odchudzicsie
Wysłałem coś w stylu:
XXXXXXXXXXXXXXX
ul. Odkryta XXX m XXX
03-140 Warszawa
Telefon kontaktowy: XXXXXXX
Numer Kredytu: XXXXXXX
Numer Klienta: XXXXXXX
GE Bank Mieszkaniowy,
Zespół administarcji kredytów
Fax: 545-05-01
W związku ze znacznym obniżeniem oprocentowania dla nowych klientów proszę o przeszacowanie przyznanego mi oprocentowania na pozostałą część kredytu
Z góry dziękuje za pozytywne rozpatrzenie mojej prośby.
Z poważaniem
XXXXXXXXXX
pozytywne rozpatrzenie wniosku kończy się podpisaniem stosownego aneksu do umowy kredytowej. Z tego co pamiętam przyjemność taka kosztuje 20 EURO.
Pozdrawiam, Mac.
Ostatnio zastanawialem sie jak to bedzie gdy skoncze studia. Rodziny zadnej tu nie mam,
wiec nie ma mozliwosci zadomowienia sie na chwile u kogos.
Wynajmowac dalej, czy moze brac kredyt mieszkaniowy i zadłużać sie na kilkadziesiat lat ?
Patrzac po cenach mieszkan (trzeba miec tak z 300tys) nie moge sobie jakos wyobrazic
przez ile czasu musialbym splacac taki kredyt. O kawalerce to raczej nie mysle
Pytanie do starszych osob na forum, jak to u was wygladalo z mieszkaniem ?
Bo patrzac na ceny we Wrocku (4000zl do 5000za metr), to zadaje sobie pytanie, czy nie
taniej by bylo postawic jakis malutki domek.
Mialem plany, zeby sobie odlozyc kase na jakis lepszy samochod, ale jednak chyba w tym
wypadku bede musial zostaac przy Temprze jak najdluzej sie da...
Przymus wyodrębnienia lokalu byłby ingerencją w prawo własności.
Wyodrębnienie lokalu przez właściciela dla siebie ma sens wówczas, jeśli właściciel zamierza go zbyć. Jednak są i będą lokale, których właściciele nie mają zamiaru zbywać (lokale z zasobów komunalnych, lokale socjalne) lub nawet nie mają prawa tego robić (np. lokale TBS lub spółdzielcze lokatorskie, wybudowane z udziałem kredytu z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego). Po co je wyodrębniać? I dlaczego ma o tym za właściciela decydować państwo?
Przedstawiciel gminy jako reprezentant właściciela musi głosować według jego woli.
Prowadziłem w Łodzi kilkanaście spraw kredytowych wspólnot mieszkaniowych i tylko w jednym przypadku przedstawiciel gminy zagłosował za na uchwale o zaciągnięciu kredytu. W pozostałych przypadkach wspólnoty podpisywały umowy kredytów mimo sprzeciwu gminy.
Ponieważ uchwały o zaciągnięciu kredytu podejmowane są większością udziałów lub głosów jeżeli właściciele podejmą uchwałę za wzięciem kredytu gmina musi taką decyzję zaakceptować (chyba, że w trakcie jej podejmowania nie zostały zachowane obowiązujące przepisy, w takim przypadku gmina ma szansę na wygraną w sądzie w przypadku zaskarżenia uchwały w sądzie).
Bardzo proszę o kontakt, chętnie Państwu pomogę przy pozyskiwaniu finansowania.
Pozdrawiam
No ja jadę do tych cholernych Niemiec żeby zarobić. Też spałacamy kredyt mieszkaniowy i jeszcze do czerwca raty za meble i kuchenkę, z tym, że u nas zawodowo tylko mąż pracuje. Ale to co zarobię pewnie i tak w całości nie wystarczy i będziemy musieli pożyczyć, żeby się tylko udało, bo na następną procedurę już nas nie będzie stać :-|
Kochani, skorzystałam z Państwowej Informacji Podatkowej, parę wizyt w US oraz kilka telefonów po znajomych i oto wnioski:
Wszystko zależy od tego kiedy nabyliście mieszkanie które chcecie sprzedać, jeżeli przed 31.12.2006(tak jak jest to w moim przypadku), to odprowadzamy do US 10% od przychodu, chyba, że w ciągu 14dni od daty sprzedaży złożycie w US oświadczenie, że uzyskany przychód zamierzacie przeznaczyć na cele mieszkaniowe, w tym celu należy przedstawić w US faktury poniesione na zakup materiałów budowlanych zakupione po terminie sprzedaży mieszkania i zgromadzone w ciągu dwóch lat od sprzedaży. Cele mieszkaniowe, to również spłata kredytu zaciągniętego na kupno sprzedawanego lokalu ze środków uzyskanych ze sprzedaży mieszkania a także spłata odsetek przez okres dwóch lat od daty sprzedania mieszkania od nowego kredytu zaciągniętego na budowę domu.
Starałam się opisać tą sytuację jak najbardziej zrozumiale, mam nadzieję,że wiecie o co chodzi. Ja jestem zbulwersowana tymi przepisami i nie uśmiecha mi się odprowadzać do US jakieś pieniądze. Sprzedaję mieszkanie za niemałe pieniądze a zbliżam się już ku końcowi stanu otwartego i do tej pory nie zależało mi na organizowaniu faktur. Nie wiem kiedy uda mi się sprzedać mieszkanie i może być potem problem z przedstawieniem faktur w US na tak sporą kwotę i być może będę musiała zapłacić część podatku od kwoty na którą nie mam faktur. Jak jesteście w podobnej sytuacji, napiszcie coś, może ktoś dowiedział się jak można to ominąć?
Kochana grupo biegających po bankach :-), którzy podpisali umowy w 2006r.
Pamiętajcie o jednym - jeżeli do tej pory nie korzystaliście z żadnej ulgi podatkowej (duża budowlana, oszczędzanie w kasach i np. zakup działki z tych pieniędzy) - to zmiana banku, który udzielił wam pierwotnie kredytu na budowę domu, wiąże się ze stratą tzw. ulgi odsetkowej przy rozliczaniu PIT.Niestety ale wygląda to tak, że nowy bank udziela wam kredytu na refinansowanie innego zobowiązania - tu hipotecznego, a ulga odsetkowa jest wyłącznie na cele mieszkaniowe, typu zakup lokalu lub budowa domu. Niestety refinasowanie to nie to samo co udzielenie pierwotnego kredytu.
Jedyne co można zrobić, to dostać propozycję warunków kredytu z innego banku i iść do swojego renegocjować.
Najgorsze to budowa, potem spłata już idzie z górki :-).
Kliknij i samemu porównaj kredyty mieszkaniowe 15 banków. W dwie minuty, zyskasz rozeznanie niezbędne do wybrania najlepszego kredytu. Można to zrobić pod adresem:
http://pozyczki-hipoteczne.pl/kredyty_mieszkaniowe.html
P.S. Aukcje dopiero startują i uczestniczy w nich tylko kilka banków. Moim zdaniem pomysł z aukcjami jest fajny, ale jeszcze nie sprawdzony. Chodzenie od banku do banku i stanie w kolejkach też odpada.
Mientowy pamiętaj, że biorąc kredyt na całość inwestycji nie płacisz od razu tej ogromnej raty, którą wyliczą Ci z symulacji w banku. Raty płacisz od wypłaconych transz, czyli od tego co fizycznie od nich weźmiesz i jeszcze do tego weź pod uwagę okres karencji podczas którego płaci się tylko odsetki od kredytu... a budowę można skończyć w ciągu 3 lat, czyli spokojnie wg Twojego planu powinniście to zrealizować. I jeszcze jedno im większa kwota kredytu tym niższe oprocentowanie i lepsze warunki... także moim zdaniem warto pomyśleć o kredycie od razu na całość... w razie czego banki prześcigają się z nowymi ofertami zawsze można zamienić kredyt na inny... również dobrać jeżeli Ci nie starczy - oczywiście z mieszkaniowego :D a nie gotówkowego :o
Jeżeli chodzi o podatek to płaci się tzw. PCC tj, 2% od wartości nieruchomości zwykle notariusz to załatwia.
Pozdrawiam