odchudzicsie
Mama ma w zasadzie prawo do połowy tego mieszkania, choć jej udział może zmaleć jeśli były mąż wykaże iż znaczna część wkładu mieszkaniowego pochodziła z jego majątku osobistego - darowizn wyłącznie dla niego od jego rodziców.
Należy wystąpić do sądu o podział majątku wspólnego i ustalenie sposobu korzystania z tego mieszkania. Sąd na pewno nie przyzna pieniędzy według wartości rynkowej po wykupieniu, raczej nakaże komuś spłatę części wkładu mieszkaniowego. Mama byłaby w lepszej sytuacji, gdyby rozpoczęła starania o to mieszkanie po wyjeździe byłego męża - bo wtedy było mu niepotrzebne.
Numerologiczna Dwudziestka Dwójka
Miłosława Krogulska, Izabela Podlaska
Jeśli po zsumowaniu cyfr daty urodzenia otrzymałeś
liczbę 22, to Twoją Liczbą Urodzenia jest Dwadzieścia Dwa.
Przeczytaj także opis charakteru dla Czwórek, bo powołanie Dwudziestki Dwójki zrealizujesz rozwijając pozytywne cechy charakteru Czwórki.
Dwudziestki Dwójki to bardzo silne osobowości. Zdobywają zarówno wiedzę, jak i doświadczenie w dziedzinach je interesujących. Dwudziestki Dwójki są bardzo często geniuszami i wynalazcami.
Jeśli swoje umiejętności spożytkują dla dobra ogółu, nie popadną
w egoizm i depresję.
Dwudziestki Dwójki są w stanie znaleźć rozwiązanie spraw, które innym wydają się nierozwiązywalne. Mają dobrą rękę do interesów i z reguły dorabiają się w ciągu życia znacznego majątku.
Swoje umiejętności potrafią zamieniać w konkretne rzeczy
i przedsięwzięcia. Ich zadaniem jest pracować i tworzyć budowle, wielkie konstrukcje. Jednocześnie powinny kierować się wyższymi ideami. Dwudziestki Dwójki posiadają wielkie zdolności twórcze, które wykorzystują z wielkim rozmachem. Potrafią zrealizować każdy cel, nie ma dla nich rzeczy niemożliwych. Maja bowiem wielką moc pokonywania nawet najtrudniejszych przeszkód.
Dwudziestki Dwójki potrafią odnieść w życiu sukces w praktycznie każdej dziedzinie. Będą dobrymi architektami, socjologami, inżynierami czy artystami. Jednocześnie nie zaniedbują swojego rozwoju duchowego. Motywem działań Dwudziestek Dwójek nie są rzeczy materialne, ale służenie innym ludziom dla wspólnego dobra.
Dwudziestki Dwójki chętnie biorą udział w różnych charytatywnych przedsięwzięciach, pomagają społecznym fundacjom i stowarzyszeniom.
Przeszkadzać im może w życiu zbyt duża ambicja i próżność.
Jeżeli nie rozwiną swoich talentów i ulegną pokusie łatwego życia, mogą stać się pozbawionymi wszelkich skrupułów materialistami.
Jeśli zdobywanie pieniędzy przesłoni im wyższe cele duchowe, przestaną szanować siebie i innych.
Aby osiągnąć w życiu to czego pragną, powinny wystrzegać się przesady
i nie ulegać skłonności do szalonych przygód. Zbyt gwałtowne reakcje nieraz zrażają do nich przyjaciół.
Często są tak zaabsorbowane swoją pracą, że zaniedbują swoich partnerów i nie towarzyszą im w codziennym życiu.
Najlepsi dla nich partnerzy to inne Dwudziestki Dwójki, Jedynki, Czwórki
i Ósemki.
Dla endecji ważny jest głos Narodu, co jest czymś innym niż lud. Naród łączy historia, tradycja, wspólne cele i wartości, a także poczucie własnej wartości. Naród skądś przychodzi i dokądś zmierza. Narodu należy szanować i respektować cele. A lud? Lud to zabawka w rękach komunistów i socjalistów, na której karku można dojść do władzy by potem ją systematycznie okradać i zniewalać jak to ma miejsce w Rosji czy Bawarii.
A kto dzisiaj sprzeciwia się powrotowi Pomorza czy Poznania? Słychać głosy nawołujące do tego by Lwów oddać Ukraińcom, Wilno Litwinom więc endecja woli mieć pewność, że nie sprzedacie w imię "szacunku" czy dobrosąsiedzkich stosunków Poznania Niemcom wykręcając się, że nigdy nie mówiliście, że będzie inaczej. A z kolei, jeśli chcecie powrotu Poznania i Pomorza do Polski to ten punkt powinien być dla was czymś przyjemnym, bo przynajmniej gdzieś jesteście zgodni z nami, a 3 słowa więcej różnicy na piśmie nie zrobią.
I Panie, czy raczej towarzyszu Czarnopolski endecja rozumie, że w Polsce żyją Ormianie, Muzułmanie czy wyznawcy innych religii i niech sobie Ci członkowie narodu Polskiego żyją w spokoju więc nie wiem po co pan ten oczywisty fakt przytacza. My domagamy się zagwarantowania właściwego udziału Kościoła w Polsce, a nie delegalizacji wszystkich innych.
A co do złodziejstwa, miło szermuje się nie swoim majątkiem. Rozwiązanie problemu ziemi na wsi jest dla Narodu problemem palący, ale nie może odbywać się poprzez złupienie tych którzy majątek posiadają. Sprawa ta musi być rozwiązania z jak najmniejszymi stratami dla wszystkich i z możliwie największym zyskiem dla samych zainteresowanych, czyli na pewno nie poprzez proste zadekretowanie kradzieży którą wy próbujecie wykrętnie usprawiedliwiać.
W telegraficznym skrócie:przestań pan kłamać i siać niezgodę w Narodzie, a weź się do pracy i pomóż komuś. Bo od pana gadania to się jeszcze żaden problem nie rozwiązał.
Aerolicie
pzwolisz,ze wtrącę się do dyskusji na temat O.S
a dlatego,ze pamietam tamte lata i ludzi biorących w nim udział....mając pamięć
mogę porównać losy mniej "elitarnych" polityków dzisiejszych z losami,tych
ktorzy dzisiaj są już zapomniani,często nieznani....a nadewszystko.....
wygnani....
tak,mam na myśli TYCH działaczy,ktorzy przy stole nie zasiedli,ale za TO siedzieli w więzieniach,byli prześladowani,a ich życiorysy zostały zmarnowane na zawsze
.....dostając bilet i paszport w jedną stronę,wyjechali z kraju,dla którego tak dzielnie walczyli....
myślę rownież o szeregowych działaczach,tych wyrzuconych z pracy,chorych
bez rent i odszkodowań ,bez rodzin,bo one się w między czasie rozpadły.....
i
na tle ich zmarnowanych życiorysów i morderstw dokonanych na działaczach,księżach
Pyjasie,Przemku,Falzmanie,czy Pance oraz GORNIKACH
widzę
dostatnie życie biznesmenów,politykow,ktorzy na SOLIDARNOSCI zrobili kariery tak
finansowe jak i polityczne
ba
są jeszcze panowie typu Jaruzelski,Kiszczak i im POdobni..........
a więc JAKI był ten OKRĄGŁY STÓL....? i komu przyniósł PROFITY...?
bo napewno nie TYM,ktorzy organizowali strajki w Hucie Katowice(np Andrzej Rozpłochowski)
,za co poszli siedzieć, a póżniej MUSIELI opuścić kraj ,
ale tym,ktorzy np mają na sumieniu Domy TOWAROWE i inne formy bandyckiej prywatyzacji
KTO jest dzisiaj doradcą Tuska?,ten kto był TW i towarzyszył w latach 1996-2000
w każdej dziwnej restrukturyzacji,będąc jej ideowym doradcą....od niszczenia
"zasobów ludzkich"
dlaczego ludzie pokroju pana Andrzeja Gwiazdy są nadal obrzucani błotem...
i dziwnie nie uwłaszczyli sie na majątku Narodowym
a ludzie odpowiedzialni za jego niszczenie zajmują czołowe pozycje w rządzie TUSKA?
a więc jeszcze raz
reasumując casus OKRĄgŁEGO sTOŁU
TWIERDZĘ,ZE BYŁ ON STWORZONY
DLA poTRZEB RZĄDÓW tUSKA I JEgo kolegów ze wspolnego boiska......
a co do stwierdzenia ,ze mamy demokrację,to odpowiem
mieliśmy
ale dzisiaj już nie mamy
walka z Kosciolem,z Pis em i z ludzmi,ktorzy myślą,czują i mówią po Polsku
zrobiła swoje
zamieniła Polskę we własność feudalną ludzi z dawnego SALONU,nie ma HUT,KOPALN,nie ma POLSKICH BANKÓW,STOCZNI,ani POLSKIEGO RYBOŁOSTWA,
polscy marynarze plywają pod obcymi banderami,a sąsiad z za miedzy zaciera ręce z radości
za chwilę POLSKI BAŁTYK przetnie słynna RURA,a polskie dzieci pojdą za chlebem
w świat jak ich DZIADKOWIE
i nie jest TO wina ani PISu,ani KOSCIOŁA
PKP PR mają małe szanse na przetrwanie
Samorządy wojewódzkie mają przejąć udziały w spółce PKP Przewozy Regionalne. Mimo, że rząd zachęca, jakoś im do tego nieśpieszno.
Plan był prosty - z budżetu państwa popłyną pieniądze na oddłużenie PKP Przewozy Regionalne (PKP PR), a później spółka zostanie podzielona między województwa, gdyż one najlepiej wiedzą, jak zorganizować połączenia kolejowe w swoich regionach i potrafią wyjść naprzeciw oczekiwaniom pasażerów. W praktyce jednak rząd i władze województw nie mogą dojść do porozumienia. Specjaliści od transportu kolejowego krytykują przyjęte rozwiązania, a czas ucieka. Według planów, udziały PKP PR powinny być ostatecznie przekazane samorządom do końca 2008 r.
Przewozy po przejściach
Spółka miała zostać oddłużona, żeby samorządy mogły przejąć przedsiębiorstwo z czystym kontem. Podpisano odpowiednie umowy, choć przedstawiciele rządu od słowa oddłużenie wolą określenie rekompensata.
- PKP PR otrzymają od Skarbu Państwa 2,16 mld zł jako rekompensatę za straty ponoszone przez spółkę z powodu świadczenia usług publicznych w latach 2001-04. Wypłata odbędzie się w trzech transzach - mówi Sławomir Sadowski z Ministerstwa Infrastruktury.
Jednak oddłużenie obejmie tylko straty poniesione przez spółkę w latach poprzedzających przystąpienie Polski do UE. Nie dotyczy ostatnich czterech lat, po 1 maja 2004 r., kiedy to PKP PR też były na minusie. A samorządy nie palą się do regulowania zaległych zobowiązań przedsiębiorstwa. Protestują także przeciw odebraniu spółce możliwości wykonywania przewozów międzywojewódzkich - te najbardziej opłacalne połączenia obsługiwane dotąd przez PKP PR ma przejąć PKP Intercity. Razem z częścią taboru. Jak to wpłynie na kondycję finansową usamorządowianej spółki - nie wiadomo. Nie wykonano na razie odpowiednich analiz.
- Samorządom próbuje się wcisnąć spółkę okrojoną z najbardziej rentownych przewozów międzywojewódzkich, bez dotacji, bez najlepszego taboru i części kadr. Jeśli do tego dojdzie, władze regionów będą musiały borykać się z przywilejami socjalnymi pracowników kolei oraz ogromem absurdalnych kosztów. Na przykład opłacaniem maszynistom przejazdu na trasę, na której mają prowadzić pociąg i z powrotem, ponieważ kadry są przypisane do miejsca zatrudnienia - tłumaczy Piotr Kazimierowski, prezes Związku Pracodawców Forum Transportu Szynowego.
Przedstawiciele województw grożą, że jeżeli rząd nie przychyli się do ich finansowych postulatów, gotowe są nawet zablokować cały proces.
Wielu panów
Podziału udziałów w PKP PR między zarządy województw nie należy mylić z podziałem samej spółki. Przedsiębiorstwo zostanie niezmienione, tyle że z uszczuplonym majątkiem i szesnastoma właścicielami zamiast jednego. Jak może rozwijać się firma, która ma kilkunastu właścicieli, a każdemu zależy na czym innym? Można to porównać do mieszkania w szesnastu w jednym pokoju akademika - owszem, to wykonalne. Ale na pewno niezbyt przyjemne i owocne. Nie ustalono też do końca, które województwo otrzyma jaką część przedsiębiorstwa.
- Określając udział poszczególnych samorządów województw w kapitale zakładowym spółki, uwzględniono wielkość województw, liczbę ludności, długość linii kolejowych eksploatowanych na obszarze danego województwa oraz średnią wielkość tzw. wykonywanej pracy eksploatacyjnej z ostatnich trzech lat. Zależnie od wymienionych czynników udziały poszczególnych województw w kapitale zakładowym będą zróżnicowane od 3 do 13,4 proc. - tłumaczy Mikołaj Karpiński z Ministerstwa Infrastruktury.
Projekt trafił już do konsultacji społecznych i został przekazany Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego oraz samorządom województw.
źródło: Puls Biznesu