odchudzicsie
adtranz2@poczta.onet.pl napisał(a):
...Zegrza.
Na którym dworcu najlepiej wysiąść z pociągu oraz gdzie i czym kierować się
dalej?
To zależy skąd jedziesz.
Dworcem najbliższym Zegrza jest Legionowo na trasie Warszawa - Gdańsk. Z Wawy
można tam dojechać poc. osobowym z Dworca Warszawa Gdańska ( na północ od
Dworca Centralnego - dojazd np. tramwajem w kierunku Żoliborza np. 4 czy 36 z
ul. Marszałkowskiej. Kierunek pociągu - Działdowo, Nasielsk, Ciechanów.
Z Legionowa do Zegrza można dojechać autobusem PKS ( kierunek Ostrołęka,
Pułtusk, Przasnysz, Szczytno) albo prywatnym autobusem ( kierunek Serock,
Kania Polska, Poddębe itp.). Jedzie się ok. 15 min . Można też dojechać
bezpośrednio z Warszawy do Zegrza autobusem, ale to NTG.
pozdrawiam aron
Ew, do Makowa Mazowieckiego - 77 km od Warszawy, ze względu na
bliskość do rodziny i dzieci(samochodem i PKS), oraz łatwy i szybki dojazd nad
Narew, na działkę.
Jak mi się uda pogodzić rozterki rozstania z miastem? Jeszcze nie wiem.
Liczę(jak zawsze)na książki, prasę, internet i....towarzystwo męża. Na podróże
małe i duże - w tym i do Warszawy - do dzieci, rodziny, znajomych, teatru, na
wystawy.Do okolicznych miast i miasteczek Mazowsza - Ciechanowa,
Ostrołęki,Ostrowi, Przasnysza, Pułtuska. Po mamie jestem rdzenną mazowszanką.
Kogoś też tam na miejscu z czasem pewnie poznamy. A jak będzie i czy nasza
decyzja była słuszna - pokaże czas.....
Jak dojechać z Warszawy do Pułtuska?
Tak jak zostało już napisane, do Pułtuska najlepiej dojechać autobusem PKS;
rozkład jest na stronie pks.Warszawa.pl
Więcej Info o Pułtusku: Pultusk.pl
A postaw się w sytuacji mieszkańców takiej Białej Piskiej, którzy
przed laty odwrócili się od kolei wybierając tańsze, szybsze i
częściej kursujące prywatne busy, a po tym jak kolej przestała w
wyniku powyższego kursować - utracili możliwość dojazdu do Pisza,
Ełku a nawet Olsztyna w celach zarabiania na chleb powszedni, bowiem
busiarze gdy już dopięli swego - przestali dokładać do interesu,
zwinęli większość kursów które uznali za nierentowne, a na tych
pozostałych nielicznych - zaczęli kroić pozbawionych już możliwości
wyboru innego środka komunikacji pasażerów po kieszeniach aż im
kapcie pospadały :'-( To samo ale na nie tak dramatyczną skalę
(pozostały wszak PKS-y do Ostrołęki, Pułtuska czy Makowa Maz.) dało
się zaobserwować i pod Warszawą, w pobliskim Zegrzu, gdy
gratobusiarskie firemki pokroju DJCars czy Zerdeks najpierw
doprowadziły do wyrugowania kibli na linii Legionowo - Zegrze, gdy
zaś to się już stało -skończyły się kursy do Warszawy co 10 minut
autosanów wiozących czterech pasażerów i trzech busiarzy, a poza
sezonem letnim aby nie narażać się na ciężkie przeziębinie -
najlepiej było uciąć sobie czterokilometrowy spacerek brzegiem
Zalewu do Nieporętu, zwłaszcza gdy znało się rozkład tamtejszego
autobusu ZTM.
Teraz prosze sobie wyobrazić jaki dramat spotkałby mieszkańców
Podkowy Leśnej, Otrębusów, Komorowa, południowej części Pruszkowa
czy Michałowic, gdyby tak nikczemny plan likwidacji WKD z początku
tzw. transformacji się powiódł...
On Tue, 6 Mar 2001 22:42:13 +0100, "Tony Blur"
<cave@pro1.promail.plwrote:
Zostalem "zeslany" na 3dniowe szkolenie do osrodka w Serocku przy ul.
Wyzwolenia 33.
Chcialbym sie dowiedziec czym najlepiej dojechac z Warszawy do tej
miejscowosci ?
Czy jezdzi tylko PKS czy sa moze lepsze prywatne linie albo busy ?
Oprócz PKS-u masz jeszce prywatne autobusy firmy "ZERDEX" spod Domów
Centrum. Rozkładu niestety nie znam (bo smi chyba go ukrywają). PKS-y
jeżdżą z Dworca Zachodnie PKS i wszystki mają też przystanek naprzeciw
Dworca Gdańskiego i na rondzie Starzyńskiego. Jest tego dość dużo bo
to trasa wylotowa na Pułtusk, Ostrołękę itp. Po rozkład adzwoń do
informacji na Dworcu Zachodnim (nie mma niestety pod ręką telefonu do
nich).
Ile kosztuje normalny i bilet i ile czasu sie jedzie ? Czy autobusy jezdza
czesto w weekendy (zwlaszcza chodzi mi o powrot wieczorem z Serocka do
Wa-wy) ?
Powinieneś zapłacić jakieś 5-6 złotych lub trochę drożej jeśli to
autobus pośpieszny. Jedzie się trochę ponad godzinę. W weekendy w
sumie powinieneś mieć coś co 30-40 minut. Ostatnie wieczorne autobusy
są około 21.00. Zreszta zapytaj o nie w informacji PKS.
Gdzie w Warszawie jest petla na ktorej sie wsiada i gdzie w Serocku wysiasc,
zeby trafic
na ul. Wyzwolenia ?
Serock jest niewielki i w związku z tym ma jeden przystanek
autobusowy. W najdalsze miejsce dotrzesz w 10 minut piechotką. Mają
bardzo dobrze oznaczone ulice i plany na ważniejszych skrzyżowaniach.
Oczywiscie cale powyzsze rozumowanie zaklada, ze tubylcy nie sa grozni i ze
dawno
zlikwidowano tam kanibalizm ;-) W innym przypadku zadna sila nie zmusi mnie,
zeby
tam jechac ...
Możesz trafić na fanów tanich apoi alkoholowych zwanych jabcokami
którzy postarają się naciągnąć Cię na złotówkę na ulubiony trunek. No
i uważaj żeby nie zostawiać TIR-a bez dozoru bo ich kradzieże to
specjalnośc okolicy ;-)
A jak już tam będziesz to polecam podjechać (podejść) do knajpy "Pod
Złotym Linem" we Wierzbicy za Serockiem. Chyba najlepsza rybna knajpa
w rejonie Warszawy.
Zdrówko
Maciek 'Babcia' Dobosz
Warszawski Klub Paintballowy "Ranger"
Banshee RT (dawniej RangerII)
N.A.S.K. Nieudolny Administrator Sieci Komputerowej
http://paintball.info.pl/
On Thu, 18 Apr 2002 12:06:02 +0200, "Sebastian" <sgr@free.hm.pl
wrote:
W najblizszym czasie wybieram sie autem w strone Suwalk (z Wroclawia).
Zastanawiam sie ktoredy bedzie szybciej i latwiej? (niekoniecznie najblizej)
- przejechac przez centrum Warszawy? (to moze nie byc proste)
- czy tez ominac stolice i skorzystac z mostu w Nowym Dworze Mazowieckim lub
Gorze Kalwarii? (jak wyglada dojazd do nich)
A jak bedziesz na Suwałki jechał? Przez Wyszków, Ostrowię (Ostrów -
nigdy nie pamiętam czy tak czyu tak) Maz.? Czy przez Pułtusk, Różan,
Ostrołękę?
W tym pierwszym przypadku lepiej pojechać przez Warszawę. Na
Grójeckiej (przedłużenie Aleji Krakowskiej, którą wjedziesz do
Warszawy, w kierunku Centrum) skręcasz w lewo w ul Bitwy Warszawskie
1920 roku która dalej przechodzi w Trasę Toruńską. Trasa kończy się
na drodze na Białystopk w Markach. W ten sposób ominiesz ścisłe
Centrum Warszaw do którego nie warto się pchać. No i świateł będziesz
miął po drodze tylko kilka. Rano w sobotę możesz za to spotkać korki
na zjeździe z obwodnicy Radzymina, przed Wyszkowem i w samym Wyszkowie
na moście.
W drugim wariancie za Mszczonowem skręcasz w lewo i przez Grodzisk
Maz, Błonie, Leszno, Kazuń dojeżdżasz do trasy na Gdańsk. Nie
zjeżdżasz na nią tylko przejeżdżasz Wisłę starym mostem koło Nowego
Dworu Mazowieckiego. Zostawiasz Nowy Dwór po prawej i przejeżdżasz
przez most na Narwi. Kawałek dalej skręcasz w prawo i przez
Pomiechówek, Dębę docierasz do Serocka. Tu skręcasz w lewo na trasę na
Augustów Suwałki. Ta trasa to drogi boczne. Duże dziury zwłaszcza na
kawałku Błonie - Leszno bo obok jest największy chyba w Polsce
terminal dla ciężarówk PKS. Jednak praktycznie nigdzie po drodze nie
powinieneś mieć korków.
Trasy przez Górę Kalwarię nie znam za dobrze więc to może kto inny
opisze
Z gory dzieki za wszelkie propozycje.
pzdr.
Seb.
PS: Czy wyjazd w sobote (zamiast piatku) wyeliminuje korki w centrum?
Poza godzinami rannymi nie powinno być większego ruchu. Zresztą jadąc
podanym wariantem przez Warszawę ścisłe Centrum zostawiasz z boku.
Zdrówko
On 3 Paź, 09:55, "Tomek Janiszewski" <tomjaniWYTNI@wp.plwrote:
A czy z tego że istnieje Zegrze Północne (a także Jadwisin, Serock, Pułtusk)
gdzie kiblel nie dojeżdżał, ma wynikać że mieszkańcom Zegrza Południowego (oraz
Michałowa-Reginowa po drodze) należało kibel odebrać? Aby ci w miejsowości
wymienionych wcześniej do niego nie dopłacali?
Jest wiele wsi w woj. mazowieckim gdzie nie dojezdzaja kible, to
podejrzewam ze i Zegrze Poludniowe by przezylo.
W znimne dni w najgorszym razie zamiast VT628 jechał VT627 (tak jak kiedyś w
zależności od pogody mógł jeździć mono- dwu- a nawet trójkiblel). Jak rozumiem,
_prawdziwy_busiarz_ w zimne dni nie pojechałby wcale, albo na postój zamiast
busem podjechałby taxówką, rzecz jasna proponując czekającej na przystanku
dwójce czy trójce pasażerów taryfiarską opłatę za przejazd?
Tak - w zimne dni w woj. lubelskim nie ma zadnych busow
dzis np. nic nie jezdzi - zaden bus
Uzbekistan na maxa! :-| Rozumiem że jak przecznicę dalej trafi się pasażer
który chciałby przejechać całą trasę, a nie tylko połowę tak jak ci co już
jadą - wtedy ktoś z już jadących musi busa opuścić?
Nie - jak juz wsiadl to siedzi. Natomiast jezeli na dworcu w Lublinie
kierowca busa do Krakowa ma ostatnie miejsce wolne i trafia sie 2
gosci z czego jeden jedzie do Kielc a drugi do Krakowa to pojedzie ten
do Krakowa.
Do Przasnysza i Myszyńca to jeździł, jeździ, i jeździl będzie PKS, a busiarz
może trafić się przygodnie.
No ale sa busiarze ktorzy jezdza do Pultuska, Serocka, Popowa,
Nasielska itp.
W kiblu na trasie Choszczówka - Nieporęt zapłaciłbym dziś 4,60zł Co prawda to
tylko 15km, ale do Choszczówki dojechałbym z Gdańskiego (albo z dowolnej stacji
na obszarze Warszawy, z przesiadkami) na podstawie biletu okresowego ZTM nie
ponosząc już dodatkowych opłat. Na dotatek w weekendy (a wtedy nad Zalew jeździ
się najczęściej) skorzystałbym z oferty Bilet Wycieczkowy KM, z ulgą handlową
15% (3,91zł) na przejazd w jedną stronę, lub 33% (2*3,06zł) za obie. Identyczna
byłaby cena biletu do Zegrza, gdyby KM tam dojeżdżały. I kto oferuje
korzystniejsze ceny?
To zalezy czy posiada sie bilet sieciowy ZTM czy nie
Teraz nie ma kibla, dobrze więc że jeździ autobus ZTM, a także PKS-y, co prawda
nie do samego Zegrza, tylko znacznie dalej. Przynajmniej dzięki temu jest
gwarancja że przyjdzie się na przystanek o odpowiedniej godzinie aby zaraz
pojechać, zamiast jak wcześniej zastanawiać się czy stać i czekać aż jakiś
busiarz się zlituje i podjedzie, czy też dymać na piechotę 4km do Nieporętu aby
tam złapać 705. Gdyby jednak dałosie przywrócić kursy pociągów, nie miałbym nic
przeciwko likwidacji 735. Conajwyżej na jego miejsce można by byłoby puścić
jakąś Solinę z Nieporętu a nawet z Marek do Zegrza Pn. Mogłaby w tej sytuacji
służyć tylko do _lokalnej_ komunikacji nad Zalewem i w jego okolicach,
natomiast komunikację z Warszawą zapewniałyby pociągi z Zegrza i Nieporętu
A pytales sie mieszkancow Zegrza Polnocnego o to czy dojazdy do
Warszawy z przesiadka to ich marzenie?
Godzinny takt byłby częsty w przypadku pociągów, ale nie autobusu 735. Dla
każdego częstsze kursy byłyby lepsze niż rzadsze - ale faktem jest że po
uwaleniu kibli gratobusiarze już nie palą się tak aby jeździć co 10 minut tak
jak to było kiedyś.
A u nas busow coraz wiecej.
Nie miałem na myśli samego tylko wyprzedzania na podwójnej ciągłej na trzeciego
ani objeżdżania korków (albo kontroli) polnymi drogami, ale także filozofowanie
czy opłaca się jechać nad taki Zalew gdy jest psia pogoda i na wielu pasażerów
nie ma co liczyć.
Sloneczny tez nie jezdzi poza wakacjami
aron