odchudzicsie
Beato !!!Moj najwiekszy problem nie jest taki,ze malenka (Bianka - 2 tyg.)wisi przy cycu,ale to, ze wciaz mam problemy z prawidlowym dostawieniem malej do piersi, bo wydaje mi sie, ze ona bardzo malo je (5 - 10 takich pociagniec mleka ze slyszalnym polykaniem )i przerwa, wyjmuje cyca,zasypia, chetnie by spala, ale polozna kazala budzic w ciagu dnia.Do przychodni idzimy we wtorek -boje sie ze bardzo schudla. Dziekuje pieknie za cieple slowa, to naprawde pomaga.Postanowilam zapytac, czy na Nowodworach i Tarchominie gdzie mieszkam nie ma przypadkiem jakieis mamy, ktora chciala by zobaczyc jak karmie dziecko i ewentualnie skorygowac bledy - moj tel.466-14-36. Tez pozdrawiam.
Bardzo dziękuję za odpowiedź. No więc probiotyk stosujemy już jakieś
1,5 miesiąca. Badanie moczu jest w porządku, ponieważ mała ma
podwójny UKM to robimy je co jakiś czas. Jeśli chodzi o refluks, to
Maja ma stwierdzoną na USG niedojrzałość wlotu żołądka, lekką. Jeśli
chodzi o Espumisan, to stosowaliśmy, ale Pani pediatra kazała
zaprzestać stosowania razem z Debridatem. Na diecie jestem od
początku ponieważ sama jestem alergikiem, więc kazano mi na wszelki
wypadek. Schudłam już od porodu 22 kg (w 10 tygodni)a na tej diecie
obecnej (królik, ryż, ziemniaki) chudnę jeszcze bardziej....Czy wiec
taki test tygodniowy ma sens? Przecież to za krótko żeby cokolwiek
się okazało. Jeśli zastosuję go dłużej, to potem mogę mieć problem z
powrotem do karmienia piersią, jednak na takie diecie nie wytrzymam.
Bede wdzięczna, jeśli podpowie mi Pani co robić.
Warszawa - dr. Chojnowski
czuje sie bezpieczna pod jego opieka, choc zwykle to, co mowi, zupelnie nie
pokrywa sie z tym, co czytam w internecie. polecil mi go moj zaufany internista
i kazal sie go trzymac. gdy bylam w szpitalu, widzialam, ze kierowane sa do
niego trudne przypadki od roznych lekarzy z wwy i okolic. mam wycieta tarczyce,
a dzieki temu dr czuje sie dobrze, schudlam po operacji i wrocilam do pracy
miesiac po niej. moje 2 kolezanki z chorymi tarczycami brawurowo i ze
szczesliwym finalem przeprowadzil przez ciaze. dr. od lat wyklada endokrynologie
na uniwersytecie medycznym w wwie.
dr przyjmuje w 3 miejscach:
1. panstwowo w szpitalu na banacha tel. 22 599-10-00
2. prywatnie - hit medica, ul. marszalkowska 28, tel. 22 621-28-26
3. prywatnie - medicover, ul. pulawska 278, tel. 22 411 95 96
www.znanylekarz.pl/2535/k-chojnowski/endokrynolog/warszawa
> PS. Wydaje mi się, że jeśli lekarz przepisuje lek, to raczej wie co
> robi.
Oj, ja bym nie była taka pewna. Gdybym została tylko przy opinii lekarza, to nie
wiem co by ze mną było. 3 razy zmieniałam endo kierując się wskazówkami
Hashi-tess, a i euthyrox dobrałam sobie sama robiąc badania i podwyższając dawkę
kiedy było to konieczne, w tej chwili jestem na dawce 62,5, czuję się świetnie i
schudłam 10 kg, a lekarze tylko kręcili głowami i patrzyli na wyniki, ignorując
kompletnie objawy somatyczne, co mnie bardzo denerwowało, bo źle się czułam, a
oni mi kazali przychodzić na kontrolę za dwa miesiące i to wszystko na podstawie
wyników sprzed 3 miesięcy, żenada!
Także kieruję swą (może trochę chaotyczną) wypowiedź do wszystkich: lekarz swoją
drogą, ale warto również zainteresować się swoją chorobą i nie zostawiać swojego
zdrowia tylko i wyłącznie w rękach lekarza, który niekoniecznie wie co robi.
Przeczytajcie artykuł w sygnaturze Tess.
Pozdrawiam
Witam! Ja też chciałam się tu zgłosić ze swoim słomianym zapałem:)) Od pół roku
próbuję zrzucić zyskane w ciąży kilogramy no i ... efekt jak do tej pory był
niestety odwrotny od zamierzonego czyli przytyłam jeszcze prawie 5 kg. Ważę
teraz 74.5 kg (wzrost 165cm) no i chciałabym zrzucić conajmniej 10 kg
(marzenie to dojść do 59kg ale chyba mało realne}. Mam nadzieję że tym razem
uda mi się wytrwać w postanowieniu dietowania bo poprostu patrzeć na siebie nie
mogę mam potworne wałki na brzuchu i ... ach.. gdzie ich nie mam... Nie mam się
w co ubrać bo wszystko za małe a kupować mi szkoda bo cały czas żyję nadzieją
że uda mi się schudnąć. Poza tym w rozmiarze 44 trudno znależć coś co nie
wygląda jakby było pożyczone od babci :((( Wiosna przyszła piękna lato za pasem
a jak tu się rozebrać i schaby na wierzch wyrzucić, obciach poprostu.
Byłam nawet na konsultacji u dietetyka. Dostałam rozpiskę z dietą, zbadali
poziom tłuszczu(tragedia! 27 kg) przemana materii bardzo słaba!! na poziomie
1500 kcal (możliwe problemy z tarczycą kazali zroboć badania). Dali rózne
proszeczki Lącznie z persenem (na uspokojenie) i kazali wziąść się do roboty.
Czas więc najwyższy rozpocząc dietowanie. Dziś pierwszy dzień na sniadanko
jajeczko, ogórek i waza szt.1. Kawy niemożna bo proszek na kofeinie buu:)))
Pozdrawiam trzymam za Was kciuki i życzę wytrwałości!! Musi się udać!
3 dzien mieszanej
witam dziewczyny,pozwolicie ze dolacze sie do waszego watku.nie pisalam dosc
dlugo,bo bylam na scislej dluzej niz to jest zalecane w Polsce i nie chcialam
tu dawac jakichs zluch przykaladow.wlasciwie to zrobilam 3 dni mniej niz kazala
mi konsultantka,czyli 25 scislej.moja waga teraz to mniej wiecej 67kg,czasami
mniej czasami wiecej(wczoraj wieczirem na przyklad ponad 69 ale zwalam na wode
i nadchodzaca@).tak wiec ogolnie schudlam okolo 10 kg.JESTEM zadowolona ale
ciagle mam nad soba moj cel,ktorym jest osiagniecie tyxh 60 kg.wiem ze raczej
nie uda mi sie go osiagnac przez nastepne 2 tygodnie 2dc+1 a potem 1dc+2 i 1000
kcl. ale ale i tak dobrze. dzisuaj moj 3 dzien mieszanej i jjem to samo-
piers z kurczaka i brokuly,dzisiaj dodalam pora.tylko niewiem,a raczej wiem ze
chyba za duzo tego kurczaka.czy nie orientujecie sie ile tego wlasciwie powinno
sie z jesc aby utrzymac ketoze?jjem taka srednia piers a brokul tak z 8
bukiecikow z lodygami.. tak sobie marze schudnac do konca choc do 64 a potem
to juz moze cwiczeniami atakowac reszte,bo nie oplaca sie nastepnej mieszanej
zaczynac dla 4-5 kg.a moze sie oplaca.wszystko i tak okaze sie w praniu.jedno
jest pewne kilogramy spadaja duuuuuuzo wolniej niz na poczatu..ale nic,moze
jakims cudem sie uda.pozdrawiam serdecznie.pa
o(",)0
Hej kobietki kochane ;*
Mnie juz jest dzisiaj troszke lżej.......
Wczoraj wkoncu na obiad zjadłam 2 kromki chrupiego pieczywa z wedlinką i
warzywami potem byłam na rowerkach a wieczorkiem obaliłyśmy z przyjaciółką
winko wytrawne a przegryzałyśmy serkiem ;)
Dzisiaj planuje:
6- 2 kromki Wasy z serem i warzywkami
7.30 - zjadłam takie ciastko, jak byłam na kawce o srednicy 4 cm ;(....no cóż
10 - jogurt naturalny
13 - jabłko (ależ sobie wielkie kupiłam) ;)
16 - warzywka na patelnie
Wczoraj rozmawialam z przyjaciólką i powiedziała mi że ja nie moge schudnąć bo
za mało jem!!!!! No i chyba z jednej strony ma racje a z drugirj jak zacznę
jesc wiecej to będę tyć...... hymmmm no i sama nie wiem. Mojego faceta o to nie
zapytam bo on też mówi ze za mało jem, wiec bedzie mi kazał jesc wiecej
A Wy jak myślicie?
Gaapa wysłalam Ci zdjęcia ;)
Czekam na Twoje
Pozdrowionka
Witam Was ponownie
Tak więc lekarz przepisał mi zelixę 10 i biorę ją od 13 lutego. Kazał mi się ważyć co 2 tygodnie i przyjść po 2 miesiącach. No i tu zaczynają się moje wątpliwości: przez pierwsze 2 tygodnie schudłam tylko 1 kg, potem przytyłam 0,3 kg, a następne ważenie odłożyłam, bo nie chciałam się zniechęcać brakiem rezultatów
Czy któraś z Was też miała taki problem?
Dodam, że jem właściwie normalnie (zdrowo odżywiam się od dawna), nie mam żadnych skutków ubocznych, ćwiczę codziennie godzinę i 1-2 razy w tygodniu chodzę na basen. Na pewno zauważyłam, że moje ciało nie jest już takie "rozlazłe" i początkowy brak spadku wagi tłumaczyłam sobie zamianą tłuszczu na mięśnie, ale chyba po 6 tygodniach powinnam zrzucić dość dużo, tym bardziej, że mam z czego
czesc galactica,
co ja jem? ja nie stosuje niewolniczo zadnych diet bo ...... no nie daje rady.
Moja wlasna dietka jest sprawdzona od lat - wszystkiego po troszku.
co do obiadu - ja jem albo ziemniaki z wody z gora salaty z doatkami ogorkowo-
pomidorowo-cebulowo itd, albo kawalek kurczaka plus slata. juz mam takie nawyki
i koniec. na pewno na moj organizm to dobrze wplywa.
co do octu. mam jakis jablkowy, ale nie przechodzi mi przez gardlo. moje
kolezanki zpracy pija regularnie jednak i nie kreca nosem. ja nie moge, lykam w
kapsulkach. i powiem tak - jest to skuteczne i tanie wspomaganie odchudzania.
serio. widze to. powoli, ale waga rusza w dol. oczywiscie nie nalezy zapominac
ze to tylko wspomaganie. ale dziala. Ja oprocz tego chodze na aerobik od maja.
NIe wiem ile chcesz schudnac. moja przyjaciolka chciala zrzucic tak 10 kg a ze
nie moze cwiczyc i takie rozne dietki nie dawaly efektu pojechala do instytutu
jakiegos tam w lodzi (normalni lekarze, leczenie otylosci czy nadwagi)- moge
sie dowiedziec. Badaja cie, mierza tkanke tluszczowa, przemiane materii itd
itd. dostajesz diete (ale taka wlasnie czego nie mozna, co mozna, co z czym
itd) jakies piguly, ziola, OCET JABLKOWY W TABLETKACH TEZ KAZALI, i chudniesz.
4 miesiace i schudla. i trzyma sie. rok juz. wizyta kosztuje 100 zl. plus
medykamety ok 200 ale to na 4- 5 miesiecy starcza. wysle ze warto.
pozdrowka sloneczne sle.
dzien 31:)
liczylam kalorie (1000 dziennie), stosowalam sie do zasad zdrowego zywienia (i
nadal to robie), jadlam to, na co mialam ochote, byleby tylko zmiescilo sie w
dziennym bilansie. poza tym aerobik 2x w tygodniu, duzo ruchu. I zadnych
glodowek, rzygania, tabletek odchudzajacych i herbatek przeczyszczajacych.
schulam 10 kg w ciagu 4 miesiecy. wazylam 48 (wazac 50 kg zaczelam stopniowo
dodawac kalorie zeby uniknac jojo (po 20 KCAl! tygodniowo a powinnam 100, ale
wtedy jeszcze o tym nie wiedzialam). lekarz kazal mi przytyc do zabiegu na
migdaly i tym uratowal mi zycie :) (to bylo w grudniu), po operacji schudlam
sobie znow do 50 i trzymam wage od stycznia, teraz waze 51 ale wydaje mi sie ze
przez diane 35 na tradzik, zaczynam tyc. acha i jem 1800 Kcal.
Ja wegetarianka przytyłam prawie 10 kg. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że
choruję na Hashi. Lekarze jak do nich chodziłam i mówiłam o tym ,że coś tyję
wmawiali mi,że pewnie objadam sie ciastkami no i kromkami...Generalnie kazali
mi ograniczyć koryto do małego talerzyka no i biegać, ruszać się. A mnie się
wydawało ,że samo patrzenie na jedzenie daję mi dodatkowy kilogram...Tragedia.
No więc zaczełam dietę, bieganie a waga ani drgnęła.Tak minęło kilka miesięcy
do momentu kiedy to zaczęłam tracić siły - zaczęły się badania.
W trakcie leczenia kiedy to wszystko ruszyło w miesiąc schudłam prawie 10 kg(
nikt mnie nie mógł poznać)Obecnie moja waga wynosi 59- 60kg przy wzroście 164cm
Chudnę dalej ale już wolniej.W tym wypadku hormon podziałał na plus pomimo,że
dawał całą masę skutków ubocznych...:)
Pozdrawiam Ada
Witaj Roztedo,dobrze , że Jesteś :) dzięki za informację,będziemy brały z wodą;
córka na razie brała i tak tylko Euthyrox 25, pierwszy raz dzisiaj dałam jej te
krople Lixin 10 w ilości pięć kropli. Skoro tak mówisz zmniejszymy może o dwie
krople ? O jedną? Napisz, co byś zrobiła.
Sprawa jest skomplikowana, ostatnio córka miała grubo ponad 3 TSH, nasza stara
lekarka twierdziła , że powinna brać nadal Euthyrox 25, nowa kazała powoli (10
pierwszych dni do 37, 5 mcg ) do pięćiesiątki dojść. Odpowiedz proszę ,o ile
zmniejszyć tą dawkę Lixinu 10, czy może ją zostawić w ilości pięć kropli, skoro
ta nowa lekarka kazała dawkę tyroxyny zwiększyć, powiedziała, że bierze
ewidentnie zbyt mało. Córka , jak wiesz jest bardzo niska i drobna (143 cm,
czterdzieści parę kilo, schudła strasznie po atakach skurczów)
Druga sprawa, nieraz mnie zastanawia, jak my , takie drobne, wręcz chude możemy
mieć niedoczynność, która na ogół wiąże się z tyciem ? Czy podwyższone TSH może
wynikać z jakiś innych przyczyn? (ja ważę 52 kg, przy wzroście 159cm,nawet
jeszcze schudłam po rozpoczęciu kuracji hormonem, córka jak pisałam,jeszcze
dużo mniej waży i mierzy, schudła przez chorobę, syn (zdrowy w ty kontekście,
o którym Ci kiedyś pisałam)też jest chudy, ale wysoki - ma TSH powyżej 3, śpi
pod trzema kołdrami, bo mu zimno... nie leczy się na tarczycę,nie chce, bo inne
wyniki z tarczycy ma w normie) Pozdrawiam i cieszę się, że jesteś z nami,
Ania.