Indeks odchudzicsieKazimierz Wielki dlaczego nazwany WielkimKazimierz Wielki dlaczego został nazwany WielkimKazimierz Wierzynski Gdzie nie posieja mnieKazimierz Marcinkiewicz Rada GabinetowaKazimiera Szczuka Forum GazetaKazimiera Iłłakowiczówna Matka BoskaKazimierz Wielki i jego porażkiKazimierz Poznański Wielki przekrętKazimierz Rymut Nazwiska PolakówKazimierz przerwa-tetmajer: Poezje
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • prof.opx.pl
  •  

    odchudzicsie

    Paparaci i tabloidy są dla ryja jak tlen
    I czemu się tak unosisz? Nie rozumiesz, że to rodzaj masochizmu?
    Takie Cichopki i Mandaryny wręcz błagają tabloidy o uwagę, a
    paparatków o fotki, bo bez nich społeczeństwo zapomniałoby kim są,
    gdyż nie mają żadnych dokonań, które pozwoliłyby im na uczciwe
    zaistnienie w mediach. Więc robią pozorowane ruchy, byleby tylko o
    nich pisano, co a nóż-widelec TVN zaprosi do "TzG" albo Polsat się
    upomni? Dlaczego nie fotografują Krystyny Jandy, Janusza Gajosa
    inaczej niż na rozdaniu nagród w Gdyni czy na Festiwalu w Kazimierzu
    Dolnym? Bo są to gwiazdy wielkiego formatu, nie uwikłane w skandale,
    które mają wiele do powiedzenia w kwestiach sztuki, a nie wywlekają
    brudów, żeby byle szmatławce onanizowały się wraz z czytelnikami ich
    prywatnym życiem. Jest też kategoria ludzi, którzy nie zabraniają
    paparatom robienia fotek, a wiadomo, co nie zabronione, mniej
    cieszy. Ponadto nie ma się co roztkliwiać nad losem pseudo gwiazdek
    serialowych, które bez kolorowych gazet i wywiadów o tematyce
    zapchanej kiszki stolcowej nie istnieją. I tyle w temacie.



    W Kazimierzu Dolnym
    Byłam wczoraj w Kazimierzu nad Wisłą i oczywiście w "Zielonej tawernie" . Nie
    było już miejsc w jakze urokliwym wnętrzu zaaranżowanym w stylu dworku
    ziemianńskiego , ale co tam , były miejsca na zewnątrz. Jedzonko nie zawiodło
    oczekiwań. Jak zwykle pyszne "pierogi ruskei inaczej" oraz leciutko
    podsmażana cukinia i brokuły ( wersja z sosem serowym i na ostro- obie
    pyszne). Nie jadam raczej zup, ale tam oczywiście skusiłam się .No i dla
    takiej polewki cebulowej było warto .Poezja smaku. Mieliśmy też na stole zupę
    jarzynowo- rybną .Nazywałą się jakoś inaczej, ale jakie aromaty rozsiewała
    ach....
    W Kazimierzu jest też urokliwa herbaciarnia "U Dziwisza" .Ze smakiem
    zaaranżowane wnętrze, pyszne herbatki i do nich smakowiete słodości. Az
    wychodzić stamtąd żal.
    Przetestowałam też kiedyś popularną tam swego czasu knajpkę "U
    fryzjera" .Gościli kiedys u siebie prezydentów europejskich państw. Lokal
    zaaranżowany w stylu żydowskim. Pyszne były farfelki ,ale reszta
    niezbyt .Nawet 'Kaczka a la Havel" twarda i bez smaku.
    Słyszałam też o nowym miejscu .Nazywa się zdaję się "Mandaryn" .Znajomi
    wychwalali.
    Kazimerz generalnie super, tylko nie w takie dni jak długie weekendy. W
    tygodniu bardziej urokliwie.
    Pozdrawiam.Halszka



    Gość portalu: bosman napisał(a):> i tak nie zrozumie. Toż to pokolenie Joli
    Rutowicz, Dody i Mandaryny.

    Dla czego dalej wszystko ma być za darmo? Poznałem trochę świat podróżując
    pojazdami spalinowymi, nigdzie nie spotkałem się z ulgami dla posiadaczy
    samochodów. Nawet w Kazimierzu Dolnym trzeba płacić za parkowanie w mieście.
    Pojedź do Kazimierza i spróbuj tam zaprotestować przeciwko parkowaniu, jako
    spadkobierca komuszych nawyków. Co kogo obchodzi czyjś narzędź pracy, trzeba
    wyposażyć go w płatną przepustkę i dalej do przodu.



    Parę recenzji przeklejonych z innego wątku:

    W Kazimierzu Dolnym
    halszka2 02.05.2004 14:28 odpowiedz na list


    Byłam wczoraj w Kazimierzu nad Wisłą i oczywiście w "Zielonej tawernie" . Nie
    było już miejsc w jakze urokliwym wnętrzu zaaranżowanym w stylu dworku
    ziemianńskiego , ale co tam , były miejsca na zewnątrz. Jedzonko nie zawiodło
    oczekiwań. Jak zwykle pyszne "pierogi ruskei inaczej" oraz leciutko
    podsmażana cukinia i brokuły ( wersja z sosem serowym i na ostro- obie
    pyszne). Nie jadam raczej zup, ale tam oczywiście skusiłam się .No i dla
    takiej polewki cebulowej było warto .Poezja smaku. Mieliśmy też na stole zupę
    jarzynowo- rybną .Nazywałą się jakoś inaczej, ale jakie aromaty rozsiewała
    ach....
    W Kazimierzu jest też urokliwa herbaciarnia "U Dziwisza" .Ze smakiem
    zaaranżowane wnętrze, pyszne herbatki i do nich smakowiete słodości. Az
    wychodzić stamtąd żal.
    Przetestowałam też kiedyś popularną tam swego czasu knajpkę "U
    fryzjera" .Gościli kiedys u siebie prezydentów europejskich państw. Lokal
    zaaranżowany w stylu żydowskim. Pyszne były farfelki ,ale reszta
    niezbyt .Nawet 'Kaczka a la Havel" twarda i bez smaku.
    Słyszałam też o nowym miejscu .Nazywa się zdaję się "Mandaryn" .Znajomi
    wychwalali.
    Kazimerz generalnie super, tylko nie w takie dni jak długie weekendy. W
    tygodniu bardziej urokliwie.
    Pozdrawiam.Halszka



    • Re: W Kazimierzu Dolnym
    nobullshit 18.07.2004 01:40 odpowiedz na list


    Też uwielbiam Zieloną Tawernę, z uwagi na "ruskie inaczej"
    oraz na kota - rezydenta, który ma najbardziej pomysłowo-literackie imię,
    jakie można nadać kotu - MYSZKIN.



    • Re: W Kazimierzu Dolnym IP: *.aster.pl / *.aster.pl
    Gość: Ada 01.08.2004 19:22 odpowiedz na list


    Też podpisuję sie pod Zielona Tawerną- pyszne pierogi inaczej, różowy śledź,
    żurek. Bardzo miłe miejce. Pozdrowienia dla Myszkina- najgrubszego kota jakiego
    znam :)



    • Re: MYSZKIN W Kazimierzu Dolnym
    krzysio_m 26.08.2004 13:17 odpowiedz na list


    Myszkin is great(kiedyś wlazł mojej znajomej na kolana i nic mu więcej do
    szczęścia nie było potrzebne - nie dał sie wyprosić aż do końca
    uczty :) :) :) )!!!
    Ale szkoda, że już nie ma Vincenta na Al. Krakowskiej :(
    Tę restaurację lubiłem najbardziej...


  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •