odchudzicsie
cytuję za interią
"PKP Intercity przygotuje bezpośrednie połączenie z Rzymem. Najprawdopodobniej
do Włoch pojedzie 6 pociągów z kuszetkami i miejscami siedzącymi. Każdy z nich
pomieści od 600 do 800 pielgrzymów. Cena biletu to koszt około kilkuset złotych.
Bardzo możliwe, że pociągi do samego centrum Rzymu nie dojadą, bo miasto będzie
zamknięte dla ruchu. Trwa ustalanie szczegółów połączenia ze stroną włoską.
Specjalne pociągi stacje początkowe będą mieć na pewno w Warszawie. Ale jak
zapewnia biuro prasowe PKP trwają rozmowy na temat rozkładu jazdy i z dużym
prawdopodobieństwem pociągi wyruszą także z innych miast.
Wierni mogą zgłaszać się do katolickich biur pielgrzymkowych. Wyjazdy do Rzymu
organizują biura pielgrzymkowe ojców franciszkanów i pallotynów, a także
niektóre biura podróży. Również niektóre parafie organizują specjalne wyjazdy
autokarowe do Rzymu."
ZAROBKI PANA BOGA cont.
III. CZARNY BIZNES
Rozkwit kościelnego biznesu budziłby podziw, gdyby nie fakt, że mamy tu do
czynienia z nieuczciwą konkurencją: firmy, które nie płacą podatków, odbierają
chleb tym, którzy je płacą. Nawet banki traktują Kościół kat. ulgowo - np. Bank
Pekao SA podpisał z Episkopatem umowę o obsłudze kościelnych osób prawnych,
dzięki czemu nie płacą one prowizji od operacji bankowych.
Kosztowne inwestycje
Czarna Struktura jest największym inwestorem na rynku budowlanym. Wykorzystując
darmową lub półdarmową pracę parafian, buduje ok. 700 kościołów. Astronomiczne
kwoty wydaje na przedsięwzięcia prestiżowe, jak monstrualna bazylika w Licheniu
dla 17 tys. wiernych. Gigantomanią grzeszy projekt Świątyni Opatrzności Bożej.
Na listę rekordów rozrzutności warto też wpisać słynny bursztynowy ołtarz
prałata Jankowskiego, który (ołtarz, nie prałat) ma przebić przepychem
zaginioną Bursztynową Komnatę. Już dziś czarni w Komisji Konkordatowej usiłują
sobie załatwić zwolnienie z przyszłego podatku katastralnego, którego wymiar ma
być uzależniony od wartości nieruchomości.
Rozdęty front inwestycyjny oraz zamiłowanie do przepychu zmuszają do zabiegania
o szmal wszelkimi, nawet ryzykownymi sposobami. Episkopat włożył 2,4 mln
dolarów w założone wspólnie z amerykańskim funduszem Amvescap Towarzystwo
Emerytalne Arka Invesco. Miało być 300 tys. klientów - jest klapa, uwieńczona
przejęciem Arki przez Pocztowca. Zbudowanemu na kościelnej działce biurowcowi
Roma Center (11 tys. mkw.), w którym 50 proc. udziałów ma archidiecezja
warszawska, nie pomogło nawet kropidło Glempa. Połowa lokali stoi pusta, a tu
trzeba spłacać 17 mln dolarów kredytu...
Imperium medialne
Oficjalnie deklarując obrzydzenie do materialistycznego kapitalizmu, Kościół
przejmuje udziały w spółkach giełdowych.
Archidiecezja poznańska np. w ramach odszkodowania za utracone nieruchomości
dostała akcje cieszyńskiego Polifarbu, Kopeksu, Wólczanki, browarów Okocim oraz
Brok. Od tej pory kościelne apele o trzeźwość nie brzmią szczerze, przynajmniej
w Poznaniu.
Kościół ma również duże, prężne domy wydawnicze ("Pallotinum",
jezuickie "Apostolstwo Modlitwy", "Loretanum" ss. Norbertanek, Wydawnictwo
Naukowe Uniwersytetu Wyszyńskiego) i około setki małych wydawnictw. Około stu
tytułów prasy katolickiej. Tani czas reklamowy proponuje ponad 60 stacji
radiowych. Ogromnymi środkami mętnego pochodzenia dysponuje Rydzykowe
Radio "Maryja". Franciszkanie są udziałowcami Telewizji Familijnej, w której
utopiły ogromne miliony rządzone przez AWS spółki skarbu państwa.
Kościół handluje prawem do używania znaków i symboli, np. Jasnej Góry.
Udostępnia wieże kościelne dla operatorów telefonii komórkowej. Prowadzi liczne
biura podróży pod szyldem "punktów pielgrzymkowych", szpitale, apteki, fermy,
tuczarnie, firmy budowlane i transportowe.
I cholera wie, co jeszcze.
Baza lokalowa
Po przeniesieniu nauki religii do szkół na plebaniach lub w osobnych budynkach
parafialnych zwolniło się ok. 10 tys. sal katechetycznych. Zasoby lokalowe
czarnych wciąż zaś rosną dzięki hojności Komisji Majątkowej i samorządów. W
kościelnych obiektach mieszczą się dziś prywatne uczelnie, szkoły i
przedszkola, sklepy, hurtownie, kwiaciarnie, restauracje, kawiarnie, smażalnie
kurczaków, biura różnych firm, banki, a niekiedy nawet instytucje państwowe,
np. Konferencja Episkopatu Polski wynajmuje część swego budynku Krajowej Radzie
Radiofonii i Telewizji.
Wielki szmal tłucze dla Kościoła słynna zakopiańska "Księżówka". Nieźle radzi
sobie ekskluzywny pensjonat ojców pallotynów w Konstancinie, z basenem i
terenem rekreacyjnym. Luksusowy hotel "Wit Stwosz" otworzył w Krakowie
proboszcz parafii mariackiej, ks. Bronisław Fidelus. Na Żoliborzu w Warszawie
działa parafialny Dom Pielgrzyma "Amicus": 44 łóżka, restauracja, kawiarnia,
sala konferencyjna na 300 osób.
Od geszeftu do geszeftu
W Krakowie augustianie sprzedali ziemię, na której stanął supermarket HIT.
Do Kościoła należy kamienica przy Floriańskiej, w której mieści się McDonald's.
W Kielcach na odzyskanej przez czarnych działce powstała stacja Statoil. W
Grudziądzu ks. Piotr Neumann prowadzi największą w mieście drukarnię.
Archidiecezja katowicka czerpie zyski z Wydawnictwa i Księgarni św. Jacka wraz
z siecią sklepów oraz ze spółki Ars Catholica (pracownia konserwacji zabytków,
introligatornia, zakład pogrzebowy), 100-hektarowego gospodarstwa w
Kokoszycach, agencji reklamowej itp. Parafia w zakopiańskiej Olczy ma własną
elektrownię wodną i sprzedaje prąd Polskim Sieciom Elektroenergetycznym.
Podoba nam się również zaradność proboszcza ze Starachowic, który eksploatuje
pokłady gliny. Ekspansji kościelnej przedsiębiorczości oparły się chyba już
tylko agencje towarzyskie, co zresztą smuci pobożne panienki.
Jaki zysk to wszystko przynosi, wie jedynie Najwyższy Szef, zwany Stwórcą.
Fot. ŁUKASZ BANASIK
Autor : Dorota Zielińska
____ZAROBKI PANA BOGA___3
ZAROBKI PANA BOGA cont.
III. CZARNY BIZNES
Rozkwit kościelnego biznesu budziłby podziw, gdyby nie fakt, że mamy tu do
czynienia z nieuczciwą konkurencją: firmy, które nie płacą podatków, odbierają
chleb tym, którzy je płacą. Nawet banki traktują Kościół kat. ulgowo - np. Bank
Pekao SA podpisał z Episkopatem umowę o obsłudze kościelnych osób prawnych,
dzięki czemu nie płacą one prowizji od operacji bankowych.
Kosztowne inwestycje
Czarna Struktura jest największym inwestorem na rynku budowlanym. Wykorzystując
darmową lub półdarmową pracę parafian, buduje ok. 700 kościołów. Astronomiczne
kwoty wydaje na przedsięwzięcia prestiżowe, jak monstrualna bazylika w Licheniu
dla 17 tys. wiernych. Gigantomanią grzeszy projekt Świątyni Opatrzności Bożej.
Na listę rekordów rozrzutności warto też wpisać słynny bursztynowy ołtarz
prałata Jankowskiego, który (ołtarz, nie prałat) ma przebić przepychem
zaginioną Bursztynową Komnatę. Już dziś czarni w Komisji Konkordatowej usiłują
sobie załatwić zwolnienie z przyszłego podatku katastralnego, którego wymiar ma
być uzależniony od wartości nieruchomości.
Rozdęty front inwestycyjny oraz zamiłowanie do przepychu zmuszają do zabiegania
o szmal wszelkimi, nawet ryzykownymi sposobami. Episkopat włożył 2,4 mln
dolarów w założone wspólnie z amerykańskim funduszem Amvescap Towarzystwo
Emerytalne Arka Invesco. Miało być 300 tys. klientów - jest klapa, uwieńczona
przejęciem Arki przez Pocztowca. Zbudowanemu na kościelnej działce biurowcowi
Roma Center (11 tys. mkw.), w którym 50 proc. udziałów ma archidiecezja
warszawska, nie pomogło nawet kropidło Glempa. Połowa lokali stoi pusta, a tu
trzeba spłacać 17 mln dolarów kredytu...
Imperium medialne
Oficjalnie deklarując obrzydzenie do materialistycznego kapitalizmu, Kościół
przejmuje udziały w spółkach giełdowych.
Archidiecezja poznańska np. w ramach odszkodowania za utracone nieruchomości
dostała akcje cieszyńskiego Polifarbu, Kopeksu, Wólczanki, browarów Okocim oraz
Brok. Od tej pory kościelne apele o trzeźwość nie brzmią szczerze, przynajmniej
w Poznaniu.
Kościół ma również duże, prężne domy wydawnicze ("Pallotinum",
jezuickie "Apostolstwo Modlitwy", "Loretanum" ss. Norbertanek, Wydawnictwo
Naukowe Uniwersytetu Wyszyńskiego) i około setki małych wydawnictw. Około stu
tytułów prasy katolickiej. Tani czas reklamowy proponuje ponad 60 stacji
radiowych. Ogromnymi środkami mętnego pochodzenia dysponuje Rydzykowe
Radio "Maryja". Franciszkanie są udziałowcami Telewizji Familijnej, w której
utopiły ogromne miliony rządzone przez AWS spółki skarbu państwa.
Kościół handluje prawem do używania znaków i symboli, np. Jasnej Góry.
Udostępnia wieże kościelne dla operatorów telefonii komórkowej. Prowadzi liczne
biura podróży pod szyldem "punktów pielgrzymkowych", szpitale, apteki, fermy,
tuczarnie, firmy budowlane i transportowe.
I cholera wie, co jeszcze.
Baza lokalowa
Po przeniesieniu nauki religii do szkół na plebaniach lub w osobnych budynkach
parafialnych zwolniło się ok. 10 tys. sal katechetycznych. Zasoby lokalowe
czarnych wciąż zaś rosną dzięki hojności Komisji Majątkowej i samorządów. W
kościelnych obiektach mieszczą się dziś prywatne uczelnie, szkoły i
przedszkola, sklepy, hurtownie, kwiaciarnie, restauracje, kawiarnie, smażalnie
kurczaków, biura różnych firm, banki, a niekiedy nawet instytucje państwowe,
np. Konferencja Episkopatu Polski wynajmuje część swego budynku Krajowej Radzie
Radiofonii i Telewizji.
Wielki szmal tłucze dla Kościoła słynna zakopiańska "Księżówka". Nieźle radzi
sobie ekskluzywny pensjonat ojców pallotynów w Konstancinie, z basenem i
terenem rekreacyjnym. Luksusowy hotel "Wit Stwosz" otworzył w Krakowie
proboszcz parafii mariackiej, ks. Bronisław Fidelus. Na Żoliborzu w Warszawie
działa parafialny Dom Pielgrzyma "Amicus": 44 łóżka, restauracja, kawiarnia,
sala konferencyjna na 300 osób.
Od geszeftu do geszeftu
W Krakowie augustianie sprzedali ziemię, na której stanął supermarket HIT.
Do Kościoła należy kamienica przy Floriańskiej, w której mieści się McDonald's.
W Kielcach na odzyskanej przez czarnych działce powstała stacja Statoil. W
Grudziądzu ks. Piotr Neumann prowadzi największą w mieście drukarnię.
Archidiecezja katowicka czerpie zyski z Wydawnictwa i Księgarni św. Jacka wraz
z siecią sklepów oraz ze spółki Ars Catholica (pracownia konserwacji zabytków,
introligatornia, zakład pogrzebowy), 100-hektarowego gospodarstwa w
Kokoszycach, agencji reklamowej itp. Parafia w zakopiańskiej Olczy ma własną
elektrownię wodną i sprzedaje prąd Polskim Sieciom Elektroenergetycznym.
Podoba nam się również zaradność proboszcza ze Starachowic, który eksploatuje
pokłady gliny. Ekspansji kościelnej przedsiębiorczości oparły się chyba już
tylko agencje towarzyskie, co zresztą smuci pobożne panienki.
Jaki zysk to wszystko przynosi, wie jedynie Najwyższy Szef, zwany Stwórcą.
Fot. ŁUKASZ BANASIK
Autor : Dorota Zielińska