odchudzicsie
Kolonialwaren Apostel to raczej nie jest Gdańsk...
"Melgergasse" to oczywiście ul. Słodowników (powinno być: Melzergasse)
"Gruss vom Automat" to wnętrze "automatycznej restauracji" Hartmanna na Długiej 35, czyli w kamienicy zwanej "Lwim Zamkiem".
PS. Renesansowe spichrze z pocztówki "Jarmark gdański" stoją w Kazimierzu Dolnym
:crazyeye: jesooooooooooo a ja już miałam ochotę na tą pysznie wyglądającą kawę :roll:
a tak apropo kawy to........wczoraj byliśmy z Tz-em w takim pięknym miasteczku co zowie się Kazimierz Dolny nad Wisłą (jak ktoś nie wie gdzie to, to google pomogą :cool3:) i poszliśmy sobie na kawkę :cool1: do Faktorii, która kosztowała nas więcej jak porządny obiad, który później zjedliśmy w restauracji :roll: Śmieszne, co? :diabloti:
Witajcie :-)
Ale się nałaziłam... 2 godziny intensywnego spacerku i załatwiania różnych spraw, oczywiście z Gochą.
Miałam wczoraj napisać coś o wyjeździe do Kazika, ale mnie zmogło na kanapie... Byliśmy tu: Kazimierz Dolny - "Hotel Zajazd Piastowski" - hotel, restauracja, kongerencje, night club
Akurat trafilismy na promocję weekendową. Pokój może nie najwyższych lotów, ale było czysto, łazienka na przyzwoitym poziomie, bez plesni i grzyba, w pokoju tv i parę kanałów do wyboru. Wzięliśmy opcję z jedzeniem i muszę wam powiedzieć, że byłam w ciężkim szoku - jedzenia było tyle, że ani razu nie udało nam się zjeść wszystkiego (a mało nie możemy...). Porcją na 1 osobę spokojnie najadłyby się 2. W dodatku wszystko świeże, pachnące, ładnie podane, no cud miód jednym słowem. Jedyny minus hotelu, to odległość od rynku (ok. 2km). Ale i to miało swoje dobre strony, bo przynajmniej po objedzeniu się mieliśmy trochę ruchu :Śmiech:
:) samo miasteczko znam i faktem jest, że zmieniło się przez okres 15 lat moim zdaniem na niekorzyść.
Gdzie tylko było możliwe wybudowano domy, restauracje, hotele i urok przytulności zmalał.
Polecam natomiast urocze wycieczki wąwozami a na rynku odpoczynek.
W PTTK na Rynku można dostać mapę. Trasy są różne. Najkrótsza godzinna to ulicą Małachowskiego po drodze Kuncewiczówka potem dalej pomiędzy sadami droga skręca w prawo i zaraz za gospodarstwem Skoczków (prawie skansen)
droga zawija ostro w prawo w wąwóz i dalej idąc wychodzi się na Mały Rynek.
a oto Korzeniowy Dół trasa 3,5 godziny.http://fotogalerie.pl/fotka/27367311...,,na-zamku.htm
Kazimierz znam jak własne podwórko :D
Bieżące informacje ---> http://www.kazimierz-dolny.net.pl/
Dot.: Weekend we dwoje
Wg mnie Kazimierz Dolny jest ok, ale na jeden dzien. Ja szczerze mowiac spedzilam swietny weekend, ale sie troche nudzlismy, bo naprawde nie ma tam co robic procz romantycznych spacrow po starowce i kolo Wisly, ale jaka to atrakcja... Poza tym jest dosc drogo. Ja placilam 150 zl za nocleg 2 os. Wiem, ze ceny takie mniej wiecej są. Za to apartament mielismy super!!!!!!
Polecam za Kielcami taka miejscowosc... niech no sprawdze na mapie....Wola Kopcowa - doslownie za Kielcami jakies 5 km. Wjezdza sie w las i jedzie jedzie jedzie... az dojezdza sie do jeziora, a tam znajduje sie osrodek wypoczynkowy - nie jest pierwszej mlodosci, ale odniowiony i pokoje spoko, jest grill, restauracja, kajaki, łódki itd. Calkiem romantycznie, totalne odludzie.
Moge polecic wam mnostwo miejsc na poludniu kraju, wszystko zalezy, co chcecie robic i skad dokladnie jestescie.
proponuje stworzyć nasza własną bazę miejsc przyjaznych psiarzom!
ja zaczynam
Jabłonna
Zespół Pałacowo Parkowy PAN, kawiarnia i restauracja, wbrew znaczokm na tabliczlach tosa moze nie tylko biesiadować na ogródku ale też wejść do podziemi restauracji
PUB "Agencja" ul. Szkolna 113, właściciele sami posidają DN i nie mają nic przeciwko olbrzymom przychodzącym z włascicielami na rybę i pwko
Piwniczna Zdrój (okolice Nowego Sącza)
Dom Zdrojowy, Pijalnia Artystyczna, przepiękne mijejsce, pyszne jedzenie, gorąca czekolada, wyborne wina i koncerty jazzowe a tosa moze siedzieć w środku bez kaganca
UNI BAR CZERCZ
miejsce mało zachęcające z zewnątrz, mały biały barek, w środku najlepsze pierogi świata, pstrąg i kilka innych specjałów, pies mile widziany staje się miejscową atrakcją turystyczną
Pizzeria NA SZLAKU
pyszna orginalna pizza, pies w ogródku dozwolony
Krynica Górska
Węgireska Korona
Włoska knajpka, niedaleko rynku, tam chodziliśmy z naszym DC, można mieć psiaka w ogródku i w środku w lokalu
Kościerzyna
ow Drzewiarz warunki takie sobie ale bycie kilka kilometrów w głąb lasu, nad krystalicznym jeziorkiem i z pupilem bez cenne:D
Skansen Wdzydze generalnie w całej okolicy skansenu nie spotkałam się z zakazem wejścia psiaków
Kazimierz Dolny
restauracja DWA KSIĘŻYCE
tosa może wejsć do środka i dostanie dzbanek wody i miseczkę
Lublin
Restauracja Mandragora na starówce, kelner donosi pieskom wody
Nie wiem gdzie pisać bo nie mam bloga , ale odpowiem na pytania tutaj jeśli pozwolicie
Kochani!!! jest co opowiadać bo Eryś na wystawie poszedł jak przecinak… jestem jeszcze w takim szoku że długo będę do siebie dochodzić - ale to miły szok, oby było ich jak najwięcej hihihi
W niedzielę został Zwycięzcą Młodzieży i zajął II miejsce jako Najpiękniejszy Junior i… stanął na pudle Hura! co dla mnie nie ukrywam, jest wielką radością i niemałym przeżyciem !!!
Na klubówce zdobywając tytuły zakończył Młodzieżowy Championa Polski, zdał testy psychiczne i przegląd hodowlany jest teraz dla nas champion nad championami
W Białowieży byliśmy jest tam naprawdę przepięknie!!! zwiedziliśmy puszczańską wieś i jej okolice, byliśmy w restauracji Carskiej - polecam warto tam wstąpić! pospacerowaliśmy po parku, byliśmy w Rezerwacie Żubrów, oczywiście bez Ryśka – pilnowała go przesympatyczna Pani kasjerka. Zwiedziliśmy Hajnówkę jest tam równie uroczo, jednym słowem mini wakacje udane na maxa!!! A w drodze powrotnej dojechaliśmy do magicznego miejsca jakim jest Kazimierz Dolny i tam relaksowaliśmy się i dochodziliśmy do siebie po wyczerpującym, ale jakże owocnym weekendzie na Białostocczyźnie.
Wyniki tak jak obiecała Kinga będą wieczorem i na pewno nie są tajne, ale musicie mi wybaczyć, bo nie potrafię jeszcze w jednym momencie oglądać wystawiane psiaki, robić zdjęcia, zapisywać wyniki i kibicować to umie tylko Hania ukłony dla niej wielkie i podziekowania za wszystko !!! ale mam za to mase zdjęć gdzie na pewno wstawie
Dorota dziękuje za pozdrowienia i mizianki dla Ryśka
dorob62 napisał/a:
ak to fajnie teraz po wystawie czytać i pisać posta do KOGOŚ kogo się poznało osobiście.. To zupełnie inny kontakt:)
wierzcie mi ja też się bardzo cieszę że Was Wszystkich bez wyjątków poznałam