odchudzicsie

Smaki miłości (Feast of Love - 2007)

Produkcja:USA
Gatunek: Melodramat
Data premiery: 07.12.2007 - Polska, 27.09.2007 - Świat
Czas trwania102
Jezyk angielski,polski lektor
Reżyseria: Robert Benton
Scenariusz: Allison Burnett

Obsada aktorska:
Morgan Freeman, Radha Mitchell, Greg Kinnear, Billy Burke

Opis filmu:
Medytacja na temat miłości i jej różnych wcieleń, osadzona pomiędzy grupką znajomych w Oregonie, opisująca odkrywanie magicznej, tajemniczej a czasami także bolesnej strony uczucia. Bradley, właściciel kawiarni, Chloe – młoda kelnerka, sąsiad, profesor filozofii i jego żona Esther opowiadają swoje historie i komentują historie innych – manifest niezwykłej miłosci pośród zwykłych ludzi. (media.hatak.pl)

Video
Codec:XviD
Bitrate: 868 kb/s
Resolution: 624x336
Audio
Codec: MPEG -1 (Layer 3)
Bitrate: 128 kbs

O wolnej woli i wszechmocy mowimy w kilku miejscach w Filozofii (patrz tytuly watkow); rzecz bynajmniej nie jest tak prosta, jak ja przedstawiasz, i tylko najbardziej "brutalne" rozumienie pojecia wszechmocy (takie, ktore Boga ogranicza, odbierajac wolnosc woli rowniez Jemu) jest rownowazne odebraniu czlowiekowi wolnosci woli.

Jesli natomiast o historyjki z ST chodzi, to nie nalezy zapominac o tym, ze sa to opowiesci LUDZI o tym, jak rozumieją Boga. Jesli uslyszysz "glos Bozy", ktory kaze ci KOGOKOLWIEK zabic, to znaczy to, ze albo jest to glos szatana, albo czegos nie zrozumiales.

Ale o teistycznym odpowiedniku historyjki Makarona tez mamy osobny watek, w Kawiarni i o podobnym zdaje sie tytule.

<moderacja> PS. Ani ten wątek, ani drugi otworzony przez ciebie ostatnio wątek w tym dziale nie pasują do warunków w "Rozbieraniu irracjonalizmu". Proponuję przenieść niniejszy wątek do Filozofii, a ten drugi - do Kawiarni. OK? </moderacja>
Według wyżej podanych wzorów matematycznych moje wyliczenia dowodzą konieczności spuszczenia wody w klozecie kawiarni na te naukowe prace i egzorcyzmowania autora przez całkowite zanurzenie w kościelnej umywalce (kropielnica) wraz z jego kalkulatorkiem. :-> :-)

A czy twoja uwaga, ze to jest powazna uwaga, jest powazna, czy tez jest znow prozaiczna poesja pisana bialym wierszem bez struktury?

Widzisz, anbo... Trudno jest powaznie rozmawiac Jasiowi z Kaziem w warunkach, gdy kazdy z nich - na przyklad, Jasio - moze sie w kazdej chwili wypiac, zbluzgac Kazia, oswiadczyc, ze Kazio to idiota bo nie zrozumial inteligentnego zartu Jasia, a potem zarzucic Kaziowi prowokacje, klamstwa i stosowanie przemocy fizycznej, odmawiajac jednak podania jakichkolwiek przykladow i - w przypadku naciskow - najpierw wolajac, ze kazdy przyklady zna, a potem wykrecajac sie, ze to przeciez wszystko tylko taka Jasiowa prozaiczna poezja bialym wolnym wierszem pisana, i ze dawno mozna by rozmawiac powaznie, gdyby Kazio nie prowokowal, nie klamal i nie kneblowal wolnych, uczciwych i powaznych wypowiedzi Jasia.

Do zastrzezen regulaminowych masz dzial Regulamin; tam obowiazuja zasady dyskusji zabraniajace takich numerow. Do rozmow powaznych na temat filozofii, religii, nauki i sztuki masz powazne dzialy, gdzie rowniez taki regulamin obowiazuje. Tu zazyczyles sobie prawa do pisania poetycko proza w formie bialego wolnego wiersza - pisz sobie wiec, to Kawiarnia. Ale nie oczekuj wiecej, ze bede twoje kawiarnianie oswiadczenia znow traktowal powaznie.

Ano wlasnie o tym mowimy; na tym polega agresywna demagogia. Kon jest bialy (ale trzeba go troche poszukac), Jasio oswiadcza, ze kon jest czarny, klamiac bezczelnie i z pewnoscia siebie (i niczego nie trzeba szukac, bo Jasio pisze wprost), prosby wskazania na miejsce pobytu zwierzecia Jasio ignoruje, prosby pokazania zdjec zwierzecia Jasio wysmiewa, gdy mu sie zwierze przedstawi, Jasio oswiadcza, ze po pierwsze przemalowane a po drugie on mowil o czyms innym, wiec Kasio jest klamca i manipulatorem, tudziez idiotą bo nie zrozumial intelektualnej poezji prozaicznej Jasia. I cykl zaczyna sie od poczatku, zas cale otoczenie dochodzi powoli do wniosku, ze Kazio to jakis debil lub pieniacz, a juz z cala pewnoscia manipulant i oszust, bo gdyby byl normalny i mialby racje, to przeciez nie zwracalby uwagi na brednie Jasia. Dlatego Kazio z zalozenia nie wchodzi w zadne "poetyckie" pyskowki, podczas ktorych mozna spokojnie klamac, odmawiac uzasadnien, bluzgac i udawac obrazona niewinnosc.

Do zastrzezen regulaminowych masz dzial Regulamin; tam obowiazuja zasady dyskusji zabraniajace takich numerow. Do rozmow powaznych na temat filozofii, religii, nauki i sztuki masz powazne dzialy, gdzie rowniez taki regulamin obowiazuje. Tu zazyczyles sobie prawa do pisania poetycko proza w formie bialego wolnego wiersza - pisz sobie wiec, to Kawiarnia. Ale nie oczekuj wiecej, ze bede twoje kawiarnianie oswiadczenia znow traktowal powaznie.

Dla mnie EOT.

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/aksjomat-nauk,4945-50.html#122067

Panie Miller, pan nie rozumie, że pisanie w wątkach naukowych na tym forum wymaga wyjaśnień naukowych, takich jakich udziela wujzboj. Gdyby Kant napisał tu na forum - niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie – musiałby wyjaśnić czym jest – nade mną - i co rozumie przez – we mnie. Bez takich wyjaśnień jego paplanina przeniesiona zostałaby do kawiarni. Działy naukowe to nie w kij dmuchał, tu nie może sobie byle kto i byle co paplać. Dlatego ja głupek znam swoje miejsce i piszę w tylko w więzieniu, aby nauki nie kalać swoją głupotą i panu też tak radzę. Nie kalaj pan, panie Miller, niech współczesna nauka pozostanie bez skazy cywilizacyjnej.

Adam Barycki

T. Kotarbiński (1886-1981) - filozof i wolnomyśliciel