Indeks odchudzicsiekazdego mozna zdobyckażdego dniaKazimierz ZającKawa a zdrowieKayah cesaria evora embarcacaokarwi i Remi Explosion mp3KARPACZ ZDJECIAkarmienie piersią opalanie na słońcukarkulator wysługiKarpacz noclegi
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  •  

    odchudzicsie

    W takich decyzjach/pragnieniach przede wszystkim wszystko zależy od indywidualnych sytuacji, dojrzałości..siły uczucia, które łączy dwie osoby etc. Jesteś w jednym związku 10 lat i wystarczają Ci wspólnie spędzane wieczory i nawet nie przychodzi Ci do głowy, że życie mogłoby być piękniejsze, gdyby tak można było budzić się i zasypiać każdego dnia razem, wspólnie gotować i majsterkować, być ze sobą przede wszystkim w tych złych chwilach..

    Nagle może przyjść dzień, w którym poznasz tę Jedyną i od początku będziesz wiedzieć, że chcesz dzielić z nią każdy dzień, pod jednym dachem, że chcesz tworzyć Wasz wspólny Świat.
    To co wydaje mi się najpiękniejsze w tym wszystkim to to, że w takich chwilach nie myślisz o tym, że formalne zapieczętowanie takiego związku sprawi, że będzie on trwalszy(na marginesie-nie rozumiem jak można tak to pojmować)- to po prostu Piękne dopełnienie tego, co się czuje..kwintesencja tego, co niewyrażalne w uczuciach..

    Tak-bywam idealistką i dobrze mi z tym, bo wiem, że jest to możliwe..

    a dzieci...wzdycham nad tym zawsze, bo w naszym kraju to ciągle trudna decyzja..



    " />
    ">1. Bóg jest egoistą i ma takie same przywary jak człowiek - zakład z szatanem, o to czy Hiob wielbi Boga z przkeonań czy ze stanu posiadania

    Na jakie podstawie uznałaś, że Bóg jest egoistą?
    Bóg się zakłada z szatanem? Czy jeśli mówisz komuś, żeby czegoś nie robił, bo nic mu z tego nie przyjdzie, a ten i tak to zrobi, to znaczy, że się założyłaś?


    ">2. Bóg traktuje ludzi jak zabawki - biernie przyglądał jak szatan zabrał dobremu facetowi, ojcu rodziny wszystko co miał w tym dzieci. Jak nazwać kogoś kto biernie przygląda się na rabunek i morderstwa?

    Bóg dał ludziom możliwość samodzielnego dysponowania swoim życiem; wolną wolę. Pozostawił ludziom jedynie propozycję jak mogliby żyć, co wykorzystuje szatan. Bóg to dopuszcza. Podejmuje działania, jeśli ludzie w modlitwie o to proszą.


    ">3. Sprawiedliwość Boga to bzdura: " O ile wiadomo, złoczyńca, który sieje nieprawość, zbiera z niej plon. Od gniewu Boga on ginie, upada od gniewu Jego oburzenia" - jakoś nie widzę aby wszyscy złoczyńcy na tym świecie ginęli od gniewu Boga

    Bóg nikogo nie przekreśla. Daje każdemu szansę na poprawę, bo tylko tu "na ziemi", może się nawrócić.


    ">4. Dbanie o ludzi to również bzdura (patrz punkt 2) i: "8 Lecz ja bym się zwrócił do Boga, Bogu przedstawiłbym sprawę. On czyni niezmierne dziwy, a cudów Jego bez liku:" Taa... jakoś tych cudów nie widać naokoło...

    A czy to, że prezentujesz tutaj, teraz, swoje poglądy nie jest cudem? Czy to, że budzisz się każdego dnia, żyjesz, nie jest cudem? Co według Ciebie miałoby być cudem?


    ">5. Bóg wymaga od nas masochizmu: "Bóg dobry dla skruszonych Szczęśliwy, kogo Bóg karci, więc nie odrzucaj nagan Wszechmocnego". - hm.. czyli mam się cieszyć że dostaję kary, joby na głowę itp?

    Bóg oczekuje pokory, odpowiedzialności.
    A czy jeśli rodzic karci swoje dziecko za jego przewinienia, czy jeśli stawia wymagania, to znaczy, że chce dla niego źle?


    ">Bóg oddał z nawiązką co zabrał w tym dzieci, które były piękniejsze niż te zabite. Czyli masz brzydkie dzieci? Zabij je, módl się a następne będziesz mieć piękniejsze? Czyli morderca, który zabija dzieci, oszczędzając rodziców i dając im szanse na nowe może być dla nich Bogiem bo urodzą się ładniejsze???

    Obraz katolickiego Boga nie wypada w tej czytance pozytywnie. Nie ma nic wspólnego z miłosiernym i sprawiedliwym Bogiem. Bo czyż sprawiedliwe jest pozwolić zamordować 10-cioro dzieci a potem kolejnym dziesięciu spłodzonym pozwolić żyć w imię bzdurnego zakładu czy udowodnienia kto ma rację?


    A nie zastanawiałaś się, czy Bóg może przywrócił ich do życia?


    To wszystko co napisałem jest tylko moim poglądem. Nie wiem jak Kościół, czy inni wierzący, mogliby odpowiedzieć na Twoje pytania.



    znalazlam takie cos ciekawego :) jak wam sie nudzi to poczytajcie :P :]]


    Wypisz na kartce 10 swoich niewątpliwych zalet, np. jestem słowna, ambitna, mam ładne oczy; przyczep ją na lustrze i powtarzaj na głos codziennie rano, gdy tylko zerkniesz na swoje odbicie. Jest duża szansa, że naprawdę uwierzysz, iż są twoją mocną stroną odbicie w krzywym zwierciadle.

    Miałaś jakieś noworoczne postanowienia? Czy nie było aby wśród nich takiego: "zacznę się odchudzać"? W sondzie internetowej naszego portalu aż 30% głosujących (pierwsze miejsce!) postanowiło w 2005 r. schudnąć. Czy naprawdę co trzecia Polka powinna schudnąć? Absolutnie nie! Zdaniem Davida Garnera, znanego amerykańskiego psychologa zajmującego się problematyką atrakcyjności fizycznej, ludzie jako miernik własnej atrakcyjności stawiają nie to, jak faktycznie wyglądają, ale to, jak siebie postrzegają. Garner porównał to do tablicy reklamowej, którą każdy pokazuje innym, by dobrze się "sprzedać". Każdy stara się, by to, co widać na pierwszy rzut oka, czyli sylwetka, ciało, były możliwie najatrakcyjniejsze. Czytaj: najchudsze. David Garner odkrył, iż kobiety cierpiące na zaburzenia odżywiania (anorektyczki, bulimiczki) zwykle zawyżają swoje wymiary. Postrzegają siebie jako szersze niż są w rzeczywistości, trafnie zarazem oceniając rozmiary np. sklepowego manekina. Są też zdumiewająco dokładne w ocenie własnego wzrostu. Idąc tym tropem można wywnioskować, że trafna ocena wielkości ciała może być traktowana jako wskaźnik zadowolenia z własnego wyglądu.

    Dobra rada
    Słyszałaś o samospełniających się przepowiedniach? Powtarzaj raz za razem na głos zdanie "jestem zła", a przekonasz się, że szybko pojawi się na twojej twarzy grymas niezadowolenia, a w duszy zagości złość. Podobnie możesz prowokować pozytywne emocje! Powtarzaj sobie każdego dnia, że wyglądasz dobrze i podobasz się sobie, a tak się stanie.

    Surowy wewnętrzny cenzor

    Autorzy książki "Wewnętrzny krytyk", Hal i Sidra Stone przyznają, że najczęściej ludzie myślą o sobie źle, chociaż niewielu z nich przyznaje się do tego. Negatywne myślenie o sobie to poważny problem nie tylko indywidualny, ale i społeczny. W Polsce nie ma zwyczaju chwalenia ani siebie, ani innych. Jeśli ktoś mówi o sobie dobrze lub wymienia własne sukcesy, zwykle jest uznawany za samochwałę i nie budzi w otoczeniu sympatii. Wystarczy jednak wspomnieć o jakichś swoich niepowodzeniach, słabościach lub niedostatkach (nawet wyimaginowanych), a od razu znajduje to poklask wśród ludzi! Czemu? Bo przez kontrast natychmiast czują się oni lepsi, mądrzejsi, zdrowsi.

    Gdy zaczniesz opowiadać o tym, co ci się w sobie nie podoba, słuchacze poczują się też bezpiecznie, bo nie o nich akurat będzie mowa.

    Każdy lubi otrzymywać komplementy, ale mało kto mówi je (pierwszy) innym. Jeśli nawet Polak myśli coś miłego o bliźnich, najcześciej zachowuje to dla siebie. Za to negatywne uwagi (typu "zobacz, jak ta Gośka okropnie dziś wyglada!") rozchodzą się lotem błyskawicy.

    Dobra rada
    Rozejrzyj się wokół siebie, znajdź trzy osoby i powiedz im komplement (koniecznie szczery i prawdziwy!). Zobaczysz, że bardzo szybko role się odwrócą i ktoś inny też powie ci coś miłego. Rób to konsekwentnie (byle nie nachalnie!), a wkrótce poczujesz się nie tylko piękniejsza, ale i ważniejsza dla otaczających cię ludzi.

    Siła pozytywnego myślenia

    Im większe masz poczucie własnej wartości, tym lepiej znosisz wszelkie problemy i wyzwania, jakie stawia przed tobą życie. Nathaniel Branden, autor książki "Sześć filarów poczucia własnej wartości" podkreśla, że sympatia do samego siebie absolutnie nie jest wyrazem egoizmu. A wysoka samoocena daje wyłącznie pozytywne efekty. Jakie?
    - będziesz sobie lepiej radzić
    Nie tylko w sensie zawodowym czy finansowym, ale też pod względem emocjonalnym. Nauczysz się określać, czego oczekujesz od innych (współpracowników, partnera), co znacznie ułatwi wasze wzajemne kontakty.

    - poszerzy się krąg twych znajomych
    Przekonanie, że twoje opinie są coś warte, sprawi, że chętniej zabierzesz głos podczas spotkania, nawet gdy otaczać cię będą nieznane ci osoby.

    - zdobędziesz symaptię innych
    Choć wygląda to na paradoks, wysoka samoocena sprawia, że człowiek staje się wobec innych bardziej tolerancyjny. Czemu? Ponieważ osoba niezwykle wobec siebie krytyczna przenosi to na otoczenie i jest wciąż skłonna wytykać bliźnim niedostatki.

    - znajdziesz właściwego partnera
    Podobne przyciąga podobne. Jeśli sama będziesz się lubić i cenić, łatwiej trafisz kogoś interesującego, optymistycznie nastawionego do życia.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •