odchudzicsie
Jak można być przeciwnikiem udrażniania zdeformowanych żył skoro nie ma się nic do zaoferowania .Tyko sderydy i leki które nie leczą a powodują ogromne spustoszenie .Nie ma skutecznego leku na SM a te się stosuje są bardzo drogie i nie leczą .Ja sama w nieświadomości wydałam około 50 tys na interferon .Skutek był marny.Ludzie ludziom zgoowali ten straszny los .Życie i zdrowie człowieka jest najważniejsze.Powinno się zrobić wszystko aby pomóc tym ciężko chorym ludziom nikt nie wie co go czeka jutro.
Pozdrawiam
Jola
Jak można być przeciwnikiem udrażniania zdeformowanych żył skoro nie ma się nic do zaoferowania .Tyko sderydy i leki które nie leczą a powodują ogromne spustoszenie .Nie ma skutecznego leku na SM a te się stosuje są bardzo drogie i nie leczą .Ja sama w nieświadomości wydałam około 50 tys na interferon .Skutek był marny.Ludzie ludziom zgoowali ten straszny los .Życie i zdrowie człowieka jest najważniejsze.Powinno się zrobić wszystko aby pomóc tym ciężko chorym ludziom nikt nie wie co go czeka jutro.
Pozdrawiam
Jola
Bo usuwanie deformacji żylnych usuwa przyczynę choroby. Jest wobec tego początkiem reakcji łańcuchowej. Nie ma kasy od farmacji, rządów na szukanie przyczyny. Nie ma kasy - prowizji od sprzedaży. Nie będzie wycieczek i narad na Bermudach i w innych egzotycznych miejscach płaconych - sponsorowanych przez farmację.
Neurologom i farmacji kasa jest najważniejsza!. Najwyższy czas, aby organa ścigania się tym zajęły!
Andrzej
Trzymam kciuki !!!! Za zabieg
Serdecznie pozdrawiam wszystkich forumowiczów . Jestem po udrażnianiu żył blisko rok 15 grudnia miałam zabieg jestem w grupie badawczej . Dla mnie od samego początku miało to ogromny sens to czyli CCSVI więc szybko zadziałałam a to dzięki panu Ryszardowi i jego postom na biegusach za co dziękuję z całego serca!!! U mnie duuża poprawa przede wszystkim męczliwość poszła w niepamięć a to dla mnie bardzo dużo !!! Pozdrawiam
Animey, a może to po prostu normalny rzut SM - z własnych doświadczeń wiem, że najszybciej wtedy pomaga podanie dożylne Solu-Medrolu (metyloprednisolonu) np. 5x1g codziennie - na mnie wręcz czynił cuda jak mnie rzut uziemił. Sam nie wierzyłem że po podaniu aż chciałem biegać, szkoda że z czasem efekt ten traci na mocy. A poprawki udrażniania żył to niestety nie da się załatwić tak "hop-siup" więc moja propozycja wydaje się być bardziej realna i szybsza w wykonaniu.
no widzisz każdy z nas reaguje inaczej na pewne rzeczy, ja w swojej karierze z SM brałam sterydy 2 razy w życiu i nigdy więcej ich nie wezmę, oprócz przytycia 15kg w ciągu tygodnia, bólów żołądka i chyba zatrucia całego organizmu z nerkami włącznie nie miałam siły wstać z łóżka a cheć biegania niestety u mnie nie wystąpiła wręcz odwrotnie każdy kilogram więcej dla nas to masakra przy chodzeniu ale wiem , że dużo osób chwali sobie kuracje sterydową i dobrze się po niej czują ja do nich nie należe i uwierz mi , że robimy wszytsko żeby możliwość poprawek była dostępna w 3mieście w trybie natychmiastowym. Tak jak wspominałam stres, przygoda z PTSR i kilka prywatnych spraw spowodowała moje gorsze samopoczucie , jak będe miała wyniki mojego przeglądu dam znać czy ta moja żyłka znowu się zwęziła... ale ten miesiąc po zabiegu był dla mnie najlepszym miesiącem od 12 lat jeśli chodzi o samopoczucie i możliwości fizyczne. Bardzo poprawiłam sobie komfort życia i zamierzam znowu się tak fajnie czuć
pozdrawiam
animey
Andrzeju drogi, co z tego że chirurgia naczyniowa jest prawie w każdym szpitalu skoro de facto nie zrobią na NFZ zabiegów udrażniania żył - jak to zatem załatwić krok po kroku?
Masz podane w mailach od Ryszarda adresy ministerstwa oraz neurologów. Temat tego wątku Animay jest inny. Ty wprowadzasz celowo fermęt i zamęt.
Rob
Rysiu! dobry pomysł,bo z nami chorymi farmacja się nie liczy.Słyszałem o tym,że próbują zablokować i zakazać,udrażniania żył.Normalnie szlak mnie trafia,jak farmacja dla swoich zysków,gotowa jest wszystko zrobić.Jestem nawet gotów jechać na wózku pod Belweder protestować.Sukinsyny,ja mam normalnie dość............
Rysiu! dobry pomysł,bo z nami chorymi farmacja się nie liczy.Słyszałem o tym,że próbują zablokować i zakazać,udrażniania żył.Normalnie szlak mnie trafia,jak farmacja dla swoich zysków,gotowa jest wszystko zrobić.Jestem nawet gotów jechać na wózku pod Belweder protestować.Sukinsyny,ja mam normalnie dość............
Piotrek,
Minister Zdrowia jest za nami!, to neurolodzy bojkotują rozporządzenie Ministra Zdrowia!
Trzymaj się przyjacielu
Ryszard
Jak Cię coś boli, to sobie weź ibuprom. I przestań wreszcie bredzić o stentach, bo udrażnianie żył to nie jest stentowanie. Stentowanie to margines. Ostateczność. Pewnie wcale nie najlepsza (nie są ogłoszone żadne wyniki). A nie cel sam w sobie. Chodzi o udrożnienie żył, czyli poprawienie przepływów, które są zaburzone. A to się robi za pomocą angioplastyki balonowej. Aspiryna w dawce 75 mg za 50 tabl. to 5 plz. Nawet jeśli będziesz miał to brać stale, to nie jest ani drogie, ani bolesne. Ale tego wcale nie wiadomo. Bo i skąd? Chyba, że masz nadciśnienie. No to wtedy masz dożywocie z polocardem
Michał
***jednocześnie uprzejmie wyjaśniam, że swoją postawą zamierzam drogich skłonić do refleksji nad Państwa niemożebnie negatywnym nastawieniem do metod innych niż udrażnianie żył***
Kolego, zobacz jak się nazywa się to forum, aby było Ci łatwiej, to Ci powtórzę: CCSVI. Jest to pierwsze niezależne forum na stwardnienie rozsiane. Zobacz sobie sam, co znaczą litery C.C.S.V.I.
p.s.czy Ty jesteś chory ? Podejrzewam, że to już jest reakcja po wczorajszej i dzisiejszej poczcie. W ten sposób reagujesz , który raczej jest objawem chaosu.
Nie będę edytował Twoich postów, aby inni widzieli z kim mają do czynienia.
Rob
Mimo późnej godziny podam jeszcze 2 przekonujące rzeczy:
1. jakby profesor z Poznania, prowadzący badanie, naprawdę był przekupiony przez farmę jak niektórzy nieudolnie usiłują w tym wątku udowadniać, to w takim razie źle się spisał i nie wykonał postawionego przez farmę zadania, bo powinno mu wyjść 0 % [ZERO %] osób z malformacjami żylnymi z SM - a tak się jednak nie stało. Czyli jednak badał rzetelnie.
2. Co do skuteczności udrażniania żył w SM - dobrym przykładem jest annablack, autorka książki - historii walki z SM "Bestia Ujarzmiona" która pomimo przejścia udrażniania nadal zmuszona jest brać Tysabri aby w miarę normalnie funkcjonować, sam zabieg CCSVI jakoś nie wystarczył i nie doprowadził do zwycięstwa z SM:
http://www.ccsvi-ms.pl/forum/viewtopic.php?f=10&t=167&sid=fc71bc2e632fe4c8d47323f33ba30c21
Tej pani płacą od kliknięcia! My nie będziemy się dokładać. Rob.
" />Witam serdecznie!!Bardzo prosze ludzi dobrej woli o wsparcie mnie finansowo,jestem na rencie,która wynosi ok 560 zł,brakuje mi na opłaty za komorne,jedzenie i leki,Jestem przewlekle chora na miazdżycę,mam bajpasy,cięzko mi znależć prace z moja chorobą.Przebywam czesto w szpitalu na udraznianiu żył kończyn dolnych.Brakuje mi na nie zbędne leki.Chciałabym uratowac moje nogi ,lecząc sie za granicą ale mnie na to nie stac.Bardzo prosze nawet o drobną kwotę,jeśli nie uda mi się zebrac pieniędzy ,grozi mi amputacja oby dwu nóg.Z góry bardzo dziekuje wszystkim!!!
to mój num konta
84106000760000300010932064
DZIEKUJE!
Witam kochani! Gwoli przypomnienia,byłem czynnym uczestnikiem forum Biegusów do czasu.Dość długo tam działałem,zostawiłem tam 550 postów.Szukałem ucieczki od tej choroby i informacji o nowym przełomowym leczeniu MS.Było tam fajnie,ale do czasu.Wszyscy się wspieraliśmy w tej straszliwej dla nas chorobie,była wymiana naszych poglądów,spokojna i merytoryczna.Zaświeciło dla nas światełko w tunelu,metoda CCSVI,udrażniania żył szyjnych.Nagle dziwnym trafem,mimo przedstawianych dowodów,niesamowitej skuteczności tej metody.Znalazły się podmioty i różne czynniki,szkodzące w prowadzeniu tej nowinki do obiegu,na tym forum.Najgorsze i bardzo bolesne dla mnie było negowanie i nie dowierzanie o skuteczności CCSVI przez moderatora Cypka.A przecież jest on niby chory,na to jak my wszyscy.Zastanawiałem się potem długo,dlaczego on tak zmienił swój tok myślenia?.Nie dążono do wspierania i pogłębiania wiedzy w tej sprawie mimo,że dość dużo było ,wiarygodnych materiałów przedstawianych przez Rysia i nie tylko.Najlepiej mówić i trwać przy tym usilnie,że MS jest nie wyleczalny nie ma leku.Nikt nie chciał dopuścić do myśli,że jest nadzieja dla nas ,w udrożnieniu żył szyjnych.Lepiej leczyć nie skutecznie,farmakologicznie skutek MS,niż szukać przyczyny powstawania MS.Ale cóż farmacji na tym nie zależy,tylko na naszych pieniądzach.Za dążenie do prawdy i obronę CCSVI zostałem usunięty z forum.A jak i co było głównym powodem,na pewno dużo już wyjaśnił Rysiu-Rici.Myślę,że na tut.forum będzie można wyrażać to co mnie i nas boli.Ja też miałem chwile zwątpienia,byłem sceptyczny,taki niedowiarek.Ale sam się przekonałem,przestudiowałem wiele materiałów,linków,filmów i dowodów,na faktyczną skuteczność CCSVI.Między innymi,dzięki poznaniu Rysia na forum,temat morze,stary człowiek i morze.Pozdrawiam wszystkich cieplutko hej!.........
Witaj Animey.
Wielki ukłon i popracie dla Waszej inicjatywy i tego co robicie w sprawie CCSVI na Pomorzu. Osobiscie uważam, że temat ten nie koniecznie wykreuje karierę dla jakiegoś posła czy dzienikarza, który zaangażuje się w ta sprawę. A jeżeli nawet - to kluczowe jest jednak to aby w konsekwencji przyniosło korzyść dla chorych na SM, a o to chodzi. Jeżeli wysyłane listy i apele do różnych instytucji, pozostają bez odzewu na biórkach urzedników, to nagłośnienie medialne sprawy (może już nie ważne przez kogo i jak) powinno w końcu poruszyć kogo trzeba, a przede wszystkim środowisko lekarskie. Może w końcu w pomorskim uda się otworzyć chociaż projekt badawczy w ramach którego zapoczątkowane bedą zabiegi udrażniania żył dla chorych na SM i skończą się długie wyprawy na południe Polski. (Tu na Pomorzu zawsze na wszystko brakuje pieniędzy - jeśli chodzi o sprawy zdrowia).Masz rację, że wizyta dr Schellinga jest w tym wszystkim kluczowa i jeżeli znalazł sie ktoś kto chce pomóc to zorganizować - to dlaczego nie iść za ciosem.
A propos wizyty- udało sie zebrać trochę kasy- ale kurcze mam wrażenie, że to cały czas kropla w morzu potrzeb. Podałam znajomym nr konta- poza tzw. "zbiórkami" licze jeszcze na jakieś indywidualne wpłaty. A przy okazji w imieniu i na życzenie uczestników "Zbiórek"- pozdrawiam Ciebie i pozostałych forowiczów/czy forumowiczów ( kurcze nigdy nie wiem które słowo jest w tym przypadku właściwe- ale wiemy o kogo chodzi) i życzymy Wam wszystkiego dobrego i ZDROWIA. A zatem pozdrowienia ode mnie i tych którzy sie dołożyli: Marcin,Stasiu, Maja, Ewelina, Przemek, Dorota, Marek, Grażyna, Krysia, Krzysiek, Agnieszka, Basia, Ela (UFF- mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam).
A tak nawiasem mówiąc, To Animey jak Ty nato wszystko znajdujesz czas i siły i to jeszcze na krótko przed zabiegeiem. Aż się boję pomysleć- jaki to z Ciebie będzie wulkan energii już po zabiegu Trzymaj się Dziewczyno. Pozwodzenia dla Ciebie i Twoich przyjaciół w tym co robicie. To naprawdę DOBRA ROBOTA.
Serdecznie pozdrawiam i dobranoc
AGA
Baza danych z odczuciami chorych po zabiegu CCSVI
http://www.ccsvi-tracking.com/