale zrobię to raz jeszcze - gdy w '92 IC wjeżdzało na polskie tory (miałem wówczas 8 lat ) pamiętam że to dopiero był poczęstunek!
I tu cytat za Vademecum Podróżnego z RJ 1993/1994:
"(...) Każdy podróżny w pociągu IC otrzymuje poczęstunek na koszt PKP (i uwaga - tak rzeczywiście stoi w tym vademecum!)
- Podróżny może wybrać napój: Kawę, herbatę lub sok owocowy oraz otrzyma w klasie I - zestaw żywieniowy: kanapkę, ciasto, owoc, a w klasie II - ciasto lub wyroby czekoladowe.
- do każdego przedzialu dostarczana jest prasa codzienna."
I rzeczywiście tak było! Owe ciasto to była babka piaskowa albo cos podobnego firmy DanCake, i do tego pamiętam dostałem maleńkiego Snickerca wielkości pomadki, oraz soczek. Zaś w I klasie to były rarytasy - ale to tylko tak dla przypomnienia jak kiedyś wyglądał poczęstunek w IC - bez porownania z dniem dzisiejszym - choć po Hitach, wafelkach - to pierniki były najlepsze! Ale nikt niestety nie dorownał temu co było na początku lat 90tych.
(nie wiedziałem gdzie wrzucić wiec umieszczam tutaj)
Witam, widzę że chyba nikt nie zauważył pewnego komunikatu.
"Zapraszamy na kawę i herbatę w pociągu
Z przyjemnością informujemy naszych klientów, że od kilku dni w niektórych pociągach pospiesznych na trasie z Białegostoku do Warszawy i z powrotem, jest możliwość wypicia gorącej herbaty lub kawy. Rozpoczęła bowiem działalność firma cateringowa, która oferuje naszym podróżnym gorące i zimne napoje oraz drobne przekąski.
Z tej oferty można skorzystać w następujących pociągach:
- „KONOPNICKA” odjeżdżającym z Białegostoku o godz. 8:05
- „NIEMEN”odjeżdżającym z Białegostoku o godz. 14:05
- „NIEMEN” przyjeżdżającym do Białegostoku o godz. 13:53
- „KONOPNICKA” przyjeżdżającym do Białegostoku o godz. 19:53.
ZAPRASZAMY "
link do zdjęć: http://www.pr.pkp.pl/code/glowna.php?ID ... 10&TID=556
" />Kompot
Woda
Mleko
Herbata
Kawa
Kozie mleko
Kakao
Piwo jasne
Piwo ciemne
Miód pitny
Poncz
Kukurydza
Jajecznica
Gulasz
Flaki
Golonka
Bigos
Fasolka
Kotlety
Placki ziemniaczane
Kiełbaski
Chleb
Pieczony kurczak
Szaszłyk
Żeberka
Naleśniki
Dziczyzna
Kluski
Zupy
Owoce
Ryba w galarecie
galaretka
Pasztet
Ryby wędzone
Sałatka
Sos
Przyprawy
Bita śmietana
Legumina
Kisiel
Kandyzowane owoce
Desery owocowe
Budyń
Wirtualnemedia.pl:
Marta Kielczyk i Grzegorz Miśtal od września dołączą do grona prowadzących poranny program w TVP1 "Kawa czy herbata?".
Nowi prowadzący na antenie TVP 1 pojawią się po raz pierwszy 3 września. Ich dołączenie do redakcji "Kawy czy herbaty?" nie spowoduje odejścia nikogo z dotychczasowych prowadzących. Aktualnie program prowadzą: Paulina Chylewska i Marek Zając, Agnieszka Szulim-Badziak i Radek Brzózka oraz Paweł Pochwała i Agata Konarska, która zastąpiła Iwonę Schymallę.
Marta Kielczyk będzie łączyć pracę w TVP1 z kierowaniem przedpołudniowym pasmem w "Jedynce" Polskiego Radia oraz prowadzeniem "Panoramy" w TVP2.
" />Hm ... a wydawało mi się że to takie proste ... idzie szeregowy związkowiec do swojego przewodniczącego na kawę lub herbatę i mówi: słuchaj, chodzą pogłoski o nieprawidłowościach w budżecie KKW, zbierzmy naszą terenówkę i przyjmijmy uchwałę skierowaną do ZO o udostępnieniu budżetu KKW. Jeśli nasi ludzie będą tym zainteresowani oczywiście.
Jest uchwała ... idzie przewodniczący TOZ do przewodniczącego ZO na herbatę lub kawę i mówi słuchaj mam uchwałę do realizacji zbierzmy prezydium lub całą organizację oddziałową i podejmijmy uchwałę skierowaną do KKW. Jeśli związkowcy z organizacji oddziałowej będą tym zainteresowani oczywiście.
Uchwała trafia do KKW i musi być rozpatrzona. Jeśli nie to to powtarzamy procedurę ale skierowaną już do komisji rewizyjnej.
Żądania na forum nie mają trybu wymagalności. KKW nie jest zainteresowane taką publikacją w trybie odpowiedzi na mniej lub więcej anonimowe posty ... ale to nie prywatny folwark i oficjalne uchwały muszą być rozpatrzone bo takie jest demokratyczne prawo.
Tak więc mam nadzieję że wszyscy naprawdę zainteresowani tym tematem właśnie wybierają się na kawę lub herbatę ... Jeśli są naprawdę tym tematem zainteresowani oczywiście ...
To jest wlasnie bol zmodnego wymyslania przygod. Nigdy tego nie robie na zapas i dluzej, niz zajmojwe mi przejscie z domu na zajecia. Zadko siedze nad tymi zagadnieniami w domu, czasami przed sesja, lub notuje swieze pomysly na sesji (oczywiscie tak, zeby nie rozwalac akcji, przerwy na kawe, herbate itd). To daje mi tyle ze nie musze potem trzymac sie kurczowo jakis wymyslonych sekwencji, wydazen i miejsc, bo zazwyczaj wychodzi to sztucznie i kiepsko. Najwazniejsze to improwizowac. A juz pisalem wczesniejwyzej jak to robie (wymyslam przygody), poprostu same sie wymyslaja
Kiedys jak zaczynalem, sleczalem nad przygodami wiele godzin, ale nic to nie daje (przynajmniej mi), bo gracze wejda w to albo nie. A jak nie to kicha, czas stracony... eee nie dla mnie . A tak wszystko na bierzaco sie ladnie uklada. A jak trzeba cos obmyslic, to wlasnie wystarcza mi czasu w trakcie spaceru na zajecia, lub w inne miejsce
Pozdry