odchudzicsie
Czemu nie kawa?
1. Śmierdzi (subiektywnie)
2. Źle smakuje na ciepło (subiektywnie)
3. Źle smakuje na zimno (subiektywnie)
4. Nie jest gazowana (obiektywnie)
Co dotychczas piłem:
red bull - ujdzie, trochę za słodkie no i nieekonomiczne
R20 - SYF JAK CH**!! po pierwszym mega-zgaga i taki dziwny metaliczny posmak w ustach
Verva (dla kierowców na LPG) - całkiem, całkiem (tylko drogie)
XL Energy - dobre tak samo jak crazy wolf tylko cena x2
bullit - za dużo nie daje się wypić
MAXX Energy (biedronka) - 1,70 za 1,5l, smakuje jak siki
Tiger - za mało gazowane
Tiger w proszku - to chyba się nosem wciąga bo smakuje gorzej od środków na sraczkę
złota puszka w kauflandzie (nie pamiętam nazwy) - dobre tylko stosunkowo drogie ~3 zeta
Cocaine - dobry kop (patrz parę postów wyżej) tylko drogie (~6 zeta) i moczopędne
Burn - ujdzie (max 4 pod rząd znoszę) tylko strasznie słodkie
Ultimate Energy (auchan) - "puszka z netoperkiem", tani jak crazy wolf tylko chyba różne partie się trafiają, jak były dobre to się dało chlać ile wlezie a ostatnio hafta miałem po jednym (więc odstawiłem)
taki niebieski z hypernova - całkiem, całkiem tylko za ~3 zeta
Crazy Wolf (kaufland) - święty gral kofeinisty niska cena, zawsze niezawodny, dobrze wchodzi i zdrowo kopie
Są jeszcze tabsy z kofeiną w aptece czy sklepie z paralekami (coffecorn jest na receptę ale już guarana nie, oczywiście skład chemiczny jest identyczny)
Hej
Dla mnie to jest chore...
Caly tydzien pracuje, wiec w niedziele zwykle robie zakupy na caly
tydzien. Oczywiscie w domu pustki, na sniadanie zjadlem koncowke
chleba, kawa sie tez skonczyla. Owocow i warzyw niet.
Pojechalem do kilku marketow i niestety Plus, Lidl, Kaufland,
Lewiatany wszystko pozamykane...
Smieszne to nie jest do cholery, bo to,ze zmarl Papiez chyba nie
swiadczy o tym,ze mam zdechnac z glodu?
Pojezdzilem po kilku malych sklepach, w ktorych przeplacilem po kilka
razy za byle pierdolke. Jestem zly, bo przez caly tydzien nie bede
mial czasu jechac na normalne zakupy i znowu musze czekac caly
tydzien, by uzupelnic zapasy. Chyba,ze za tydzien znowu ktos umrze...
Pozdrawiam
Piotr
"gobo" <gobo007@USUN_TO.kki.net.plwrote in message
Hej
Dla mnie to jest chore...
Caly tydzien pracuje, wiec w niedziele zwykle robie zakupy na caly
tydzien. Oczywiscie w domu pustki, na sniadanie zjadlem koncowke
chleba, kawa sie tez skonczyla. Owocow i warzyw niet.
Pojechalem do kilku marketow i niestety Plus, Lidl, Kaufland,
Lewiatany wszystko pozamykane...
Smieszne to nie jest do cholery, bo to,ze zmarl Papiez chyba nie
swiadczy o tym,ze mam zdechnac z glodu?
Pojezdzilem po kilku malych sklepach, w ktorych przeplacilem po kilka
razy za byle pierdolke. Jestem zly, bo przez caly tydzien nie bede
mial czasu jechac na normalne zakupy i znowu musze czekac caly
tydzien, by uzupelnic zapasy. Chyba,ze za tydzien znowu ktos umrze...
Ooo niedobry Papież, akurat sobie był umarł w niedzielę i kolega nie mógł
zrobić zakupów... Napisz list do Watykanu, żeby na przyszłość nie robili
takich numerów...
Ręce mi opadają...
Jurand.
Hello Jurand,
Sunday, April 3, 2005, 8:26:03 PM, you wrote:
| Dla mnie to jest chore...
| Caly tydzien pracuje, wiec w niedziele zwykle robie zakupy na caly
| tydzien. Oczywiscie w domu pustki, na sniadanie zjadlem koncowke
| chleba, kawa sie tez skonczyla. Owocow i warzyw niet.
| Pojechalem do kilku marketow i niestety Plus, Lidl, Kaufland,
| Lewiatany wszystko pozamykane...
[...]
Ooo niedobry Papież, akurat sobie był umarł w niedzielę i kolega nie mógł
zrobić zakupów... Napisz list do Watykanu, żeby na przyszłość nie robili
takich numerów...
Ty się chyba z tego żalu zdążyłeś upić... Nikt nie ma pretensji ani do
papieża ani do Watykanu. Jeśli ktokolwiek do kogokolwiek ma pretensje,
to do oszołomów i ich nadgorliwości.
Ręce mi opadają...
Mi też. Postaram się załatwić jakiś moherowy berecik i zostanie Ci
wręczony przy jakieś okazji.
gobo wrote:
Hej
Dla mnie to jest chore...
Caly tydzien pracuje, wiec w niedziele zwykle robie zakupy na caly
tydzien. Oczywiscie w domu pustki, na sniadanie zjadlem koncowke
chleba, kawa sie tez skonczyla. Owocow i warzyw niet.
Pojechalem do kilku marketow i niestety Plus, Lidl, Kaufland,
Lewiatany wszystko pozamykane...
Smieszne to nie jest do cholery, bo to,ze zmarl Papiez chyba nie
swiadczy o tym,ze mam zdechnac z glodu?
Pojezdzilem po kilku malych sklepach, w ktorych przeplacilem po kilka
razy za byle pierdolke. Jestem zly, bo przez caly tydzien nie bede
mial czasu jechac na normalne zakupy i znowu musze czekac caly
tydzien, by uzupelnic zapasy. Chyba,ze za tydzien znowu ktos umrze...
Pozdrawiam
Piotr
Przyjmijmy pesymistyczny wariant że do koryta dorywa się LPR,
wprowadzają zakaz handlu w niedzielę i co wtedy biedny zrobisz? umrzesz
z głodu?
Kawa Jacobs Kronung
Jak i gdzie zareklamować? Zakupiona została w Kauflandzie w Łodzi. Mąż, który
ją pije jest przekonany, że z jacobsa ta kawa ma jedynie opakowanie a w środku
jest coś czego nie da się wypić-zna tę kawę bo pije ją od dawna. Zastanawiam
się czy powinnam ją wysłać na adres, który widnieje na opakowaniu i ją
zareklamować czy też w inny sposób?
Z góry bardzo dziękuję za pomoc i pozdrawiam.
Nie wyobrażam sobie bym mógł przy gościach otworzyc barek i zaproponować kawę
a`la np.Kaufland :p bo co to niby jest.Jak wyciągne Tchibo lub Jacobs to wszyscy
wiedzą co ich czeka...Jeżeli mam do wyboru kawe za 8pln marketową lub za 10pln
markową no to wybaczcie ale kupie markową.Biedny natomiast kupi produkt
najtańszy,ale nie będzie to ta kawa za 8pln tylko jakaś za 3pln.Być może będą to
kupować ludzie nie biedni ale jednak tacy co im słoma z butów wystaje....
Gość portalu: r@m napisał(a):
> Nie wyobrażam sobie bym mógł przy gościach otworzyc barek i zaproponować kawę
> a`la np.Kaufland :p bo co to niby jest.Jak wyciągne Tchibo lub Jacobs to
wszysc
> y
> wiedzą co ich czeka...
Wiedzą...czeka ich horror. Dla prawdziwych kawoszy te Jacobsy to tortura...z
dolnej półki.
Pomimo posiadania ekspresu z dyszą nie spieniam nią mleka, bo chce mnie coś
trafić. Kup sobie (ostatnio widziałam w Kauflandzie, 14 zł) takie ustrojstwo, u
nas w domu nazywane wiertaliot, mleko (zwykłe, 2%) do szkalnki (np. 1/4),
łyżeczka cukru, do mikrofali na 20 - 30 sek. i ubijasz, w tym czasie masz kawę
a na górę kładziesz sztywną piankę mleczną. Jeśli możesz spróbuj kupić w
Niemczech, ja swoje wiertalioty kupowałam po 1 euro. Zaniosłam do pracy,
wszyscy już spieniają.
hugo43 napisała:
- wczoraj pierwszy raz w zyciu bylam w kaufland. ceny calkiem
przyjemne,pewnie maja jakies wlasne marki
Mają. Własne marki w Kauflandzie to "Vita star" (jogurty 400
ml. za 1.49, mleko 1,5% za 1.58 , serki 150 ml. za 0.99, czy chleb
tostowy 500 g. za 1.69), "Grande" (mięta w torebkach, kawa
arabica100% za 5.79/250g - bardzo dobra) albo takie bez nazwy, za to
z logo Kauflanda (takie duże czerwone K) i informacją, że dany
produkt wyprodukowano dla tej sieci, np. płyn do płukania ust Denta
Plus 500 ml. za 4.99.
* - ceny z Kauflanda w Krakowie przy ul. Bratysławskiej
Kawę ricore zamieniłabym na zwykłą, polską Inkę - imho o niebo lepszy smak. Kiedyś w Kauflandzie była przeboska kawa rozpuszczalna w puszce w indyjskim klimacie- puszka 250g kosztowała niecałe 10 zł, smak i aromat - niebo w gębie. Jak to jednak z dobrymi rzeczami często bywa - kawa "wzięła" i zniknęła
och tez sie pilnuje na tych promocjach. OStatnia kawa moja ulubiona
premium 250gr w polomarkecie 5,90 a w kauflandzie 8,20. (duzy afisz
promocja)
Podbny chwyt zastosowala biedronka do mleka z Mlekowicy .Zazwyczaj
rozlewane jest po 1,1l oni w biedronce zostawili szate graficzna
zmienili napis , cena nieznacznie nizsza ale to juz nie 1,1 a
jedynie 1litr mleka.
alina.walkowiak napisała:
- Wszystko mizna kupić w Kauflandzie
Dołączam się. Kaufland i Real. Do pozostałych nie chodzę.
Kosmetyki w Kauflandzie są tańsze, no i mają fajny płyn do płukania
ust Denta Plus, który nie jest drogi a bardzo dobry. Poza tym jest
tam dużo fajnych i niedrogich "wynalazków" typu litewska woda
mineralna albo czeska musztarda oraz wabik specjalny - olej za
3.49/litr.
W Realu lubię kupować sery śniadaniowe, bo jest duży wybór a nie są
horrendalnie drogie. No i buty. Kiedyś kupowałem tam też kawę w
większych ilościach, bo mieli szeroki wybór (np. Idee Kaffe,
Dalmayr, LĂśfbergs Lila), ale ostatnio się przerzuciłem na zakupy
kawy w Ikei - tańsza a równie dobra (Bryggkaffe Mellanrost).
Popieram.2 dni temu wróciłam z wyjazdu do Niemiec.Byliśmy w
interesach i przy okazji zatrzymaliśmy się na zakupy w
Kauflandzie,jako że zwykle kupuję niemieckie proszki od handlarzy na
naszym targowisku, więc mniej więcej wiem co kupić.Na pewno chemia
na szeroka skalę czyli proszki do prania ,żele,płyny do
płukania,tabletki do zmywarki jesli masz,odplamiacze(np.SIL),spray
do prasowania,pianki i inne cuda do czyszczenia umywalek i baterii w
łazience.Dodatkowo kupiłam kilka rzeczy dla dzieci czyli żel pod
prysznic Penatena z oliwką (u nas nie ma generalnie Penatena,może
jakieś drobiazgi),chusteczki Pampers mokre do spłukiwania w toalecie
o różnych zapachach, kremy do smarowania buzi Bubchen,słodycze
wszelkiej maści,kawa,kakao Kaba (moim zdaniem świetne).Jedyne o czym
zapomniałam to o płynach pod prysznic,szamponach,odżywkach.
Ceny podobnie jak w Polsce ale jakośc niemiecka jak tu przedmówczyni
napisała.
Pozdrawiam i życzę udanych zakupów
Anika
Nowy pasaż handlowy w Oławie!
W pobliskiej Oławie otwarto niedawno nowy pasaż handlowy. Ma w sumie 940 m i
trzy wejścia. Obecnie jest tam 15 sklepów - większość odzieżowych. Jest też
kawiarnia, w której na razie nie ma kawy, a szkoda.
Byłem tam przypadkiem trochę trudno go znależć (jest na ul. Lipowej) blisko
Biedronki a w niedługim czasie powstanie w tych okolicach Kaufland.
Ceny są tam raczej wysokie ale pracuje parę atrakcyjnych dziewczyn.
Kilka dni temu odkrylam hamburgery z serem. Niebo w gebie, a
hamburgery takie, ze kolejka jak za peerelu. Odkrylismy takze
frankowke, ktora kupujemy w plaskikowych butlach w pobliskiej
winiarni. Na samym poczatku poszlam do Lidla po drabine (niby na
promocji a w Obi kupilam tansza) i znalazlam chleb mojego zycia.
Ciemny, slonecznikowy, kwadratow. Firma Penam Lepsi den.
W Kauflandzie znalazlam wiele francuskich mrozonek i RicorĂŠ (kawa z
cykoria).
Caly czas jestesmy na etapie odkrywania nowosci. Grube parki blizej
poznalam wczoraj wieczorem podczas sasiedzkiego palenia czarownic w
parku za domem. I sasiedzi udani i parki tez )
Jago
To ten Twój Carrefur to żadna atrakcja.
U mnie w Kauflandzie:
galaretki po 0,77/szt.
papier toaletowy - 1,65/8 rolek
pomarańcze - 1,99/kg
kapusta biała - 0,59/kg
ogórki świeże - 1,29/kg
cukier - 2,39/kg
serek wiejski (taki z domkiem) - 1,19
mleko w folii 2% - 1,69/ltr
margaryna do pieczywa - 1,89/kg
śledzie w kubełku (1500) - 6,89/szt
kawy nie oglądałam, bo nie piję
herbaty też różne odmiany i gatunki.
Kupujesz w markecie?
To uważąj.
"Klienci niektórych piotrkowskich supermarketów bardzo często
zgłaszają różnicę cen tych na regale i tych, które nabijane są na
kasę. Po takiej pomyłce następuje zazwyczaj długa procedura. Zdarza
się, że pracownicy Działu Obsługi Klienta sprawdzają pomyłkę (nawet
do czterdziestu minut) i wypłacają różnicę, zabierając jednocześnie
paragon. Klient w takich sytuacjach bardzo rzadko słyszy
słowo "przepraszam". Takie relacje można usłyszeć od klientów
supermarketu Carrefour."
polskalokalna.pl/wiadomosci/lodzkie/piotrkow-trybunalski/news/robisz-zakupy-w-marketach-uwazaj,1162604
Nie tylko w Carrefourze w innych też stosują takie chwyty.
W Kauflandzie do zwrotu nadpłaconej kwoty dodają drobny upominek
typu: czekolada, batonik, jednorazowe opakowanie kawy rozpuszczalnej
itp.
nawet chciałem coś napisać ale po przeczytaniu postów zwątpiłem ;))) jeden
cieszy się, że będzie miał mcd (sic!) a drugi nie bo miał nadzieję, że to
będzie kfc (sic!!!!) ... super, teraz do atrakcji turystycznych jeleniej góry
oprócz carefoura, kauflandu, tesco i lidla będzie można jeszcze zajść do mcd na
gó..aną bułę i rozwodnioną kawę.