odchudzicsie
Wed, 5 Apr 2006 20:16:10 +0000 (UTC), *Radosław Gancarz* wrote:
| | Ludzie z OpenBSD zrobili zastrzeżenie, że nie można zamykać kodu albo
| | że należy im płacić za wykorzystanie kodu ?
| w sumie fakt, wystarczy, że masz napisane na czole "odżywiam się w darmowej
| budce dla bezdomnych".
| ani nie na czole (tylko *gdzies* w *dokumentacji* produktu ktory przekazuje
| dalej, a ktory bazuje na produkcie BSD), ani "dla bezdomnych" tylko dla
| *kazdego* (w przypadku BSD). moze lepiej przeczytaj ta cholernie krotka
| licencje?
| wiesz, może to kwestia wychowania, ale mnie by do głowy nie przyszło aby
| odsprzedawać dalej darmowe jedzenie... mimo, że tego nikt nie zabrania - ba,
| nawet na to pozwala.
A przyszło Ci do głowy, że oprogramowanie nie jest jak jedzenie?
no co Ty, przecież jak jest darmowe, to go też nie ubędzie ;-p
Juz wole stac na dworze niz wąchać ten smród w środku, knysze + bezdomni +
pijani i wszędobylski syf. A to pierwsze mijsce które widzą ludzie gdy
przyjeżdżają do naszego miasta. W poznaniu meneli nie ma i mimo że
architektura tamtego dworca jest nijaka to o wiele przyjemniej czeka się na
pociąg. Dobrze by było żeby ktoś się za to zabrał. Wiem że łatwo tak mówic
ale nie wszędzie jest tak, choć są dworce gdzie jest gorzej np. katowice.
http://www1.gazeta.pl/wroclaw/1,35762,1254472.html
Smutne...
Lubię budynek dworca, za architekturę, za wspomnienia z podróży i nie
tylko (wie to każdy kto odprowadzał kogoś bliskiego) i jakoś tak dziwnie
się czuję, kiedy czytam o tym, co się dzieje w środku. Albo kiedy to
widzę. Czy da się w ogóle coś z tym zrobić?
--
_ __,;;;/ ____ _ ____ __
,;( )_, )-| / ___(_) / / ___ ____/ /_ Ce que j'ecris
;; // `--; / (_-/ / / _ / -_) __/ __/ n'est pas pour
; | \___/_/_/_.__/\__/_/ \__/ les petites filles.
Gość portalu: OzRM napisał(a):
> Gość portalu: Hania napisał(a):
>
> > Gość portalu: Zgred napisał(a):
> >
> > > Za LPRu bezrobocie spadnie bo upchną nadmiar rąk do pracy w rolnictwo
> >
> > To bardzo pocieszajaca perspektywa dla bezrobotnych lekarzy, pielegniarki,
>
> > prawnikow, nauczycieli, itd.
>
> Przewidujesz że te grupy ucierpią najbardziej? Inteligencja poradzi sobie w
> każdych warunkach. Na dobrych lekarzy nauczycieli prawników zawsze będzie
> zapotrzeboewanie. To są wolne zawody ludzie ci dadzą sobie radę ale nie
> powinniśmy im w tym przeszkadzać. Natomiast w rolnictwo możnaby upchnąć
> bezrobotnych i bezdomnych. Można jeszcze i w turystykę i agroturystykę
> przekwalifikować co niektórych. To praca jest dla człowieka a nie odwrotnie.
> W Polsce tak długo nie będzie dobrze jak długo inteligencja będzie traktować
> prostych ludzi wyniośle i z pogardą...
> Oszołom z Radia Maryja
Powiedz to ludziom, ktorzy w moim roczniku konczyli studia (prawo) i nie moga
znalezc pracy w zawodzie.
Nauczyciel to wolny zawod? Ciekawe, ciekawe....
W Polsce tak dlugo nie bedzie dobrze, jak dlugo "prosci ludzie" (aczkolwiek nie
wiem, kogo masz na mysli) beda traktowac inteligencje wyniosle i z pogarda.
Koniec marzeń o ziemi obiecanej - o bezdomnych ..
Moze sie powtorze, ale ja jednego nie rozumiem... czemu ludzie nie radzacy sobie
w PLu wyjechali do UK??? Zeby umiec zorganizowac sobie zycie za granica trzeba
wydaje mi sie wiecej wysilku niz to wymaga w kraju.
Druga moja dygresja dotyczy bezdomnych pochodzenia polskiego. Mieszkam w UK juz
ponad 1,5 roku, 5 razy w tygodniu jestem w centrum jednego z najwiekszych miast
UK (niestety nie Londyn) i jakos nie mialam okazji spotkac Polaka bezdomnego...
tj mysle tu o typie menela... Wiec zastanawiam sie czy takie przypadki jak ten
opisany w artykule odnosi sie tylko i wylacznie do Londynu czy po prostu nie sa
one tak nagminne, a nawet wiecej - stanowia rzadkie przypadki..
Kolejna sprawa - nie uwazam, ze otrzymanie tutejszych benefitow jest trudne...
ja osobiscie zadnego nie mam (jako, ze mam dopiero 23 lata, jestem bezdzietna a
do tego studiuje:)) ale wielu znajomych po odpracowaniu swojego - dostaja:))
Pozdrawiam serdecznie!
T-A-R-G-O-W-I-C-A okroglostolowa
Zdrajcy i judasze zasiedli za stolem aby przy nim dzielic Polski. Przez ten
stol ostatnie 17 lat jest kompletnie straconych, lepiej bylo w Polsce za
Gomulki. Wtedy chociaz fabryki i banki byly Polskie, ludzie mogli za co kupic
chleb, bezrobocia i bezdomnych nie bylo. Przestepcow karano jak najsurowiej-
mordercow wieszano, zlodziejow z afery miesnej tez.
A dzis Polska jest zaloszna kreatora dzieki rzadom buzkow, balcerowiczow,
kwachow, michnkow i geremkow i targowicy z okroglego stolu.
Lepsza by byla rewolucja tak jak w Rumunii. Wtedy juz w 1989r bysmy brud
wysprzatali i zdracow powieszali.
ninka71 napisała:
> i tak twierdzę uparcie że za wszystkim pieniądz stoi, mieć szajbę to jedno ,
al
> e jeszcze mieć środki na jej realizowanie to żałosne czasem bywa , a czasem i
n
> iebezpieczne.A ta prawde mówiąc to co nas to właściwie obchodzi, niech te
psiak
> i chodzą poubierane , i obute a własciciele niech się cieszą , bo to w końcu
o
> ich radochę chodzi dobre samopoczucie
Masz troche racji w tym co napisalas, ale nie do konca sie z toba
zgodze. Uwazam ze niektore sprawy nas powinne obchodzic. Szajba ludziom
niestety odbija. Moze z czasem nawet dojsc do tego, ze odgornie
(zgodnie z zarzadzeniem) zaczna dbac bardziej o zwierzeta niz o
biedakow w danym kraju. Nawet obecnie w niektorych niby rozwinietych
krajach jest wystarczajaco schronisk dla zwierzat, ale jakos ich wciaz
brakuje dla bezdomnych ludzi. Czy uwazasz to za normalne. Byc moze
niektore psy z glodu tez umieraja -nie wiem, ale z pewnoscia w
niektorych miejscach Ziemi ludzie tak, i to na szersza skale. Brakuje tez
lekarstw dla biednych ludzi, kiedy niektore psy maja je wszystkie
mozliwe. Tak, masz racje, za wszystkim pieniadz stoi. Nawet za psem i to
mocno, szczegolnie kiedy wlasciciel tegoz pieniadza jest psi. Zwierzeta
trzeba tez kochac, ale niestety czlowieka trzeba bardziej. Ja tak
uwazam.
W krajach rozwiniętych społeczeństwo dziei sie na 3 klasy: wyższą,
średnią i niższą. Każda z nich równiez dzieli się na trzy. Mamy więc
9 warstw społecznych i do każdej z nich należy mniej więcej tyle
samo obywateli, czyli po ok. 11% ogólnej liczby obywateli. W USA
jest okoła 300mln ludzi, więc nic dziwnego, że 33 mln należy do
klasy niższej niższej a dalsze 33mln do klasy niższej średniej. Są
to bezdomni, alkoholicy, narkomani, menele, chorzy psychicznie,
osoby z podstawowym wykształceniem i bez kwalifikacji. Tacy ludzie w
żadnym kraju nie mają ubezpieczenia, często są bezrobotni i zawsze
żyją z zasiłków. Nie wymyślono dotąd sposobu aby ich zaktywizowac i
usamodzielnić.
> Wiadomo, ze u nas nie znajdziesz rodzin, w ktorych majatek gromadzil sie od
> pokolen (coz to wina naszej historii). Ale nieprawda jest (jak sugerujesz,
> chcac czy nie), ze Ci, ktorzy sie mimo wszystko czegos dorobili to Ci, ktorzy
> zrobili to nieuczciwie.
W Polsce stała się prosta sprawa. W tzw. komunie 99% ludzi miało bardzo zbliżone
dochody i żyło na bardzo podobnym poziomie. Co się stało po 1989 r.? Dochody
kilkudziesięciu procent społeczeństwa zostały przejęte przez pozostałych
kilka(naście?) procent społeczeństwa. Pierwsi zostali zepchnięci w bezdomność,
głód, bezrobocie, a w najlepszym przypadku w ubóstwo, a drudzy stali się
posiadaczami dużych majątków. Tylko nie myśl, że widzę zło w posiadaniu przez
kogoś choćby największego majątku. Zło polega na tym, że w Polsce majątki te
powstały w oparciu o pieniądze ściągnięte z dzisiejszych ubogich. To
niedopuszczalne. Pałace powinny być jak najbardziej dozwolone, ale nigdy wtedy,
gdy równolegle coraz bardziej szerzy się bieda. Jeżeli w sytuacji takiej biedy
nasz kraj pozwala na powstawanie "pałaców", to jako Polacy powinniśmy się
zastanowić nad swoim rozumem. Obecnie ludzie wykańczani są tak samo, a nawet
jeszcze mocniej niż za "komuny" i to jest chore.
krucjaty
nie macie czasem wrażenia, że to, co miało być miłą rozmową przeradza się w
"wywalczenie ogniem i mieczem, że TO JA mam rację!"? trochę to żenujące.
mój punkt widzenia: nie używam słowa "tolerancja", bo dla mnie "tolerancja"
oznacza niezgode na istnienie czegokolwiek z jednoczesnym przymusem uznania,
że cos takiego istnieje ;)
albo coś akceptuję, albo nie. i własnie kluczem do współżycia jest, moim
zdaniem akceptacja. akceptuję różnorodność. co więcej, podoba mi sie
różnorodność! świat według sztancy byłby cholernie nudny.
wszyscy ludzie maja prawo do akceptacji, niezależnie od "norm". i bezdomni i
brudni i łysi i grubi i katolicy i Eskimosi. zachowania mogą być
nieakceptowalne. nie zgadzam sie, że ktoś szczy mi na klatce w bloku np.
(wrażliwych przepraszam za użycie słowa na sz!) ale akceptuję człowieka.
zastanawiam się ile w nas jest nieuświadomionej nienawiści (nie, to nie jest
zbyt mocne słowo), która każe nam podejmować różne krucjaty przeciw grubasom,
astrologom, homoseksualistom i wyznawcom szamanizmu w tajdze...
Tak sądzisz?
I dotyczy to każdego przypadku?
Zima, Dworzec Główny, grupa bezdomnych koczuje w poczekalni a woń jaką
wydzielają jest wszechobecna i porażająca. Osoby te podchodzą do podróżnych i
usiłują wyżebrać pieniądze. Odmowę traktują jak okradzenie ich z pieniędzy,
które im się należą, krzykiem usiłują wymusić danie jakiejkolwiek kwoty. A
słownictwo, jakim się posługują... Akceptuję rozwiązanie, w którym ci ludzie
muszą spełnić jakiś warunek, np. przybyć w trzeźwym stanie do schroniska i tam
dostaną jedzenie. Nawet uważam że jest to lepsze rozwiązanie, niż przywiezienie
tej zupy na dworzec i rozdanie jej tam każdemu z bezdomnych bez żadnych warunków.
Sądzę, że to jest trudniejsze dla obu stron - ale lepsze.
Uff... alez pytan, a co najgorsze nie mam na nie odpowiedzi. Akcja 'winna" byla
zorganizowana przez Urzad Miejski i to chyba na zasadzie kielicha swiatecznego.
Nie mam zielonego pojecia, czy ktos zrobil jakis raport czy blizsza jej analize
i turdno mi powiedziec, czy byly jakies realne efekty czy inne oszczednosci.
Wiem natomiast, ze pieniadze byly podatnikow, i ze jest duzy raport "O stanie
bezdomnosci" (???) w Toronto - jezeli interesuje; to tutaj;
www.toronto.ca/homelessness/index.htm
Tak czy inaczej jest to bardzo trudny i bolesny temat i nie ulego watpliwosci,
ze ci ludzie potrzebuja pomocy, ale - tu zmienie pytanie - w jaki sposob pomocy
bedzie najbardziej efektywny?
bardzo dobrze
nie ma sie co cykac z menelami - za morde i wynocha - to nie noclegowna, ciekawe
jakby bezdomni przyszli np do waszej klatki schodowej to tez byscie ich
tolerowali.... smierdzacy, napici, wulgarni... czy tez byscie ich grzecznie
prosili "moze sobie pan stad pojsc?" i kulturalnie negocjowalali czy moze
cieszyli sie ze jakis sasiad z jajami przyszedl, za fraki, wyrzucil i zamknal
drzwi??????
zastanwocie sie co mowicie ludzie !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zasady Tuska: pałką i karabinem
Opór społeczeństwa przed liberalnymi reformami trzeba łamać nawet pałką i
karabinem. To szczere wyznanie Donalda Tuska z 1992 r. Tusk nie walczył
wówczas o głosy milionów Polaków w wyborach prezydenckich i mógł bez szkody
dla siebie głosić zasady zamordyzmu.
Dziś „człowiek z zasadami" stara się uchodzić za polityka umiarkowanego i
demokratycznego. Jednak sens tego, co głosi, pozostaje ten sam: kapitalizm za
wszelką cenę. - Tu chodzi o budowanie kapitalizmu po trupach, dosłownie i w
przenośni. Są zamarzający w zimie bezdomni, są bezrobotni popełniający
samobójstwa, bo sobie nie radzą w rzeczywistości kapitalistycznej, to są
ludzie wegetujący na obrzeżach społeczeństwa - ocenia socjolog dr Jacek
Kochanowski. (wiecej w Trybunie) ...
I co Wy na to kochani wyborcy? Cóz niech kazdy głosuje wg. własnego sumienia.
Tylko zeby pózniej nie było ogólno narodowego płaczu jak zostanie prezydentem
Tusk.
na druga kadencje to oni sie juz nie zalapia
ktokolwiek teraz obejmie wladze to i tak nic dobrego nas nie czeka
ludzie bede zamarzac dalej, noworodki beda podrzucane w rozne miejsca, nietylko
bezdomni beda glodni, KP bedzie lamane dalej
a co do molestowania kobiet w pracy to jakos nie widze zwiazku z lewica
myslisz ze za Buzka - lobuzka tego nie bylo?
To już nawet do Płocka trafił ten Mapett Show !!! Idą WYBORY !!!! I te Wybory
będą chodzić aż do końca 2006 r. po pasach , blokować mosty , aż strach pomyśleć
co będzie za miesiąc za dwa , za pół roku - Teraz do końca roku sejmowe
chodzenie po pasach , a od końca tego roku samorządowe chodzenie po pasach.
Nikogo tu nie obchodzą ani pielęgniarki , ani bezrobotni, ani bezdomni - to
tylko dobry pretekst do chodzenia żeby sobie wychodzić mandat - obojętnie jaki
- do sejmu , województwa , powiatu , do rady miasta -Ludzie to miasto było
jeszcze przed wojną pokazywane jako wzór tolerancji i dobrego smaku - małe ale z
klasą !! Teraz każdy Mapet robi sobie z niego żarty naciągając nas na chodzenie
z nim " po pasach " - Nie dajmy sie zwariować - zamknijmy bramy Miasta dla
takiego stylu tumanienia ludzi !!!!