odchudzicsie
Milenka- synek śliczniutki i faktycznie drobniutki:)
tak jak dziewczyny napisały na chustowanie masz czas- z reguły chyba dziewczyny zaczynają jak dzieciaczki mają 3-4 tyg albo wiecej:)
do KK czy przyjdziecie- musisz sama zdecydować- ja z Zuzią byłam w na początku marca, jak miała ponad miesiąc, a korygowanych parę dni(bo wcześniak) i dziewczyny sie pytały , czy sie nie boję:)- pamiętam jak dziś. jakoś o dziwo się nie bałam:omg:, ale ja wierze w moc przeciwciał po porodzie i karmienie piersią, ale zdarzają się przecież dzieci 1-miesięczne, które trafiają do szpitala z zapaleniem płuc - więc nie wiem od czego to zależy
żadna nic nie napisała nt 1% podatku na fundację hunmanitarną, gdzie jest Nikolka, więc nie wiem, czy poprzedni wpis został zauważony. a bakteria była z browiaka, który ma byc usunięty - na razie cykl chemii zakończony, prawdopodobnie następna operacja usunięcia części guza przed nią.
po powrocie do domu powinna mieć rehabilitacje parę razy w tygodniu, żeby mięśnie nie zaniknęły w nóżkach i żeby jak najbardziej usprawnić ją ruchowo - tyle, że we w-ku nie ma rehabilitacji indywidualnie w domu (a Nikola ma zerową odporność po chemiach, więc do skupisk ludzkich zakaz), a prywatnie 50zł jedne zajecia:omg:, stąd potrzebne pieniądze z fundacji.
pozdrówka serdeczne
Od kiedy wprowadzać stałe pokarmy???
Witam wszystkich na forum:)
zwracam się z pytaniem do bardziej doświadczonych Mam. Na ostatniej kontrolnej wizycie z 3,5 miesięczną córką pediatra kazała mi podawać już zupkę jarzynową jak córa skończy 4 miesiące.
Trochę mnie to zdezorientowało, bo byłam przekonana, ze karmiąc piersią nastąpi to dopiero jak mała skończy 6 miesięcy. Wiem, ze teorie na ten temat stale się zmieniają i ta granica przesuwa się raz w górę raz w dół, ale nie chciałabym zrobić dziecku jakiejś krzywdy, bo czytałam że zbyt wczesne urozmaicanie diety może powodować alergie pokarmowe.
Dodam że karmię wyłącznie piersią, a córka jest wcześniakiem (8 m.c.). Ostatnio nawet w pewnym poradniku wyczytałam że u wcześniaków ta granica przesuwa się o tyle o ile dziecko urodziło się wcześniej.
Jak to było u Was? Kiedy podawałyście pierwszą zupkę i jak to się ma do laktacji - czy bardzo słabnie wtedy?
Proszę o radę.
Pozdrawiam
Latanie samolotem
Witam!
Mieszkam w Stanach i mam 2 miesieczna coreczke. Mala jest wczesniakiem urodzonym w 33 tygodniu majac 2,5 kg. Chce z nia za miesiac jechac do Polski i nie wiem, czy to bezpieczne? Jakie sa ryzyka? Mala rozwija sie prawidlowo, rosnie, i nie ma z nia wiekszych problemow. Lekarz sie zhodzil ale ja chcialabym dowiedziec sie cos z praktyki od osob, ktore juz lataly. Wiem, ze trzeba dziecko karmic przy starcie i ladowaniu ale czy to jedyne ryzyko(uszy)? Licze na pomoc
nie czytalam odpowiediz tylko pytanie wiec sory jesli powtorze czyjas opinie.
Ja mam goldenke- dunke. Jak ja kupilismy natychmiast zaszlam w calkiem nieplanowana ciaze i teraz mam juz 10-miesieczne dziecko i pltorej rocznego psa. I jest tak: szczeniak potrzebuje duzo czasu i uwagi. Jesli masz 2 latka to nie wiem jak to zorganizujesz zeby dziecko nie wlazilo w kupy psie i nie jadlo jego zabawek i na odwrot. MOja goldenka strasznie tragicznie demolowala az wyrosla ale ja w cizy glownie bylam w domu wiec ogrom zniszczen jest mniejszy niz by byl. Jak sie kuba urodzil i okazalo sie ze jest wczesniakiem z problemami stanelismy w obliczu oddania psa. Bylam zalamana i myslalam ze sobie za nic nie poradze.
TEraz kuba ma 10 miesiecy. Laze na spacery z nim i z dunia choc ona ciagnie (tu moj blad i musze sie wreszcie za to wziasc) wiec czasem nie jest to fajne jesli jedna reka prowadzisz wozek a druga psa. labki i goldeny to bardzo zabawowe psy i dlugo dojrzewaja o ile wogole. ALe moje dziecko kiedy np na nas nie reagowalo to na psa zawsze. Chwyta ja za uszy i ciagnie czasem nie zdaze zareagowac ale ona spokojnei cofa glowe i odchodzi. Z drugiej strony wiem ze nie moge jej zaufac i zawsze bede musiala byc przy tym jak sa razem. Ale mysle ze szybciej naucze kube traktowac duzego psa ktorego zna od urodzenia niz 2 -latka niemeczenia szczeniaka ktory jest taki slodki.
Ja ci rady nie dam, ale powiem ci ze ja jak kupowalam dunke to sie nasluchalam ze to sa bardoz zdolne psy chetne do zabawy przyjazne itd. I to wszystko prawda. ALe tez sa to psy ktore zanim oduczysz zezra na spacerze kazde gowno, tazaja sie w kupach, trudno je oduczyc ciagniecia, jak kazde psy gubia mnustwo siersi ktora potem wyjmujesz dziecku z buzi i ze smoczkow i z jedzenia. (Ja mam siersc nawet w pascie do zebow). PIes ograniczy cie jesli chodzi o wyjazdy wakacyjne (hotele to nie jest rozwiazanie dla kazdego psa). I jesli chcesz go dobrze karmic to licz sie z duzymi kosztami. A na demolki radze poczytac posty o klatce.
Przepraszam ze to takie dlugie wyszlo. Ja teraz juz bym sie dunki za nic nie pozbyla i szkole ja codziennie i coraz lepiej nam idzie. Ale czy bym sie jeszcze raz na nia zdecydowala............ chyba nie. Ale w twoim przypadku to nie sadze zeby 2 lata to byl dobry wiek dla dzieka i psa. Albo teraz albo za 5 lat. ALe to tylko moje zdanie
abl