odchudzicsie
polecam tabletki "Tabex"
Daj spokój! jak sie pali przez 25 lat po 20-30 fajek dziennie, to nawet to nie pomoże! trzeba dobrego "chirurga mózgu" aby do gó... rzucić. Ponadto, przez tyle lat,w wyniku stałewgo trucia organizmu nikotyna, zmienia się jego metabolizm. Tak więc sam Tabex jest tu słabiuteńki, a nawet zbedny. Trzeba tutaj pomysleć o bardziej drastycznych, i niestety bardzo kosztownych, terapiach. Rzucanie nałogu jarania, oczywiście po tylu latach, jest bardziej szkodliwe jak samo palenie. Gigant stres, nerwobóle, gigantyczne łaknienie, biegunki itp. Tak więc tableteczki Tabex mozna sobie odpuścić! trzeba potuptać do speca, czy "chirurga od mózgu" (czyt. psychologa).
Natomiast kawsko to przyjemny nałóg, i zabija znaaaaaaaaaaaacznie wolniej. jego wada to wzrost ciśnienia tętniczego, wypłukiwanie m.in. magnezu (odpowiada za odpornośc na stres), powolutku uszkadza wątrobę (ale wolniej niż gołda). Z tych powodów polecam pijać kawę rozpuszczalną (bo jest juz poddana obróbce przez parę technologiczną, która wypala szkodniki zawarte w łuskach kawy), pół na pół z mlekiem (conajmniej 2,5%, mleko najepszy organiczny "odtruwacz").
Choć mawiam, że "Piwo z rana jak smietana", to kiedy mam iść do arbeit z ranka, to jednak "po omacku" szukam kawska!!!...co by, juz nie "po omacku", isć do arbeit, czyli, żeby sie nie przewrócić na prostej!!!
nie ma nic lepszego, niż zestaw kawa + papieros Kawa tak ale papieros nie. Papierosy są obrzydliwe i mogą wszystko obrzydzić.
Ja kawy nie pijam rano. Wybudzam się ze snu całkowicie naturalnie bez żadnych wspomagaczy. Za to uwielbiam kawę po obiedzie. Taką mocną bez cukru i śmietanki... Coś cudownego ^^.
proszę o spr. menu na czwartek:
10:00 mleko 0%, , płatki owsiane 70g, kakao, 50g sera białego 0%+2 ogórki małosolne,rzodkiewki (strasznie kiepsko mi wchodzą rano warzywa ), b.słaba kawa z mlekiem 0%
14:30 otoczony w jaju filet z indyka usmażony na oliwie z oliwek, ser żółty, mizeria(ogórki+śmietana 18%)
19:00 soczewica zielona ugotowana na półtwardo, pomidory, cebula, kefir 0%
pomiędzy posiłkami woda, herbata biała i kopru
dzisiaj znowu pracuje do rana, więc godziny zakręcone
16.00-chleb z pasta z soczewicy i ogórkami, kubek kakao, kawa z mlekiem
20.00- tuńczyk ze szparagówką
1.00- soczewica z ogórkami
o 6ej doszło jeszcze kakao z mlekiem 1.5 %, bo nie mogłam zasnąć do 9ej
dzisiaj już nie pracuje w nocy więc pewnie pójde spać ok 2ej
16.00- makaron z kefirem, ogórki , kawa z mlekiem
20.00- panga na oliwe, szparagówka, kleks smietany
wczoraj,
6 rano owsianka na 0,5 mleku + ksylitol (niech bedzie)
ok 10,30 chleb pp + pasta twarogowo soczewicowa+ogóras surowy
ok 13 dwa jabłka
ok 15 dwa kotlety mielone z wołowiny i soczewicy z pieczarkami+ sałata omaziana sosem z sera śmierdziela i śmietany
ok 20 wielka micha kapuchy z fasolą i pieczarkami.
Miedzy czasie kawa i herbaba z ksylitolem
dziś
rano owsianka na 0,5 mleku + ksylitol (niech bedzie)
ok 10,30 chleb pp + pasta twarogowo soczewicowa+ogóras surowy
ok 14,30 bakłazan faszerowany miesem wołowym mielonym z papryką pieczarkami cebulką i gorgonzzolą.
ok 19-20 ponownie micha bardzo MMowej kapusty z fasolą i pieczarkami.
no i herbta i kawa słodzina a jakże ksylitolem !!
(Tak mi pasuje to niełaczenie że chyba nie bede sie zmuszać ino np soczewicę i fasole do tłuszczowych dawać będę)
sabina, BAJKA BYŁA FAJNA SZKODA TYLKO ,ŻE NIE WIEDZIALAM O TYM,ŻE BAJKA BYLA WYŚWIETLANA W DWÓCH WERSJACH 3D I ZWYKLEJ MNIE TRAFIŁA SIĘ ZWYKŁA JAK ZWYKLE NA BAJCE POD KONIEC URONIŁAM KILKA ŁEZ MÓJ 6-LETNI SYN TAK PŁAKAL ,ŻE KOSZULKĘ MIAL CAŁA MOKRĄ PO JEDNEJ STRONIE TAKI WRAŻLIWY ZA MAMĄ;).
A OTO ROZPISKA JEDZENIOWA
RANO KANAPKA Z SEREM ŻÓŁTYM I KAWA MLEKIEM POTEM DŁUGO ,DŁUGO NIC ,2 JABŁKA,OBIADEK DZIECIĘCA PORCJA ZIEMNAKÓW PLUS BURACZKI PLUS PÓŁ JAJKA SADZONEGO BO DRUGIE PÓŁ MI CORKA ZJADLA.POTEM 70G RODZYNEK W CZEKOLADZI NO I POTEM MISECZKA TWAROŻKU E ŚMIETANĄ I MOŻE ZE DWIE HERBATY W CIĄGU DNIA WIEM NĘDZNIE.
Tu zawsze taka miła atmosfera przyszłam z kawką sobie pogadac i poplotkowac. Jak to mówią kawa z rana jak śmietana http://www.swiatkonsumenta.pl/user/gfx/news/kawa1.jpg
Witamy serdecznie ;)
Witam
Kawa z rana jak śmietana....ja już pije 2..ciśnienie w dół..głowa mi odpada :(
Faja działeczka..jeśli Ci brakuje drzew..polecam swoje....tylko musisz transport załatwić :) mniejsze krzaczki..topole 60-letnie :D
PS> na WP grywam od 5 lat...pokerek, bilka, kości,chinczyk....jakby ktoś chciał sie zmierzyć..szukajcie niku: BERNADETKA27 :D
Cytat:
Napisał Neti
Przed dziećmi nie piłam, przy karmieniu też nie. Ale od jakiegoś czasu nie mogę funkcjonować bez kawy. Za dużo mam na głowie, nie wyrabiam czasowo a kawa mi pomaga ;) Mam bardzo niskie ciśnienie więc to chyba nie tragedia, ale boję się, że wpadam w nałóg ;) W pracy- kawa, po powrocie- kawa, wieczorem często też. Kawa podobno wypłukuje witaminy, żołądek też mi czasem dokucza:( Ale "dzięki" kawie robię wszystko dwa razy szybciej, nie zasypiam z dziećmi i mam siłę na wszystko ;)
jedną dziennie, sypaną, z tłustą śmietanką zawsze rano na czczo :)
Dot.: Lepieje
Plameczka co robisz dziewczyno,
chcesz bym zalala sie malina? ;)
Justin no jakze mam nie pamietac
toz nie pisalas tylko od swieta :D
duzo pieknych rymow natworzylas
i ciesze sie ze lepieje otworzylas :ehem:
a ja dzisiaj mocno zalatna od rana
wylala mi sie na sweterek smietana
kawa mi klawiature zachlapala
z kubka sama sie niedobra wylala ;)
sprzatania tez mialam co niemiara
ale za to weszla we mnie wiara
ze remont mi sie skonczy za dni kilka
i mila to bedzie dla mnie chwilka :D
Kawa Nescafe.. xD mniami xD
kubek 0,7l + 7 luzeczek kawy + 3 luzeczki cukru + troche smietanki w kartoniku xD
Jak mam zyc rano to musze jedna taka wypic..;D
oo albo jak mam grunt to jest jeszcze lepiej
mordoklejka, 29.04
14.30 4h = 18.30
feta na kolacje moze byc za ciezka ale jezeli ci sluzy to ok
do reszty sie nie czepiam
existenz, 29.04
libretka, 29.04
Havena, 29.04
falla23, 29.04
w kolacji nie widze surowizny
Kasiek, 29.04
grzaleczka_30,
czwartek - przypominam że wyroby mączne jemy do godziny 12 to tak w zwiazku z twoim II sniadaniem
kolacje to najmniejsze i najlżejsze posiłki powinny byc
beba3, 29.04
składnikowo niby ok, ale jakos nie przemawia do mnie to menu
jak dla mnie ciezkie sniadanie, ten ryz z jablkiem to lepszy jak juz na sniadanie a nie obiad ...
Olcia1980, 29.04
bedzie lanie
owoce jemy jak juz 30 min przed sniadaniem weglowym, czekolada na sniadanie i kawa odpada zupelnie
brak porzadnego sniadania nie mowiac o braku surowizny
w II sn Bieluch niepotrzebny
w kolacji i obiedzie nie widze surowizny
radze ponownie poczytac portal
maryska13,
w sniadaniu brak bialka , weglowodany do 100 g
jak makaron to nie smietana, mały bilans surowizny ogólnie
gosiowo, 29.04
coś marne to śniadanie surowizna gdzie?
lecterca, 29.04
myshaa, czwartek
agatka,
kamilutek77, czwartek
Aleksandra27, czwartek
mordoklejka, wybieram mozarelle z pomidorami
reszta
BeDe, jak przyprawa bez swinstw to
gosiowo, czwartek - prosze dawac przyklad innym i jesc rano surowizne
Patisia, surowizna nie gryzie
masło won - lepsza oliwa
gdzie białko w obiedzie i śniadaniu?
falla23, czwartek - nie widze surowizny w obiedzie
maryska13, płatki na kolacje odpadaja - jemy je rano
brak warzyw w kolacji, mało dobrych tłuszczy w menu i mały bilans surowizny dzienny
pumka, a ty co kombinujesz? nie za mało jak na cały dzien ? radze jesc 4 razy bo ostatni posilek o 16.30 to tak troche wczesnie
liczylas sobie bilans dzienny bialka te krewetki cie ratuja ale surowizne to moglabys bardziej urozmaicic
Kasiek,
Eb_s, co tak malo surowizny?
Havena, piątek
existenz, piątek
dziś:
4:45 woda z cytrynką
6:00 mandarynka (jeszcze w błogiej nieświadomości, jutro zmienię pory)
8:00 kawa z mlekiem na czczo
9:00 dwie kromki chleba żytniego (zapomniałam w domu zważyć ), 100g twarogu Piątnica 0%, pół ogórka surowego, 2 marchewki
13:00 trzy śledzie smażone na dziko na oliwie, kopiasta miseczka sałatki z kapusty pekińskiej i papryki czerwonej ze śmietaną 18%
17:00 jabłko
18:30 soczewica czerwona gotowana z łyżeczką cebulki lekko obsmażonej na odrobinie oliwy, fasolka szparagowa zielona i żółta gotowane na parze
około 1,5 L (woda, herbata zielona)
woda z cytrynką rano to u mnie konieczność, nie da rady inaczej
dziękuję
-nie należy pic na czczo. Niepotrzebnie rozcieńczasz soki żołądkowe i utrudniasz żołądkowi trawienie
-pierwszy posiłek musi byc godzine po wstaniu. W wyjątkowych przypadkach mozna troche czas przeciągnąć
-kawa z mlekiem nie jest na czczo ,skoro mandarynki zjadłaś ,ale nie wolno pić przed sniadaniem. Pierwszy napój pól h po sniadaniu(najwcześniej)
-to ,że chleb jest zytni to mi nic nie mówi. Zupełnie dobrze może byc i pszenny. Warunkiem spożywania chleba na MM jest jego upieczenie z mąki z pełnego przemiału(tylko i wyłącznie )
-jabłek,ani żadnych innych owoców nie jemy po południu
-jeśli dopisujesz ,że musisz sobie soki rano rozcieńczyc ,to proszę rób to na własną odpowiedzialność i nie wpisuj tego w menu. To jest błąd i zawsze będzie ci zwracana uwaga. Szkoda naszego czasu na pisanie. I do tego jest mylące dla innych nowych ,którzy wzorują się na naszych menu .
Dobrze, nie będę już wpisywać do menu, że piję rano wodę.
Nie wyobrażam sobie jednak, jak mogłabym wytrzymać bez kropli wody od położenia się spać do godziny 8 rano. Gizelka pomogła mi dziś opracować godziny posiłków, to bardzo mi pomoże. Ale wodę i tak będę rano pić - nie mam wyjścia.
Sorry za owoce po południu - przeoczyłam w uwagach mea culpa, jem z przyzwyczajenia do diety Montignac postaram się zmienić ten nawyk
przepraszam, dziękuję za wyrozumiałość i cierpliwość