odchudzicsie
ja się tylko zastanawiam ile razy padały propozycje o odkupienie domeny i jakie padały kwoty Z drugiej strony warto trzymać taką domenę. Może kiedyś będzie ona warta fortunę i głupio ją teraz sprzedawać za małą kasę. Może kiedyś hokej będzie popularny w Polsce jak Tim Horton w Kanadzie (znany nie tylko jako hokeista ale założyciel wspaniałej sieci kawiarni! Szkoda, że u nas nie sprzedają takiej kawy i pączków z syropem klonowym )
34
Vasco zapada w śpiączkę pooperacyjną. Choć lekarze są ostrożni w swoich rokowaniach, nie tracą nadziei na wyzdrowienie chłopaka. Cała rodzina Armendarizów obwinia Jaimego o wypadek syna. Sara udaje załamaną wypadkiem Vasca. Alonso próbuje ją pocieszyć i zaprasza na kawę. Lorena intensywnie poszukuje pracy. Postanawia piec domowe babeczki i sprzedawać je w okolicznych kawiarniach. Niestety, nikt nie jest w stanie przyjąć od niej towaru. Zdesperowana zaczyna sprzedawać swoje wypieki na ulicy. Nadchodzi dzień ślubu Jacqueline i Daria. Paula jest zdruzgotana. Pocieszą ja tylko myśl o tym, że jakiś czas przed uroczystością zdołała nadpruć suknię Jacqueline.
[quote="zadziora"]
Pan by chciał kawiarnię i piwo na dworcu, tylko czy prawo na to aby pozwala, żeby na dworcu sprzedawać alkohol? Przepraszam jeśli pytanie jest niemądre, ale wydaje mi się, że u mnie nie można sprzedawać alkoholu na dworcach;
Na dzień dzisiejszy nie pozwala. Jednak istnieje projekt Ustawy Antyprohibicyjnej popierany przez wszystkie ugrupowania, który zakłada zezwolenie na handel alkoholem na dworcach PKP. Ograniczenia miałyby tylko dotyczyć alkoholi ponad 18 %, poza tym handel słabszymi trunkami byłby nieograniczony....Być może wkrótce nie trzeba będzie kryć się z piwem na dworcu i w pociągu....Chociaż co do tego krycia......Nie jeżdzę na dzień dzisiejszy pociągami, sporadycznie...ale znajomi mi opowiadali, że z tym egzekwowaniem zakazu picia w pociągach różnie bywa..... Samo życie....prawo sobie, rzeczywistość sobie
Nie mam czasu śledzić na bieżąco wszystkich wpisów na forum, za to obserwuję na żywo zachowania ludzi i podejście do różnych spraw.Ja niewyzbywałabym sie wszystkiego . Nadobrzankę nie sprzedawać ale wyremontować i zrobić coś co służyło by miastu.
Bywam w wielu miastach i podglądam. Nie mamy kawiarni, miejsca na różne kluby, wystawy.spotkania. Urząd zamały mogli by niektóre biura tam przenieść.
W centrum miasta znajdował się niegdyś sporej wielkości rynek. Teraz kiedy miasto stało się rozbudowanym miastem, targowisko według władz miasta nie pasowało do scenerii metropolii i postanowili wybudować na jego miejscu centrum handlowe. Spotkało się to jednak z buntem ludzi, którzy z dziada pradziada żyli ze sprzedaży swoich produktów na rynku. Obydwie strony doszły do porozumienia i powstało coś co łączy w sobie nowoczesność z tradycją:
Do głównego wejścia galerii handlowej prowadzi szeroka brukowana alejka. Od niej odchodzą pojedyncze, węższe alejki, które tworzą labirynt między straganami. Ludzie, którzy mieszkają pod miastem i uprawiają owoce i warzywa mogą tutaj sprzedać swoje plony. Można tutaj spotkać także ludzi, którzy sprzedają świeże mięso z ubitej trzody, a nawet wiejski chleb czy jajka.
Gdy pokonamy główną alejkę, staniemy przed najzwyklejszym w świecie wejściem do domu handlowego. Szklane drzwi na fotokomórkę, przesuwają się codziennie kilkaset tysięcy razy wpuszczając i wypuszczając mieszkańców miasta. W galerii znajduje się mnóstwo sklepów mniejszych i większych. Można tu kupić prasę, markową odzież, biżuterię, bieliznę, narzędzia i ogólnie wszystko czego dusza zapragnie. Centralnie umieszczono kamienną fontannę, wokół której rozlokowano ławki i różne stoliki. Strudzeni zakupami ludzie mogą tu sobie przyjść i odpocząć tudzież poczytać lub też zamówić sobie kawę w kawiarni.
witam
będzie część wydzielona na muzeum, reszta to kawiarnia i antykwariat sf
co do zdobywania to sporo kupuję, sporo dostaję za darmo do muzeum od fanów, którzy duchem są jeszcze z sf ale robią i czytają już coś innego
Moja praca jest związana z książkami.
Może wszystkiego nie zbiorę, ale już z 90 % mam i nie chcę by ten zbiór znalazł się na śmietniku bo nie zamierzam go sprzedawać. Na razie odpukać na jedzenie mi wystarcza.
Chciałbym stworzyć porządny spis tego co wyszło - jest takich spisów dużo ale są rozstrzelone i niepełne. wydawnictwa mają taki bałagan, że głowa boli i nie ułatwia to pracy.
Co do dokumentów, umów itp to śpiewka przyszłości troche tego mam ale niewiele. mam możliwości ale brakuje mi czasu, teraz poszukuje lokalu i fanów.
Witam.
Mam do sprzedania szablon www tematyce związanej z kawiarenkami, ale po modyfikacjach może służyć jako co innego.
Szablon jest poskładany w xHTML'u gotowy do stworzenia pod stron i wgrania na ftp.
Jedyna rzecz do zmiany to logo gdyż to co jest zrobione jest tylko przykładowe z racji tego że każda kawiarnia wstawi tam swoje zdjęcie.
Oferta zawiera:
• Gotowy szablon xHTML - sprawdzany na IE i FireFox'e
• Plik PSD
• pocięte elementy szablonu
Szablon jest prosty i każdy się w nim połapie.
Cena wywoławcza 12zł. [nie przyjmuje sms'ów]
Fotka:
Niestety kawiarnia z lodami w Puszczykówku była zamknięta a tyle naopowiadałam dziewczynom o ich wyjątkowym smaku.
Tak na przyszlosc dziewczyny lody sa czynne w sezonie
zawsze bylem przekonany, ze slynne lody z Puszczykowka sprzedaja przez caly rok.
Dwa czy trzy lata temu bylem tam w listopadzie i bylo otwarte. Na dworze straszny wiatr i lekki przymrozek, a ja zamarzalem na rowerze ale lodow sobie nie odmowilem
zadziora napisał:
Pan by chciał kawiarnię i piwo na dworcu, tylko czy prawo na to aby pozwala, żeby na dworcu sprzedawać alkohol? Przepraszam jeśli pytanie jest niemądre, ale wydaje mi się, że u mnie nie można sprzedawać alkoholu na dworcach; poza tym chyba prawie z 10 lat nie jechałam pociągiem, więc naprawdę nie wiem jak to wygląda- pamiętam, że kiedyś to byli nawet tacy panowie chodzący po wagonach na dworcach i nawołujacy piwo! piwo! piwo tanio!, ale myślałam, że te czasy się już skończyły?
PS. I jeszcze mam takie zapytanie, czy ewentualny właściciel dworca może np wprowadzić zarządzenie, że użytkownicy jego dworca wszyscy muszą być w strojach wieczorowych? Albo, że nie wpuszcza nikogo, kto ma nazwisko na D? Tak się pytam... Dworca to bym nie chciała, ale prywatne lotnisko i odrzutowiec to czemu nie... [rozmarzona]
Czy to musi być koniecznie dworzec ? Ciekawe jak wygląda w tym przypadku zmiana sposobu użytkowania ? Teoretycznie ktoś kto zakupi taki obiekt może z nim uczynić co mu się podoba ( bo jest właścicielem ), o ile oczywiście w planie zagospodarowania przestrzennego, na tym terenie przewidziane jest odpowiednie budownictwo. Pojawia się tu jednak inny problem - są to obiekty w większości "pod butem" konserwatora zabytków, co przekładając z polskiego na nasze oznacza poważne ograniczenie w dysponowaniu tym mieniem - jednej dachówki nie można wymienić bez zgody tego jegomościa