Indeks odchudzicsiekatastrofy lotnicze wina maszynyKatastrofa lotnicza w ostatnim tygodniuKatastroficzne wizje i obrazy zagładyKatastrofa lotnicza w Sao Paulokatastrofa Kolejowa mazut SWARZĘDZkatastrofy wywołane rezonansem mechanicznymkatastrofy 11.09.01Katastrofa budowlana hali w Katowicachkatastrof samolotowa Anna Jantarkatastrofy samolotów pasażerskich
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • 10101987.pev.pl
  •  

    odchudzicsie

    Najwyraźniej polskie władze są niezwykle konsekwentne. Jak oni u nas się rozbiją, to śledztwo prowadzą oni, jak my u nich, to śledztwo prowadzą oni.
    http://niezalezna.pl...e/show/id/33635

    "W czasie pokazów lotniczych Air Show w Radomiu 30 sierpnia 2009 r. rozbił się białoruski samolot wojskowy SU-27. Obaj piloci zginęli. Czytam relację o postępowaniu po wypadku:
    Rejestratory lotu (tzw. czarne skrzynki) zostają natychmiast przejęte przez białoruskie służby specjalne i natychmiast też rozpoczyna pracę polsko-białoruska komisja. Czarna skrzynka zostaje rozplombowana przez białoruskich techników. Odczyt i wszelkie analizy zapisów w czarnej skrzynce wykonują tylko i wyłącznie technicy białoruscy. Polscy specjaliści mają tylko dostęp do wyników pracy specjalistów białoruskich i nie mają absolutnie żadnego wpływu na decyzje dotyczące śledztwa. Jest to oczywiste, gdyż polscy specjaliści zaraz po wypadku nie mogli się nawet zbliżyć do rozbitego samolotu. Wszystkie materiały natychmiast po katastrofie są w wyłącznej dyspozycji strony białoruskiej. Raport komisji, w którym stwierdzono przyczynę wypadku został utajniony przez stronę białoruską. Udział strony polskiej w pracach komisji śledczej powstałej po tym wypadku był udziałem wyłącznie formalnym. Przez cały czas decydującym dysponentem informacji była Białoruś.

    W katastrofie samolotu polskich sił powietrznych pod Smoleńskiem zginął prezydent RP i 95 osób, w tym wszyscy najwyżsi dowódcy wojskowi. Śledztwo prowadzą Rosjanie.

    Romuald Szeremietiew"



    W dniu 1 września 2007 roku o godzinie 15:46 na lotnisku 1 Komendy Lotniska Radom miała miejsce katastrofa lotnicza, w której uczestniczyły dwa samoloty Zespołu Akrobacyjnego ?Żelazny? z Aeroklubu Ziemi Lubuskiej.

    W wyniku zderzenia na miejscu zginęli piloci zespołu:
    - Lech Marchelewski ? 62 lata;
    - Piotr Banachowicz ? 24 lata.

    Katastrofę bada Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.
    Obecnie trwa zabezpieczanie miejsca zdarzenia. Pokazy lotnicze w dniu 01.09.2007 i 02.09.2007 zostały odwołane.

    http://www.airshow.sp.mil.pl/
    Użytkownik caro edytował ten post 02 wrzesień 2007 - 05:06



    Czołem, kluski z rosołem...
    Teraz weszliśmy do domu - poszwendaliśmy się troszkę z Redem i wykorzystaliśmy pogodę ;)
    Większośc bawi się na koncercie Bajm, a ja jakoś tak cały czas myślę o tej katastrofie w Radomiu... :(
    Pobędę tu chwilkę...



    Dzieje się tak, ponieważ Lublin dawno nie kupował nowych autobusów(ostatnia taka dostawa miała miejsce w 1999) i stąd producenci "wygórowują" ceny w przetargach, bo wiedzą że jesteśmy pod ścianą i kupimy, KM jest w Lublinie zapuszczona do granic możliwości i potrzebujemy nowych autobusów, bo nic się w ostatnich latach nie kupowało. Dlatego tak czy siak, kupimy za tą cenę, bo będziemy zmuszeni żeby nam się tabor całkowicie nie rozwalił. Taki Radom nie przeżyje katastrofy jak nie rozstrzygnie przetargu, bo tamtejsze autobusy ogólnie są lepsze. Myślę że jakby Lublin ogłosił kolejny przetarg np. za rok (a nie za 9) to ceny podyktowane przez producentów byłyby już dużo niższe.




    Dzieje się tak, ponieważ Lublin dawno nie kupował nowych autobusów(ostatnia taka dostawa miała miejsce w 1999) i stąd producenci "wygórowują" ceny w przetargach, bo wiedzą że jesteśmy pod ścianą i kupimy, KM jest w Lublinie zapuszczona do granic możliwości i potrzebujemy nowych autobusów, bo nic się w ostatnich latach nie kupowało. Dlatego tak czy siak, kupimy za tą cenę, bo będziemy zmuszeni żeby nam się tabor całkowicie nie rozwalił. Taki Radom nie przeżyje katastrofy jak nie rozstrzygnie przetargu, bo tamtejsze autobusy ogólnie są lepsze. Myślę że jakby Lublin ogłosił kolejny przetarg np. za rok (a nie za 9) to ceny podyktowane przez producentów byłyby już dużo niższe.

    Zamiast Solarisów można było kupić używane Meśki, i tak Solarisy są bez klimy to co za różnica.
    W przypadku gdy możliwe jest sprowadzanie autobusów z zagranicy Solaris nie może nam niczego dyktować. Tak jak ty mówisz to było przed wejściem do UE gdzie właściwie miałeś wybór SOlaris albo Jelcz.




    Ja akurat wracałem z Warszawy przez Radom i stojąc w korku widziałem owy samolot który spadł. Pokazy odwołano i wszyscy na hurra zaczęli wyjeżdżać z parkingów, przez co przejazd Radomia trwał 3,5h

    Tak, najgorszym w katastrofie myśliwca bylo to, że przejeżdżałeś przez Radom 3,5 h...



    Dokładnie tak, jak piszesz. I pod żadnym pozorem nie uogólniam! Po prostu sam dobrze wiesz, jaki szacunkowy procent Polaków stanowią tacy właśnie ludzie... Duży... Za duży!

    A co sądzicie o pisaniu o tej katastrofie w prasie lotniczej? Rozumiem, "zaraz" po katastrofie, logiczne, że ukażą się artykuły, bo jest to swego rodzaju sensacja, ale dziś stałem się posiadaczem najnowszego numeru "Aero" (swoją drogą bardzo fajne czasopismo lotnicze, które bardzo lubię) i mimo to, że od katastrofy minęło już tyle czasu, na okładce widnieje owy Su-27 nr 63, a na łamach owego numeru zamieszczono szczegółowy artykuł odnośnie tego egzemplarza Su, okraszony sporą ilością zdjęć. Cóż, artykuł spoko, ale moim zdaniem już trochę za późno. Może jestem dziwny, ale takie przypominanie tej sprawy na tyle dni po fakcie jest według mnie dość niesmaczne...

    W kwestii tego Su, moim zdaniem stanowczo przegięła redakcja czasopisma "Lotnictwo" w swoim poprzednim numerze, gdyż jako plakat, dali zdjęcie owego Su-27, który rozbił się w Radomiu. Kurna, zamiast tego, mogli równie dobrze dać zdjęcie dwóch nagrobków. Wyszłoby prawie na jedno...



    " />Co to znaczy ironia losu. Pierwsza od wielu lat wizyta lotnictwa Białorusi w Polsce. Pierwsze po latach prężenia muskułów i wywijania piąchami przez idiotę u władzy jakieś przejawy normalności i katastrofa...

    Su-27 Air Show Radom

    Szkoda ludzi.



    " />
    ">Zapewne Radom nie podejmie się zorganizowania tej imprezy kolejny raz...
    A bzdura. Dwa lata temu zginęło dwóch pilotów z Żelaznego. Gdyby po katastrofie na pokazach miano rezygnować z ich organizacji to już dawno nie organizowano żadnych pokazów gdziekolwiek na świecie.



    " />Tragedia...
    Kojarząc fakty, (mam na myśli lot do Gruzji, w którym pilot odmówił lądowania i został sponiewierany przez pewne środowiska za swoją decyzję)sądzę że presja czasu i okoliczności, które były "oczkiem w głowie" prezydenta mogły zdecydować o losie tylu wybitnych ludzi....
    Byłem naocznym świadkiem katastrofy SU-27 w Radomiu, jednak to co zobaczyłem w TV, (mino że w większości nie byłem sympatykiem tych osób) wywarło na mnie wstrząsajace wrażenie....
    nawet nie wiem skąd te łzy....




    to też bez znaczenia bo NASZ "niezależny" prokurator krajowy dał ciała już na "dzień dobry" 10 kwietnia oddając prowadzenie sprawy chłopakom z kgb, oni mają swój styl działania i możemy ich cmoknąć w trąbkę,


    Ja mam takie głupie pytanie pomocnicze: kto prowadził śledztwo w sprawie katastrofy białoruskiego Su-27 w Radomiu? Polski wymiar sprawiedliwości czy białoruski?

    r.



    Bywałem na pokazach w Radomiu i widziałem tam Tornado. I nawet pytałem się jego pilota o los załogi Su 27 kilka minut po katastrofie. Niemiecki znam słabo, ale wystarczyło. Chociaż Twoje zdjęcie jest z 2007, wtedy z Niemcami nie gadałem, niestety po wypadku Żelaznych w sobotę, niedzielne pokazy odwołano. Może stąd moja znikoma wiarygodność w temacie odcisków rąk. Mam jakieś fotki Tornado z 2005, poszukam czy tam też jakiś misio popalcował lakier.
    Ad rem - zawsze możesz sobie takie ślady łapek zrobić na modelu. W końcu lans i błysk, prawda? Wszystko przed Tobą.
    O ile pamiętam, to Twój piękny Ju 88 A-1 (jakby nie było, taki praprzodek Tornado IDS) wyglądał jak świeżo z salonu.

    Dobranoc!



    " />Dobrej jakości film z katastrofy http://www.onet.tv/nagranie-katastrofy-w-radomiu,5431302,1,klip.html#5431302,c=1
    Nie słychać silników , widać też dymek , pilot ponownie rozpalał silniki , żeby był wyżej to udałoby mu się uniknoć wypadku .



    Teraz każdy może gdybać - co zrobiłby jakby tam był. Czasem chwila wystarczy ze mimo przekonania, że nie chcemy "tam" iść...idziemy...Ja też miałem jechać, niestety praca. Wsiadamy do ambulansu i....."WYPADEK NA AIR SHOW W RADOMIU" - Od tego momentu przy każdej nowej wizycie albo upadały mi ampułki, albo, ręce mi się trzęsły...Cała nasza rodzina spotterska (RNAV jak i Ci spotterzy co focą tylko jednostki naziemne) przeżywa to. Nie rozliczajmy teraz ludzi. To nie czas i miejsce, a wiemy, że (NIE DAJ BOŻE!!!) przy następnej katastrofie będzie i tak tak samo. Składam na ręce rodzinom ofiar kondolencje i łączę się z Wami wszystkimi pasjonatami lotnisk, samolotów, fotografii lotniczej wszelkiego rodzaju w bólu. Nie zapomnimy Ich nigdy....

    Daliście nam show, daliście zabawę....Odeszliście...odeszliście w sławie. Niech nasze myśli popłyną za Wami do nieba, do Raju. =
    Pamiętamy o Was drodzy lotnicy, Jesteście teraz po "Jego" prawicy.
    Dziękujemy Wam za cudowne chwile....Nie zapomnimy ich nigdy i zawsze o Was jak o wszystkich lotnikach pamięć niegdy nie zgaśnie w naszych sercach. Jesteśmy dumni, że Byliście i Będziecie...

    Pokój Wam

    :-(



    " />Najlepsze pokazy grupowe:
    - walka czterech MiG-29 z czterema MiG-23 w Dęblinie w 1995,
    - pokaz "duo" - czyli dwa Mirage F1 w Dęblinie ("Voltage Victor" czy jakoś podobnie). Dla mnie rewelacja, dwa samoloty bojowe (a nie "byle" Alpha Jety) w ciasnych manewrach jak zespawane ze sobą. Niestety, parę lat później katastrofa podczas treningu przerwała pokazy z tego cyklu.
    - rozejście klucza trzech MiG-23 nad głowami publiczności na mini-pokazach w Gdańsku-Rębiechowie w 1994 (punkt za wrażenia).

    Najlepsze solo:
    - trening Rafale do pokazu w Radomiu w 2009, obserwowany z okolic Skaryszewskiej,
    - majestat Su-27 na pierwszych pokazach w Poznaniu w 1991 (bardziej zapamiętałem niż Kwoczura kilka lat później).

    Z cyklu "niezapomniane":
    - pokaz klucza czterech MiG-21bis (Babie Doły 1995),
    - pokaz MiG-23 (kpt. Obrębski, Babie Doły 1998),
    - Harriery "przez mgłę" - czyli w zawisie nad zalanym deszczem pasem startowym (Babie Doły 1998),
    - piękna sylwetka Viggena (chyba też Babie Doły).

    M.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •