odchudzicsie
To nie kawal to sie wydarzylo wczoraj.
Do tesciowej przyjechal do pracy ...tak dalsza rodzina od strony babci... taki troszeczke starszej daty przedstawie tak po krotce rozmowe
- Wiesz Danusia ja wczoraj kupilem plazme 32cale, taka duza a jakie ma fajne kolory( takie przechwalanie dopowiedzcie sobie wiecej)
- I co podlaczyles??
- Tak ale sluchaj Danusia ja podlaczam ten telewizor wszystko chodzi.... ale ty wiesz co??? Ja tak czytam instrukcje i wiesz co tam pisze??
- Co??
- Ty wiesz ze ten telewizor ciagnie az 380W to ja sobie mysle o Nie... kto bedzie tyle placil za prad??? Bo Ja nie!!! Wiec go spakowalem i wynioslem na strych!!
Tesciowa do tej pory sie nie moze pozbierac .... ze smiechu
Święty graal ? A tak mamy a nawet dwa ! pwnt
Skecz w urzędzie gdzie się kłócić szło ^^ Całe mnóstwo i jeszcze więcej a ten humor to nie jest dla wszystkich i nie dla typowych kawalarzy z zapasem kawałów o teściowej etc !
Pamiętam jak byłem w kinie na Autostopem prze galaktykę i pamiętam miny nastolatków, prawie 95% nie czaiła o co chodzi w kawałach, przyszli chyba na głupią amerykańską komedię i nie wiedzieli, że to pokręcone będzie ^^ Siedzieli i się gapili a ja z ziomkiem ze studiów miałem taką serię wybuchów śmiechu, że nas zaczęli obserwować bo co może być śmiesznego w que ? [dla nie kumatych stanie w urzędzie w kolejce z nie tym formularzem ] Ogólnie całość jest dla mnie wzorem dobrego poczucia humoru dla ludzi inteligentnych niestety więc spora część się zawiodła pewnie na Montym
:o miśka to już widzę że będzie z ciebie typowa teściowa :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Grzybki nazbierałam.....nie było za dużo rydzy ale i pora nie sprzyjała :-? po sobocie i niedzieli do południa to już las był zlatany :-? ....alee 9 słoiczków małych wyszło 8) :D
Kala....dzięki za komplementa :wink: blondyna ja ci od zawsze :lol: (mam nadzieję, że nie taka jak z kawałów :o :wink: Lecę oglądać Twoje okna :D
A mi tez sie juz tak swiatecznie zrobilo,pewnie w niedziele bedziemy choinke ubierac,juz sprzedaja je od jakiegos czasu i z tego co patrzylam sa bardzo ladne.Ja musze miec zywa choinke zeby mi tak fajnie pachnialo w domku,fakt ze sie sypie ale i tak trzeba sprzatac wiec pare igielek mozna odkurzyc.
Motylkua na jai kolor farbujesz wloski???
A po jutrze przyjezdzaja tescie na miesiac czasu!!!!! nie wiem jak ja wytrzymam tym bardziej ze z tesciowa mamy delikatnie ujmujac niezgodnosc charakterow i zdan!!ona wszystko kwestionuje co ja zrobie,wogole to zamiast mowic normalnie to krzyczy a ja tego nie znosze,i do tego moj upor i szczerosc do bolu,nieraz moze i za szczera jestem ale tak juz jest ze jak cos mi sie nie podoba to mowie.nie wiem jak dam rade,jak byla na wakacje 2 tyg to myslalam ze ja gdzies zakopie!!wczesniej takie kawaly o tesciowej nie bralam na powaznie ale teraz sie sensu doszukalam hehe!!!!chociaz niektore sa bardzo mile itd,ale niestety nie moja.ostatnim razem zrobila mi 'porzadki' w szafie i nie moglam nic znalesc przez miesiac,pewnie jak mala sie urodzi to bedzie najwiecej roznicy zdan!!nie wiem jak ja to psychicznie zniose!!!
ile razy dostalam ???? i slusznie!!!
I le razy dostalam i slusznie. Uwazam, ze trzeba rozruznic, bicie i klaps "dla wyprostowania". Jastem za "klapem" ale dziecko musi wiedziec za co dostaje, anie ze jest bite, bo bite. (a nie po czasie, jak to zrobila tesciowa Kaski). (najwieksze lanie w zyciu dostalam,za podrobienie podpisu w dzienniczku ucznia i do tej pory pamietam, ze podpisow si niepodrabia!!! hi hi, nie powiem ile pasow, bo niektore zlinczowaly by moich rodzicow, ale ja uwazam, ze slusznie dostalam))
Za kilka lat jak slodkie maluszki stana sie slodkimi, krnabnymi pyskaczami i przyjdzie czas gdy inne argumenty, niz klap nie beda przemawialy. hi hi.
wychowanie, bezstresowe, bez bicia???? a znacie kawal(podobno prawdziwa historia): w autobusie jechala paniusia z bardzo niegrzecznym dzieckiem, gdy ktos zwrocl jej uwagge, odpowiedziala, ze wychowuje dziecko bezstresowo. Po kilku przystankach wysiadajacy z autobusu mlody czlowiek, wyjal z buzi gume i przylepil dziecku na czolo mowiac ,ze go tez rodzice bezstresowo wychowali.
Agnieszka mama Jagody(09-10-97) i Kamili(03-04-03)
Dot.: Lubelskie Żonki 2009 - cz.I
Ufff.... w końcu mam 5 minut samotności i mogłam Was doczytać.
Więc u nas święta były po prostu makabryczne :mur:. W niedzielę rano wszystkie znaki na niebie i ziemi mówiły, że to będzie fatalny dzień. Jak wyjeżdżaliśmy z domu (do kościoła gdzie miał być chrzest) mąż zapomniał portfela (więc i prawka itd) musieliśmy się kawał wracać. Pies w domu robił małą rozpierdu**ę. Po chrzcie na obiedzie wszystko jakoś tak dziwnie, sztywno (bo to w zasadzie sami obcy ludzie) Mąż ledwo na oczy widział jak się okazało miał prawie 40 stopni gorączki :eek: Po chrzcinach lataliśmy po Waw w poszukiwaniu dyżurnego lekarza. Potem przyjechali do nas teście wieczorem i mieli do Lublina jechać rano następnego dnia. Ale w nocy złapała teścia arytmia serca i zabrało go o 5 rano pogotowie. Całą noc nie spałam. Mąż mega chory, teść w szpitalu.... Jeszcze Mikołaj robił mi takie przebuszowanie w brzuchu, że myślałam, że będę tynk ze ścian zgryzać. W rezultacie teścia ze szpitala mają wypuścić dopiero dzisiaj. Mąż też powoli dochodzi do siebie. Od niedzieli siedzi u nas teściowa. Niby jest spoko ale wiadomo jak to jest jak ma się kogoś w domu.
Ehhh..... Wiedziałam, że święta nie będą fajne, ale żeby były aż tak denne? :mur:
jeżeli teściowie są w porządku nie wtrącają się w życie Młodych to pewnie, też bym mogła zamieszkać ale wiadomo co człowiek to charakter nie nadarmo są kawały o teściowych hehe my po ślubie przez jakiś czas będziemy mieszkać u moich rodziców dopóki nie wykończymy domu
Wzięłam to z takiej fajnej strony :
I jeszcze kawał:
Do komisariatu wchodzi mężczyzna i zgłasza zaginięcie teściowej. - Kiedy zaginęła? - Trzy tygodnie temu. - I dopiero teraz zgłasza pan zaginięcie? - Tak, bo nie mogłem uwierzyć w to szczęście