odchudzicsie
J.F. napisał(a)/has written:
| 1) Lodz - Myslowice -Bielsko-Biala - Zywiec - Korbielow - Nizna -
| Liptowski M.
Mozna - ewentualnie Namestovo-Dolny Kubin-Ruzomberok.
Do Bielska szybko, potem wolno.
Z Bielska zawsze tak jeździłem, pozostałych tras nie znam, bo nie miałem
potrzeby -ta jest (a dokładniej jeszcze rok temu była) całkiem OK. Ale
rzeczywiście w godzinach szczytu może nie być "szybko" w okolicach
Bielska i Żywca, ja jeździłem najczęściej w nocy ;P Zresztą zbyt szybko
to być nie ma prawa: w końcu zima teraz, teren górzysty, a drogi
pokręcone ;)
Rok temu żadnych winiet nie trzeba było mieć, do Mikulasa (z tym że
latem) fajnie się jechało przez Besenową, "górą" Liptovskiej Mary, przez
Liptovski Trnovec. Tam miałem bazę wypadową, wszystkie fajne
miejsca/kąpieliska/góry w granicach 20km od noclegu.
Szerokiej, gumowych i miłego wypoczynku (jak mniemam)!
/Ramok
Obok tego pomnika nie można przejść obojętnie
Bielsko i Biała, to miasta w których żyło wielu Żydów, prawie
wszyscy całkowicie "zeuropeizowani", wyglądem, ubraniem nie różniący
się od pozostałych mieszkańców. Znani lekarze, bankierzy,
fabrykanci, rzemieślnicy, sklepikarze, urzędnicy ... wielu z nich
znałem z najlepszej strony. Na ogół rozmawiali po niemiecku,
większość - przed samą wojną - dobrze mówiła po polsku, nigdy nie
słyszałem języka jiddysz, choć podobno zdarzało się to w Białej.
Niewielu niestety ocalało - wyrżnęli ich Niemcy, polskich mordów tu
nigdy nie było. Po wojnie Bielsko stało się centrum powracających z
Rosji i ocalałych Żydów, byli u nas lubiani. W lecie siadali w
Kąpielisku Miejskim na gornym tarasie przy stoliku obok szatni
żeńskiej i grali w brydża - charakterystyczny, sympatyczny widok!
Przerzedził ich wyjazd do Erec Israel i potem gomułkowska oprycznina
1968 roku.
Co smutne - brak w Bielsku księgi Żydów przedwojennych, nie wiadomo
gdzie szukać nazwisk: Najger, Ebel, Ruthin, Brenner - ten ostatni
ocalał z rodziną w Rosji, ale gdzie się podział? No i powojennych:
Pipersberg, Gaertner ...
Może ktoś przeczyta albo wie o nich i się odezwie?
Bielsko-Biała przebuduje kąpielisko Start
Tym razem zgadzam się bez zatrzeżeń! Co prawda Autor notatki popełnił
oczywisty błąd: stary basen w "Cyganiaku" miał nieckę DREWNIANĄ, podobnie jak
i okalające go nabrzeża - pod takimiż kabinami. Było sielsko-anielsko,
betonowa powojenna niecka już stanowiła ogomny postęp!
Mam jednak pytanie: a co z AQUAPARKiem pod Dębowcem, jak zostały rozliczone
koszty istniejących już, irytujących przejeżdżających opodal Bielszczan,
budowli inżynierskich?
Kapielisko Panorama w Bielsku-Bialej jest rzeczywiscie przy ul.
Konopnickiej. Tylko wsiadajac do autobusu nr 1 i jadac do
koncowego przystanku dojedziemy dokladnie na drugi koniec
miasta! Dojazd do Panoramy to autobusy nr 5 , 15 (przynajmniej
jakis czas temu, teraz nie wiem czy cos sie nie pozmienialo; na
pewno autobus nr 7). W Cyganskim Lesie (koncowy przystanek
autobusu nr 1) znajduje sie kapielisko KS "Start".
Po kolei. Otylia była dobrą pływaczką i zdobyła w Atenach dla NAS 3
> medale. I wspaniale. Tylko wodzuś musiał wykorzystać to do swojej
> kampanii propagandowej i oczywiście na koszt mieszkańców. I tak
np.
> słynny przylot OTTI śmigłowcem na kąpielisko przy ul. Ratowników.
> Nikt z mieszkańców nie wiedział, że Otylia wsiadła na pokład
> śmigłowca na boisku przy ul. Czarnolesnej
> /tak w linii prostej z 500 m/ a śmigłowiec ściągnęliśmy z Bielska
> Białej. Ile ten „pomysła” prezia /te 500 m/ nas kosztowało.
No i ?!Czy widziales juz na Zachodzie powrot zwyciezcow(szczegolnie
pilkarzy)?Pochod pierwszomajowy w Warszawie w czasach PRL to"pestka"
wiemy, akurat wodzuś mało daje na sport czyli co damy na pociotów
> Otyli a nie ma na własne KLUBY
Ty se kuknij na swojego wodza Jozka:
www.naszemiasto.rsl.pl/osmenda_jozef.html
Cala rodzinke usadzil w swoim resorcie!A dalsza tez:
www.goldenline.pl/krzysztof-osmenda
Z rowerzysty zrobic szpeca od sluzby zdrowia to typowe wszech
dzialania komuchow.
Najpierw zoroczku posprzataj swoj plac a potem idz i wytykaj cos
innym.
Co mi wiadomo to nikt z rodziny Stani nie siedzi na garnuszku posady
panstwowej
Bielsko-baza wypadowa na okolice
Dla tych, którzy chcą połączyć wygody większego miasta i górskich wycieczek
Bielsko-Biała
W mieście:
Kolejka linowa na Szyndzielnie ½ godz. spacerem. Odkryty basen, multikino,
pasaże handlowe, Zamek, muzea i wszystko co oferuje blisko 200 tysięczne
miasto. Trasy rowerowe w okolicy (także górskie) oraz szlaki turystyczne w góry.
W zasięgu 1 godz. jazdy samochodem:
Wisła (ta od Małysza), Ustroń (letni tor saneczkowy, kolejka linowa na
Czantorię), Cieszyn (Wieża Piastowska),
Jeziora i Kąpieliska (J. Żywieckie, Porąbka., J.Goczałkowickie). Nowoczesne
kryte baseny kąpielowe ze zjeżdżalnią. Milówka (ta od braci Golców), Żywiec
(miasto i browar), Słowacja i Czechy (Piwo i coś mocniejszego). Oświęcim,
Pszczyna (Zespół pałacowy z przepięknymi ogrodami), Sucha Beskidzka (Zameczek)
Pokój lub całe nowowyremontowane mieszkanko w terminach od 1 sierpnia do 30
września.
Pisać bibe@centrum.cz
Gość portalu: bielsko napisał(a):
Potwierdzam. Wlasnie jest to idealne miejsce na pare dni nawet, bo jest tak
duzo roznych atrakcji w zasiegu reki, ze mozna w pare dni na prawde duzo
zrobic. Polecam.
Pzdr
> Dla tych, którzy chcą połączyć wygody większego miasta i górskich wycieczek
>
> Bielsko-Biała
> W mieście:
> Kolejka linowa na Szyndzielnie ½ godz. spacerem. Odkryty basen, multikin
> o,
> pasaże handlowe, Zamek, muzea i wszystko co oferuje blisko 200 tysięczne
> miasto. Trasy rowerowe w okolicy (także górskie) oraz szlaki turystyczne w
góry
> .
>
> W zasięgu 1 godz. jazdy samochodem:
> Wisła (ta od Małysza), Ustroń (letni tor saneczkowy, kolejka linowa na
> Czantorię), Cieszyn (Wieża Piastowska),
> Jeziora i Kąpieliska (J. Żywieckie, Porąbka., J.Goczałkowickie). Nowoczesne
> kryte baseny kąpielowe ze zjeżdżalnią. Milówka (ta od braci Golców), Żywiec
> (miasto i browar), Słowacja i Czechy (Piwo i coś mocniejszego). Oświęcim,
> Pszczyna (Zespół pałacowy z przepięknymi ogrodami), Sucha Beskidzka
(Zameczek)
>
> Pokój lub całe nowowyremontowane mieszkanko w terminach od 1 sierpnia do 30
> września.
> Pisać bibe@centrum.cz
Uchwała nr XI/200/2007, Rady Miejskiej w Bielsku-Białej, z dnia 26 czerwca 2007 r, w sprawie regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie miasta Bielska-Białej, paragraf 14, mówi, iż:
"1.Osoby utrzymujące psy i inne zwierzęta domowe ponoszą pełną odpowiedzialność za zachowanie swoich zwierząt i są zobowiązane do zachowania środków ostrożności, zapewniających ochronę przed zagrożeniem lub uciążliwością dla ludzi oraz przed zanieczyszczaniem terenów przeznaczonych do wspólnego użytku.
2.W szczególności - w celu zapewnienia otoczeniu porządku i bezpieczeństwa - do obowiązków osób utrzymujących zwierzęta domowe należy:
1)zapewnienie stałego dozoru nad psami i innymi zwierzętami domowymi;
2)prowadzenie psów na uwięzi; psy agresywne i niebezpieczne dla otoczenia muszą mieć nałożony kaganiec. Zwolnienie psa ze smyczy jest dozwolone jedynie w miejscach mało uczęszczanych przez ludzi i tylko w przypadku, gdy posiadacz sprawuje właściwą kontrolę nad jego zachowaniem a pies ma założony kaganiec;
3)usuwanie zanieczyszczeń spowodowanych przez psy i inne zwierzęta domowe w miejscach publicznych, w szczególności na klatkach schodowych, w windach lub innych pomieszczeniach wspólnego użytku, jak również chodnikach, ulicach i placach, parkingach, placach zabaw, parkach, zieleńcach itp. (postanowienie to nie dotyczy osób niewidomych, korzystających z pomocy psów przewodników);
(...);
3.Osobom utrzymującym zwierzęta domowe, zabrania się:
(...);
2)wprowadzania psów i innych zwierząt domowych na teren placów gier i zabaw, piaskownic dla dzieci, kąpielisk oraz na inne tereny objęte zakazem ustalonym przez Radę Miejską w Bielsku-Białej;
(...)".
Uchwała wydaje się zatem dość precyzyjna.
Zastanawiam się w związku z tym, czy Bulwary Straceńskie są takim placem gier i zabaw. Rozsądek podpowiada, że tak...
Pies to dla właściciela na pewno dużo radości, ale przede wszystkim - to obowiązki i bardzo duża odpowiedzialność.
> Ja mu się nie dziwię. Zresztą nie cieszy się z przegranej Otylii a
z obsunięcia
> się planów naszych magistratowców wykorzystania jej sukcesu do
robienia sobie
> reklamy, a to już całkiem inna sprawa.
Gregor i tak nie dostrzeże różnicy.
Po kolei. Otylia była dobrą pływaczką i zdobyła w Atenach dla NAS 3
medale. I wspaniale. Tylko wodzuś musiał wykorzystać to do swojej
kampanii propagandowej i oczywiście na koszt mieszkańców. I tak np.
słynny przylot OTTI śmigłowcem na kąpielisko przy ul. Ratowników.
Nikt z mieszkańców nie wiedział, że Otylia wsiadła na pokład
śmigłowca na boisku przy ul. Czarnolesnej
/tak w linii prostej z 500 m/ a śmigłowiec ściągnęliśmy z Bielska
Białej. Ile ten „pomysła” prezia /te 500 m/ nas kosztowało. Dużo,
bardzo dużo. Inne „pomysła” to budowa OTTI, który w pierwszej
wersji miał być basenem olimpijskim i to nie dla OTTI a jej byłego
narzeczonego /jakiś piłkarz wodny/ Sam /niestety/ na własne uszy
słyszałem jak prezydent snuł plany utworzenia na bazie
tego „narzeczonego” /bodaj z mazur/ klubu piłki wodnej. Jak wszyscy
wiemy, akurat wodzuś mało daje na sport czyli co damy na pociotów
Otyli a nie ma na własne KLUBY. Inny przykład wykorzystania Otyli w
sposób korupcyjny. Tatuś Otyli został mianowany przez prezia
Pełnomocnikiem prezydenta ds. sportu. Przez kilka lat skasował
kilkadziesiąt tysięcy złoty i …. Nic nie robił. Na pewno nie był w
żadnym Klubie w RŚL., w protokołach komisji też nie widać aby tam
bywał. Dla miejskich Klubów na pewno nic nie załatwił. Więc co-
łapówka? O mieszkaniu nie wspomnę. A tak nawiasem co dzieje się z
mieszkaniem podarowanym OTTI przez mieszkańców? Jak też wspomnimy
finał akcji sprzedaży cegiełek /medal OTTI/ gdzie szkoły były
zmuszane do zmuszania uczni aby kupowały a Otylia wybrała szpital w
Gorolowicach to do dzisiaj szlag mnie trafia. O innych aferach z
wykorzystaniem nazwiska Otyli w mieście nawet nie warto pisać.
Co do samej Otyli. Szkoda, ale buńczucznie zapowiadała, że w Pekinie
będzie najlepszą pływaczką. Tak z krótkich wyliczeń zajęłaby w
Pekinie około 80 miejsca a jej czasy? Zgroza.
Tak do tych latarni. Jak mnie uczono historii to faszyści i
komuniści wieszali na latarniach z przewagą jednak faszystów. gregor
Ty taki jesteś mieszaniec faszystowsko – komunistyczny. Czy jest na
tym forum jedna osoba która cię kiedykolwiek poparła. Wiem, wiem
wszyscy jesteśmy czerwoną lub żydowską hołotą.
Pytanie zasadnicze: co priorytetem w Bielsku?
Pytanie zasadnicze: co priorytetem w Bielsku? A właściwie Bielsku-
Białej i okolicy?
Obserwując działalność Ratusza, nasuwa się myśl - że Wydział
Promocji ze swoimi folderami i rozjazdami po Europie, a teraz
dojdzie jeszcze omawiane studium.
Moim zaś zdaniem Miasto, które jest dobrze urządzone (o co zadbali
nasi przodkowie: Austriacy i Polska Przedwojenna!), byłoby czyste,
kamienice mieszkalne i gmachy publiczne posiadałyby zadbane fasady i
podwórka, miałoby zadbaną i ciągle rozwijaną zieleń, miałoby dobrą
komunikację (a nie np. rozliczne pułapki ulic jednokierunowych,
trudno pokonywalnych nawet dla mieszkańców z dziada-pradziada!), no
i do tego jakieś unikalne atrakcje - nie musiałoby się troskać o
napływ turystów!
Atrakce B-B: Cygański Las (szkoda że niedostępny tramwajem
pochodzącym jeszcze ze schyłku XIX w.!), śliczna Dolina Luizy w
Wapienicy (zapora im. Prez. Mościckiego!), łatwo dostępne nawet dla
starszych piękne i b. bliskie góry: Dębowiec, Kozia Górka, Rogacz,
Gaiki, trochę dalsze: Cuberniok, Palenica, Szyndzielnia (tu łatwo
dotrzeć atrakcyjną koleją linową!), Klimczok, Błatnia, Magurka i
Chrobacza Łąka - niemal wszędzie DOBRE schroniska, oznakowane
ścieżki i takież nartostrady! Następnie: Studio Filmów Rysunkowych -
już teraz obiekt b. odwiedzany; WSPANIAŁE muzea: Miejskie, Przemysłu
i Dom Tkacza! W lecie Kąpielisko Miejskie, zaniedługo
zrekonstruowany basen w Cygańskim Lesie. Dobre teatry: Miejski i
Lalek, zespół kin w "Sferze" i Kino Studyjne obok SFR, koncerty w
odnowionej Hali Strzelnicy - teraz zdaje się Dom Muzyki (organy
koncertowe!).
Są juz dwa, co prawda niewielkie, baseny kryte, powstaje nowoczesny -
choć mały stadion miejski.
Braki: Rynek Starego Miasta niefunkcjnonalnie i nieestetycznie
odnowiony, odrapane i poprzstrzone fasady zabytkowych budynków,
nieczynne słynne ongiś dancingi: w "Patrii", "Pod Pocztą",
w "Podhalance" i nawet w "Klimczokówce" w Wapienicy, nie wiem, czy
są choć w "Prezydencie" czy pod "Czarnym Orłem"; brak zatem
wszelkiego życia nocnego, z którego słynęło nawet za komuny Bielsko!
Poza znakomitymi, wręcz unikatowymi festiwalami i imprezami
kulturalnymi, organizowanymi przez pp. Szczotkę, Kocurka, Kubisz i
Małżeństwo Baturów, doprawdy NIC się tu wielkiego nie dzieje, no bo
hucpa z okazji Dni Bielska - dla konesera mało interesująca, kogo to
może ściągnąć z wielkiego świata?
Jako stary bielszczanin mam jeszcze jedną, sądzę że ważną uwagę:
turyści - turystami, ale dla Ratusza z jego Prezydentem,
najważniejszy powinien być komfort psychiczny MIESZKAŃCÓW naszego
Miasta, jakość ich życia w swojej Małej Ojczyźnie, czy inaczej,
w "stronach rodzinnych".