Indeks odchudzicsieUMCS w Lublinie Strona GłównaUMCS Stosunki międzynarodoweUMCS WydziałKatowice rekrutacjaKarpacz planKarkonosze produkt turystycznyKKL by FalnetKawęczyn szrot nrKaycee Strohkarty Multisport Kraków
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • resnaturalia.opx.pl
  •  

    odchudzicsie

    do n_nicky
    Ja mam zamiennie: błąd logowania, brak strony, albo jeżeli storna wreszcie jest
    to pusto!

    Rano tuż po 8.00 strona mi weszla bez problemów

    Nie chce Cie nastawiać pesymistyczne, ale chyba jutro rano też sie tam nie
    dostaniemy

    pozdrawiam

    PS Jak Twoja rekrutacja? Znasz wyniki z POznania i Torunia?
    Ja sie pochwalę dostałam sie na UMCS na anglistykę



    Ja dzisiaj rano w ogóle nie mogłam się dostać na stronę.Jakąś godzinę temu udalo
    się,ale na przemian jest właśnie albo błąd logowania,albo nic się nie
    dzieje,albo pusto-więc tak jak u Ciebie...
    Jutro rano zobaczymy-fakt,może znowu powtórzy się sytuacja z dzisiaj,a może
    druga opcja-nie będzie jeszcze wyników;)
    > PS Jak Twoja rekrutacja? Znasz wyniki z POznania i Torunia?
    W Poznaniu dopiero się zaczęły egzaminy dla staromaturzystów-więc wyniki pod
    koniec lipca :/ w Toruniu tez jeszcze na prawo nie podali
    > Ja sie pochwalę dostałam sie na UMCS na anglistykę

    GRATULACJE!!!!! To już zawsze jakiś pewniak
    pozdrawiam



    prawda, ale polega to na tym:
    1) podstawą przyjęcia na studia są wyniki nowej matury, czyli nie można
    przeprowadzić dodatkowcyh testów bez zgody ministerstwa
    2) wyniki rekrutacji na rok akademicki 2006/07 zostały ogłoszone jeszcze przed
    podpisaniem ustawy, czyli w przysżłym roku wszystkie testy predyspozycji
    zostają tak jak w tym roku
    3) zgodę na test dla ludzi ze starą maturą będzie pewnie bardzo łatwo uzyskać,
    po tym co z tym roku się porobiło na przykład w Gdańsku albo na psychologii
    UMCS (czyli co co chcą drugi kierunek już się nie wykręcą piątkami ze starej
    matury)
    4) na najbardziej obleganych kierunkach trzeba będzie wydać zgodę na testy i
    dla nowej matury, na przykład dla anglistyki UW: gdyby w tym roku brano pod
    uwagę TYLKO wyniki nowej matury, bez testu predyspozycji, to próg wyniósłby
    100% z podstawowej i 96% z rozszerzonej...



    Jak się komuś nie podoba KUL to wie co robić, znaleźć lepszą uczelnię...w okolicy;P

    Swoją drogą, zauważyłem po zeszłorocznej maturze i rekrutacji na studia
    zadziwiający proces... otóż, osoby które się za pierwszym razem nie dostały na
    UMCS to dostawały się na KUL... dla przykładu pewien ktoś z matury z historii
    otrzymał AŻ 36% i ani za pierwszą ani za drugą rekrutacją do UMCS nie dostała
    się...za to na KUL hmmm za pierwszym!!!... (sic!) z 36% z matury, bez przesady,
    podobnie z socjologią, psychologią, filologią polską czy anglistyką...już o
    zarządzaniu nie wspomnę...każdy kto podszedł do matury może tam studiować...
    Jedno co mogę pochwalić w KUL to zaawansowanie badań w IOŚ.
    Statystyki Newsweeka nie są wyrocznią, 16 miejsce na 17 nie jest złym
    wynikiem...jednocześnie zastanawiająca jest ilość absolwentów, nie jest ich
    wielu, ale są głośni...



    co do podziału się zgodzę. Zdawałam na UWr też był taki przelicznik. chyba
    nawet 64% NM i 46% SM, ale dokładnie nie powiem, tez zalezalo chyba od
    kierunku. na oba byla osobna rekrutacja.

    ale do drugiego twojego akapitu mam zastrzezenia. wy tez nie mozecie wyzywac
    rocznika 86 od głabów. mysle, ze tez nie mozna porównywac poziomów strudnosni
    SM i NM, bo ona jest po prostu inna. Sama wolałabym zdawac stara. w moim
    przypadku (matematyka) 5 godzin na rozwiazanie łacznie 9 zadan (3 zadania po 3
    przykłady) byłoby idealne. nie dosc, ze sama wybieram te zadania (z 5
    mozliwych), to mam na nie duzo czasu, zeby własnie je PRZEMYŚLEĆ. na NM
    musiałąm rozwiązac jak się nie myle 20 czy 21 zadan w ciągu 4,5 godziny. tu
    nawet nie ma czasu zeby sie zastanowić, poglowkowac, robic metodą prob i
    błedów. tutaj umiesz - masz punkty, nie umiesz - idz do nastepnego, bo nie
    zdazysz. trzeba tez wspomniec o roznicach programowych, dlatego osoba zdajaca
    SM nie ma w ogole pojecia o NM (wiadomo, 4 lata to nie 3, mieliscie wiecej
    czasu, lepsze programy ktore obejmowały troche szerszy materiał dlatego zadania
    z NM wydaja wam sie byc łatwe)

    sa tez uczelnie cale zdominowane przez SM (np. UMCS). a egzaminy wstepne sa
    swietnym rozwiazaniem. przykładowo w tym roku zdawalam na typowo ścisle
    kierunki gdzie potrzebna była mi matematyka i fizyka. wiec zdawalam j. obcy
    ustny na poziomie podstawowym. i dlatego teraz juz praktycznie mogę zapomniec o
    tym, zeby w przyszlosci zrobic np. drugi fakultet - anglistyke. SM tak nie
    ogranicza - zdajesz egzamin niezaleznie od tego co zdawałes na maturze. to
    jest naprawde duzo lepsze.



    Średnia maturzystka może bardzo "wypłynąć" na studiach. Ja byłam bardzo kiepska
    maturzystką a miałam póżniej bardzo dobre wyniki na studiach, skończyłam dwa
    kierunki, równolegle, na dziennych, stypendia naukowe. Na studiach zmienia się
    charakter pracy i oceniania, jest większa możliwośc wyboru tego co bardziej
    człowiekowi odopowiada więc uczy się chetniej. Podstawowe pytanie
    czy "Kandydatka" jest inteligentna i pracowita? Bo to dużo ważniejsze niż "czy
    dobrze się uczy". Dobrze by było żeby wiedziała czego chce. Zasada jest taka,
    że na studiach, kazdy sobie poradzi, jeśli zdał maturę i chce pracować. Trzeba
    wybrać mniej wiecej to co dana osobę interesuje. Połowa mojego roku odpadła
    ponieważ w trakcie studiów doszła do wniosku że po prostu nie jest to to co
    chcieli studiować. Wyemigrowali na inne kierunki, zaczeli prace. KUL ma ten
    minus że świadczenia socjalne są tu bardzo nędzne, co w przypadku tej
    dziewczyny może mieć duże znaczenie. Stypendium socjalne około 100 złotych i
    tyle samo na akademik. Zdaje się że na UMCS sa to dużo wyższe stawki, łatwiej
    tam o akademik. Od tego roku zmieniaja się zasady rekrutacji na studia, trudno
    przewidzieć na jaki kierunek będzie łatwiej się dostać na jaki mniej. Wydaje mi
    się że trzeba też pomyślec po co tej osobie studia - może wybrać taki kierunek
    na który nie tylko łątwo się dostać ale tez taki, który ułatwi jej później
    start w dorosłe życie? Studia to tylko pięć lat, renty rodzinnej do końca życia
    brac nie będzie. Pewna praca jest po studiach języków obcych, informatyki.
    Innych takich nie znam. Na anglistykę czy inne zachodnie jest zazwyczaj kilka
    osób na miejsce, ale na filologię słowiańską zazwyczaj mniej, a to całkiem
    przyszłościowy język. Mieszkając na wschodzie warto go znać bo to najblizszy
    sąsiad, a reszta Polski zazwyczaj się tego języka nie uczy więc jest na takie
    osoby zapotrzebowanie. Pedagogika - łatwo się dostać i studiować, gorzej z
    pracą (niż demograficzny), socjologia, psychologia, polonistyka (szkoły). Prawo
    nie daje wcale pewnej pracy, trzeba po studiach jeszcze długo się uczyć,
    historia jak kogoś to interesuje może pracować w archiwach, bibliotekach, ew. w
    szkole...Dobrze jest wybrać się na uczelnię, pogadać ze studentami spotkanymi
    na korytarzu, na pewno ktoś chętnie zgodzi się na "wywiad". Wciąz można jeszcze
    składać dokumenty na kilka kierunków i uczelni. Trzeba tę szansę wykorzystać.
    Powodzenia!

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •