odchudzicsie
powiedz mi bajkę
Ratunku! Kuba od jakiegoś miesiąca cały czas nalega aby opowiadać mu bajki.
Na początku mnie to bawiło i cieszyło, że mam tak zdolnego synka - sam
wymyślał o czym chciałby usłyszek historyjkę i kto ma w niej występować. Na
zmianę z mężem i teściową opowiadamy mu różne historyjki wplatając sytuacje z
dnia albo przemycając nauki np. jak to dobrze słuchać rodziców lub jeść
obiadki. Mój synek jednak nigdy nie jest znudzony naszymi opowiadaniami i
prosi nas o nie dosłownie bez przerwy: przy obiedzie, przed spaniem, przy
kąpieli, w samochodzie, zawsze i wszędzie. Ma to oczywiście swoje dobre
strony bo np. zasłuchany daje sobie wcisnąć posiłek albo słuchając jak to
strażak Sam przyjeżdża do chorych dzieci i smaruje im krosteczki żeby się
zagiły pozwala się posmarować (jeszcze ma ospę). Właściwie to są same plusy
tylko że mi się już nie chce!!! Nie mam pomysłów i mnie samą nudzą te baje.
Dodam, że mowy nie ma o normalnej rozmowie z mężem bo Kuba jęczy o bajkę. Czy
wasze pociechy też was tak zamęczały, a może znacie jakieś fajne historyjki
dla dzieci?
Pozdrawiam
wróciłam
Urlop się skończył, wróciłam dopracy no i na forum. Dziewczyny nawet nie
wiecie jak mi brakowało tego forum - od 1,5 godziny nic innego nie robię
tylko nadrabiam nieobecność i czytam wasze posty.
Przede wszystkim witam wszystkie nowe mamy forumowiczki.
Następnie gratuliuję Jassice kolejnej pociechy!
Dziękuję też za zainteresowanie moim Krzysiem. Oj, był baaardzo chory.
Fatalnie przechodził ospę. Obsypało go 10 razy mocniej niż Kubę - raz
dzwoniłam na pogotowie, raz wzywałam lekarza do domu no i wzięłam opiekę nad
nim. Płakałam razem z nim. Ale już wszystko dobrze. Na wakacje udało nam się
wyjechać. Chłopcom się podobało a nam udało się nawet trochę zrelaksować.
Pogoda super, morze cieplutkie ale dopiero po 19.00 - do tej godziny
kąpaliśmy dzieci w basenikach przed domkiem. My na ławeczce, książeczki, gadu-
gadu, ...
A teraz trochę o konsekwencjach wyjazdu:
1. Krzyś trochę się rozkaprysił - dużo był noszony
2. Kuba załapał pewne rytmy dnia: przed śniadaniem pozwoli się ubrać, siada
do posiłków bez godzinnego namawiania, zrobi wszystko gdy obieca mu się
przeczytanie bajki np. idzie do kąpieli, wychodzi z wody, kładzie się spać.
Niestety nie potrafi tylko sam zasnąć, ale nad tym też popracujemy.
Ale się rozpisałam ale naprawdę mi was brakowało...
Można kąpać, ale nie moczyć długo - szybka kąpiel. Zakaz wychodzenia dotyczy
raczej zarażania - Twoje dziecko cały czas bardzo mocno zaraża - aż do
odpadnięcia strupków.
Zwracaj uwagę na kaszel - częstym powikłaniem jest zapalenie płuc. Poszukaj
moich postów o ospie - miałam chorego noworodka bo rodziłam z ospą.
Pediatrzy guzik wiedzą o ospie - gdyby coś się działo szukaj lekarza chorób
zakaźnych. U mnie panie z neonatologii w szpitalu napierniczyły okropnie, w
sumie to zaszkodziły swoją niewiedzą, a nie pomogły.
Stosowanie pudrodermu jest kontrowersyjne - w klinice chorób zakaźnych nie
kazali tym dziecka tknąć, smarowałam go tym fioletowym czymś.
Reniuto,
Miałam podobny problem w poprzedniej ciąży - mój 6-letni synek zachorował na
ospę (złapał w przedszkolu), ja wtedy zaczęłam 8-my miesiąc ciąży.
Czego się dowiedziałam:
- ospa jest groźna dla malucha z brzucha, gdy matka zachoruje w I trymestrze
(do 12tyg ciąży) i później w okolicy terminu porodu (koniec 9 miesiąca - 5dni
przed porodem lub do 2 dni po porodzie - to grozi ospą wrodzoną u noworodka).
Gdyby Maluch się urodził z opsą wrodzoną, podaje się przeciwciała (preparat
Varitect). Ty jesteś w 7/8 mies, więc nawet jeśli zachorujesz, to Maluch jest
bezpieczny, bo poiród masz najwcześniej za 6-7 tygodni.
- jeżeli chorowałaś w dzieciństwie, to masz TRWAŁĄ ODPORNOŚĆ - ponowne złapanie
ospy od dziecka Ci nie grozi. W tym przypadku (gdy chorowałaś), maluch z
brzucha jest bezpieczny, bo Ty nie zachorujesz pomimo krążących wirusów.
Izolacja od chorego dziecka nie jest konieczna.
U mnie to wyglądało tak: przechorowałam ospę w dzieciństwie, jak synek
zachorował, to byłam z nim w domu (kąpiele w krochmalu i smarowanie Pudrodermem
to był mój obowiązek). Córka urodziła się miesiąc później, zdrowa
Pozdrawiam Cię serdecznie, trzymam kciuki.
Elmika
AZS a ospa, ktoś ma doświaczenie?
Misia ma AZS, teraz w dość ostrej fazie, bez sterydów nie możemy się obejść. Miałyśmy kontakt z osobą chorą na ospę, to kwetia czasu kiedy Misia zacznie chorować. Mam pytanie, czy dziecko z AZS pielęgnuje sie dokładnie tak samo jak inne dzieci chore na ospę, czy są jakies specjalne zalecenia? Kąpię Misie codziennie, kilka razy dziennie natłuszczam jej skóre, od czasu do czasu smaruje cutivate, dostaje atarax. Z kąpieli pewnie powinnam na czas choroby zrezygnowac ale co z resztą, nie wyobrażam sobie nie natłuszczac często jej skóry, bez maści co 4-5 dni Misia nie bedzie mogła spac w nocy. Czy będę mogła stosowac na krostki puder płynny?
Jestem bardzo zmartwiona,
Jana
witajcie
dzieki serdeczne za wsystkie informacje oi wskazówki. stosujemy Variderm i na
mniejsze krostki Vrazolin , poza tym wapno ,rutinoscorbin i wit.c . na ukojenie
melisal .chociaż córeczka ma na sobie pancerz z varidermu , nadszedł dziś dzień
swędzenia ,strasznego , dokuczliwego i nic a nic nie pomaga . co do kąpieli z
dodatkiem sody -słyszałam ,że dobra , ale nasz pediatra jest przeciwny
jakimkolwiek kąpielom w tym stanie . ciągle utzrymuje się gorączka
(ok.38) ,powiększone węzły i dziś (a mamy 4 dzień) nastąpił wysyp w jamie
ustnej i gardle . mała prawie nie śpi w nocy ,w dzień jest pobudzona i świąd
też nie daje jej zasnąć .serce mi pęka .i dodatkowo martwię się o męża , bo
teściowa nie pamięta czy przeszedł ospę czy nie .
mam jeszcze jedno pytanie ;jak długo od kontaktu z zakazonym może najpóżniej
wystąpić ospa?dziś mija 2 tyg. kiedy córka i mąż mieli kontakt z chorym
dzieckiem . mąż za dwa dni wyjechał i do tej soboty(2 tyg. od feralnego
spotkania) nic się nie działo . czy jeszcze może go wysypać?
Mój synek dostał niedawno ospę w swoje 9-miesięczne urodziny, 23 kwietnia
(piszę, żebyś widziała, że wiem, co to jest nieprzespana noc płaczącego dziecka
powalonego ospą).
Jeśli chodzi o kąpanie - pierwszą rzeczą, z którą naskoczyła moja rodzina to
"Broń boże kąpać". Odberając telefon od familii, z góry mówiłem, że historię o
zakazie kapieli już znam i nie ma sensu jej opowiadać. Chodzi o to, że moja
babcia wykąpała ongiś swojego synka chorego na ospę, a po kilku dniach moja mama
miała o jednego brata mniej. Faktycznie, większość pryszczy zninęła - tyle, że
"złe pochowało się do środka i zatruło organizm". Fakt - 4 letni dzieciak zmarł.
Stąd te apele w rodzinie o niekąpanie chorych na ospę. Nie wiem, czy od
niekąpania ktoś zmarł, ale od kąpieli znam wspomniany przypadek. Więc po co kąpać?
Półpasiec jest bolesny - chorował na niego mój ojciec. Skarżył się na śmieszny
ból boku. A dalej będzie mniej śmiesznie, bo okazało się po kilku miesiącach, że
ból nie związany jest z półpaśccem, tylko rakiem szpiku (myeloma multiplex), na
który niedawno zmarł. Piszę to, żeby pamiętać, że w chorobach nie wszsytko jest
tym, co się wydaje i lepiej coś pięć razy sprawdzić, niż raz się pomylic.
Pozdrawiam,
Moja córka najpierw chyba w sobote dostała wysokiej gorączki wieczorem 39,8,
którą było bardzo trudno obnizyć. W niedzielę rano pojawiła się 1 chrostka na
powiece. dzisiaj rano miała za uszami i na szyi, pojechalismy do pediatry i
stwierdził ospę. Po poludniu chrostki pojawiły się na pleckach. Poza tym nie ma
ich nigdzie. Są malutkie, twarde a niektore takie podłużne czerwone plamki, nie
ma bąbli z płynem. Nic ją nie swędzi.
Według zaleceń pediatry smarujemy takim kremem Pudroderm, po ktorym jest jej
zimno ), przez dwa dni zero kapieli i nic pozatym nie zalecono.Acha jeszcze
przez tydzień nie może wychodzić na dwór. Gorączka trwa 3 dni.
Czy u was pojawiało się drętwienie paluszków u rąk i bóle po prawej stronie nad
piersią dziecka??, które mijają i wracają.
Nie jestem pewna czy to ospa, mimo że dziecko leczy naprawdę dobry pediatra.
Ponieważ od 11 lutego ciągnie się gorączka powyżej 39,5 do 39,9
Zmieniono w tym czasie 3 antybiotyki. Chorowala caly czas na zapalenie gardła i
migdałków, naglośni itd. zamiast mówić szczekała jak piesek.
Miała bóle szyi po prawej i lewej stronie. Gorączka potrafiła zniknąć na 2-3
dni i wracala do 39,9 i tak do dnia dzisiejszego.
Prawie miesiąc na antybiotykach tj. Dalacin, Cedax, Rulid i inne leki, a teraz
ospa.
czy to mozliwe, że prwie miesiąc chore gardlo, migdałki, naglosnia, i ospa.
prosze o info czy drętwieją wam palce u dloni i występują bole z prawej strony
nad piersią.
Chciala bym wiedzieć. To moje pierwsze dziecko i nie mam zadnej praktyki
odnosnie chorob dzieci
Witaj, moje mlodsze dziecko bylo chore na ospe w wieku 5-ciu miesiecy.
Antybiotyku na sama ospe sie nie podaje, lek przeciwwirusowy - i owszem. Np.
Groprinosin, Heviran (zdaje sie ze sie tak nazywaja), ale nie wiem jak u
takiego maluszka, jak Twoj. Ale jesli juz zaczelas podawac antybiotyk, to
niestety musisz skonczyc. Do tego leki przeciwgoraczkowe, gencjane (roztwor
wodny) na wysypke (nie pudroderm bo moze dojac do zakazenia), ew. fenistil w
kroplach jak bardzo swedzi (pod kontrola lekarza), kapiele - pod prysznicem
lagodne splukanie i osuszenie zawsze swiezym recznikiem lub tetra (nie
pocierac). Jesli chodzi o zaczerwienione gardlo i katarek- to jest normalne
przy ospie, szczegolnie na poczatku moze dawac takie objawy. Czsem trzydniowka
tez daje takie objawy + temperature i jest mylona z infekcja gardla, dopoki nie
wysypie. Te wiadomosci mam z dzieciecego szpitala zakaznego - moje dzieci
wyladowaly tam z zapaleniem pluc po ospie - wyjatkowo ciezki przebieg choroby
spowodowany prawdopodobniej tym, ze jak dostali ospy to obydwoje mieli poczatki
zap. oskrzeli. No i na to zap. pluc dopiero dostali antybiotyk.
Jestem zdecydowanie przeciwna. Nie ze względu na cenę.
Ospa to nie jest choroba groźna ani śmiertelna jak np. polio. To raz.
Szczepionka daje odporność na 7 lat to dwa. Zatem zamiast chorującego
stosunkowo lekko trzylatka masz szanse na ciężko chorego 10-latka albo jeszcze
gorzej, ciężko chorego dorosłego.
Blizny u małych dzieci zostają prawie niewidoczne, moje dzieci miały ospę w
październiku/listopadzie, drapali się oboje i byli strasznie zsypani, w tej
chwili młodsza (miała 13 mies.) nie ma ani jednejplameczki a starszy (miał 5
lat) ma kilka plamek-przebarwień na brzuchu i plecach, widoczne tylko po
kąpieli. Gorzej u starszych i dorosłych - ja miałam ospę w wieku 11 lat i
zostały mi dwa nieładne ślady.
Moje młodsze dziecko ciężko przeszło ospę, tzn. 4-5 dni wysoko gorączkowała,
mnóstwo krostek, ale bez żadnych powikłań, problemów. Starszy nie gorączkował
nawet. Moim zdaniem dziecko powinno to normalnie złapać, odchorować i już.