odchudzicsie
W zachodniej części Wrocławia , w dzielnicy Fabryczna na osiedlu Popowice powstaje kolejna nasza inwestycja - dwa ośmiokondygnacyjne budynki z szybkobieżnymi windami obsługujące kondygnacje od parteru do VII piętra, wznoszone metodą tradycyjną z cegły ceramicznej własnej produkcji. W części parterowej budynków znajdować się będą garaże wielostanowiskowe z miejscami parkingowymi. Od pierwszego do szóstego piętra oferujemy 1-,2-,3-,4- pokojowe mieszkania z balkonami, na VII piętrze zaprojektowano mieszkania 2-,3-,4-pokojowe z tarasami.
Usytuowanie inwestycji, zapewni naszym Klientom, dogodny dojazd do centum miasta, jak i do autostrady A4 oraz przez Most Milenijny w kierunku Poznania i Warszawy.
Bliskość centrum handlowego MAGNOLIA PARK, oraz domu handlowego ASTRA i sieć sklepów spożywczych zapewni szybkie i dogodne w czasie zakupy.
Sąsiedztwo licznych obiektów sportowych - kąpielisko, lodowisko, kręgielnia, hala widowiskowo-sportowa oraz ścieżki rekreacyjne Parku Popowickiego, gwarantują aktywne spędzanie wolnego czasu.
więcej informacji: http://www.dachbud.com.pl/CMS/WEJHEROWSKA/opis.html
Cztery miejskie kąpieliska we Wrocławiu trzeszczą w szwach, a w kolejce do aquaparku trzeba odstać godzinę. Władze miejskie obiecują kolejne baseny, ale dopiero za kilka lat.
Na basen przy Wejherowskiej w weekendy przychodzi 3-4 tys. osób dziennie. - O pływaniu nie ma mowy. Można najwyższej wejść do basenu i postać w wodzie. Ale przecież nie zamkniemy bramy i nie powiemy ludziom, że nie ma już miejsc - mówi Mirosław Markowski z MOSiR Wrocław-Zachód.
[WROCŁAW]
Basen widmo
Justyna Kościelna 2008-08-08 10:45:57, aktualizacja: 2008-08-08 10:52:21
Urzędnicy ciągle zastanawiają się, jak zagospodarować miejsce wokół basenu na wrocławskim Oporowie.
- Co się dzieje z basenem przy ul. Harcerskiej? - denerwuje się Justyna Tracz, mieszkanka Oporowa. - Jest już bardzo długo zamknięty i tylko niszczeje. Podobno były plany, żeby go odnowić, miała też powstać baza rekreacyjna. Niestety, chyba nieprędko tak się stanie - zastanawia się nasza Czytelniczka.
I dodaje, że sytuacja jest szczególnie denerwująca w taki upał, jaki panował wczoraj, bo w mieście nie ma praktycznie miejsca, żeby się wykąpać. Basen przy ul. Ślężnej został dawno zamknięty, w aquaparku trudno się opalać. Z kolei przy Wejherowskiej zawsze jest tłok.
Justyna Tracz przeczytała na stronie internetowej swojego osiedla, że przebudowa basenu ma ruszyć wiosną przyszłego roku, a kąpielisko ma być oddawane do użytku etapami. Zgodnie z internetowymi zapowiedziami, robotnicy mieliby zakończyć prace w 2011 roku. Ale nie jest to pewna data. Zapał studzi Michał Janicki, dyrektor departamentu spraw społecznych we wrocławskim magistracie.
- Ciągle zastanawiamy się, jak wykorzystać to miejsce - mówi.
Urzędnicy główkują razem z radnymi osiedla. Ale konkretów ciągle brak. Nie wiadomo nawet, czy w miejscu legendarnego wrocławskiego basenu nie powstanie coś innego.
- Na razie jest kilka propozycji. Gotowe są też plany, co mogłoby powstać obok basenu. Jeden z nich zakłada wykorzystanie stawu, na którego terenie się znajduje. Jednak decyzja co do tego terenu zapadnie na jesień - deklaruje Janicki.
- Harcerska bez basenu? Nie do pomyślenia. To jedyne kąpielisko w mieście w którym wiele lat temu można było kąpać się w niechlorowanej wodzie. Pamiętam nawet, jak pływały tam ryby - wspomina pani Justyna.
http://polskatimes.pl/gazetawroclawska/ ... ,id,t.html
Miejska spółka zamiast budżetowego MOSIR
Katarzyna Lubiniecka 2008-01-15, ostatnia aktualizacja 2008-01-15 15:28
Od stycznia przestał istnieć Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji we Wrocławiu. Zastąpiła go miejska spółka, która przejęła majątek ośrodka, m.in. Halę Orbita. Na początek podniesiono ceny usług w Centrum Profilaktyki Kręgosłupa przy Hallera.
Wrocławskie Centrum Treningowe "Spartan" sp. z o.o. - to spółka, w którą przekształca się dawny MOSiR. O tej zmianie w maju ubiegłego roku zdecydowali miejscy radni.
Paweł Łosiński, prezes Spartana, do niedawna dyrektor MOSiR: - Ministerstwo Finansów od dawna zapowiada likwidację zakładów budżetowych gmin. Władze Wrocławia postanowiły nie czekać na zmianę przepisów centralnych i lokalnie już wprowadzać je w życie.
Nowa spółka dostała w zarządzanie od miasta większość obiektów po dawnym MOSiR. To m.in. kompleksy sportowe "Orbita" przy ul. Wejherowskiej i "Szczepin" na ul. Lubińskiej, siłownia i lodowisko przy ul. Spiskiej oraz hala "Sęp" wraz z Centrum Profilaktyki Kręgosłupa przy ul. Hallera. Obiekty niedochodowe, jak np. boiska sportowe, kąpieliska na Kłokoczycach, Brochowie czy Morskim Oku pozostaną pod zarządem Młodzieżowego Centrum Sportu - jednostki miejskiej, która przejęła resztę obiektów po MOSiR.
Łosiński przekonuje, że przekształcenie będzie korzystne dla wrocławian: - Jako spółka będziemy mogli ubiegać się o środki pozabudżetowe, np. z Unii Europejskiej, albo zaciągać długoterminowe kredyty. Dzięki temu będziemy mogli się rozwijać, budować nowe obiekty. Poza tym spółka zawsze jest mniej kosztowna w utrzymaniu niż jednostka budżetowa. Jest też bardziej klarowna i przejrzysta, łatwiej nią zarządzać.
Spartan ma rozległe plany. Chciałby uruchomić kryty stok narciarski na górce Bardzkiej i trzy baseny w szkołach przy ul. Wilanowskiej, Górnickiego i Harcerskiej. Spółka myśli też o postawieniu własnego hotelu na potrzeby Euro 2012.
Jedną z pierwszych decyzji spółki było podniesienie cen usług w Centrum Profilaktyki Kręgosłupa przy ul. Hallera. Karnet kosztował 250 zł, teraz - 360 zł. Łosiński: - Ale i tak jest o połowę tańszy niż w innych centrach rehabilitacyjnych w mieście. To mały obiekt, przeznaczony przede wszystkim dla użytkowników naszych obiektów sportowych, którzy nabawili się kontuzji. Nie mamy podpisanej umowy na świadczenia rehabilitacyjne z NFZ.
Spartan ma na starcie jednego pewnego klienta - miasto. Gmina będzie spółce płacić za usługi, np. wykupować godziny na lodowisku, aby szkoły mogły mieć na nich zajęcia.
Łosiński podkreśla, że spółka nie będzie nastawiona na maksymalny zysk, więc np. jako jedyny w mieście właściciel lodowisk nie będzie dyktować wygórowanych warunków. - Chcielibyśmy w przyszłości wprowadzić także dla dzieci szkółki, np. narciarską, łyżwiarską czy tenisową. Nie takie, jak kluby sportowe, nastawione na sport wyczynowy, ale takie, aby dzieci mogły się w nich po prostu uczyć grać w tenisa czy pływać.
Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,4839471.html
Plany inwestycyjne Wrocławskiego Centrum Treningowego Spartan
Od stycznia przestał istnieć Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji we Wrocławiu. Zastąpiła go miejska spółka, która przejęła majątek ośrodka, m.in. Halę Orbita. Na początek podniesiono ceny usług w Centrum Profilaktyki Kręgosłupa przy Hallera.
Wrocławskie Centrum Treningowe "Spartan" sp. z o.o. - to spółka, w którą przekształca się dawny MOSiR. O tej zmianie w maju ubiegłego roku zdecydowali miejscy radni.
Paweł Łosiński, prezes Spartana, do niedawna dyrektor MOSiR: - Ministerstwo Finansów od dawna zapowiada likwidację zakładów budżetowych gmin. Władze Wrocławia postanowiły nie czekać na zmianę przepisów centralnych i lokalnie już wprowadzać je w życie.
Nowa spółka dostała w zarządzanie od miasta większość obiektów po dawnym MOSiR. To m.in. kompleksy sportowe "Orbita" przy ul. Wejherowskiej i "Szczepin" na ul. Lubińskiej, siłownia i lodowisko przy ul. Spiskiej oraz hala "Sęp" wraz z Centrum Profilaktyki Kręgosłupa przy ul. Hallera. Obiekty niedochodowe, jak np. boiska sportowe, kąpieliska na Kłokoczycach, Brochowie czy Morskim Oku pozostaną pod zarządem Młodzieżowego Centrum Sportu - jednostki miejskiej, która przejęła resztę obiektów po MOSiR.
Łosiński przekonuje, że przekształcenie będzie korzystne dla wrocławian: - Jako spółka będziemy mogli ubiegać się o środki pozabudżetowe, np. z Unii Europejskiej, albo zaciągać długoterminowe kredyty. Dzięki temu będziemy mogli się rozwijać, budować nowe obiekty. Poza tym spółka zawsze jest mniej kosztowna w utrzymaniu niż jednostka budżetowa. Jest też bardziej klarowna i przejrzysta, łatwiej nią zarządzać.
Spartan ma rozległe plany. Chciałby uruchomić kryty stok narciarski na górce Bardzkiej i trzy baseny w szkołach przy ul. Wilanowskiej, Górnickiego i Harcerskiej. Spółka myśli też o postawieniu własnego hotelu na potrzeby Euro 2012.
Jedną z pierwszych decyzji spółki było podniesienie cen usług w Centrum Profilaktyki Kręgosłupa przy ul. Hallera. Karnet kosztował 250 zł, teraz - 360 zł. Łosiński: - Ale i tak jest o połowę tańszy niż w innych centrach rehabilitacyjnych w mieście. To mały obiekt, przeznaczony przede wszystkim dla użytkowników naszych obiektów sportowych, którzy nabawili się kontuzji. Nie mamy podpisanej umowy na świadczenia rehabilitacyjne z NFZ.
Spartan ma na starcie jednego pewnego klienta - miasto. Gmina będzie spółce płacić za usługi, np. wykupować godziny na lodowisku, aby szkoły mogły mieć na nich zajęcia.
Łosiński podkreśla, że spółka nie będzie nastawiona na maksymalny zysk, więc np. jako jedyny w mieście właściciel lodowisk nie będzie dyktować wygórowanych warunków. - Chcielibyśmy w przyszłości wprowadzić także dla dzieci szkółki, np. narciarską, łyżwiarską czy tenisową. Nie takie, jak kluby sportowe, nastawione na sport wyczynowy, ale takie, aby dzieci mogły się w nich po prostu uczyć grać w tenisa czy pływać.
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,4839471.html