odchudzicsie
Zapytaj swoich domowników czy czasem w nocy nie chrapiesz. Jeśli tak to
przyczyną snów jest zapewne zjawisko niedotlenienia i podobno pomaga na to
zabieg udrożnienia komory w nosie.
To akurat odpada, nie chrapie. Ba, nawet wszyscy mi mowia,ze spie jak
niemowlak-bezszelestnie :)
z powazaniem
Ostatnio kolega zadal mi pytanie, ktore zmusilo mnie do myslenia: co
zrobic,
gdy mamy nieprzytomnego z krwotokiem z nosa.
Glownie chodzi o udroznienie drog oddechowych (np. do reanimacji, bo tak
to
chyba boczna ustalona wszystko zalatwi): odchylajac glowe do tylu
spowodujemy, ze krew spokojnie wplynie do gardla i dalej... wysuniecie
zuchwy
chyba tez by temu nie zapobieglo.
Ja odpowiedzialem, ze probowalbym tak, jak zawsze a jakby powietrze nie
wchodzilo, to bym myslal na bierzaco...
Macie jakies odpowiedzi do tej sytuacji?:)
jak nieprzytomny i dycha to boczna ustalona, a jak przestaje dychać, a nie
masz żadnych przyrządów to...dmuchać
PS chyba, że jeśli ma tętno to możan próbować wentylować w pozycji bocznej
ustalonej...chyba kiedyś ktoś tak próbował
pzdr
Ernest
Przyjezdnym radzę się nastawić na możliwość utknięcia w korkach lub
na nieoczekiwany objazd spowodowany remontem prowadzący wprost
na korki ...
Ja wiem, że np. na wylocie (na Kraków) z Wawy korek jest spowodowany jednym
skrzyżowaniem na którym lewy pas staje się pasem do skrętu w lewo ( koło
zjazdu do schroniska na Paluchu) na pozostałych jest rozwidlający się
dodatkowy) w Krakowie z racji wąskich uliczek wszystkie X jak się jedzie
Trzech Wieszczów tak mają, na wszystkich się stoi i stoi i stoi i stoi, bo w
sumie idzie tylko środkowy pas i to jak krew z nosa.
Martwi mnie trochę - jak oni zamierzają to udrożnić? przebudować się nic nie
da bo wąsko ale miasto się udusi komunikacyjnie w takiej konfiguracji jak
teraz jest - szczególnie, że ma aspiracje dużej metropolii i ściąga mnóstwo
studentów. Obwodnica? no pewnie ale to tylko dla tych co przelatują obok a
nie z racji interesów przez.
Pozdrawiam Łukasz
Czy gronkowiec w oku może być spowodowany niedrożnym kanałem łzowym.
Kanał taki wg lekarza ma się sam "odetkac" wraz z rozwojem dziecka.
I czy w takim przypadku jest sensowne stosowanie kuracji antybiotykowej.
Moja córka miała niedrożny kanał łzowy (w wieku też koło 2 miesięcy) - oczka
ciągle łzawiło, ropiało. Zanim zadecydowano o zabiegu udrożnienia, zalecono
kurację antybiotykową (z tym, że bez posiewu z oka) i jednocześnie masaż
mający ułatwić udrożnienie (w kierunku od nasady nosa do kącika oka).
Przyznam, że problem trwał dość długo, potem juz nie było ropy, ale to oko
przez dlugi czas bardziej łzawiło. W każdym razie w tym przypadku obeszło
sie bez zabiegu i obecnie nie ma z tym okiem żadnego problemu.
Pozdrawiam, Marta
jak sie wygrzebać z tych wirusow
od 2 tygodni jestem w domu bo najpierw lekarz stwierdził ze mam
grype po 3 dniach juz było zapalenie oskrzeli,uzywałam tydzien
xorimax ,myslałam ze juz dobrze az tu od 3 dni znowu zaczeło sie
kichanie katar ,zatkany nos jak przy przeziebieniu ,antybiotyków juz
nie uzywałam,myslałam ze to zatoki ale na szczecie nie ,ale jestem
troche zaniepokojona czemu tak z jednego zmienia sie na cos innego i
z gorszej grypy i oskrzeli w dodatku bez kataru pojawia sie nos
czerwoby jak u indora.co uzywac na to ? byłam u laryngologa zatoki
sa ok,mowił ze to zwykły niezyt nosa ale procz lekow na udroznienie
nosa nic nie dał wiec nie wiem czym mam sie do konca
wykurowac ,biore wapno wit c ,pije mleko z czosnkiem i miodem ale
czy to jest własciwa droga.u lekarza rodzinnego byłam przed
laryngologiem kolejny raz obsłuchała powiedziała ze oskrzela ok ale
na to przeziebienie czy cos podobnego do przeziebienia nic nie
dała,kazała sie za kiklka dni pokazac,na szczecie gardło troche
lepsze,troche odkrztuszam flegme ale czy to nie za mało.juz musze
wracac do pracy a chodze zasmarkana i lekko pokszluje no i wogole
jestem taka niewyraźna.Poradzcie bo martwie sie juz tym moim
stanem.czy tak sie dzieje po oskrzelach ze to jakies ostatki wyłaża
czy co ?? co brac ?
Co na katar ?
Mamy w Wiedniu, jak radzicie sobie z katarem u maluchów, kt. nie potrafią się
wysmarkać?
Synek ma katar, nie może jeść, pić, spać i za nic nie daje sobie oczyścić nosa
aspiratorem, wyrywa się jak szalony. Zresztą ten katar siedzi głęboko. Jakie
są Wasze sposoby na udrożnienie noska unikając przemocy domowej oraz mocnych
kropli ?
Ps. Maugosiu, jeśli to co opisujesz jest grypą, to lepiej poradź się lekarza,
połóż dzieciarnię do łóżka i odizoluj od małej, bo po tym wirusie grypy, kt.
teraz panuje podobno przyplątują się wyjątkowo paskudne powikłania
Witajcie dziewczyny! I chłopaki też:))
Zdaję sobie oczywiście sprawę, że skoro choroba postepowała przez lat kilka, to
nie zniknie w ciągu trzech tygodni!I będziemy cierpliwie czekali!
Beba, mąż potwierdza:
- niedrozność nosa,ale nie zauważa wrażenia ucisku u nasady
- wyciek z płynnego początkowo, staje sie szybko żółtozielonkawy, ciągnący
lepki i przylegający(tak, ale wyciek jest żółty,jakby była to sama ropa)
- przy oprożnianiu nosa pojawiają się twarde, elastyczne czopy,ale nie ma nadżerek
-nie widzi poprawy w cieple, bo jak mówi, cały czas jest ciepło(chyba, że to o
inne ciepło chodzi,wiesz, my laicy jesteśmy)
I jeszcze jedna rzecz mojego męża dręczy: on chciałby czegoś na udrożnienie
nosa,albo przepłukanie,chyba, że to trzeba przeczekać..Wiecie, męczy się już
długo, jak każdy chory bywa zniechęcony..
Pozdrawiamy
Agnieszka i Adam
Nos, przegroda, wytłumaczcie mi proszę !
Mam skrzywiona przegrodę nosową przez co mój nosek jest krzywy i mam
problem z oddychaniem. Jak to jest, że gdy byłem u lanryngologa
powiedziano mi, że mogą tą przegrodę wyprostować, oczywiście w
ramach ubezpieczenia zdrowotnego, tak abym oddychał przez nos,
natomiast, gdy zapytałem o jego wygląd i o to, czy się zmieni
powiedziano mi, że raczej nie powinienem na to liczyć, bo zabiegi w
tym celu przeprowadzane są u chirurgów plastyków. Byłoby to płatne z
własnej kieszeni. Jak to jest, że mając skrzywioną przegrodę i przez
to wygląd nosa jest krzywy oni mogą to naprawić (tak bym normalnie
oddychał) nie poprawiając wyglądu nosa na prosty??? O co w tym
wszystkim chodzi??? Co mi polecacie? Zrobić plastykę nosa, czy tylko
zabieg jest 'udroznienia'?
Szkoda po prostu zdrowia nad tym ,aby dociekać niekompetencji
Prezydenta.A ten temat jest w mediach od początku kadencji.Ale druga
prawda jest taka że Bydgoszczanie słyną z przepojonej
krytyki ,zapewne slusznej,ale nikt przez tyle lat nie odwarzyl się
pujśc dalej ,a nie tylko chodżby tutaj na forum wyładowywać swoje
żale ,tzn. zrobić coś autentycznie w kierunku odwołania z posady
niekompetentnego Prezydenta.Każdy psioczy ,psy wiesza jaki to on nie
jest i na tym frustracja się kończy.Takim postępowaniem nic się nie
zmieni,a utwierdzony w tym przekonaniu Prezydent ,ma w nosie te
dysputy nie tylko tutaj pisane i mówione.Jakie to płytkie ,że dla
niego jest istotniejsza zbieranina cegieł pod ziemią –mowie o
Zbożowym Rynku ,niż pilna potrzeba udrożnienia komunikacji w tym
rejonie.Suma sumarum tego człowieka nie powinno tam być.
Dziękuję za wyjaśniającą kropkę nad „i”. Zabierałem głos w imieniu
zatroskanych mieszkańców Zielonki. Widać „udrożnienie” tego odcinka
lokalnego łącznika, oddala się w sposób niekontrolowany. Łącznik
pozostaje w strefie tzw. pobożnych życzeń mieszkańców
gminnej „metropolii” i magistrackich iluzji grających nam na nosie.
Łza się w oku kręci, pamiętam szyderczy kuplecik śpiewany przez
Barda kawiarni Nowy Świat (Wojciecha M.) „Co by tu jeszcze spieprzyć
panowie, co by tu jeszcze?”. Wtedy był to zawór bezpieczeństwa
pozwalający na śmiech - Oni byli winni. Dziś musimy
sparafrazować ten refren „ już nic nie możemy spieprzyć” – wyborcy.
Jesteśmy u siebie i sobie czynimy dobro lub zło
dlaczego pan z gasnica sam nie reanimowal?
reanimacja polega na zcisnieciu nosa ofiary, otworzenia jego ust, udroznienia
ust, wyciagniecie jezyka jesli jest zapadniety, polozenia ust na ustach ofiary
i wdmuchniecia powietrza z wlasnych pluc. trzy kolejne wdmuchy i piec
energicznych naciskiem dlonia na mostek, sprwdzenie tetna, potorzenie czynnosci
az do skutku. tylko kto chce przylozyc usta do oblesnego pijaka? moze pan z
gasnica sie brzydzil i uwazal ze to inni powinni zrobic bo on jest za wrazliwy?
oskarzanie policji jest tu krzywdzace.
ZATOKI - czy konieczny jest antybiotyk?
To już kolejny wrzesień gdy dopadają mnie dolegliwości typu zapchany nos
(zwłaszcza z rana), pieczenie i łzawienie oczu, ból gardła. Gdy miałam
migdały to konczyło się to zwykle anginą. Jest jeszcze ból głowy. No i trochę
wydzieliny gęstej spływa mi po tylnej ścianie gardła. Podobnie miałam w
kwietniu. Skonczyło się na antybiotyku. Czy można jakoś udrożnić nos, tak aby
nie dopuścić do rozwinięcia się stanu zapalnego? Zaczęłam łykać
przeciwalergiczny Virlix. Tylko nie wiem czy to wystarczy. Może jakies krople
do nosa? Mój laryngolog przyjmuje dopiero w piatek.
Nie stosuj kropli dłużej niż kilka dni - bo potem to więcej szkody robią, i
będziesz mieć przewlekły problem.
Rewelacyjna jest akupunktura (ale jeśli to jest przewlekły stan chorych zatok).
Jest taki zakład medycyny chińskiej w Jaworzu/k. Bielska-Białej - rewelacja!
Po roku problemu (już nic nie działało) 5 sesji akupunktury pomogło i oddycham!
dinee napisała:
> są jeszcze pastylki dostepne bez recepty CIRRUS lub inny odpowiednik.
> Powoduje obkurczanie obrzęku śluzówki, zatrzymuje katar i inne fajne objawy.
> A dodatkowo po udrożnieniu nosa i zatok przestaje boleć głowa.
> Polecam
Zalecilbym sterydy donosowe. Ryzyko stereydow donosowych jest bardzo male,
(jezeli w ogole) a moga udroznic nos na tyle, ze organizm sam w koncu zwalczy
infekcje. Otwarty nos i dostep powietrza do zatok bedzie negatywnie wplywac na
szkodliwa bakterie. Sugerowalbym przez pierwszy miesiac brac je dwa razy
dziennie po dwa psiuki do kazdej dziurki nosa. Raz rano i raz wieczorem okolo
godziny 5. Potem mozna przejsc na dawkowanie raz dziennie i sugerowalbym
zostawic dawkowanie wieczorne. Co 6-8 tygodni mozna zrobic sobie 2-3 tygodnie
przerwy a potem znowu. Nie widze powodow dla ktorych nie mozna by bylo brac
sterydow donosowych nawet calymi latami.
Inne krople do nosa -typu xylometazoline lepiej uzywac tylko sporadycznie bo
moga trwale uszkodzic blone sluzowa nosa.
Czystosc powietrza na codzien moze miec duze znaczenie. Wazene by w mieszkaniu
nie bylo tzw grzyba. Mozna zamontowac w domu filtr powietrza typu HEPA - im
wiekszy tym lepszy. Korzystnie jest tez kupic specjalne powloczki
antyalergiczne na posciel i na materace, ktore zmniejsza ilosc wdychanego kurzu
zwlaszcza w czasie snu. Najlepiej dla wszystkich czlonkow rodziny. Sa niestety
drogie.