odchudzicsie
- oj ręce to i ja namiętnie myję ale dla odmiany przy każdziutki przyjściu do domu, nawet jak na minutkę wyjdę na korytarz, po prostu je CZUJĘ za bardzo
- kęsy jedzenia muszę mieć zawsze w identycznej ilości i najlepiej zbliżonej wielkości, żeby po "przemieleniu" w ustach smak rozkładał się równo i zawsze tak samo
- oczywiście kawa: muszą być tak dobrane proporcje mleka (tylko zwykłe krowie że tak to ujmę) i wody, żeby miała określony kolor... nawet mąż choć się stara, nie umie takiej zrobić
Dzisiaj 2 sandacze, jeden 1,80kg, a drugi 5,55kg. Robki złowione na zółte kopyto i twistera kolory kawa z mlekiem i brokatem;] Oczywiście na Wiśle:)
Pozdrawiam
raczej nowoczesnym.
Mam już kupione w ciemnym brązie panele podłogowe.
wyobrażam sobie ściany coś w kolorach, beż/piaskowy/jedna może w brązie jasnym lub kawa z mlekiem. No chyba, że jakaś ekstrawagancja, ale narazie nie wiem jaka.
Karnisz czy np. prowadnice, no nie wiem jak to się nazywa (wiecie, takie jak w Ikei, takie " japońskie")
światło, nie wiem czy jedno na środku sufitu, czy gdzieś z boku jakieś halogenki.
Liczę, że z Waszych pomysłów uda mi się coś wybrać dla siebie.
My idziemy w maju, ale mam młodszy egzemplarz Tak czy siak do 6 latka też bym chyba zastosowała:
Marynarka cienka lniana, koszula, spodnie cienkie dość w innym kolorze (brązowe) niż marynarka (ja dla młodego mam jeszcze pulower bawełniany. Całość kawa z mlekiem Moje dziecie butów nie nosi, ale Twojemu pewnie by się przydało, wszak wiadomo: "Trza być w butach na weselu"
Jeansy + jakieś czarne buty najlepiej (mogą być eleganckie) + koszula + marynarka :)
Tak też chyba zrobie, tylko że buciki będe musiał kupić, normalnie to zawsze ubierałem takie zamszowe kolor "kawa z mlekiem", no ale teraz ten teatrzyk, testy po gimnazjum to trza się wystroić.
PS: ktoś napisał że "jeżeli nie lubie garnituru....", wręcz przeciwnie, czuję się w nim jak ryba w wodzie
Dobra a teraz pytanie kolejne: jak się odpowiednio zachować, aby było git?
Podstawy dobrego zachowania są mi znane, ale czy nie będzie wyglądać śmiesznie, gdy pomagam koleżance zdjąć płaszcz i odnoszę do szatni i czy wtedy zostawić ja na moment samą, czy jak? :/
Kolory królujące na wybiegach to paleta przygaszonych barw kredowo-ziemistych, miękkie kolory neutralne -- srebro, opalizujące szarości, biel, kolor kremowy, cielisty, delikatny różowy, różany, ecru, "kawa z mlekiem", miedziany i piaskowe brązy. Dużą popularnością cieszą się kolekcje Miuccia Prada i proponowane przez nią bogate odcienie kamieni szlachetnych. Na topie są odważne barwy nieba, "elektryczny" niebieski, złoty lub złoto-morelowy i wiele innych kolorów, takich jak słodkie, cukierkowe barwy metaliczne. Charakterystyczne są także jasne kolory lat 80-tych - żółty, mandarynkowy, koralowy, jasnoczerwony, purpurowy, błękit kobaltowy, ultramaryna, szmaragdowa zieleą i intensywny, cyklamentowy róż.
żółty i złoty to najważniejsze kolory w tym sezonie.
Spodziewać należy się dużo intensywnej ultramaryny i "elektrycznego" niebieskiego. "Elektryczne" barwy to często mieszanki kolorów srebrnych i innych metalizujących,będące podstawą ekskluzywnego, sportowego wyglądu.
Ale złoty kolor może być fajnym dopełnieniem ogólnego wizerunku ale jak wiadomo najważniejsze to aby pozostać sobą czyli nic na siłe
w przypadku wtrysku komputer powinien skorygowac skład mieszanki nie jestem pewny tylko czy jak wyprujesz całkowicie wydechy to da radę dokonać takiej korekty.jest prosty sposób zbadania tego zjawiska-sprawdż kolor świec przed i po rozluźnieniu wydechu (oczywiście po przejechaniu przynajmniej kilku kilometrów).Świece powinny byc w kolorze kawa z mlekiem, jezeli świece po wypruciu wydechu zbieleją ,jest to znak ,że mieszanka paliwowa uległa znacznemu zubożeniu co w konsekwencji prowadzi do wypalenia gniazd zaworowych i zniszczenia głowicy.
aktaulizuję. zrobiłem dziś koło 40 parę kilometrów..
gaźnik z etz sprawuje się nieźle, jednak z odpalaniem jeszcze nie poradziłem sobie. spróbuję jutro.
odbijanie w warunkach terenowych nie jest straszne, może środowisko warsztatu tak na tropkę wpływało co ważne - ustawiłem mieszankę. zrobiłem to obniżając trochę poziom paliwa w komorze pływakowej, na oko lekko podgiąłem blaszkę. efekt - świeca koloru kawa z mlekiem. pięknie. na wyższych obrotach nie ma problemów z brakiem paliwa.
ja pomimo, że mam łożysko w główce korbowodu, leję narazie 1:33 - olej orlenowski 2t. Czy stopa korbowodu może być łożyskowana tulejką? Kupowałem fabrycznie nowy wał od TS. Nie mam pojęcia, jak jest on zbudowany. może 1:50 wpłynęłoby pozytywnie na kapanie mazi z wydechu?!
Robert-Ditech, co tu do radzenia? Wymiana kompresora i tyle.
Co do tematu:
u mnie sytuacja była podobna. Okazało się, że były szpary w zaworze membranowym, słaby kompresor i biały płyn w przewodach oraz we wtryskiwaczu. Po wyczyszczeniu wszystko wróciło do normy.
Jaki kolor dokładnie ma świeca? Coś ala kawa z mlekiem? Czy bardziej ciemnobrązowy/czarny?
wyczyalem ze roverki sa na podzespolach hondy... czy to prawda?
W tym modelu jest wspólnych kilka elementów układu hamulcowego oraz zawieszenia przedniego.
Co do auta to sprawdź konsystencje płynu chłodniczego oraz oleju (aby to nie była kawa z mlekiem lub "majonez"). Sprawdź też, czy działają wentylatory oraz, czy wskazówka od temp. płynu nie wychodzi powyżej połowy skali.
na olej dzisiaj kukalem. jest takiego koloru co nowy zakupiony w sklepie...olej.jest kartka ze 2000km temu byl wymieniany wiec stwierdzilem ze kolor wydaje sie byc ok. a plyn do chlodnicy dopisuje na kartke i kukne tam przy kolejnych ogledzinach... nawiewy sprawdzalem jak sprawdzalem jak dziala klima:)
Porozkoszujmy się Inką....
Inka marzenie
1,5 litra wody
1,5 kg cukru
goździki, rodzynki, migdały itp.
kawa Inka
czekolada
1/2 litra spirytusu
Z wody i cukru ugotować syrop - dodać goździki, rodzynki i migdały. Po zagotowaniu odcedzić przyprawy i odlać około ćwierć litra syropu do innego naczynia. Rozpuścić tutaj kawę Inkę, a w pozostałym syropie rozpuścić czekoladę. Syrop z kawą wlać do syropu z czekoladą i mieszać do zagotowania. Odstawić do całkowitego wystudzenia. Potem wlać spirytus.
Inka po destruktorsku
kawa inka 1 łyżeczka;
kawa rozpuszczalna 2 łyżeczki;
mleko skondensowane do koloru;
cukier do smaku
wódka dowolna ilość
Kawę inka i rozpuszczalną zalać wodą , dodać mleko i cukru wedle upodobania oraz alkohol. Najlepiej pić w kubku o pojemności 250 ml
Inka sojowa
2-3 łyzeczki,lekko wypukłe Inki
woda
mleko sojowe
cukier do smaku
Kawe wsypać do kubka, zalać wrzątkiem, wymieszać. Dopełnić mlekiem. W przypadku mleka sojowego w proszku wlewamy do słoiczka trochę wody, wsypujemy mleko sojowe w proszku, zakręcamy słoik i energicznie potrząsamy kilka razy. Wlewamy do kawy, dosładzamy do smaku
Oziębła Inka
2 jaja
2 żołtka
15 dag cukru
1/2 l mleka
wanilia
1- 2 łyżki kawy Inki
Sporządzić masę mleczno-jajeczną, jak do lodów. Przed zamrożeniem połączyć z mocnym naparem kawy. Zamrozić, ubijać mikserem kilkanaście sekund i znowu zamrozić. Masa powinna być półpłynna. Podawać w szklankach lub filiżankach, napełniając do 3/4 wysokości. Przybrać bitą śmietaną