odchudzicsie
Tytuł: Kazimierz Wielki
Autor: Jerzy Wyrozumski
Wydawnictwo: Ossolineum
Rok wydania: 2004
Ilość stron: 292
ISBN: 83-04-04688-1
Książka przybliża postać ostatniego Piasta na tronie polskim, władcy o wybitnej osobowości, który jako jedyny w historii Polski zasłużył sobie na przydomek Wielkiego. Autor pokazuje monarchę na tle epoki, dużo miejsca poświęcając zmaganiom króla na polu dyplomacji, ekonomii i organizacji państwa. Kazimierz Wielki dał się poznać jako władca zapobiegliwy i dalekowzroczny, m.in. jemu właśnie zawdzięczamy powstanie uniwersytetu krakowskiego.
Zapraszam forumowiczów do oceny książki z serii Biografie Ossolineum.
Z Ossolineum posiadam: Augusta III (podobnie jak w przypadku Augusta II autorstwa Staszewskiego), Godunowa (Czerskiej), Zygmunta Augusta (Cynarskiego), Władysława Jagiełły (Krzyżaniakowej i Ochmańskiego), Karola XII (Anusika), Chmielnickiego (Kaczmarczyka), Kazimierza Wielkiego (Wyrozumskiego), Walezego (Grzybowskiego), Robespierre'a (Baszkiewicza), Ludwika XVI (Baszkiewicza), Jeffersona (Libiszowskiej), Fryderyka II (Salmonowicza), Mieszka I (Labudy), Jana Kazimierza (Wójcika), Piotra Wielkiego (Serczyka), Iwana Groźnego (Serczyka), chwilowo posiadam Gustawa Adolfa (Anusika) no i perełka - Zygmunta Wazy (Wisnera). Nie pytajcie mnie ile z nich przeczytałem, bo się rozzłoszczę
Jest to chyba najstarsza seria biograficzna w Polsce i chyba najlepsza, choć poziom (jak w każdej serii) - różny. Są tam również ciekawe, ale nieopracowane tematy np. Jan Zamoyski (czyżby z powodu nadwyżki prac na jego temat?), Stefan Batory, Stanisław Koniecpolski (nie pamiętam czy biografia Podhorodeckiego wyszła pod szyldem Ossolineum, ale chyba nie), Piastowie (napisano biografie chyba tylko Mieszka I i Kazimierza Wielkiego) czy Jan Karol Chodkiewicz - duży nacisk kładzie się tam na przywódców, stąd i taka "dyskryminacja" nie-władców. Choć nie wiem, czy Ossolineum nie stawiało sobie za cel czasem opisywanie właśnie władców
Kolejna seria wydawnicza tym razem wydawnictwa Ossolineum - Biografie.
Dotychczas wiem, że ukazały się:
August II Mocny, Jacek Staszewski
Bona Sforza, Maria Bogucka
Eugeniusz Kwiatkowski, Marian Marek Drozdowski
Fryderyk Wielki, Stanisław Salmonowicz
Jan Kazimierz Waza, Zbigniew Wójcik
Kardynał Adam Stefan Sapieha, Jacek Czajowski
Mieszko I, Gerard Labuda
Roman Dmowski, Krzysztof Kawalec
Zygmunt August, Stanisław Cynarski
Zygmunt III Waza, Henryk Wisner
Było jeszcze sporo książek z odległą datą ukazania się.
Jak oceniacie tą serię, zapewne ta jak i inne mają i lepsze pozycje i gorsze. Jednakże trzeba przyznać wydawnictwu Ossolineum, że ma chyba najwięcej wydanych biografii historycznych postaci z różnych epok i z różnych krajów.
Aleksander Żulczyk-Zalewski (ur. 5 czerwca 1955 w Warszawie) - syn Kazimierza i Janiny. Poseł Sejmu kontraktowego oraz Sejmu I Kadencji.
W 1980 roku ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim. Od 1975 roku był członkiem PZPR, którą opuścił po wprowadzeniu stanu wojennego. Od 1985 roku należał kolejno: do Zjednoczenia Patriotycznego ,,Grunwald" oraz do Narodowego Odrodzenia Polski. W 1989 roku zostaje politykiem ZChNu. Uczestniczył w rozmowach w Magdalence oraz w rozmowach Okrągłego Stołu. Opowiadał się za umiarkowanymi reformami w duchu patriotycznym. Był przeciwnikiem premiera Mazowieckiego. W 1990 poparł kandydaturę Stanisława Tymińskiego w wyborach prezydenckich.
Prywatnie jest mężem swojej żony Anny. Ma syna Tomasza. Jest wielkim przyjacielem Borysa Jelcyna oraz Leonida Kuczmy.
Istny nalot na biblioteki
Aleksander Krawczuk - Poczet Cesarzowych Rzymu
Aleksander Krawczuk - Spotkania z Petroniuszem
Ewa Wipszycka - Vademecum Historyka Starożytnej Grecji i Rzymu tom III
Peter Green - Aleksander Wielki - Biografia
Kazimierz Kumaniecki - Cyceron i jego współcześni
Peter Brown - Świat późnego Antyku
Leon Tadeusz Błaszczyk - Ze studiów nas senatem rzymskim w okresie schyłku republiki
Benedetto Bravo, Ewa Wipszycka - Historia Starożytnych Greków tom I
Peter Brown - Augustyn z Hippony
Jerzy Ciechanowicz - Rzym, ludzie i budowle
Troszkę mam do czytania, nie?
Czyzby studentka historii ?
U mnie biblioteka jak narazie zamknieta...remont trwa..
Obydwie prace przeczytane.
Biografia Witolda Prochaski podoba mi się bardziej od biografii Jagiełły autorstwa tegoż. Ogromny wysiłek włożony w tę pracę (co nie znaczy, że nie został włożony w pisanie "Władysława Jagiełły") aż kipi, co nie znaczy, że we wszystkich sprawach jestem z autorem zgodny:
- s. 19: sprawa uzbrojenia litewskiego,
- s. 53: sprawa Władysława Opolczyka,
- s. 79: Prochaska pisze, że gdyby nie proroctwa królowej Jadwigi więcej żołnierzy polskich podążyłoby za Witoldem nad Worsklę - obecnie się wątpi w takie "wyrażenie" swego zdania przez królową, po prostu sprzeciw Andegawenki wobec planów Witolda urósł do rangi proroctwa,
- s. 135: znowuż sprawa uzbrojenia litewskiego,
- s. 135, przyp. 4: autor podaje opinie dwóch historyków piszących o danych liczbowych pod Grunwaldem: Stavengahena (85 tys. wojsk Jagiełły vs 40 tys. wojsk zakonu) i Hevekera (12-15 tys. vs 10 tys.) i co ciekawe, za wiarygodniejszego uznaje Stavengahena,
- s. 234: tutaj wyrażona zostaje opinia, że król Władysław był przeciwny "czeskim planom" Witolda - współcześnie jednak wątpi się w to, czy odrzucenie korony czeskiej to dostateczny powód do zaakceptowania twierdzenia, że Jagiełło nie popierał potajemnie działań swych braci stryjecznych,
- s. 295: Prochaska pisze, że Witold przerastał Jagiełłę energią i bystrością umysłu tyle, że... to Witold podlegał Jagielle, a nie odwrotnie.
Praca Kuczyńskiego całkiem fajna, nieco przydatnych informacji o funkcjonowaniu armii polskiej w czasach od reform Kazimierza Wielkiego do początku wojny trzynastoletniej, tyle, że i tutaj Kuczyński nie omieszkał skopiować nieco swoich opisów Wielkiej Wojny (no, ale ok, powiedzmy, ze to nie może być zarzutem...), a także powtarza swoje sztandarowe, niesłuszne opinie (Jagiełło - geniusz wojskowy; słynny obrazek broni piechoty chłopskiej; wspomniany niedawno przeze mnie w temacie w dziale średniowiecznym przypadek przemaszerowania 100 km przez jazdę polską w jeden dzień; no i "tezy grunwaldzkie" [piechota, wilcze doły, itd.]).
Obecnie Grunwald... Korzona i Rok 1410... Prochaski.