Indeks odchudzicsiekarmić szczeniaka trzytygodniowegokarmić w nocykarmiczna 26karmiczne latakarmić piersiąkarmić niemowlęUDT 10KAZIK BOURBON MNIE WYPEłNIAKarmienie piersia a paleniekkody do Vice city
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • asael.keep.pl
  •  

    odchudzicsie

    Mając trochę czasu, wrócę na chwilę do legendarnego już Avatara, jako że się nie wypowiadałam, a nie jest to film, wobec którego przechodzi się obojętnie. Przed seansem nie spojlerzyłam sobie za bardzo, ale i tak wiedziałam, czego się spodziewać - Pocahontas w futurystycznej wersji na miarę XXI wieku. Mówiąc konkretniej - typowa, przewidywalna fabuła skupiona wokół konfliktu między 'nimi' a 'nami' w epickiej, wgniatającej w fotel oprawie. I cóż, dostałam dokładnie to, czego oczekiwałam, przy czym ogólne wrażenie i tak zostało bardzo in plus.

    Oczywiście, ukrywać nie będę, że jest to zasługa efektów specjalnych - w zasadzie tylko ich, choć słowo 'tylko' nie do końca tu pasuje. Avatar miał być efekciarskim widowiskiem i wcale się z tym nie kryje, co więcej - z tej roli wywiązuje się znakomicie. Przyznam, że z reguły jestem odporna na filmowe sztuczki wizualne, w końcu od dawien dawna karmię się coraz to nowszymi technologiami następującymi po sobie krok po kroku, jak każda droga ewolucji oraz systematycznego postępu nakazuje. Avatar natomiast stroną wizualną autentycznie wgniótł mnie w fotel. Być może jest to w znacznej mierze zasługa 3D (to był mój pierwszy pełnometrażowy seans), może w 2D nie byłoby tak och-ach, nie wiem, nie mniej efekt jest jaki jest - czyli spektakularny. Oglądanie tego filmu na monitorze komputera, i to w jakiejś kiepskiej pirackiej kopii, uważam za zbrodnię na kinematografii pokroju tworzenia produkcji typu Kochaj i tańcz, jak nie większą. Zresztą, samemu sobie wyrządza się wtedy krzywdę tracąc czas, bo właściwie wcale się tego filmu nie widzi - owszem, fabuła, postaci, nawet muzyka zostają, ale akurat te składniki to jakieś 5% całego filmu. Tego nawet nie można nazwać wersją demo. Bardzo bym chciała jeszcze kiedyś, za parę lat, natrafić na powtórkę kinową - choć z drugiej strony pewnie do tego ewentualnego czasu niejeden równie epicki film powstanie, choćby sequel tegoż ; >

    Ogólnie stosunek do Avatara mam trochę jak do sławetnego anime Code Geass ; ) Nie obchodzą mnie fabularne dziury i sztampy, przerysowane postaci, miejscowe zaniki logiki czy lekka kiczowatość kreacji, dla mnie są to produkcje, na które należy patrzeć przez pryzmat założeń percepcyjnej koncepcji Gestaltu i dostrzec w nich przede wszystkim to, czym w całej swojej istocie są i miały być - wielkimi wciągającymi widowiskami pozbawionymi górnolotnych ambicji, których zadaniem było zgromadzenie jak największej liczby widzów i znokautowanie ich epickim klimatem, niepozbawionym swojego rodzaju wdzięku. Jest kino i kino, film nie musi mieć od razu bergmanowskich idei, żeby być bardzo dobrym filmem z innego powodu niż fabuła. Jeśli ktoś ocenia wszelkie dokonania kinematograficzne tylko pod tym kątem, to niech lepiej zostanie przy książkach. Ramen.

    *Aż trudno uwierzyć, że pojedynczy bilet na Avatar w słusznej wersji 3D jest zaledwie o parę złotych droższy niż na wszelkie polskie szmiry z czasownikami w trybie rozkazującym w tytule.



    patrzcie co napisali na stronie zhr-u :

    40 Gdyńska Drużyna Harcerek "Źródło" im Olgi. Małkowskiej zdobyła Polano Zlotu Drużyn Złotej Koniczynki
    30 listopada 2006

    W dniach 17-19 listopada w Krakowie spotkały się na Zlocie Złotych Koniczynek następujące najlepsze drużyny harcerek:


    8 Gdańska Drużyna Harcerek "Tendo" im. Jana Bytnara Rudego
    40 Gdyńska Drużyna Harcerek "Źródło" im. Olgi Drahonowskiej-Małkowskiej
    17 Gdańska Drużyna Harcerek "Łąka" im. Joanny Skwarczyńskiej
    1 Głogowska Drużyna Harcerek "Agat"
    1 Drużyna Harcerek "Wiatry" im. Janiny Bartkiewicz z Murowanej Gośliny
    337 Warszawska Drużyna Harcerek "Jutrzenka" im. Wandy Węgirskiej
    1002 Warszawska Drużyna Harcerek "Brzezina" im. Św. Urszuli Ledóchowskiej
    7 Krakowska Drużyna Harcerek "Ptaki Puszczy" im. Marii Skłodowskiej Curie
    3 Krakowska Drużyna Harcerek "Gromada Łady"


    Drużyny uczestniczyły w spotkaniach i grach rozwijając swoje umiejętności i zdobywając proporce zmysłów. Tradycyjne polano z ogniska zabrała wyróżniona 40 Gdyńska Drużyna Harcerek "Źródło" im. Olgi Drahonowskiej-Małkowskiej.



    ODSŁONA I
    W piątkowej kolacji z potraw regionalnych wzięły udział trzy drużyny: 13 KDH Gromada Łady (Kraków), 7 KDH Ptaki Puszczy im. Marii Skłodowskiej- Curie (Kraków) i 1 DH Wiatry im. Janiny Bartkiewicz (Murowana Goślina). Późnym wieczorem na wspólne śpiewogranie dołączyły do nas pozostałe drużyny. W sobotę drużyny brały udział w zwiadach u pasjonatów. Między innymi drużyny odwiedziły: 40 Gdyńska DH "Źródło" im. Olgi Drahonowskiej-Małkowskiej aktora, z którym wykonywała ćwiczenia teatralne oraz rzeźbiarza, z którym robiła aniołki. 8 Gdańska DH "Tendo" im. Jana Bytnara Rudego wraz z 17 GDH "Łąka" im. Joanny Skwarczyńskiej (Gdańsk) i 13 KDH "Gromada Łady" poznała niesamowite zjawiska przyrodnicze wraz z fizykiem, 337 WDH-ek "Jutrzenka"im. Wandy Węgierskiej (Warszawa) i 1 DH Wiatry im. Janiny Bartkiewicz poznawały miasto i jego zabytki wraz z miłośnikiem Krakowa, 1002 WDH"Brzezina" im. św. Urszuli Ledóchowskiej (Warszawa) miała okazję zatańczyć renesansowe tańce, 7 KDH "Ptaki Puszczy" im. Marii Skłodowskiej-Curie zwiedziła komorę bezechową i studio nagrań, 1 Głogowska DH "Agat" poznała fotografa – podróżnika.


    W ramach dzielenia się swoimi wartościami każda drużyna zorganizowała w okolicach Rynku zmuszający do refleksji happening pokazujący Prawo Harcerskie mieszkańcom Krakowa. Efekty każda drużynowa meldowała Druhnie Naczelniczce na uroczystym wręczeniu oznak Drużyny Złotej Koniczynki na dziedzińcu Collegium Maius. Drużyny miały okazję także poznać wędrowniczki z Warszawy, które dzięki spektakularnej i pomysłowej akcji zarobkowej „Kolczyki na kilometry” zarobiły na wyjazd rowerowy na przylądek Finisterre. Uczestniczki zlotu szybko się nauczyły robić zarówno kolczyki jak i broszki. Wspólne ognisko na polance harcerskiej na skałkach Twardowskiego zgromadziło 180 uczestniczek i kadry na emocjonującym podsumowaniu dnia. Niedzielny poranek spędziłyśmy na mszy świętej w Katedrze Wawelskiej oraz na apelu przed harcerskim kościółkiem św. Idziego.



    ODSŁONA II
    To byłoby za mało dla Drużyn Złotych Koniczynek. Albowiem harcerki Złotych Koniczynek są czujne i ćwiczą swoją spostrzegawczość zmysłów. Dlatego równolegle toczył się drugi wątek zlotowy – ZMYSŁY. Stąd kolację drużyny jadły z zawiązanymi oczami, karmione przez harcerki z innych drużyn, próbując zmysłem smaku odgadnąć możliwie precyzyjnie wszystkie składniki zjadanych potraw regionalnych. Dlatego drużyny miały jeden dzień na nauczenie się rozpoznawania swojej drużynowej używając zmysłu dotyku (twarzy w rękawiczkach) i pozostałych drużynowych zmysłem słuchu (po ich głosie).


    Dlatego jedna harcerka z każdej drużyny (przy wejściu do Maius) została naznaczona specjalnym zapachem i pozostałe drużyny musiały ją wytropić zmysłem węchu. Dlatego podczas warsztatów umiejętności manualnych trzeba było zmysłem wzroku wytropić harcerkę, u której coś „nie gra” w mundurze. Dlatego też na ognisku słuch harcerek poddany był wielu próbom (kolejne rundy wymagały rozpoznania drużynowej po mlaskaniu, mruczeniu, klaskaniu, z zapałką w zębach, cmokaniu i wciąż się udawało). Dlatego też prawo do noszenia proporczyka za Mistrzostwo Słuchu otrzymała 40 GDH Źródło im. Olgi Drahonowskiej-Małkowskiej, za Mistrzostwo Dotyku 7 KDH "Ptaki Puszczy" im. Marii Skłodowskiej-Curie, za Mistrzostwo Smaku 13 KDH "Gromada Łady", a za Mistrzostwo Węchu 17 GDH "Łąka" im. Joanny Skwarczyńskiej.



    ODSŁONA III
    Ale to wciąż za mało dla drużynowych najlepszych w Polsce drużyn harcerek. Albowiem drużynowe powinny się zjednoczyć w działaniu i dokonać czegoś wspólnie. Dlatego równolegle do powyższych działań otrzymały do rozszyfrowania wiadomość, w której musiały m.in. od numeru telefonu do prezydenta miasta Krakowa odjąć 2623165, znaleźć pierwsze litery słów nazwy części dzieła, z której pochodzą te słowa „Niechaj stanie się światłość! I stała się światłość”, zdobyć hasło od Łukasza Kieferlinga i z paragrafu 22, rozdziału 16, pierwsze słowo w liczbie mnogiej i trybie rozkazującym i ostatnie trzy słowa całego paragrafu w liczbie mnogiej i trybie rozkazującym, rozwiązać zadanie: wyznacz te liczby rzeczywiste x, które spełniają jednocześnie równanie 3 •3 x² + 2 • 9 x² = 27 i nierówność sin x • cos x 0,25 i wymyśleć, czym jest grafitowa włoska kropka. A ponieważ (tak jak im to radził Zbigniew Herbert) chciały wybrać się w podróż to udały się w podróż długą i spotkały tam Naczelniczki, od których się dowiedziały specjalnie dla ich uszu przeznaczonych wieści. Co tam robiły i gdzie to było i po co tam pojechały dowiedzieć się możesz także TY – po prostu zostań drużynową drużyny Złotej Koniczynki i przyjedź na Zlot za rok!



    Komendantka zlotu
    phm. Katarzyna Bieroń HR

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •