odchudzicsie
Gdzie i z czym na majówkę??
zamierzam wybrać sie w dlugi weekend majowy na rybki tylko nie wiem gdzie sie udać.
Który z niżej wymienionych obiektów proponujecie:
Dziećkowice
Przeczye
Kozlowa góra
Sosina
Pogoria
albo może jakies inne których nie wymieniłem w okolicach Dąbrowy Górniczej tak do 50km
Prosilbym o dokladne opisanie tych obiektow co gdzie? jak, na co? można złowić?
mialem dluga przerwe w łowieniu ok 8 lat i nie wiem teraz gdzie sie wybrac aby połow byl jak najbardziej obfity.
na którym zbiorniku jaka metoda najlepiej łowic?? oraz inne cenne wskazówki
Podłączam się do pytania
Ja łowię ryby na Pogorii. Jak narazie cisza, ale podobno pływa tam karp, płoć, węgorz, jaź oraz szczupak.
Na tym zbiorniku najlepsza będzie metoda gruntowa.
Bardzo ci dziękuje ja łowie dopiero 1 rok więc na pewno wiedziałem mniej, właśnie mam zamiar wybrać się na bagry ale dopiero za tydzień, ze znajomym, mówił że ostatnio wędkarz złapał tam suma 137 cm. i że na drapieżnika warto pojechać, sprawdze też na pewno to miejsce na pogori 1 bo ja łowie w innym miejscu od przystanku autobusowego za torami ale nie tym na żądanie i tam na takim mostku, ale nie zawsze bo czesto jest ta miejscówka zajęta i łapałem tam kilka leszczy takich powyżej 30, mojego największego karasia 33cm. o maie 0,8 kg. i karpi 50 cm. 3,85 kg. jak również jedynego szczupaczka 37c. który wzioł z gruntu na 3 białe, ale napewno sprawdze to miejsce które poleciłeś. Mam jeszcze 2 pytanka jakich zanęt używasz i czy znasz zbiornik dziećkowice ?. Jeszcze raz dziękuje że poświęciłeś mi troche czasu
Mam jeszcze jedno pytanko. Gdzie w okolicach Bytomia lub Gliwic najlepiej wybrac sie na ryby takie jak karp, lin, sum lub sandacz. Nie chodzi mi jedynie o podanie nazwy lowiska lecz jesli mozna o konkretne miejsca. W gre wchodzi wedkowanie z brzegu na grunt.
Jesli ktos ma ochote zapolowac na leszcza to polecam Dzierżno od strony hotelu Łabędź. Moze nie sa to jakies rekordowe okazy ale czasem przez 3-4 godz. kilka takich ponad 30cm da sie wyciagnac.
Proponuje Ci staw Dzieckowice w Mysowicach na Imieliniu nie jest on zbyt odalony od Bytomia a ryba bierze naprawde ladna.Ostatnio jak bylem to wiekszosc wędkarzy nastawiona na sumy muwili ze bardzo dobrze bierze. Pzdr
Karp 23,60 Przecyce
Głowacica 7,40 Sromowce
Leszcz 4,80 Solina
Szczupak 9,60 Liswarta
Sandacz 8,20 Dziećkowice
Pstrąg 3,70 Tylmanowa
Sum 27,00 Połaniec
Lin 4,50 Pogoria III
Tołpyga 12,50 Goczałkowice
Węgorz 5,10 Goczałkowice no i co tam jeszcze,np. Płoć, zresztą nie piszę bo nie uwierzycie, ale powiem tak, to przez ładnych parę lat łowienia. Więc życzę taaaaaaaaaaaakkkkkiiiiieeeeej ryby, a i większej każdemu z Was.
No połamania
Witam Panie Bogdanie, Chciałbym sie dowiedzieć czy pański DIP można stosować także jako dodatek do własno ręcznie robionych kulek proteinowych zastosowany jako aromat.
Kulki proteinowe wyrabiam do ładnych kilku lat. Przewaznie łowię nimi karpie lecz od czerwca do września zamiast karpi podeszły leszcze,niewiem czy uznać je za giganty (4-5 kg)-kilka sztuk ale wzięły właśnie na kulki. Stąd moje pytanie czy dodając "tego" DIPu wzmocnie efektywność moich wyrobów.
I jeszcze jedno;czy ten DIP działa także na inne ryby czy tylko na leszcze??
Z góry dziekuje za odpowiedz
//edit matiaspl
Co do łowiska; łowię na dużym zalewie "dziećkowice" w Imielinie okolo 700 ha
Pomimo i to wiem, że co niektórzy będą mieli pewne wątpliwości, ja ten temat otwieram i uważam że przyniesie dużo pożytecznego. Bo jeżeli dobrze opiszemy nasze łowisko/a wtedy łatwiej będzie zdecydować czy tam pojechać czy nie. Inaczej czy warto? Ale to już zależeć będzie od każdego z nas. Jak sprzedaż tak kupią, mówią handlowcy a w tym przypadku chodzi o popularyzowanie wartych tego łowisk.
A więc moim teraz, z pewnych powodów, ulubionym jest zbiornik wody pitnej Dziećkowice. Jest w granicach trzech gmin-Dziećkowice, Imielin i Chełm Śląski.
Woda na obszarze 750h. Obok można się posilić są duże bary, jest i muzyka. Czysta woda i nie ma dużej presji wędkarskiej z racji że brzegi są porośnięte moczarką i raczej z brzegu dużo miejsc nie ma chociaż trochę jest i to nie złych, nawet na zasiadki karpiarzy czy sandaczowców, nocnych marków jednych i drugich. Przy takich zasiadkach poławiają bardzo duże karpie, węgorza, sandacza no i suma ale połów z łodzi to dopiero atrakcja. Jest stanica wędkarska koła w Imieleniu i kilkadziesiąt łodzi w bardzo dobrym stanie(nowe)cena za wynajęcie to osiem złotych na dobę plus za środki pływające 3 zł. jak ktoś nie posiada rocznej opłaty.
Z łodzi poławiamy i dużą płoć i leszcza, szczupaka i dużego okonia i wszystkie inne gatunki a ukleja to większa od śledzia, na prawdę duża.
Tak więc zapraszam na czystą wodę zbiornika i na przesmaczne ryby.
I proszę pamiętać o wskazanie i umiejscowienie łowiska, bo może, ktoś z kolegów wędkarzy mieszka blisko i nie wie o takim łowisku, lub przejazdem na drugi koniec Polski będzie chciał odpocząć i pobawić się spławikiem.
A to poniżej fotki zrobione z mojej łodzi.
Ta rapalka to kiler na okonie.
Moja moc
I koledzy
Tak zastanawialem sie nad tm tematem necenia w duzym zbiorniku i moze warto sprobowac z tzw. doskoku ? Tzn pojechac na zasiadke kilkudniowa i wtedy przed samym lowieniem obficie zasypac kuku konopiami pelletem i dobrymi kulkami. Przy pierwzych wypadach moze to pryniesc dobre rezultaty
Sam wiesz ze wystarczy znaleźć miejsce w którym karpie pojawiają się regularnie a przecież takie miejsca są w każdym zbiorniku i tam podnecić nawet w dniu nęcenia. Wiem z własnej autopsji że takie postępowanie się sprawdza. Na ten przykład w zeszłym roku znalazłem miejsce o którym opowiadali mi kumple łowiący feeder-ami ze dość często się coś tam dużego spławia a w szczególności w nocy i jak weźmie na kukurydzę to wyciąga całą żyłkę i urywa zestaw. Więc postanowiłem tam usiąść na 2-3 dni i zobaczyć czy coś się ruszy. Wcześniej jednak w miarę rekonesansu poszedłem w okolice tamtego miejsca i połowiłem trochę spinem by poobserwować wodę. Widziałem kilka ładnych spławów i wiedziałem ze to oczywiście duże karpie i jeszcze większe amury. Widziałem kilka nietypowych spławów polegających na tym że ryba płynęła tuz pod powierzchnią że często było widać płetwę i i charakterystyczna falę jak u rekina.
Przeorałem tez dno ciężkim wahadłem i wyjąłem 5 zestawów z koszyczkiem i kilkudziesięciu metrowym odcinkiem żyłki. Oczywiście już pierwszej nocy były 2 branka ale karpiki to zarybieniówki ale w kolejnym dniu tuż nad ranem przyciąłem 2 amurki koło 15 kilo ale z winy podbierającego nie mogłem się nimi pochwalić oczywiście zbiornik kilkukrotnie mniejszy niż Dziećkowice ale chodziło mi tu o regułę a nie o wielkość zbiornika.