odchudzicsie
Przepis następny z tej samej książki i znów problem-esencja z bergamotek.Może dodać naparu z earl grey'a?
Autorem jest Joel Roy z Francji
Creme brulee a la bergamote z ananasami w nalewce anyżowej
Czas przygotowania:10 minut
Czas gotowania:1 godzina 30 minut
Stopień trudności:1 pkt
150 ml śmietany
100 ml mleka
5 żółtek
50 g cukru
troche esencji z bergamotek
Dodatki z ananasa
1 świeży ananas
1 łyżeczka wódki pastis
500 g cukru
500 ml wody
trochę masła
Zagotować śmietanę z mlekiem.Ucierać żółtka z cukrem aż masa przybieże jasnożółty kolor.Przelać mleko ze śmietaną do żółtek,dodać esencję z bergamotek i odstawić na kilka minut.Wypełnić masa żaroodporne foremki.Piec 1,5 godziny w kąpieli wodnej w 100 stopniach C,w połowie czasu pieczenia przykryć masę papierem pergaminowym.Pozostawić do wystudzenia w foremkach.
Po obraniu ananasa wykroić z niego cztery całe cienkie plastry.Z pozostałej części owocu wykroić przecięte na pół krążki.Odstawić.
Z wody i cukru przyrządzić syrop.Przekrojone na pół krążki ananasa podsmażyć na patelni na maśle.Dolac kieliszek syropu.Zagotować i polac pastisem.
Na talerzu ułozyc cały plaster świeżego ananasa.Polać creme brulee,posypac cukrem i przypiec żelazkiem Deser można również podpiec pod grillem.Dekorować połówkami ananasa.
przede wszystkim - nie panikować. U dzieci 38 stopni to nie jest wysoka gorączka. Możesz podać jakiś lek p.gorączkowy w plynie, pamiętając o odpowiedniej dawce. Panadol albo Nurofen. Nie wiem, ile ma Twoje dziecko. Jak temp. wzrośnie - pomocne są letnie kąpiele: wlewasz do wanny wodę o temp. 38 st, wkladasz dziecko i jak już się przyzwyczai to powoli dolewać zimnej. Ale to też z umiarem, żeby za bardzo nie wychlodzić. Powodzenia
Parafinoterapia ma zastosowanie rowniez w zabiegach fizykoterapeutycznych.
Terapia ta opiera się na stosowaniu w postaci kąpieli i okładów (rzadziej w postaci pędzlowań) gorącej parafiny o temeperaturze 50-55 stopni Celsjusza.
Parafina przy suchej skórze przegrzewa ją a także tkanki głębiej położone. Przy skórze wilgotnej może dojść do oparzeń, ponieważ gorąca parafina podgrzewa wówczas wodę na skórze, do czego nie dochodzi przy skórze suchej - jej temperatura, niższa od parafiny, powoduje natychmiastowe krzepnięcie parafiny i powstanie warstwy izolacyjnej. Sama parafina jest złym przewodnikiem, dzięki czemu długo utrzymuje wysokoą temperaturę i traci ją powoli, co jest zjawiskiem jak najbardziej pożądanym.
W parafinoterapii dochodzi do czynnego przekrwienia, za którym idzie lepsze odżywianie tkanek. Stosuje się ją w przykurczach w celu rozluźnienia tkanek, jako przygotowanie do ćwiczeń redresyjnych, w bliznach i zrostach pooperacyjnych, w porażeniach po poliomyelitis (choroba Heinego-Mediny, nagminne porażenie dziecięce) i w chorobach gośćcowych.
Nie zaleca się jej stosowania przy uszkodzeniach skóry, zaburzeniach czucia i odwapnieniach kośćca. Terapia trwa zwykle pół godziny w trybie codziennym lub co drugi dzień w serii dwudziestu zabiegów.
pozdr
Od 3 tygodni jest u mnie nowy kanarek. Pięknie śpiewał, zachowywał się bez jakichkolwiek niepokojących oznak. Niestety kila dni temu zamilkł. Zaczęło się od tego, że chciał śpiewać i udało mu się wydobyć cichuteńko namiastkę śpiewu. Teraz już w ogóle się nie odzywa, nawet nie ćwierka. Głównie rano i wieczorem siedzi nastroszony i jakby za szybko oddycha, całym ciałkiem. Dziób cały czas otwiera i zamyka. Czasem wydobywa z siebie zachrypnięty dźwięk.
Czasami wyjmuje języczek i rusza nim na boki. Poza tym w ciągu dnia przeważnie zachowuje się normalnie tzn. je, skacze i lubi pofruwać. Najpierw myślałam, że się utuczył bo strasznie zasmakował w kolbach, które mu już zabrałam. Może się przeziębił? Ale on był w hodowli gdzie pomieszczenie nie było ogrzewane. U mnie jest ok 20 stopni. a tam gdzie Czaruś jest wypuszczany w ciągu dnia ok 18. Przeciągów nie ma. Tylko raz się wykąpał. Woda wiadomo taka jak temperatura w pokoju. Teraz go kąpiel nie interesuje. Może ktoś miał podobny problem i potrafi mi pomóc. Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam. Molka
Zaskoczyło mnie to w pewnym stopniu, bo często spotykałam się z opinią, że lepszy gorszy dom rodzinny, niż dom dziecka.
Te warunki nie były takie złe wcale.
Pewna rodzina na wsi żyje na zadaptowanym strychu, gdzie z pokoju do pokoju przechodzi się po podłodze bez jakiegokolwiek wykończenia, potrzeby fizjologiczne załatwia się w drewnianym wychodku, a kąpiele bierze się w jednym ze strychowych pomieszczeń. Woda bieżąca chyba tylko w kuchni jest, ale o ciepłej nie słyszałam.
Ojciec alkocholik, sypia się w jednym z 2 pokoi albo w kuchni.
Nikt dzieci nie zabrał nigdy. Liczba potomstwa : 5
Tutaj trzeba było by matkę do działania wskrzesić, bo co z tego, że dzieciak zobaczy inne warunki bytowe w domu dziecka - to ma niby go zachęcić do nauki i w przyszłości swojego bytu poprawy ?
Przeciż zdolny jest. Wykorzystuje to.
Agi, dlatego podgrzewa się w kąpieli wodnej a ja wytrzymuję max. 36 stopni nie gotować.
A na celulit robimy takie błotko:
2 łyżeczki kakao,
2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej,
2 łyżeczki imbiru,
2 łyżeczki cynamonu,
2 łyżeczki oliwki z aloesem, albo oliwy z oliwek, albo zwykłego oleju (co mamy pod ręką)
2 łyżeczki spirytusu salicylowego,
2 łyżeczki wody.
To wszystko mieszamy do konsystencji błotka, które daje się rozprowadzić, rozsmarować. W razie potrzeby dodajemy wody/ew.oliwki. Wodę najpierw, po łyżeczce!
Smarujemy brzuszki, udka, pośladki, zawijamy się w folię do żywności, dla ciepełka, na buźkę maseczkę i siadamy tak, żeby było nam wygodnie. Grzeje toto. Ja wytrzymałam ostatnio ok. godzinkę, ale robię to z kumpelką i jest nam raźniej.
Porcja wystarcza na co najmniej 2 razy. Albo i 4 to zależy. A skóra robi się gładziutka po tym. Zmywamy letnią wodą pod prysznicem najlepiej.
Tak raczej rowno i bąbelek nie_ma w_ogole, i z tym wygrzewaniem to jest tak ze na chwile tylko wychodzi na kamien ale muszę wtedy gasic swiatło bo go bolą oczka i jak sie swieci to nie_wyjdzie przewaznie siedzi w wodzie tak wyciaga szyjke i tak jakby łapał powietrze, Robiłam mu dzis kąpiel w rumianku, podwyzszyłam temperature do 26 stopni i kupiłam witaminkę A
Brydzia: ORTOGRAFIA!!!!
mam pytanie, czy filce nalezy w czymś moczyć przed ładowaniem i czy warto? Na forum CP czytałem że robi się kąpiel z wosku i oliwy z oliwek i gotuje siersciaki , może ktoś ma gotowy i sprawdzony przepis jakie dac proporcje, jak długo gotować?
a jakie forum cp? Co to jest sierściak? Lepiej filce mieć suche. Mniej się człowiek ubrudzi.
Pozdrawiam!
PS: stopień natłuszczenia filców jak i przepisów na smarowidła jest niemal tylu ilu strzelających.
co do włosków to u nas jest taki zwyczaj=przesąd, że nie obcina się dziecku włosków do 1 urodzin, do tego stopnia, że chrześniakowi mojego męża wiązali kitkę, ja raczej nie jestem przesądna ale na razie nie obcinam bo nie ma takiej potrzeby, liczę na to, że Zuza będzie miała ładne włosy, ja mam dosyć gęste a mąż też nawet lekko mu się kręcą jak podrosną.(może będzie miała coś tak ślicznego jak Kornelka)
a co do jedzenia mleka to u nas koszmar, Mała pije mleko tylko rano ok 180 ml, wieczorem za nic nie chce i idze spać na głodno taka już jest zmęczona czy co , a pije mleko koło 23, słabo też jada kaszkę (daję z Hippa, chyba tę toleruje najlepiej a próbowałam wszystkie) no i koniecznie musi być z jakimiś owocami, nawet 100 nie zjada tej kaszki. Ja podobno taka niemleczna byłam, ale chyba jest za wcześnie żeby tak poprostu odstawić mleko, chyba powinny dzieciaki 2 razy chociaż pić. Nie wiem co robić, dzisiaj spróbuję jej podać to mleko przed kąpielą. Próbuję jej dodawać różne w smaku kaszki ale nie skutkuje. Zobaczymy, jak nie da rady to chyba polecę do lekarza, może macie jakieś pomysły.
emimoja Zuza też ostatnio tylko 200 przybrała, ale lekarz mówi, że to normalne takie zwolnienie, i że lepiej jak dziecko jest szczupłe, teraz waży jakieś 8 200 tez mnie to martwi zwłaszcza, że tego mleka nie chce. Precz złe informacje a kysz
w sprawie spacerów ja teraz ze względu na choróbsko nie wychodziłam od środy ale chciałabym z nią wychodzić codziennie, bo mi się wydaje, że to hartuje, no chyba że leje bardzo.
An_Qa spóźnione buziaczki dla Natalki
a w kwestii ubraniowej to lepiej sie nie wypowiadam wstyd mówić, takie braki , ostatnio kupiłam dżinsy do latania z Zuzą a reszta koszmar, jak bym miała wrócić do pracy to bym nie miała w czym