odchudzicsie
Mały refresh.
W gruncie rzeczy jego winą pod Chojnicami było to, że nie zabezpieczył tyłów, co w dalszej perspektywie doprowadziło do ataku załogi chojnickiej i paniki pospolitaków.
Jego polityka dynastyczna była dobrze pomyślana, a u podstaw afery z tronem węgierskim (pomiędzy Władysławem a Janem Olbrachtem) leżało to, że Władysław potajemnie zdobywał poparcie magnatów węgierskich (co się później na nim niejako zemściło). Gdy Kazimierz dał za wygraną i uznał Władysława królem węgierskim (mimo tego, że sam posłał na tron Jana Olbrachta), zaczął wichrzyć Jan co doprowadziło do małej wojny domowej. Trzeba jeszcze powiedzieć, że gdyby Jan zasiadł na tronie w Budzie wyszłoby to Jagiellonom na dobre - prawdopodobnie to Jan zginął pod Mohaczem, a Ludwik Jagiellończyk panowałby tylko w Czechach i dzięki temu zachowalibyśmy to ostatnie państwo.
Nie był jakimś wielkim mecenasem kultury, być może dlatego, że cierpiał na prawdziwe pustki w skarbie.
Cóż za optymizm. Cóż za patriotyczne myślenie. Cóż za głupoty. Kazimierz Wielki był w stanie zmobilizować 15 000 ludzi. Litwini duuuużo więcej. Litwa była kilkukrotnie większa od nas, bardziej ludna. Jeśli ktoś kogoś miałby podbić to Litwa nas a nie na odwrót.
Każdy wie, że na początku Unii Litwa była 3 razy większa niż Polska... ale za to 5-krotnie słabiej zaludniona. Więc zdanie, że była "bardziej ludna" jest po prostu nie prawdziwe. Przecież jednym z czynników pchających Litwinów do Unii było to, aby Polacy osiedlali się na Litwie.
Co do tematu to myślę, że przede wszystkim Polska poświęciłaby więcej uwagi sprawom na Zachodzie. Mielibyśmy Pomorze Gdańskie co przyczyniłoby się do szybszego zbogacenia naszego kraju. Po załatwieniu spraw na Zachodzie zaczęłaby się pewnie wojna polsko-litewska. Nie zwyciężylibyśmy szybko, ale nasze zwycięstwo w tej wojnie po jakimś czasie byłoby pewne. Druga wersja to taka, że i tak doszłoby do unii... nie wierze w to, że Jagiełło chciałby ciągle prowadzić wojny z Polakami i trwać w pogaństwie. Tak czy inaczej Krzyżacy byli ogromnym problemem przez długi czas, pozostawili po sobie także tereny, na których potem powstały Prusy, które przyczyniły się do rozbioru Polski więc ich brak wyszedłby historii naszego kraju na plus.
Dzięki za pomoc, na podstawie internetu i tego forum opracowałem 7 pkt muszę opracować jeszcze 3 więc zabieram się do roboty. pzdr
wie ktoś może w którym roku Kazimierz wielki
a)Utworzył skarb państwa
b) Uporządkował prawo(kodyfikacja)
prosze o odpowiedź
Kodyfikacja prawa:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Statuty_Kazimierza_Wielkiego
Jednym z najważniejszych celów króla Polski była rewindykacja Śląska. Okazji niby nie brakowało ale ostatecznie nie udało się Jak myślicie czy Kazimierz mógł postepować inaczej i czy miał jednak szansę Śląsk odzyskać ??
Do czasu uwierz mi. Mam znajomego Kazimierz Wielki (60 lvl druid). Ostatnio byl z Belonem (nie pamietam co i jak ale tesh chyba wysoko) na Huncie na Black Knighta no i w czasie tego hunta dostal wiadomosc od Kevina o tresci zeby opuscil miejsce respawnu na jakies pol godziny bo inaczej zginie. No i koniec.
LEGIONISCI tak jak i inni polscy kibice dażyli szacunkiem i wielką estymą postać tak wielkiego trenera jakim byl niewątpliwie Kazimierz Górski.A na naszym forum niezostało w tym temacie nic napisane do twojego postu.Dzięki za to ale po co te uszczypliwości.Kibice teraz tak jak i wczesniej są różni jak całe nasze społeczeństwo.A co do tego czy LEGIONISCI nic nie piszą to sprawdz na stronach internetowych LEGII tam jest sporo napisane w tym temacie.Pozdrawiam
PiS z Jarkaczem na czele zawsze stosowali chwyty poniżej pasa bo inaczej po prostu nie umieją. Nie przebierają też w słowach przy tych wszystkich insynuacjach, ale jakoś dziwnie im to uchodzi i nikt - z dziennikarzami na czele - tego się nie czepiają, natomiast te obrzydliwe garłacze powtarzają jak mantrę jakie to straszne lapsusy popełnia Komorowski.
Szczytem wszystkiego był wczoraj ten lalusiowato ulizany Hoffman, który z obleśną miną oświadczał - zresztą kilkakrotnie - że to nawet nie są gafy, a zwykła niewiedza i człowiek, który nie wie niczego nie może być prezydentem. Gadał też bez przerwy "BRONEK i DONEK" co doprowadzało mnie do szału, natomiast nie ruszało wcale "wielkiego redaktora" Rymanowskiego. Dziwi mnie, że nie zareagował ostro Kazimierz Kutz, bo miał przecież pełne prawo dowalić temu smarkaczowi tak, żeby mu w pięty poszło.
Cała ta kampania jest wstrętna - NIECH JUŻ BĘDZIE 4 LIPCA !!!!!!!!!!!
I długo nie trzeba było czekać.Trzech "tenorów"nobliwych zaczęło pluć:
Stefan Niesiołowski, Kazimierz Kutz oraz Władysław Bartoszewski rozpoczęli na dobre kampanię Platformy Obywatelskiej.
Pan Bartoszewski pokazał się w nowej odsłonie jako przeciwnik pedofilii i nekrofilii, którą rzekomo ma uprawiać Jarosław Kaczyński, odwołując się do tragedii w Smoleńsku.
Kazimier Kutz żałobny nastrój po tragicznej śmierci pierwszego obywatela Rzeczypospolitej i jednocześnie brata kandydata PiS na prezydenta określił mianem „manier Mao Tse Tunga”. Wielki pan reżyser oskarżył posłów PiS o granie żałobą, oświadczając, że czuje się, jak w mauzoleum Lenina.
Stefan Niesiołowski na hasło „Polska jest najważniejsza” zareagował wściekłym atakiem, świadczącym o głębokim niezrozumieniu słowa „Polska”, które z niczym mu się nie kojarzy. Uznał, że hasło jest puste, wymierzone w przeciwników politycznych i, że ciekawsze było hasło Aleksandra Kwaśniewskiego „wspólna Polska”, które zdaje się o wiele czytelniejsze.
Jarosław Kaczyński, jak dotąd, wypowiedział się dwa razy publicznie, w stylu, który powinien być bliski partii miłości. Jakoś jednak słowa - które służą spokojnej, wyciszonej i, jak by się zdawało, stosownej do atmosfery po najtragiczniejszym wypadku w powojennej historii Polski – wywołują ogromną agresję polityków i sympatyków PO. Skąd ta agresja? Kiedy do akcji przystąpi Palikot?
Dobra teraz coś ode mnie. Chyba proste pytanie, Kazimierz Wielki 2 razy spisał testament. Raz na Ludwika Andegaweńskiego, zwanego Węgierskim, a drugi ....
W razie co będę podpowiadał.
PS: To ten Bolesław Łysy Rogatka co sprzedał swoje ziemię w 1250r. Brandemburgom ?
Bolesław Śmiały, zwany Szczodrym, zwany Wielkim. Nie wiem, czy był najlepszy (może Kazimierz Wielki był lepszy?), ale najbardziej dziś zapomniany. Z "piętnem" zabicia tzw. świętego Stanisława patrona Polski. Waldemar Łysiak w swoich Wyspach Bezludnych poświęcił mu jeden z rozdziałów, w których powołuje przedwojennych historyków (nie pamiętam nazwisk), którzy kwestionowali świętość Stanisława i kwestionowali przedstawiane wady tego króla. "Święty" Stanisław trzymał po prostu z przeciwnym królowi obozem politycznym (cesarskim) i popierał anty - papieża a król wspierał papiestwo, które stało w opozycji do cesarstwa. Ostro mieszał także w samym cesarstwie, co się nie podobało. I tenże "święty" został ponoć skazany przez sąd biskupi. A te pierdoły o tym cudownym zrośnięciu się jego członków... No cóż, są tacy, którzy w to wierzą Łysiak pisał także, że rząd II RP nie chciał aby ten osobnik był "naszym" świętym.
Tak czy siak wydaje mi się, że król ten był jednym z wybitniejszych władców Polski i godnym nastepcą Chrobrego, dysponował wpływami politycznymi w Europie i potęga militarną. Ale czy był najlepszym? Tego nie dam rady osądzić. Ale myślę, ze można go zaliczyć do czwórki najlepszych władców, obok Bolesława Chrobrego, Kazimierza Wielkiego i Kazimierza Jagiellończyka
Jestem ciekaw co sadzicie o wielkim oburzeniu Kazika i L.U.Ca, o ktorym wlasnie przeczytalem w internecie?
Z ciekawości zajrzałam na forum KULTu, na którym to Kazimierz tak dosadnie wyraził swoje zdanie. Niezłego focha strzelił ! Nie rozumiem tylko o co?! To źle, że ludzie chcą słuchać jego muzyki? Na pewno nie będzie na tym stratny. To że ktoś ściągnął płytę z netu nie oznacza, że nie kupi oryginalnej. Przecież ten kto miał ją kupić zrobi to tak czy inaczej.
Być może nawet na tym zyska, bo pewnie będą tacy co posłuchają płytki właśnie dlatego że za darmo. Płytka się spodoba i pójdą zaopatrzyć się w oryginalną albo w bilet na koncert. Nie trzeba zaraz własnych fanów ku***mi nazywać!
Na szczęście nie jestem ani jakąś szczególną fanką, ani osobą która mu ta płytę „ukradła”. Zamierzałam, iść na koncert bo zwyczajnie lubię ich muzykę, ale teraz ochota jakoś tak przygasła…
Żal.
KSIĄDZ JERZY
gdy ksiądz Jerzy szedł do nieba
zbity... zapłakany...
Matka Boska czułą ręką
goiła Mu rany
rozcierała sine pręgi
zciągała powrozy
wyciągała z ust zsiniałych
wielki knebel grozy
I patrzyli wszyscy święci
z wielkim zatroskaniem
i mówili coraz głośniej
do Matki litanię
jeszcze ciekła cienką strużką
z Wisły brudna woda
kiedy spadł kamień śmierci
po niebieskich schodach
potem wszyscy zobaczyli
jak Go przytuliła
i łzę wielką niczym perłę
w dłoni zacisnęła
i zaniosła tę łzę Bogu
gdy o polskiej sprawie
rozmawiali z sobą długo
czule i łaskawie
polskim świętym zaś ksiądz Jerzy
opowiadał długo
w jaki sposób i On pragnął
zostać Bożym sługą
Kazimierz Józef Węgrzyn