odchudzicsie
On 8 Feb, 09:48, "Josek Herbacki" <mkar@poczta.onet.plwrote:
| Jak rozumiem typujesz "Katyn"?
Nie, nie oglądałem jeszcze tego filmu. Głosowałem na George`a Clooney`a :)
| PS. Znowu ci wypadl dyzur na grupie?
Każdy sądzi po sobie :)
moja baba glosowala juz ze 65 razy na KATYN
No tak podejrzewałem, że statystyki zawyżyli Polacy z Hameryki :)
- uwazam, ze ten film
zrobilby spora kase gdyby go wyprodukowal jakis mel gibson....
Dla ciebie tylko kasa się liczy. Symptomatyczne dla tej grupy :)
ale faktycznie ten wypierdek komunizmu wajda nie powinien nawet
podejmowac takich tematow
Powtórzę również dla ciebie : każdy sądzi po sobie. :)
On 2007-03-10 21:25:21 +0100, "Michal Radomil Wisniewski"
<mic@poczta.fmsaid:
| Za rok ku ogólnemu zaskoczeniu Janusz Rewiński odbierze nagrodę za "Katyń".
| BTW nie uważacie, że tizer "Katynia" gdzieś tak na conajmniej pół roku
| przed zapowiadaną premierą, to głupio wygląda?
| Powiedzcie mi raczej, czy wydalibyście własną kasę na bilet na film o Katyniu.
A o Oświęcimiu?
Mój stosunek do filmów o holocauście najlepiej oddał genialny jak
zawsze Ricky Gervais:
http://www.youtube.com/watch?v=HIZnxDnflLQ
pl.pregierz.getSenderByName("*Yakhub*").quote();
Zastanawiam się, czy nie iść do kina na "Katyń". Szukam po sieci, czy
w ogóle warto. I widzę same zachwyty - nad grą aktorską, nad
przesłaniem, nad realizacją... Ale nigdzie nie znalazłem odpowiedzi na
pytanie - "Fajny jest ten film, czy nie"?
Nie warto - to same kłamstwa:
"ale nie jest Andrzej Wajda wiarygodny, ... jest obrzydliwym i bezczelnym
kłamcą i oszustem, kłamie jak wszyscy jego khazarscy pobratymcy plemienni,
kłamie tak jak zwykle we wszystkich swoich filmach, i w nowym filmie "Katyń"
też."
Tom wrote:
| Minister Obrony Narodowej zmusza żołnierzy IV RyPy do oglądania filmu
| "Katyń". A co niech synowie i wnuki UBeków czy komuchów poznają
| prawdziwą historię a nie tą co im rodzice czytali do podusi w III RP.
| piętno dla buraka
hmm... a co złego w oglądaniu tego filmu?
Ja pierdykam, co za komuch...
A zatem co złego było w przymusie ogladania filmów o Stalinie?
Moon, ty stalinisto, pieprzony bolszewiku...
Napisałem III RP ponieważ aktualni żołnierze na pożegnanie PRL conajwyżej
ssali mamusiny cycuś.
Katyń był zbrodnią na narodzie polskim i nie ma co do tego żadnych
wątpliwości.
Absolutnie sie z Toba zgadzam. Obecne pokolenie 20-latkow wiekszosc rzeczy
ma gdzies.
Dlatego nie widze nic zlego, aby obejrzeli akurat ten film zamiast innego.
Zarowno III jak i IV RP nie miksuja sie od tej zbrodni, tak jak mialo to
miejsce w PRL.
Dlatego caly czas nie dokonca rozumiem dlaczego sugerowales, ze w III RP
bylo inaczej.
Jakos trudno jest Europejczykom zamknac ten tragiczny okres historii jaka byla
II Wojna Swiatowa i patrzec w przyszlosc: a to Niemcy maja pretensje o aneksje
Prus Wschodnich, Pomorza, Slaska czy Sudetow, a to znowu Polacy mowia o Katyniu,
Rzezi Wolynskiej, 17stym wrzesnia 1939 roku, kraje baltyckie o okupacji
sowieckiej i wywozkach na Sybir.
Ludzie, zamknijcie wreszcie ten rozdzial w historii, mozecie o nim pisac
ksiazki, robic filmy, ale w obecnej chwili pomyslcie raczej o przyszlosci,
zwlaszcza o gospodarce europejskiej, o restrukturyzacji, o walce z bezrobociem,
bo niedlugo Europa przestanie byc traktowana powaznie przez U.S.A. , Chiny czy
Indie!
Wojsko czwórkami pomaszeruje na "Katyń"
Łysy dresiarz pełniący obowiązki szefa MON zapowiedział to u Moniki.
Ja byłem na tym filmie nie dlatego, że ktoś mi kazał.
Metodę przymusu pamiętam jako uczniak pędzony na różne "słuszne" filmy i
imprezy. Widzimy, że tylko zmieniło sie to co jest "słuszne", a co "niesłuszne".
Co na to Wajda? Gdybym był na jego miejscu to wk....bym się na to, że kasę
nabija mi państwo, stosując przymus. Ale to kwestia honoru, który między
innymi jest tematem filmu. W praktyce jak widać, pana Wajdę honor niewiele
obchodzi. Liczy się szmal.
Panie Wajda resztę kasy zapłaci Panu podatnik poprzez dziatwę szkolna pędzona
do kin i wyjdzie Pan na swoje.
Pan zdaje się jest specjalistą od zarabiania w ten sposób.
Mam rację? Jeżeli nie, to zrób Pan coś z tym!
M.
od środy do niedzieli mielono w mediach temat szoa
a o Katyniu nic by nie mówiono gdyby nie film Wajdy ale to było dużo wcześniej. Tak się składa ze rocznice powstania w gettcie oraz wywózek na Sybir są blisko siebie a w tym roku obchodzono je w tym samym dniu. I jak by porównac ile czasu poswiecono w mediach obu tym tematom to nawet laik z innego kraju szybko by sie zorientował że ważniejsza dla Polski z perspektywy mediów była rocznioca powstania w gettcie niz golgota wschodu Polaków...
Kreml w dalszym ciągu nie chce odsłonić prawdy o Katyniu. W
dzienniku rozmowa z prof. Witoldem Kuleszą szefem pionu śledczego
IPN. – Do dziś nie wiemy, czym jest zbrodnia katyńska w ocenie
prawno – karnej dokonanej przez rosyjskich prokuratorów. Rosjanie
twierdzą, że skoro na mocy postanowienia Biura Politycznego
rozstrzelano 22 tys. Polaków to jest to liczba zbyt mała, aby mówić
o ludobójstwie, którego celem jest wymordowanie całego narodu – mów
prof. Kulesza. ŻW 12/13.03.2005 r. – Oświadczenie władz rosyjskich
nie tylko jest szyderstwem z prawdy, ale nosi wszelkie znamiona
prowokacji .
Oskara dosta; film "Fałszerze" , czyż to nie znamienne ?
"Piotruś i wilk" przed "Katyniem"
Czy nominacja do Oscara świadczy o wybitności filmu? Bynajmniej
nie. "Katyń" to idealny przykład tego, że pośród filmów
kandydujących do nagrody znajdują się rzeczy słabe lub co najmniej
przeciętne.
"Katyń" jako film bez patriotyczno-polskiej otoczki to zdecydowanie
jeden ze słabszych filmów Andrzeja Wajdy. Nie mam zamiaru
dyskredytować przeżyć reżysera czy tragedii polskich oficerów - to
zupełnie inna i niefilmowa sprawa. Za to ze świecą można szukać
scenariusza oraz dobrze skonstruowanych postaci. Inwencja mistrza
ograniczyła się tu jedynie do tanich symboli jak targana przez
Rosjan flaga - a za takie proste chwyty nie dostaje się nagród.
Dlatego o ile nominacja do Oscara "Katynia" mnie przeraziła, tak
same nagrody uspokoiły. Nie będzie fety narodowej i kolejnego
celebrowania średniego filmu. Szkoda tylko, że w tym całym
zamieszaniu mało kto zwraca uwagę na nagrodzonego Oscarem
animowanego "Piotrusia i wilka". Niby bajka, niby dla dzieci, a
prawdy o ludziach w niej więcej niż w dziesięciu "Katyniach".
Robert Ziębiński
nie jestem żołnierzem ani oficerem. To byli podobno najdzielniejsi z dzielnych,
kwiat narodu, oficerowie wolska i policji...
Zginęli bez walki... Czy taki właśnie ma być wzór do naśladowania? Dla mnie
prawdziwymi żołnierzami byli obrońcy Wizny a nie te "nie wiadomo co" z Katynia,
Starobielska czy Ostaszkowa.
Ale o Raginisie i jego ludziach nikt nie nakręci filmu choć zginęli w glorii a o
tych "żołnierzykach" mówi się od 20 lat
Wracajac do filmu. Czy w tym czasie w Rosji krecono filmy o
podobnej tematyce? Jezeli tak to kto,gdzie i kiedy? Moze tytuly i
temat.Czy taki film ograniczono tylko do polakow a wiadomo ze
podobnych sytuacji bylo znacznie wiecej z innymi
nardowosciami.Osobiscie mysle ze Korea nie potrzebowala takiego
filmu jako ze metody koreanskie zadziwilyby chyba samych rosjan
swoja finezyjnoscia w usmiercaniu.
Na forum militaria kilka tygodni temu byl krotki film o Katyniu
nakrecony przez niemcow podczas rozkopywania grobow w Katyniu.