Indeks odchudzicsieudrożnienie kanalika łzowegoudroznianie żyłudrożnienia zatokudrożnienie żyłkationowe środkikawaczyherbata tvnKari ThompsonKatedra WłocławekKażdy swoje 10 minut maKariera Bydgoszcz
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fotoexpress.opx.pl
  •  

    odchudzicsie


    Zapytaj swoich domowników czy czasem w nocy nie chrapiesz. Jeśli tak to
    przyczyną snów jest zapewne zjawisko niedotlenienia i podobno pomaga na to
    zabieg udrożnienia komory w nosie.


    To akurat odpada, nie chrapie. Ba, nawet wszyscy mi mowia,ze spie jak
    niemowlak-bezszelestnie :)

    z powazaniem




    Ostatnio kolega zadal mi pytanie, ktore zmusilo mnie do myslenia: co
    zrobic,
    gdy mamy nieprzytomnego z krwotokiem z nosa.
    Glownie chodzi o udroznienie drog oddechowych (np. do reanimacji, bo tak
    to
    chyba boczna ustalona wszystko zalatwi): odchylajac glowe do tylu
    spowodujemy, ze krew spokojnie wplynie do gardla i dalej... wysuniecie
    zuchwy
    chyba tez by temu nie zapobieglo.
    Ja odpowiedzialem, ze probowalbym tak, jak zawsze a jakby powietrze nie
    wchodzilo, to bym myslal na bierzaco...
    Macie jakies odpowiedzi do tej sytuacji?:)


    jak nieprzytomny i dycha to boczna ustalona, a jak przestaje dychać, a nie
    masz żadnych przyrządów to...dmuchać
    PS chyba, że jeśli ma tętno to możan próbować wentylować w pozycji bocznej
    ustalonej...chyba kiedyś ktoś tak próbował
    pzdr
    Ernest




    Przyjezdnym radzę się nastawić na możliwość utknięcia w korkach lub
    na nieoczekiwany objazd spowodowany remontem prowadzący wprost
    na korki ...


    Ja wiem, że np. na wylocie (na Kraków) z Wawy korek jest spowodowany jednym
    skrzyżowaniem na którym lewy pas staje się pasem do skrętu w lewo ( koło
    zjazdu do schroniska na Paluchu) na pozostałych jest rozwidlający się
    dodatkowy) w Krakowie z racji wąskich uliczek wszystkie X jak się jedzie
    Trzech Wieszczów tak mają, na wszystkich się stoi i stoi i stoi i stoi, bo w
    sumie idzie tylko środkowy pas i to jak krew z nosa.
    Martwi mnie trochę - jak oni zamierzają to udrożnić? przebudować się nic nie
    da bo wąsko ale miasto się  udusi komunikacyjnie w takiej konfiguracji jak
    teraz jest - szczególnie, że ma aspiracje dużej metropolii i ściąga mnóstwo
    studentów. Obwodnica? no pewnie ale to tylko dla tych co przelatują obok a
    nie z racji interesów przez.

    Pozdrawiam Łukasz




    Czy gronkowiec w oku może być spowodowany niedrożnym kanałem łzowym.
    Kanał taki wg lekarza ma się sam "odetkac" wraz z rozwojem dziecka.
    I czy w takim przypadku jest sensowne stosowanie kuracji antybiotykowej.


    Moja córka miała niedrożny kanał łzowy (w wieku też koło 2 miesięcy) - oczka
    ciągle łzawiło, ropiało. Zanim zadecydowano o zabiegu udrożnienia, zalecono
    kurację antybiotykową (z tym, że bez posiewu z oka) i jednocześnie masaż
    mający ułatwić udrożnienie (w kierunku od nasady nosa do kącika oka).
    Przyznam, że problem trwał dość długo, potem juz nie było ropy, ale to oko
    przez dlugi czas bardziej łzawiło. W każdym razie w tym przypadku obeszło
    sie bez zabiegu i obecnie nie ma z tym okiem żadnego problemu.

    Pozdrawiam, Marta



    jak sie wygrzebać z tych wirusow
    od 2 tygodni jestem w domu bo najpierw lekarz stwierdził ze mam
    grype po 3 dniach juz było zapalenie oskrzeli,uzywałam tydzien
    xorimax ,myslałam ze juz dobrze az tu od 3 dni znowu zaczeło sie
    kichanie katar ,zatkany nos jak przy przeziebieniu ,antybiotyków juz
    nie uzywałam,myslałam ze to zatoki ale na szczecie nie ,ale jestem
    troche zaniepokojona czemu tak z jednego zmienia sie na cos innego i
    z gorszej grypy i oskrzeli w dodatku bez kataru pojawia sie nos
    czerwoby jak u indora.co uzywac na to ? byłam u laryngologa zatoki
    sa ok,mowił ze to zwykły niezyt nosa ale procz lekow na udroznienie
    nosa nic nie dał wiec nie wiem czym mam sie do konca
    wykurowac ,biore wapno wit c ,pije mleko z czosnkiem i miodem ale
    czy to jest własciwa droga.u lekarza rodzinnego byłam przed
    laryngologiem kolejny raz obsłuchała powiedziała ze oskrzela ok ale
    na to przeziebienie czy cos podobnego do przeziebienia nic nie
    dała,kazała sie za kiklka dni pokazac,na szczecie gardło troche
    lepsze,troche odkrztuszam flegme ale czy to nie za mało.juz musze
    wracac do pracy a chodze zasmarkana i lekko pokszluje no i wogole
    jestem taka niewyraźna.Poradzcie bo martwie sie juz tym moim
    stanem.czy tak sie dzieje po oskrzelach ze to jakies ostatki wyłaża
    czy co ?? co brac ?



    Co na katar ?
    Mamy w Wiedniu, jak radzicie sobie z katarem u maluchów, kt. nie potrafią się
    wysmarkać?
    Synek ma katar, nie może jeść, pić, spać i za nic nie daje sobie oczyścić nosa
    aspiratorem, wyrywa się jak szalony. Zresztą ten katar siedzi głęboko. Jakie
    są Wasze sposoby na udrożnienie noska unikając przemocy domowej oraz mocnych
    kropli ?
    Ps. Maugosiu, jeśli to co opisujesz jest grypą, to lepiej poradź się lekarza,
    połóż dzieciarnię do łóżka i odizoluj od małej, bo po tym wirusie grypy, kt.
    teraz panuje podobno przyplątują się wyjątkowo paskudne powikłania



    Witajcie dziewczyny! I chłopaki też:))
    Zdaję sobie oczywiście sprawę, że skoro choroba postepowała przez lat kilka, to
    nie zniknie w ciągu trzech tygodni!I będziemy cierpliwie czekali!
    Beba, mąż potwierdza:
    - niedrozność nosa,ale nie zauważa wrażenia ucisku u nasady
    - wyciek z płynnego początkowo, staje sie szybko żółtozielonkawy, ciągnący
    lepki i przylegający(tak, ale wyciek jest żółty,jakby była to sama ropa)
    - przy oprożnianiu nosa pojawiają się twarde, elastyczne czopy,ale nie ma nadżerek
    -nie widzi poprawy w cieple, bo jak mówi, cały czas jest ciepło(chyba, że to o
    inne ciepło chodzi,wiesz, my laicy jesteśmy)

    I jeszcze jedna rzecz mojego męża dręczy: on chciałby czegoś na udrożnienie
    nosa,albo przepłukanie,chyba, że to trzeba przeczekać..Wiecie, męczy się już
    długo, jak każdy chory bywa zniechęcony..
    Pozdrawiamy
    Agnieszka i Adam



    Nos, przegroda, wytłumaczcie mi proszę !
    Mam skrzywiona przegrodę nosową przez co mój nosek jest krzywy i mam
    problem z oddychaniem. Jak to jest, że gdy byłem u lanryngologa
    powiedziano mi, że mogą tą przegrodę wyprostować, oczywiście w
    ramach ubezpieczenia zdrowotnego, tak abym oddychał przez nos,
    natomiast, gdy zapytałem o jego wygląd i o to, czy się zmieni
    powiedziano mi, że raczej nie powinienem na to liczyć, bo zabiegi w
    tym celu przeprowadzane są u chirurgów plastyków. Byłoby to płatne z
    własnej kieszeni. Jak to jest, że mając skrzywioną przegrodę i przez
    to wygląd nosa jest krzywy oni mogą to naprawić (tak bym normalnie
    oddychał) nie poprawiając wyglądu nosa na prosty??? O co w tym
    wszystkim chodzi??? Co mi polecacie? Zrobić plastykę nosa, czy tylko
    zabieg jest 'udroznienia'?



    Szkoda po prostu zdrowia nad tym ,aby dociekać niekompetencji
    Prezydenta.A ten temat jest w mediach od początku kadencji.Ale druga
    prawda jest taka że Bydgoszczanie słyną z przepojonej
    krytyki ,zapewne slusznej,ale nikt przez tyle lat nie odwarzyl się
    pujśc dalej ,a nie tylko chodżby tutaj na forum wyładowywać swoje
    żale ,tzn. zrobić coś autentycznie w kierunku odwołania z posady
    niekompetentnego Prezydenta.Każdy psioczy ,psy wiesza jaki to on nie
    jest i na tym frustracja się kończy.Takim postępowaniem nic się nie
    zmieni,a utwierdzony w tym przekonaniu Prezydent ,ma w nosie te
    dysputy nie tylko tutaj pisane i mówione.Jakie to płytkie ,że dla
    niego jest istotniejsza zbieranina cegieł pod ziemią –mowie o
    Zbożowym Rynku ,niż pilna potrzeba udrożnienia komunikacji w tym
    rejonie.Suma sumarum tego człowieka nie powinno tam być.



    Dziękuję za wyjaśniającą kropkę nad „i”. Zabierałem głos w imieniu
    zatroskanych mieszkańców Zielonki. Widać „udrożnienie” tego odcinka
    lokalnego łącznika, oddala się w sposób niekontrolowany. Łącznik
    pozostaje w strefie tzw. pobożnych życzeń mieszkańców
    gminnej „metropolii” i magistrackich iluzji grających nam na nosie.
    Łza się w oku kręci, pamiętam szyderczy kuplecik śpiewany przez
    Barda kawiarni Nowy Świat (Wojciecha M.) „Co by tu jeszcze spieprzyć
    panowie, co by tu jeszcze?”. Wtedy był to zawór bezpieczeństwa
    pozwalający na śmiech - Oni byli winni. Dziś musimy
    sparafrazować ten refren „ już nic nie możemy spieprzyć” – wyborcy.
    Jesteśmy u siebie i sobie czynimy dobro lub zło



    dlaczego pan z gasnica sam nie reanimowal?
    reanimacja polega na zcisnieciu nosa ofiary, otworzenia jego ust, udroznienia
    ust, wyciagniecie jezyka jesli jest zapadniety, polozenia ust na ustach ofiary
    i wdmuchniecia powietrza z wlasnych pluc. trzy kolejne wdmuchy i piec
    energicznych naciskiem dlonia na mostek, sprwdzenie tetna, potorzenie czynnosci
    az do skutku. tylko kto chce przylozyc usta do oblesnego pijaka? moze pan z
    gasnica sie brzydzil i uwazal ze to inni powinni zrobic bo on jest za wrazliwy?
    oskarzanie policji jest tu krzywdzace.



    ZATOKI - czy konieczny jest antybiotyk?
    To już kolejny wrzesień gdy dopadają mnie dolegliwości typu zapchany nos
    (zwłaszcza z rana), pieczenie i łzawienie oczu, ból gardła. Gdy miałam
    migdały to konczyło się to zwykle anginą. Jest jeszcze ból głowy. No i trochę
    wydzieliny gęstej spływa mi po tylnej ścianie gardła. Podobnie miałam w
    kwietniu. Skonczyło się na antybiotyku. Czy można jakoś udrożnić nos, tak aby
    nie dopuścić do rozwinięcia się stanu zapalnego? Zaczęłam łykać
    przeciwalergiczny Virlix. Tylko nie wiem czy to wystarczy. Może jakies krople
    do nosa? Mój laryngolog przyjmuje dopiero w piatek.



    Nie stosuj kropli dłużej niż kilka dni - bo potem to więcej szkody robią, i
    będziesz mieć przewlekły problem.
    Rewelacyjna jest akupunktura (ale jeśli to jest przewlekły stan chorych zatok).
    Jest taki zakład medycyny chińskiej w Jaworzu/k. Bielska-Białej - rewelacja!
    Po roku problemu (już nic nie działało) 5 sesji akupunktury pomogło i oddycham!

    dinee napisała:

    > są jeszcze pastylki dostepne bez recepty CIRRUS lub inny odpowiednik.
    > Powoduje obkurczanie obrzęku śluzówki, zatrzymuje katar i inne fajne objawy.
    > A dodatkowo po udrożnieniu nosa i zatok przestaje boleć głowa.
    > Polecam



    Zalecilbym sterydy donosowe. Ryzyko stereydow donosowych jest bardzo male,
    (jezeli w ogole) a moga udroznic nos na tyle, ze organizm sam w koncu zwalczy
    infekcje. Otwarty nos i dostep powietrza do zatok bedzie negatywnie wplywac na
    szkodliwa bakterie. Sugerowalbym przez pierwszy miesiac brac je dwa razy
    dziennie po dwa psiuki do kazdej dziurki nosa. Raz rano i raz wieczorem okolo
    godziny 5. Potem mozna przejsc na dawkowanie raz dziennie i sugerowalbym
    zostawic dawkowanie wieczorne. Co 6-8 tygodni mozna zrobic sobie 2-3 tygodnie
    przerwy a potem znowu. Nie widze powodow dla ktorych nie mozna by bylo brac
    sterydow donosowych nawet calymi latami.
    Inne krople do nosa -typu xylometazoline lepiej uzywac tylko sporadycznie bo
    moga trwale uszkodzic blone sluzowa nosa.
    Czystosc powietrza na codzien moze miec duze znaczenie. Wazene by w mieszkaniu
    nie bylo tzw grzyba. Mozna zamontowac w domu filtr powietrza typu HEPA - im
    wiekszy tym lepszy. Korzystnie jest tez kupic specjalne powloczki
    antyalergiczne na posciel i na materace, ktore zmniejsza ilosc wdychanego kurzu
    zwlaszcza w czasie snu. Najlepiej dla wszystkich czlonkow rodziny. Sa niestety
    drogie.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •