Indeks odchudzicsieKazimierz Wielki dlaczego nazwany WielkimKazimierz Dolny is place placeKazimierz Wielki dlaczego został nazwany WielkimKazimierz Dolny okolice noclegiKazimierz Dolny plan miastaKazimierz Marcinkiewicz Rada GabinetowaKazimiera Szczuka Forum GazetaKazimiera Iłłakowiczówna Matka BoskaKazimierz Wielki i jego porażkiKazimierz Poznański Wielki przekręt
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hafciarstwo.pev.pl
  •  

    odchudzicsie

    hey wy, sepy co sie juz na Wielkie Zerowisko zlatujecie!
    Poczytajcie sobie:

    Czarny polonez

    Cyganicho, brudna reka,
    Czarny smiech i czarny humor,
    Zatanczymy, wywrózymy,
    Zabawimy, zasmiejemy
    Ich na umór.

    Bida ciemna i zbójecka,
    Nedza glodna i lakoma,
    Tancowala bida z nedza,
    W drugiej parze zamaszyscie
    Szkorbut i trachoma.

    Obiecali, a nie dali,
    Na pstrym koniu panska laska,
    Nikt sie nawet nie obrócil,
    Nocny kulig pognal dalej,
    Z bicza mrozem trzaska.

    W szybach gnusno,
    W izbach gnojno,
    Drogi kopne, dluga zima,
    Uraczyli nas ta wojna
    I pognali. Nic ich teraz,
    A nas nigdy,
    A nas nigdy
    Nie zatrzyma.

    Teraz my,
    Z czarnego luda,
    Zla krew nasza,
    Zly nasz humor;
    Zatanczymy, wywrózymy,
    Zobaczycie, jak sie uda.

    Na pstrym koniu bida z nedza,
    Na umór, na umór.

    Kazimierz Wierzynski 1968



    Wróć nas do kraju ...
    A cynik(?) powie, to se ne vrati.

    Kazimierz Wierzyński
    WRÓĆ NAS NAS DO KRAJU

    Wróć nas do kraju, gdzie wiejskie figury
    O deszcz za czasu posuchy się modlą,
    Ty, coś zbawiennej poskąpił nam chmury
    I ani jedną nie wzmogłeś nas kroplą,

    By wodne nurty wezbrały i strzegły
    Ziemi bezbronnej, omdlałej od spieki,
    Gdy suchą stopą w równinie rozległej
    Wróg przez wyschnięte przeprawiał się rzeki.

    Wróć nas do kraju, gdzie lud bogobojny
    W głośnych i śpiewnych modlitwach się troska,
    By od powietrza, od głodu i wojny
    Twoja go ręka chroniła ojcowska.

    Wróć nas do kraju, gdzie ściany kościołów,
    Święte od westchnień, pachnące kadzidłem,
    Rozbijał ogień z wysoka i ołów,
    A śmierć po wieżach włóczyła się skrzydłem.

    Wróć nas do kraju, gdzie jeśli kto spyta,
    Jak ludzkim pojąć to wszystko rozumem,
    Pustka mu tylko odpowie rozbita
    I wiatr w ruinach zakłębi się szumem.

    Wróć nas do kraju, gdzie nikt ci nie bluźni,
    Jeśli w bezradnej udręce się zbliża
    Do starych proroctw i prędzej czy później
    Losy ojczyste porówna do krzyża.



    Z dedykacją dla krwawej giwi
    Autor: bio.mum ☺
    Data: 12.09.06, 22:26
    szukajcie mnie na ośle..ale musiał ją i katarynę ten wiersz zaboleć...

    Na proces moskiewski

    Oskarżajcie nas wszystkich, nie tylko szesnastu,
    Sądźcie poległych w grobie, to też winowajcy,
    Sądźcie szkielet, co z wojny pozostał się miastu,
    Gdy wyście jeszcze z djabłem kumali się, zdrajcy.
    Oskarżcie także wolność, nieznane wam słowo,
    Ten odwieczny zabobon, co zawsze nas dzieli,
    Cały kraj polski weźcie, zamknijcie go w celi
    I wprowadźcie pod sztykiem na salę sądową.
    I choć wyrok spiszecie w ciemnicach swych na dnie
    By w kremlińskiej go potem ujawnić asyście,
    Jeszcze ten, kto jest wolny, bez trudu odgadnie,
    Że zbrodniarzem w tej sali nie my, ale wyście.
    My przyjmiemy wasz werdykt. Nie zdoła was zawieść
    Polska pamięć i długie pokoleń wspomnienia,
    Bo cokolwiek się stanie, jak świat się pozmienia,
    Niezmienna wasza przemoc i gwałt i nienawiść.
    Lecz kto wolny, a myśli, że z oczu odpędzi
    Upiora waszych jaskiń, bagienny wasz opar,
    Błądzi, bo moskiewskiego świat uląkł się sędzi,
    Wolnych w walce opuścił, ciemiężcę ich poparł.
    I osądził się hańbą i skazał na siebie,
    Uciekłszy od rozumu, szaleńczy trybunał,
    I z djabłem się na polskich mogiłach pokumał
    I potępiony będzie na ziemi i niebie.

    Kazimierz Wierzyński



    doświadczenie medyczne :))
    Od dłuższej chwili obserwuję dziwne losy pewnego wiersza :))
    Jak długo "powisie" wątek z tą zawartością?:

    Na proces moskiewski

    Oskarżajcie nas wszystkich, nie tylko szesnastu,
    Sądźcie poległych w grobie, to też winowajcy,
    Sądźcie szkielet, co z wojny pozostał się miastu,
    Gdy wyście jeszcze z djabłem kumali się, zdrajcy.
    Oskarżcie także wolność, nieznane wam słowo,
    Ten odwieczny zabobon, co zawsze nas dzieli,
    Cały kraj polski weźcie, zamknijcie go w celi
    I wprowadźcie pod sztykiem na salę sądową.
    I choć wyrok spiszecie w ciemnicach swych na dnie
    By w kremlińskiej go potem ujawnić asyście,
    Jeszcze ten, kto jest wolny, bez trudu odgadnie,
    Że zbrodniarzem w tej sali nie my, ale wyście.
    My przyjmiemy wasz werdykt. Nie zdoła was zawieść
    Polska pamięć i długie pokoleń wspomnienia,
    Bo cokolwiek się stanie, jak świat się pozmienia,
    Niezmienna wasza przemoc i gwałt i nienawiść.
    Lecz kto wolny, a myśli, że z oczu odpędzi
    Upiora waszych jaskiń, bagienny wasz opar,
    Błądzi, bo moskiewskiego świat uląkł się sędzi,
    Wolnych w walce opuścił, ciemiężcę ich poparł.
    I osądził się hańbą i skazał na siebie,
    Uciekłszy od rozumu, szaleńczy trybunał,
    I z djabłem się na polskich mogiłach pokumał
    I potępiony będzie na ziemi i niebie. ]

    Kazimierz Wierzyński



    Giwi to glinda! :-(
    Hehe, mojego już nie ma. Bio miała rację. Znikł zanim policzyłem do pięciu :-(

    gertrudzia napisała:

    > Od dłuższej chwili obserwuję dziwne losy pewnego wiersza :))
    > Jak długo "powisie" wątek z tą zawartością?:
    >
    > Na proces moskiewski
    >
    > Oskarżajcie nas wszystkich, nie tylko szesnastu,
    > Sądźcie poległych w grobie, to też winowajcy,
    > Sądźcie szkielet, co z wojny pozostał się miastu,
    > Gdy wyście jeszcze z djabłem kumali się, zdrajcy.
    ...
    > Uciekłszy od rozumu, szaleńczy trybunał,
    > I z djabłem się na polskich mogiłach pokumał
    > I potępiony będzie na ziemi i niebie. ]
    >
    > Kazimierz Wierzyński
    >



    dedykuję Zawiszy i reszcie pajaców
    Na proces moskiewski
    treść: Oskarżajcie nas wszystkich, nie tylko szesnastu,
    Sądźcie poległych w grobie, to też winowajcy,
    Sądźcie szkielet, co z wojny pozostał się miastu,
    Gdy wyście jeszcze z djabłem kumali się, zdrajcy.
    Oskarżcie także wolność, nieznane wam słowo,
    Ten odwieczny zabobon, co zawsze nas dzieli,
    Cały kraj polski weźcie, zamknijcie go w celi
    I wprowadźcie pod sztykiem na salę sądową.
    I choć wyrok spiszecie w ciemnicach swych na dnie
    By w kremlińskiej go potem ujawnić asyście,
    Jeszcze ten, kto jest wolny, bez trudu odgadnie,
    Że zbrodniarzem w tej sali nie my, ale wyście.
    My przyjmiemy wasz werdykt. Nie zdoła was zawieść
    Polska pamięć i długie pokoleń wspomnienia,
    Bo cokolwiek się stanie, jak świat się pozmienia,
    Niezmienna wasza przemoc i gwałt i nienawiść.
    Lecz kto wolny, a myśli, że z oczu odpędzi
    Upiora waszych jaskiń, bagienny wasz opar,
    Błądzi, bo moskiewskiego świat uląkł się sędzi,
    Wolnych w walce opuścił, ciemiężcę ich poparł.
    I osądził się hańbą i skazał na siebie,
    Uciekłszy od rozumu, szaleńczy trybunał,
    I z djabłem się na polskich mogiłach pokumał
    I potępiony będzie na ziemi i niebie. ]

    Kazimierz Wierzyński



    Giną zabytki pod Karkonoszami. Ktokolwiek wie...
    Ktokolwiek wie... co stało się z polskim XViii wiecznym epitafium w sławnym
    sudeckim kurorcie?

    W Cieplicach u podnóża Karkonoszy ok. roku 1758 zmarł Kazimierz Aleksander
    Jaraczewski herbu Zaremba z Wielkopolski, dziedzic Lipna koło Leszna. W
    czasie pobytu w Cieplicach Rafał Gurowski, kasztelan poznański i starosta
    wschowski ufundował przyjacielowi zachowane do niedawna epitafium.
    Epitafium to, w formie drewnianej tablicy (130 x 91 cm), przetwało długie
    burzliwe okresy w dziejach Dolnego Śląska, w tym dwie wojny światowe, i
    wisiało jeszcze długie powojenne lata w krużgankach dawnego klasztoru
    cystersów. Widniał na nim łaciński wiersz elegijny ułożony przez fundatora -
    Rafała Gurowskiego, obramiony barokowym ornamentem. Konserwowano je w r.
    1972, lecz nie ma go już na dawnym miejscu. Fotografia tej cennej polskiej
    pamiątki, przykładu szlacheckiej kultury literackiej baroku, znajduje się w
    biurze Państwowej Służby Ochrony Zabytków w Jeleniej Górze, wśród akt
    obejmujących zabytki zaginione.
    Epitafium można obejrzeć tu: Epitafium
    (por. patrz artykuł: Cieplicka fundacja )

    Ktokolwiek wie... jest proszony o przekazanie wszelkich informacji pod adres
    e=mail: klub_sudecki@wp.pl

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •