odchudzicsie
Cokolwiek by sądzić o tym konkretnym przypadku faktem jest, że w
Kazachstanie mieszka spora ilość osób narodowości polskiej, których
dziadkowie znależli się tam bynajmniej nie w celach rekreacyjnych.
Moim zdaniem należałoby stworzyć im mozliwość powrotu do Polski, tym
bardziej, że spotykają się ze strony Kazachów z wrogością (wszak Kazachowie
są młodym narodem, a w takich nacjonalizmy są bardzo silne). Oni nie pasują
do tamtejszej kultury, klimatu.
Dla szanownych dziennikarzy jest świetne pole do popisu - wykroić kilka
ładnych tekstów na ten temat. Repatriantów ze wschodu jest u nas sporo.
Trzeba przypomnieć naszym ustawodawcom o projektach, nad którymi pracują już
od wielu lat (była propozycja by wszystkim osobm polskiego pochodzenia nadać
polskie obywatelstwo co miałoby ułatwić przyjazd do kraju), zwłaszcza że
aktualnie opcja pronarodowa jest u władzy.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że w tej sprawie coś się ruszy
Asmira
... bo generuja ogromne ilosci CO2 do atmosfery! :)
Skoro statystyczny pasazer samolotu 'generuje' 2,5 t CO2, to jak ogromny
wskaznik trzeba przyjac dla astronauty? :)
Moze ktos policzy, czy bardziej ekologiczny jest prom kosmiczny czy Sojuz-U?
Ale zawsze mozna zadoscuczynic:
---
Na świecie powstaje coraz więcej firm, które oferują możliwość
zadośćuczynienia za odbyty lot i spowodowaną nim emisję dwutlenku węgla. Na
ich stronach internetowych można obliczyć, ile gazów cieplarnianych ulotniło
się podczas podróży, a następnie wpłacić odpowiednią sumę na programy,
których celem jest przeciwdziałanie ocieplaniu klimatu.
Współpracująca z liniami British Airways firma Climate Care Trust finansuje
np. instalowanie energooszczędnych lamp w szkołach w Kazachstanie czy
ekologicznych kuchenek w Hondurasie. Za dwutlenek węgla wyemitowany na
trasie Warszawa - Paryż zapłacimy jej 3,36 euro, a za przelot do Tokio -
21,6 euro.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80355,4531086.html
---
Ciekawe, czy za n-lat teleportacja ciala i duszy takze bedzie uwazana za
nieekologiczna? ;)
Specjalna ochrona Benedykta XVI w Turcji
Przylot Benedykta XVI do Ankary, 28 listopada, poprzedzą wspólne ćwiczenia
watykańskich i tureckich służb specjalnych. Jak ujawniła włoska agencja ADN
Kronos, dla papieża przygotowano kamizelkę kuloodporną.
Agencja dowiedziała się również, że powitanie na lotnisku w stolicy Turcji
będzie niezwykle skromne, a przede wszystkim krótkie. Podyktowane to jest
względami bezpieczeństwa. Nie będzie też żadnej improwizacji. Tureccy
antyterroryści wraz z funkcjonariuszami Watykanu wcześniej przećwiczą
sytuacje, do jakich może dojść na wszystkich etapach podróży Benedykta XVI w
Ankarze, Efezie, Izmirze i Stambule.
Obserwatorzy zwracają uwagę, że taki klimat nie towarzyszył nawet
najtrudniejszym podróżom Jana Pawła II. Polski papież miał korzystać jedynie
podczas wizyty w Sarajewie w kwietniu 1997 roku z kamizelki kuloodpornej. Nie
odwołano też jego wyjazdu do Kazachstanu w 2001, mimo iż przypadał
kilkanaście dni po zamachach z 11 września.
... kto chce mieć CIEPLEj ?!?!
man_sapiens napisał:
>W Alpach cofające się lodowce odsłaniają stare rzymskie drogi - czyl
>nie tak dawno (2000 lat temu) było znacznie cieplej niż dzisiaj.itd
1000 lat temu żyli z rolnictwa osadnicy na Grenlandii i to oni nadali
dzisiejszej pustyni śnieżno-lodowej nazwę Zielony Ląd. Sprzed bodaj 800 lat
pochodzą zapiski o wymieraniu tych osadników na skutek oziębiania klimatu.
400 lat temu całkowicie zamarzał Bałtyk i porą zimową budowano karczmę na środku
Bałtyku, aby podróżnicy jadący saniami do Szwecji mieli gdzie się ogrzać.
Teraz znów jest bardziej gorący okres i nalezy się cieszyć, że nie jest
odwrotnie. Za 500 a może 1000 lat, gdy przyjdzie następne ochłodzenie i Bałtyk
zacznie zamarzać zimą, potomkowie będą wychwalać tych, dzięki którym będzie o
5st.C cieplej.
Dla socjalistów od czasów lewicy bolszewickiej najbardziej liczyły się "Wielkie
Budowy Socjalizmu". Nic to państwo (ZSRS) wpadało w większą nędzę i głod
zabijajacy miliony - najbardziej liczyły się bzdury typu kanał Biełomorski,
zasiedlanie Syberii czy odwracanie biegu rzek. Tego ostatniego faktycznie
niedokonano (poza skierowaniem rzek Kazachstanu na pola i spowodowaniem
katastrofy w rejonie morza Aralskiego), ale setki pieśni o tym ułożono ku chwale
Sowietskowo Sajuza.