udział rolnictwa w PKB

odchudzicsie

Nie wierzę w żaden spokojny rozwój doprowadzający do dobrobytu Polskę międzywojenną. Polska była krajem biednym, bez przemysłu i kapitału. Na dodatek z dużymi napięciami społecznymi spowodowanymi przez ogromną ilość mniejszości narodowych oraz kompletnie zawaloną sprawę reformy rolnej. Rozwój byłby po prostu dreptaniem, które było udziałem takich biedaków jak Grecja, Portugalia lub Hiszpania. Były to kraje o porównywalnej sytuacji i do czasu przyjęcia do EWG były to oazy brudu, zacofania i analfabetyzmu.
Porównywanie nas do Niemiec to bzdura. Przed wojną PKB Polski było mniej więcej równowartością PKB samego Berlina. Równie dobrze można porównać nas do USA, bo tam ten kryzys był równie dotkliwy.
Ze smutkiem trzeba przyznać, ze niestety mamy dużo do zawdzięczenia panom Hitlerowi i Stalinowi. Pierwszy pozbył się naszych tzw. Ziem Odzyskanych, a drugi nam je dał i zabrał sobie błota Polesia, piachy Białorusi i 30 procent naszych mniejszości. Obydwaj nie przypuszczali, że dali nam szansę na bycie w Europie.
PS. W ostatnim zdaniu jest duża doza ironii (to tak na wszelki wypadek gdyby ktoś chciał mnie atakować z pozycji Polaka - patrioty tj. miłośnika filmów typu Katyń).

To jest 6 tematów które podawał dr. Kwiatkowski na ostatnim wykładzie.

1. Porównaj poziom przeciętnych wynagrodzeń między polskimi województwami.
(Czaruś Lewandowki, Rafał Janowski)
2. Podaj kilka powodów, dla których współczynnik aktywności zawodowej w Polsce jest
stosunkowo niski. (Ewka Arendarska, Monika)
3. Na podstawie danych statystycznych określ, w których województwach w Polsce produkt
PKB per capita (na jednego mieszkańca) jest najwyższy, a w których najniższy. (Anna
Górnicka).
4. W jaki sposób wiek wpływa na stopę bezrobocia. Zilustruj to na przykładzie danych o
stopie bezrobocia wg wieku w Polsce. (Kalina)
5. W których województwach w Polsce rolniczy charakter gospodarki jest największy.
Wykorzystaj dane o udziale pracujących w rolnictwie w stosunku do pracujących ogółem.
(Nowakowski, Wiliczyński).
6. Jak zmiany PKB wpływają na bezrobocie. Zilustruj na przykładzie Polski lat 2000-2007.
(Andżelika, Asia).
Jeśli oddamy te prace na następym zjęździe to po wyniki mamy przyjść 6 II g.8.30 lub 12 II g. 9.30

Są trzy rodzaje kłamstw:
1.kłamstwo
2.większe kłamstwo
3.statystyka
Jako przykład mogę podać, że według RP w Polsce jest niecałe 20% bezrobocie, a wedle UE niecałe 50%. A jeśli chcesz dane to proszę bardzo:
PKB:
Niemiec - 2148
Chin - 1649
udział przemysłu w PKB:
Niemiec - 31%
Chin - 53%
przemysł w mld $:
Niemiec - 665,88
Chin - 873,97
Jeśli dodac do tego rolinictwo
udział w rolnictwie:
Chin - 15%
Niemiec - 2% (niestety nie doszłem do tego, ale średnia unijna to 2%, więc z niej skorzystam, jeśli ma ktoś dokładne dane, niech mnie skoryguje).
rolnistwo w mld$:
Chin - 247,35
Niemiec - 42,96

Reszta to usługi.

[ Dodano: Pią Paź 07, 2005 6:00 pm ]
1 Stany Zjednoczone 12,332,296
2 Chiny 8,091,851
3 Japonia 4,009,327
4 Indie 3,602,894
5 Niemcy 2,498,471

Ten sam artykuł.

Jak ktoś z was jest taki dobry to niech sobie załatwi plakietkę IBM i klienta na to, to mu wydajność wzrośnie, ale zdaje się klienci i IBM was zignorują.
Jeżeli potrafisz kierować koparką to pewno Ci wzrośnie wydajność, ale sądząc po naszym społeczeństwie szybciej będzie machać łopatą niż przeszkolić jednego operatora.
Można oczywiście zatrudnić jeszcze więcej urzędników lub górników, którzy nie umieją zarobić nawet na swoje koszy miejsca pracy, a co dopiero mówić o jakiejś emeryturze. Ale czy będziemy bardziej wydajni niż USA? Wątek wydajności został podniesiony w kontekście emigracji Polaków, gdzie w UK, Polską pracowitość tam umieją zagospodarować i przekuć w wydajność. Biorąc pod uwagę PKB liczony wg siły nabywczej waluty na jednego pracującego, jesteśmy na poziomie 47,9 proc. średniej unijnej. Mamy więc poziom wydajności pracy liczony na jednego pracownika prawie o połowę niższy. Jeszcze gorzej jest w porównaniu ze Stanami Zjednoczonymi, w których wydajność jest na poziomie 119 proc. unijnej. Mamy też niższą wydajność niż Węgry (gdzie jest 60 proc. średniej unijnej) i Czechy (53 proc.). Spowodowane jest to rolnictwem, które ma relatywnie duży udział w naszej gospodarce pod względem ilości osób pracujących, a w którym wydajność pracy jest znacznie niższa niż w innych działach polskiej gospodarki. Z naszych szacunków liczonych jako wartość dodana wypracowana przez liczbę osób pracujących w rolnictwie, a nie mieszkających na wsi (wg danych z ostatniego spisu powszechnego) wynika, że wydajność pracy w rolnictwie jest sześciokrotnie mniejsza niż średnia w całej gospodarce. Rolnictwo dostarcza tylko niecałe 3 proc. PKB, a w dziale tym pracuje ponad 16 proc. ogółu zatrudnionych. To duże obciążenie rolnictwem powoduje, że tak źle wypadamy w porównywalnych statystykach. Branże wysokich technologi nie otrzymują dotacji takich jak rolnictwo, czy górnictwo. U nas państwo premiuje branże z najmniejszą wydajnością, więc mamy skutek.

Coście tak skupili się na tej wydajności, którą uważam za jeden z mniejszych polskich problemów. http://www.mf.gov.pl/_fil...e_publiczne.pdf - to ma być te zbawienie, no nie żartujcie. To jest przesypianie możliwości działań. Nie zauważyliście, że rząd przesypia problem demografii (znikania narodu) i braku reform finansów? Woli płacić odsetki od zadłużenia niż przeznaczyć te pieniądze na ważniejsze potrzeby rozwoju Polaków.
Nie zauważaliście, że może istotniejsze jest rosnące, co miesiąc zadłużenie przekraczające już 500mld PLN?

odnosnie 5 punktu znalazlam tylko cos takiego :P moze ci sie przyda
Scharakteryzuj problemy społeczno-gospodarcze przełomu XX i XXI w. na świecie.

Chociaż od zakończenia II wojny światowej minęło już ponad 60 lat, nadal pokój na całym świe-cie jest poza zasięgiem. Liczne konflikty głównie skupiały się wokół wyzwalania się społeczeństw spod władzy komunistycznej, jak Jesień Narodów 1989 roku lub powstanie w Grecji w latach 1946-49. Pośród innych przyczyn działań zbrojnych w końcu XX i na początku XXI w. wyróżnić możemy rozbieżności etniczne, narodowościowe oraz religijne. I chociaż pochłaniały one, i nadal pochłaniają setki tysięcy ofiar, a naukowcy liczą dni, kiedy po 1945r. na całym świecie panował pokój (obecnie według różnych źródeł liczba ta waha się, nigdy nie przekraczając miesiąca), nie są one największym problemem.


Zdecydowanie silniej przez opinię publiczna nagłaśniane są problemy społeczno – gospodarcze, które zaobserwować można nie tylko w krajach najuboższych, ale również w tych wysoko rozwiniętych, których PKB znajduje się w światowej czołówce.


Do jednego z najpoważniejszych zalicza się podział ekonomiczny świata. W dużym uproszcze-niu wyróżnić można trzy grupy państw. Najbardziej ekskluzywną jest G8 (Group of Eight), do której zalicza się kraje mające największe wpływy w gospodarce globalnej. Są to USA, Kanada, Włochy, Japonia, Niemcy, Wielka Brytania, Francja oraz Rosja. Tą najbiedniejszą częścią są tzw. Kraje Trzeciego Świata, czyli te leżące na kontynencie afrykańskim, gdzie postęp cywilizacyjny zdecydowa-nie odbiega od Europy. Ostatnia grupa to reszta państw, które biorą czynny udział w polityce międzynarodowej, lecz nie mają zbyt dużego znaczenia.


Przyczyn takiego podziału upatrywać się trzeba przede wszystkim w skutkach zaistnienia „że-laznej kurtyny” oraz kolonizacji. Po roku 1945, kiedy zimna wojna podzieliła świat na kapitalistyczne państwa zachodnie oraz komunistyczny Wschód, rozpoczął się proces różnicowania poziomu gospodarczego. Zarówno rolnictwo, jak i przemysł w krajach socjalistycznych nie rozwijał się tak prężnie, jak w RFN czy Francji. Wpłynęły na to dodatkowo dotacje płynące do Europy z USA na mocy planu Marshalla oraz inne fundusze, np. z Unii Europejskiej czy od prywatnych inwestorów, z których państwa Układu Warszawskiego skorzystać nie mogły.