odchudzicsie
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się:)
No umowa agencyjna, czyli nie typowa umowa zlecenie ani umowa o pracę. Nie ma regulowanego czasu pracy ani regularnej pensji, zależnie od ilości zawartych umów, albo też od ich wysokości jakaś część "zysku" wypłacana jest agentom. Czyli jednego miesiąca możesz zarobić 1000 zł a drugiego trzy razy tyle, zależy od ciebie. Ogólnie brzmi beznadziejnie, ale najlepsi zarabiają naprawdę niezłą kasę... tylko właśnie - składki są na naszej głowie, jedynie kiedy mamy gdzieś indziej umowę o pracę/albo jest się studentem to wtedy składki za nas odprowadza ktoś inny. Facet powiedział że tak naprawdę działalności nie trzeba zakładać, to można obejść, ale on nie będzie mówił na razie jak ;).
No i właśnie - trzeba zdać egzamin państwowy by móc legalnie zawierać umowy z klientami. Egzamin finansuje za nas ta firma, i nawet jak zdamy go a olejemy pracę, to nie zwracamy kosztów, więc o tyle dobrze.
I nie wiem czy w to wchodzić, oczywiście jako zajęcie dodatkowe, a nie podstawowa praca.
Cytat:
me_th_od
zobacz tutaj
http://k.com.pl/index.php/content/view/423/66/
dla mnie FORBES jest wiarygodniejszy Zauwaz, iz na stronie gdzie podales linka pisza o roku 2004 oraz 2005 (powolujac sie zreszta na Wprost ?!?): "w 2005 r. na 2 miejscu w rankingu 100 najbogatszych Polaków tygodnika "Wprost".
A ja pisalem o roku 2006 ;)
Dla mnie nie ma roznicy skad wezme te dane bo w kazdej publikacji moga one byc delikatnie odmienne (zalezy od metody liczenia) ;) Chodzi mi przede wszystkim o "trend spadkowy" Pana Solorza jako najbogatszego.
Juz NA PEWNO nie jest najbogatszym Polakiem ;)
Cytat:
ponawiam pytanie
CO NAS TO OBCHODZI,skąd wezmą pieniądze
martwisz się PRZED wprowadzeniem usługi,podobnie inni się martwią ,a skąd taka C+ czy PC weźmie nowy transponder na HD?Ich sprawa,zdobyty majątek np Solorza świadczy o tym ,że wie co robi i mówi:cool: a ja sie znowu powtorze ze mnie to interesuje czy Polsat bedzie miec wystaczajace srodki na wprowadzenie dobrej uslugi i po raz kolejny powtorze ze to nie Solorz inwestuje w HDTV tylko PC a to duza roznica ;)
Solorz jest WLASCICIELEM co nie jest rownoznaczne z tym, iz on zarzadza Polsatem (to jest BAAARDZO duza roznica), a to kadra zarzadzajaca podejmuje decyzje, a Solorza interesuje tylko ile zysku wygeneruja dla niego ;)
Cytat:
badyl
sorki,ale gardzę takim -agencyjnym-stylem rozmowy,nie dajmy się ogłupić i wplątywać do naszych rozmówtakich dygresji-niech tutaj przynajmniej będzie normalnie:) Co do tej czesci Twojej wypowiedzi zgadzam sie w 100% :)
Cytat:
O ADB i jego historii na forum jest już tyle, że możesz sobie darować. Nic nowego nie powiesz. A skad ja mialem to wiedziec? Nie sledze kazdego watku na forum ;)
Dodatkowo artykul byl w gazecie METRO (ktora sama w sobie nie jest szczegolnie wiarygodnym zrodlem informacji ;)
Cytat:
Axel Springer negocjuje zakup akcji Polsatu
Czwartek, 23 listopada (17:32)
Niemiecki koncern medialny Axel Springer prowadzi rozmowy w sprawie nabycia 25,1 procent udziałów w największej prywatnej polskiej stacji telewizyjnej Polsat - podał koncern w czwartek w komunikacie.
Szacunkowa cena zakupu udziałów w Polsacie to 250 mln euro. Cena ta może jeszcze wzrosnąć o 50 mln euro, do końca 2008 r. - poinformowano.
zródlo: Interia
Moze nie bedzie tak zle z ta kasa na sprzet w Polsacie : ))) Oby Twoje nadzieje sie sprawdzily :)
Cytat:
Albo też, Ty w procesie rekrutacyjnym oszukałaś swoją pracodawczynię udając że umiesz i wiesz więcej niż umiesz i wiesz na prawdę....
Kiedy po studiach humanistycznych szukałem pracy jako programista internetowy jednemu z pracodawców tak przekonująco naściemniałem, że znam się na rzeczy, że przyjął mnie na stanowisko specjalisty ds. zaawansowanych technologii skryptowych (a ledwo liznąłem HTML). Jednak kiedy dostałem tę robotę - za całkiem niezłe jak na tamte warunki kasę - obłożyłem się książkami i w dwa tygodnie wkułem to co powinienem wiedzieć. Dopiero po kilku latach, kiedy już nie pracowałem we wspomnianej firmie, przyznałem się ówczesnemu szefowi do ściemy. Śmialiśmy się z tego przez pół wieczoru. Przyjaźnimy się do dziś.
Pokręcone bywają ludzkie losy. Nigdy nie wiadomo co i gdzie przychodzi Ci robić.
Cytat:
zadawaj KONRETNE pytania
Wiesz Baldi, konkretne pytania to można zadać, jak masz jakąkolwiek wiedzę i chcesz ją doprecyzować. Jeżeli nie wiesz nic, nie wiesz również o co pytać.
nowawbranzy, najwięcej dobrych rad dostałaś od frutti, bo to jedna z niewielu osób, która wie co i jak. Przy czym frutti ma skłonność do stosowania skrótów myślowych i nie wszystko może być dla Ciebie jasne.
Przede wszystkim zrób listę klientów.
Jeśli pracujesz w agencji modelek i hostess, jakkolwiek by się nie nazywała, Twoimi klientami będą w pierwszym rzędzie:
- agencje castingowe
- domy produkcyjne prowadzące castingi same bez pośrednictwa agencji
- agencje public relations o specjalności: organizacja imprez (events), bądź agencje full-service z działami eventowymi, które będą u Ciebie poszukiwać hostess.
Kiedy już to zrobisz, roześlij do nich informację o swojej firmie. Zostaniesz wciągnięta na listę i będziesz od nich dostawać informację (najczęściej faxem lum mailem) o terminach organizacji castingów. To proste i skuteczne. Agencje castingowe są zainteresowane poszukiwaniem modelek wszędzie, gdzie się da, by zaspokoić gust i zachcianki swoich zleceniodawców. Z tego powodu będą kontaktować się również z Tobą.
Informacja o terminie castingu, miejscu, charakterystyce poszukiwanej urody oraz proponowanym wynagrodzeniu nazywa się 'briefem agencyjnym'. Brief to inaczej skrótowa i ramowa informacja określająca wstępne warunki współpracy. Kiedy otrzymasz brief sięgasz do bazy swoich podopiecznych i wybierasz z nich osoby, które spełniają warunki briefu. Dzwonisz do nich i informujesz o terminie i miejscu castingu. I tyle. Stawkę wynagrodzenia będziesz znać już w momencie otrzymania briefu najczęściej, ale nie negocjuj wynagrodzenia z modelem. Zostaw to na potem, gdy poznasz wyniki castingu.
Musisz przygotować się psychicznie na to, że w polskich warunkach niektórzy klienci będą brali bezpośrednie namiary na Twoich modeli i w przyszłości kontaktowali się z nimi za Twoimi plecami, by uniknąć płacenia Ci prowizji agencyjnej. Pomyśl o tym i spróbuj się zabezpieczyć.
Druga część pracy polegać będzie na utrzymywaniu dobrych stosunków ze swoimi klientami oraz nawiązywaniu nowych znajomości. Najwięcej nowych znajomości nawiązuje się w klubach, niestety. Oznacza to, że powinnaś szlajać się po klubach i wyszukiwać ciekawych z punktu widzenia Twojego zawodu ludzi. Takie kontakty pozasłużbowe bardzo pomagają w późniejszym zdobywaniu zleceń. Przydadzą Ci się wszelkie kontakty z branży: z fotografami, wizażystami, fryzjerami itp. itd, ponieważ przez nich możesz dotrzeć do innych osób.
W przypadku mniejszych budżetów, kiedy klienci nie korzystają z usług dużych agencji i domów produkcyjnych najczęściej za dobór modelek odpowiadają pracownicy marketingu firm albo fotografowie. Fotografowie również czasami wykorzystują Twoje modelki do swoich sesji niekomercyjnych. Dzięki temu modelki mają dobre zdjęcia, których nie muszą się wstydzić na castingach, a fotograf zadowolony jest ze współpracy z Tobą i jeśli będzie szukał modelek do sesji komercyjnych, napewno wróci do Ciebie.
Generalnie, nie powinnaś jako booker zajmować się znajdowaniem nowych twarzy - od tego jest scout. Jeśli w Twojej agencji nie ma scouta, niestety do Ciebie będzie należało zapewnienie sobie jak najlepszych ludzi. Właśnie dlatego powinnaś orientować się w modzie i w trendach. Nawet jeśli na castingi będziesz wysyłać po 2000 osób (nie rób tego nigdy, szanuj czas i pracę casting directorów) to zysk przyniesie Ci 5-10 najciekawszych i najmodniejszych twarzy. Reszta się nie sprzeda. Stwórz grupę tych pewniaków, najsilniejszych koni w Twojej stajni, i z nimi najwięcej pracuj. Pamiętaj również, że to oni przynoszą Ci zyski i że wykorzystają każdy moment, by przenieść się do konkurencji, która ich omami. Zawsze bądź w porządku wobec nich, organizuj im testy u fotografów, szkolenia itp. Badź dla nich najlepszym pracodawcą i zawsze bądź wobec nich fair.
Oprócz tego, przeczytaj kilka książek z zakresu technik sprzedaży oraz stosunków międzyludzkich. Na początek polecam "Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi" Dale'a Carnegie i "Jak przetrwać i odnieść sukces w biznesie" Franka Bettgera. To podstawowe pozycje dla każdego, kto ma kontakt z klientami.