odchudzicsie
Azja:
Gobi, Takla Makan, Kyzył-Kum, Kara-Kum, Thar, Lota, Wielka Pustynia Słona (Iran), Syryjska, Wielki Nefud, Ar-Rab al-Chali, Ałaszan, Negew
Afryka:
Sahara, Wielki Erg Zachodni, Wielki Erg Wschodni, Libijska, Zachodnia, Arabska, Nubijska, Kalahari, Namib, El-Dżafur
Ameryka Płn.:
Wielka Pustynia Słona (USA), Mojave
Ameryka Płd.:
Atakama
Australia:
Wielka Pustynia Piaszczysta, Tanami, Simpsona, Gibsona, Wielka Pustynia Wiktorii, Mała Pustynia Piaszczysta
Może wyprawa do Ziemi Świętej zaowocuje następną książką Pana Krzysztofa.
Ciekawym przedsięwzięciem jest również tegoroczna eskapada gdynianina Marcina Gienieczko zamierzającego przepłynąć trasę Sydney - Hobart (Tasmania) kajakiem. Konstruktorem łodzi jest Bartosz Puchowski.
Wyprawa morska ma być poprzedzona wędrówką po kontynencie Australii (łącznie 7,5 tys. km) rozłożoną na 3 etapy:
- rowerem odcinek Darwin/płn. Australia - Newman/wieś aborygeńska,
- pieszo przez Pustynię Gibsona do Alice Spring,
- a następnie rowerem do Sydney.
Po ukończeniu trasy kontynentalnej Marcin Gienieczko wraca do Polski, po czym ponownie przylatuje do Sydney, aby kajakiem przepłynąć ok. 1200 km do Hobart pokonując po drodze trudną Cieśninę Bassa. Warto dodać, że podróżnik jest z wykształcenia dziennikarzem, a z zawodu organizatorem survivalowych wypraw.
Moja wizja: i postnuklear, i fantastycznie.
Po prostu obecnie atomówki mają terroryści - i ich użyją. Część świata stanie się jałową pustynią. Bogaci uciekną w rejony bezpieczne i tam będzie idylla. Reszta zczeżnie na tym co zostanie. Rozwarstwienie społeczne będzie najgorszym co nas spotka.
Część ucieknie poza ziemię, część pod wodę, część pod kopuły. Ale większość będzie przymierać i wymierać bez szans na przyszłość.
Jak ktoś mi powie, że za dużo cyberpunka to powiem: nie za dużo. Za dobry ten cyberpunk był. Po prostu wizje Gibsona, Dicka mnie ruszyły - i po małych modyfikacjach dalej uważam je za prawdopodobne
Zapowiada się ciekawy film 10.000 B.C.
Akcja filmu toczy się w czasach ludzi pierwotnych, czasach nieposkromionych zwierząt, gdy ziemię przemierzały potężne mamuty; czasach, w których rodziły się idee i wierzenia, które potem kształtowały całą ludzkość. 10 000 B.C. opowiada o młodym myśliwym, który, próbując przeprowadzić wojowników przez bezkresną pustynię, musi stawić czoła tygrysom szablozębnym oraz innym prehistorycznym drapieżnikom. Jednocześnie odkrywa zaginioną cywilizację i spieszy na ratunek swej ukochanej, którą chce posiąść pewien nikczemny watażka. Trochę to przypomina ostatni film Gibsona, ale osoba Rolanda Emmericha daje gwarancję dobrej rozrywki.
zapowiadają - horror z Willem Smithem "Jestem legendą" i oparty na prawdziwych wydarzeniach kryminał Ridleya Scotta "American gangster" z Denzelem Washingtonem i Russelem Crowe.
p.s
tytuł jest równocześnie linkiem do trailera
Ja chodzę do pierwszej LO i muszę przyznać że ostro przycinają
Najwajnie jest u mnie z gery. Miałem sprawdzian z mapki świata. Olej - bo tak nazywa się sławny w całej Bydgoszczy nauczyciel - podaje 20 losowych obiektów z mapki. U mnie trafiły się takie perełki jak Wyspa Wrangla czy Pustynia Gibsona
gil fajny tekst (beż żadnej ironi) i sporóbuje sie do niego odnieśc.
Zauwązmy proszę ze jest to sztuka , która w założeniach ma być przeniesona do czasów współczesnych by pokazać btyć może jak by to sie odbyło dzisiaj.
Czy myślisz ze młodych ludzi przyciagnie standarodowa droga krzyzowa w kosciele? wg mnie jezeli młodzi ldzie to pustynia kulturowa (taka ostatnio słyszałem opinie o współczesnych studentach) i instytucjom kulturowym ciezko jest zachęcić młodziez do odwiedzania ich to co zrobić? jezeli sztuka nie kontrowersyjna to bedzie "kolejnym" przedstawieniem.
A czy kontrowersyjna nie była "Pasja" Mela Gibsona? zarzucano mu ze pokazanie meki Jezusa było powiedzmy łagodnie "niesmaczne", ale on pokazał by uświadomioć nam jak Jezus cierpiał.
1/3 powierzchni ziemi ma być pustynią do 2100 roku. To może być prawdziwa apokalipsa!
"Apocalypto" to tytuł nowego filmy Mela Gibsona, który przedstawia ciekawą hipotezę dotyczącą tajemniczego znikcięcia starożytnego ludu Majów. Wraz z tym filmem powrócił temat apokalipsy, który - ku zaskoczeniu - pojawił się w gazecie "Independent". Zagłada ludzkości ma przyjść wraz ze stopniowym ocieplaniem się klimatu i brakiem wody.
1/3 powierzchni Ziemi będzie pustynią do 2100 r.
W raporcie, o którym informuje "Independent", napisano, że pustynie, stanowiące obecnie 3 proc. powierzchni naszej planety, zajmą do 2100 aż 30 proc. Do przygotowania raportu na temat zagrożenia suszą spowodowanego zmianami klimatycznymi po raz pierwszy użyto superszybkiego komputera.
Zdaniem czołowego brytyjskiego eksperta ds. wpływu zmian klimatycznych na kraje rozwijające się, Andrew Simmsa, "te prognozy mają wpływ na niemal wszystkie aspekty życia w państwach rozwijających się - zdolność produkowania żywności, utrzymania bezpiecznego systemu sanitarnego, dostępności wody". "Strąci to w przepaść setki ludzi, którzy już dziś z trudem przeżywają kolejny dzień" - uważa Simms.
Pełny tekst raportu zostanie opublikowany jeszcze w tym miesiącu w piśmie "Journal of Hydrometeorology".
Sprawa apokalipsy przewija się także w naszych materiałach, ale jest ona związana nie tylko z katastrofami, upadekiem meteorytu, przebiegunowaniem ziemi, rokiem 2012 itp. Apokalipsa według znakomitych jasnowidzów ma oznaczać także koniec naszej cywilizacji na przeludnionej ziemi, wśród ludzi walczacych wzajemnie o wodę. Przeludnienie - ten wstydliwie skrywany temat postaramy się przedstawić w ostrzeżeniu, które podobno naszej cywilizacji przekazują istoty z gromady gwiazd zwanej Plejadami.
Tekst: Mateusz Kruszela
Źródło:
The Independent