odchudzicsie
Dokładnie takie same przemyślenia mam po tej sprawie. Z przekazy medialnego przebijają się dwa kryptosygnały do społeczeństwa:
a) Bała się męża, wybrała święty spokój itd. - w domyśle byłaby niezależną, postępową, żyjącą według własnej legendy kobietą wyzwoloną, żyjącą w partnerskim związku ze swoim 15 lat młodszym partnerem, który wspiera jej karierę, to by tego wszystkiego nie było. A ta bawiła się w męża, dziecko przed czterdziestką urodziła i może jeszcze obiady gotowała częściej, niż co drugi dzień (na zmianę z partnerem) - no i trach.
b) Nikt nie reagował, społeczeństwo milczało - czytaj: czas skończyć z "prywatnymi" dziećmi, dzieci muszą być własnością państwową przez państwo wychowywaną. Rodzice mają pełnić co najwyżej funkcje administracyjno-finansowe.
c) Niestety dla dziennikarzy opcji "c" nie ma: rodzina miała tylko dwójkę dziecki i stereotypu, jakoby wielodzietność równała się patologii, nie da się po raz n-ty powielić.
Z wielkim niepokojem obserwuję nagły wzrost informacji w mediach na temat patologii w rodzinach. Obawiam się, że jest to próba zrobienia gruntu pod ewolucję prawa w kierunku zmniejszania autonomii rodziny. Premier, który chce walczyć z klapsami, też nie wygląda na tym tle poważnie - chciał puścić w eter coś pasującego do aktualnego klimatu medialnego, a prawdopodobnie nieświadomie odegrał z góry wyznaczoną mu rolę. Teraz też był jednym z pierwszych komentatorów, chociaż prawdopodobnie w momencie formułowania wypowiedzi nie wiedział więcej niż my.
@Sasza: "Małżeństwa" jednopłciowe rozwalają społeczeństwo, pedofilia i kazirodztwo rozwalają społeczeństwo i krzywdzą dziecko, aborcja rozwala społeczeństwo i zabija dziecko. Dlatego właśnie potępiam wszystkie te przypadki, w kolejności od ostatniego do pierwszego.
co ty pierdolisz?? W jakim materiale dostrzegles swoim porytym lbem takie przekazy? Blagam cie, skoncz z tym swoim pseudointeligentnym belkotem i nie osmieszaj sie. Autorytetem moze bedziesz dla kolegow na podworku, ale tu snobujac sie na wielkiego mysliciela robisz z siebie blazna. A przypominam, ten tytul od paru juz lat jest zarezerwowany dla jednego z twoich przedmowcow...